- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (124 opinie)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (225 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (51 opinii)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (32 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Przedwyborcze nagrody dla urzędników
10 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Sprawdziliśmy majątki nowo wybranych radnych
Czy trójmiejscy urzędnicy z okazji wyborów dostają dodatkowe nagrody? Pod koniec października do kieszeni 500 urzędników gdańskiego magistratu trafiło w sumie 670 tys. zł. W Gdyni urzędnicy dostają premie dwa razy w roku, w Sopocie dostali nagrody półroczne w czerwcu i mają nadzieję na kolejną nagrodę pod koniec roku.
Czy tak jest rzeczywiście?
Sprawdziliśmy: faktycznie, w gdańskim magistracie pod koniec października nagrody trafiły do 500 urzędników spośród 1,1 tys. zatrudnionych. Przeznaczono na to 670 tys. zł.
- W tym roku zgromadzono oszczędności w funduszu płac, na skutek długotrwałych zwolnień lekarskich, wakatów, przedłużających się konkursów. Na wniosek dyrektorów wydziałów prezydent zdecydował przeznaczyć te pieniądze na nagrody dla wyróżniających się pracowników. Nagrody zostały wypłacone w wysokości średnio 1340 zł na osobę - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego w gdańskim magistracie. W zeszłym roku na jednego urzędnika przypadło średnio 2 tys. zł.
Tym razem kwota najniższej nagrody wyniosła 350 zł, a najwyższej - 4 tys. zł. Prezydent Paweł Adamowicz nie otrzymał nagrody, jednak jego czterej zastępcy - Wiesław Bielawski, Andrzej Bojanowski, Maciej Lisicki i Ewa Kamińska - otrzymali je w średniej wysokości 4 tys. zł.
W Gdyni pula na nagrody dla urzędników określona jest w miejskim budżecie. Urzędnicy dostają premie dwa razy w roku - w czerwcu i grudniu.
- Są to kwoty od 300 do 1200 zł. Może na nie liczyć większość pracowników. Osobną kategorią są nagrody pojedyncze dla osób wykonujących dodatkową pracę. Przyznawane są na wniosek naczelników wydziałów, którzy w ten sposób chcą uhonorować dobrze pracującego podopiecznego - wyjaśnia Jerzy Zając, dyrektor Urzędu Miasta w Gdyni.
W ubiegłym roku na nagrody, podwyżki, a także na nowe etaty zarezerwowano ok. 2,5 mln zł. Tegoroczna kwota jest podobna. Co ciekawe, w ubiegłym roku cała pula nie została wykorzystana.
W Sopocie urzędnicy otrzymali w tym roku w czerwcu nagrody półroczne, które wręczono 206 osobom. Łącznie na ten cel wydano z budżetu miasta 385 tys. 742 zł.
- Żadnych innych nagród dla pracowników magistratu w tym roku nie wręczano. Wręczenie kolejnych nagród nie jest planowane - zapewnia Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Z naszych informacji wynika jednak, że urzędnicy spodziewają się wypłaty nagród przed świętami Bożego Narodzenia.
km, Patsz, piw
Opinie (234) ponad 10 zablokowanych
-
2014-11-12 02:26
No to ja napiszę jaką nagrodę dostałam po 10 latach pracy jako nauczyciel. Całe 800 zł.
- 0 0
-
2014-11-12 04:02
za co premie
Podstawowy obowiązek urzędnika to nalać wody do czajnika.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.