- 1 Napad na bank czy głupi żart? (78 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (69 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (630 opinii)
- 4 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (292 opinie)
- 5 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (98 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (189 opinii)
Przed wystawą "Gdańsk dla Rzeczypospolitej"
Wystawę oglądać będziemy w roku obchodów 550 - lecia powrotu Gdańska do Polski. Potrwa do końca września br.
Dla królów i kościoła
Będzie to największa prezentacja czasowa w dziejach w Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. Pokazane zostaną związki Gdańska z Polską poprzez dzieła sztuki zamawiane w Gdańsku zarówno dla królów, jak i dla kościoła. Jak zapowiadają autorzy scenariusza prof. dr hab. Teresa Grzybkowska i prof. dr hab. Zdzisław Żygulski syn "ukazane będzie znaczenie i pozycja Gdańska w kulturze polskiej i polityce państwa, zwłaszcza w strategii wojennej." Ekspozycja złoży się z pięciu części. Dwie - "Bitwy i dyplomacja" oraz "Chwała kościoła katolickiego" ulokowane zostaną w Sali Morskiej Ratusza Głównego Miasta Gdańska. W Sieni Gdańskiej zobaczymy fragment pokazu "Mit Gdańska", w sali powyżej - "Triumf królów po śmierci".
W Wielkiej Hali Dworu Artusa - ze względu na gabaryty i treść stałego wystroju znajdzie się część zatytułowana "Triumf królów". Punktem centralnym będzie obraz "Bitwa pod Chocimiem w roku 1673 roku" ukazujący triumfalne zwycięstwo Jana III Sobieskiego. Bitwa przyniosła hetmanowi koronę. Na wprost pokazane zostanie, przywiezione wcześniej ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Lwowa, dzieło "Bitwa pod Grunwaldem", namalowane w 1910 roku, a więc w 500 rocznicę wydarzenia, przez Zygmunta Rozwadowskiego i Tadeusza Popiela.
Wypożyczone dzieła współbrzmieć będą z wyposażeniem wnętrza - dwoma przedstawieniami "Oblężenia Malborka" oraz "Pochodem triumfalnym Kazimierza Jagiellończyka". Znajdą się w pomieszczeniu wizerunki królów polskich na czele z Kazimierzem Jagiellończykiem, który był największym dobrodziejem Gdańska. To on inkorporował Prusy Królewskie Gdańsk, do Polski.
Zbroje, obrazy, grafiki
Zobaczymy kilkaset oryginalnych dzieł sztuki udostępnionych przez placowki położone na terenie całej Europy środkowo - wschodniej. Będą to zbroje i elementy uzbrojenia, wyroby rzemiosła artystycznego, medale, wybijane z okazji ważnych wydarzeń w czasach Rzeczypospolitej. Zobaczymy wiele grafik Daniela Schulza, Andreasa Stecha, Jeremiasa Falcka, wśród których znajdą się portrety polskich monarchów, dostojników świeckich i duchownych.
Warto przypomnieć, że w Gdańsku wykonano osiem trumien królewskich, które znajdują się w podziemiach katedry na Wawelu. Gdański złotnik Piotr van Reenenn stworzył trumnę św. Stanisława w katedrze wawelskiej i św. Wojciecha w katedrze gnieźnieńskiej. Również w Gdańsku odlano figurę Zygmunta III z kolumny na Placu Zamkowym w Warszawie. Te i inne dzieła stały się symbolami polskiej tożsamości narodowej. Fakty te przypomniane zostaną na wystawie.
- Będzie to wystawa jak najbardziej na czasie - mówi Edward Śledź, kierownik Odziału Muzeum Historycznego Miasta Gdańska - Dwór Artusa. - Dotychczas my, Polacy, tylko sami sobie udowodnialiśmy, jak silne były związki Gdańska z Rzeczypospolitą i jak duży był wpływ Gdańska na Polskę. Obecnie, kiedy jesteśmy już otwartym krajem, trzeba to wszystko pokazać również cudzoziemcom, którzy do nas coraz liczniej przybywają i na ten temat niewiele wiedzą. Trzeba tę historię teraz zapisywać na kartach Europy.
Początek Złotego Wieku
- Bitwa pod Grunwaldem w 1410 roku, walnie przyczyniła się do przyłączenia się Gdańska i Prus Królewskich do macierzy - przypomina Edward Śledź. - Ta bitwa wstrząsnęła podstawami państwa zakonu krzyżackiego. W Bitwie pd Grunwaldem gdańszczanie i obywatele innych miast pruskich byli zobowiązani walczyć po stronie krzyżackiej. Ale po bitwie zaczął się ruch na Pomorzu zarówno wśród szlachty, jak i mieszczaństwa, zmierzający do uwolnienia się spod panowania jarzma krzyżackiego.
Wtedy zaczęły powstawać związki, między innymi Związek Jaszczurczy, a przede wszystkim Związek Pruski, które doprowadziły do powstania przeciwko krzyżakom. Opanowano zamek krzyżacki w Gdańsku i przez następne dziesięciolecia budowlę rozebrano. Mieszkańcy nie chcieli mieć żadnego feudała w grodzie. A taki, czy inny, mógłby do stojącego zamczyska się wprowadzić. Był to więc warunek wolności i swobody. Z pozyskanego materiału po 1454 roku powstało w mieście wiele wspaniałych budowli, prawdopodobnie wykorzystano go również do konstrukcji gdańskiego Dworu Artusa. Zamek krzyżacki w Gdańsku prawdopodobnie uwieczniony jest na obrazie "Okręt kościoła", znajdującym się w Ławie Malborskiej Dworu Artusa. Ta sama ława ufundowała sobie obraz "Oblężenie Malborka" w 1460 roku, kiedy to Polacy i gdańszczanie oraz mieszkańcy innych miast pruskich wspólnym wysiłkiem tak skutecznie oblężyły gród nad Nogatem, że poddał się królowi polskiemu.
- Był to bardzo ważny moment w wojnie trzynastoletniej - dodaje Edward Śledź. - Ostatecznie za króla Jagiellończyka została zrealizowana polityka królestwa polskiego zmierzająca do odzyskania dostępu do morza. Gdańsk natomiast uzyskał ogromne zaplecze gospodarcze dla swojej działalności handlowej. Od tego momentu zaczynał się Złoty Wiek w dziejach Gdańska.
Opinie (18)
-
2012-11-19 15:21
pomyłka
tyle tylko że w roku 1410 nie było jeszcze Prus Królewskich i nikt nie myślał nawet o związku Pruskim -było państwo zakonu Krzyżackiego na terenie Pomorza Gdańskiego i rzeczywiście Gdańskiem rządzili żołnierze Krzyżaccy i duchowieństwo a to było rozbudowane na cystersów,Joannitów,Dominikanów i oczywiście Krzyżaków jako "policjantów" chrześcijaństwa. Niemcy nie byli już tak brutalni jak 100 lat wcześniej gdy po prostu spalili Gdańsk ale i tak Pomorzanie,Pomezanie i Prusowie nadwiślańscy czuli respekt przed siłą zakonników.
- 0 0
-
2004-06-17 15:10
tak dokładnie rozebrali zamek, że do dnia dzisiejszego została jedna ściana w zakolu Motławy, na której "opiera" się kilka kamienic, a archeolodzy maja małe problemy z dokładnym ustaleniem wielkości zamku. Szkoda, że tak mało jest ciekawych opracowań na ten temat. Z tego co mi wiadomo, Krzyżacki zamek w Gdańsku był troszkę mniejszy od tego malborskiego, ale za to piękniejszy i zapewne lepiej wyposażony.
Z rozebraniem zamku wiąże się jeszcze jedna historia. Krzyżacy w złości za postępek Gdańszczan nazwali pewną część zamku - toaletę, gdanisko (dla niedomyślnych - Gdańsk->gdanisko). Kiedy powstanie antykrzyżackie w Toruniu zwyciężyło Torunianie również rozebrali "swój" zamek, ale pozostawiając gdanisko nieruszone. W ten sposób solidaryzowali się z mieszkańcami Grodu nad Motławą :)- 0 0
-
2004-06-16 19:43
tak
ale mówiąc wały - jaką partię masz na myśli? :))
- 0 0
-
2004-06-15 21:19
teraz wiem skąd okrzyk bojowy
na wały kto w Boga wierzy- 0 0
-
2004-06-15 19:27
gallux
nie tylko rozebrano zamek ale równiez zlikwidowano -/i tu uwaga / konkurencyjną dla miasta zabudowę miejską / neue stadt/ promowaną przez krzyżakow a mieszczącą sie w okolicach dzisiejszej ul Wałowej ,
- 0 0
-
2004-06-15 11:29
pudzianku
jak tam fredziunio bardzo pomarszczony?- 0 0
-
2004-06-15 11:25
errpe
No ładnie, bo mnie się wydawało, że KK jest wspólnotą wiernych. Niejeden Biskup warczał na traktowanie KK jako instytucji (bezdusznej niejednoktornie). Skoro tak, to majątek a-biskupstwa może iść pod młotek. Gocałek sam też.
- 0 0
-
2004-06-15 11:12
Pani Kataryzno Korczak
Jeśli Pani pisze o kościele jako budowli - to w porządku, ale Kościół Katolicki jest instytucją i tak trzeba go pisać.
Prosta sprawa - niedouczenie.- 0 0
-
2004-06-15 09:22
A
źle kombinujesz
po co zdobywać "zamek nie zdobycia" przez przynoszące straty oblężenie??
wykupienie to był właśnie majstersztyk:))))- 0 0
-
2004-06-15 09:20
pudzian
nie wiem co tam wąchasz ale widze, że to ci wyraźnie nie służy..- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.