- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (156 opinii)
- 2 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (39 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (237 opinii)
- 4 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (82 opinie)
- 5 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (168 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (198 opinii)
Przed państwem Rod Stewart
Przed Stewartem, w godz. 18-18.30 zagra trójmiejski saksofonista Przemek Dyakowski z kwintetem Take It Easy. Zespół wykona program złożony ze standardów swingowych, m. in. wykonywanych przez Stewarta na płytach "The Great American Songbook". Godzinę później, ok. 19.30, ze specjalnego podnośnika wykonane zostanie "zdjęcie rodzinne" artysty i jego fanów.
Artysta przyleci do Gdańska późnym popołudniem. Spotka się z Lechem Wałęsą i prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem. Odbierze też multiplatynową płytę za ponad 150 tys. sprzedanych w Polsce płyt "The Great American Songbook".
Punktualnie o godz. 20 gwiazda wyjedzie na scenę, a wraz z nim 15-osobowy zespół, w tym dwóch perkusistów, trzech gitarzystów, saksofonistka i skrzypaczka. Jak zapowiedział artysta, nikt podczas jego koncertu nie będzie siedział. Z pewnością, bo w pragramie znalazły się takie hity, jak: "Every Beat of My Heart", "Maggie May", "Sailing", "Baby Jane" czy w końcu "Da Ya Think I'm Sexy?".
Jak się okazuje, 62-latek jest nadal w świetnej kondycji, bo wraz z pierwszymi dźwiękami utworu "Hot Legs" wykopie w stronę publiczności 48 piłek z logiem "Solidarności" i swoim autografem.
Koncert z cyklu "Przestrzeń Wolności" planowany był pierwotnie na wtorek 24 lipca, ale z powodu żałoby narodowej po katastrofie polskiego autobusu we Francji, jego termin przesunięto o dwa dni.
Odbywający europejską trasę koncertową Rod Stewart, który zdążył już przylecieć do Gdańska w ubiegły poniedziałek, zwiedził miasto i jeszcze tego samego dnia odleciał do Anglii, by czas oczekiwania spędzić w domu z rodziną. Jego wizyta zaowocowała jednak pewną zmianą w programie koncertu - spektakl zawierać będzie dodatkowy element związany z historią Gdańska.
Koncert potrwa ok. 2,5 godz. z 10 minutową przerwą. Drugą połowę koncertu transmitować będzie TVP 2.
Organizatorzy spodziewają się co najmniej 35 tys. widzów. Część zaproszeń, jak zwykle bezpłatnie przekazano pracownikom stoczni. Są one jednak ważne jedynie ze stoczniowymi przepustkami na teren zakładu, by uniemożliwić ich odsprzedawanie.
Posiadacze biletów na koncert mogą podróżować bezpłatnie komunikacją miejską przed i po imprezie, a PKP zapewnia im 40-procentowe zniżki. Szczegółowe informacje na temat dojazdu znajdziesz tutaj.
- wyrobów pirotechnicznych,
- broni, ostrych przedmiotów,
- napojów alkoholowych,
- plastikowych lub szklanych przedmiotów, puszek, butelek itp.,
- parasolek,
- krzesełek (wyjątek stanowią opiekunowie osób niepełnosprawnych),
- profesjonalnych aparatów fotograficznych, kamer, sprzętu nagrywającego audio-video. Na teren imprezy można wnieść amatorskie aparaty cyfrowe (matryca do 3.2 MPix) oraz tradycyjne amatorskie aparaty kompaktowe.
* Zakazane jest wnoszenie sprzętu fotograficznego mogącego mieć profesjonalne zastosowanie, np. lustrzanek małoobrazkowych, lustrzanek cyfrowych, aparatów średnioformatowych i wielkoformatowych itd. Organizator nie zapewnia depozytu.
* Wjazd na teren imprezy mają jedynie osoby posiadające przepustki upoważniające ich do tego.
Kasa biletowa przy bramie stoczniowej przy wystawie "Drogi do Wolności" czynna będzie dzisiaj od godz. 14 do 20. Organizatorzy zapewniają, że są jeszcze bilety zarówno w sektorze "B" i "N" (80 zł), "A" (140 zł), na trybunach (300 zł) i w najbliższym scenie sektorze "0" (200 zł). W tym roku zrezygnowano również z opasek, co usprawni wejście na teren koncertu. Organizatorzy proszą, by wejść na koncert do godz. 19.
Wydarzenia
Opinie (35) ponad 10 zablokowanych
-
2007-07-26 11:27
tak artysta tylko
po to przyjechal zeby sie kolesie kasy napchali, przecie powinno byc darmo jak drzewniej bywalo, bo wystepy finansowal zakladowy fundusz swiadczen socjalnych, a w pierwszym rzedzie siedzieli tow z kw i kd i narod lepiej pracowal po koncercie dla dobra socjalistycznej ojczyzny,
a teraz sie nachapia, a efekty moralne lub estetyczne wykorzysta podly kapitalista do zwiekszenia szybkosci tasmy produkcyjnej jak to w Tychach odrkyla zakladowa organizacja zwiazkowa.- 0 0
-
2007-07-26 11:22
Pytanie
At e zaproszenia stoczniowe wygłądają tak samo jak bilety?? CZYM SIĘ RÓZNIĄ???
- 0 0
-
2007-07-26 11:12
nie kumam... przecież organizatorzy nie powinni wziąc do kieszeni połowy kasy, lecz całą...
przecież po to się organizuje koncerty, zeby na nich zarabiać...- 0 0
-
2007-07-26 11:09
ale bedzie chołoty
organizatorzy zacieraja rence!nareszczi dorobia sie samochodow i poł kasy wezna do kieszeni jak co roku!
- 0 0
-
2007-07-26 11:08
brawo steward, że chciało ci się wracać!!!
:)))
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.