- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (154 opinie)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (248 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (61 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Przejście niebezpieczne, tunel za drogi
Radni Grabówka i Leszczynek postulują budowę kładki, która umożliwiłaby dojście do stacji SKM Grabówek od ul. Okrzei i sklepu Lidl. SKM tłumaczy, że to zbyt niebezpieczne rozwiązanie. Radni przekonują, że na pewno nie bardziej niż przechodzenie przez tory "na dziko".
- Nie pomagają mandaty ani upomnienia policji wobec przechodzących. Jako radni stwierdziliśmy, że jedynym wyjściem jest przekonanie SKM do zainwestowania w bezpieczne przejście. Może to być kładka, podobna do tych na stacjach na Zaspie czy w Wejherowie Śmiechowie, mostek, czy nawet tunel. Nie ma to dla nas znaczenia. Zależy nam tylko na tym, by było bezpiecznie, w ramach racjonalnego technicznie i ekonomicznie rozwiązania - wyjaśnia Michał Szafrański, radny dzielnicy Grabówek.
Radni wystosowali pismo do Szybkiej Kolei Miejskiej w tej sprawie, jednak otrzymali odpowiedź odmowną. Powód? Proponowane przez nich rozwiązanie powodowałoby "dodatkowe zagrożenia wypadkowe z udziałem osób oraz utrudnienia w ruchu pociągów". Teraz chcą spotkania.
- Zaskoczyła nas ta odpowiedź, zwłaszcza, że istniejący nielegalny skrót przez tory stwarza znacznie większe zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów. Argumentacja nie przekonuje, jeśli spojrzy się na stacje, gdzie takie rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje - wyjaśnia Szafrański.
Przedstawiciele Szybkiej Kolei Miejskiej zapowiadają, że są gotowi rozmawiać z radnymi, ale swojego stanowiska nie zmienią.
- Można sobie zadać przy tej okazji pytanie, czy gdyby powstało to przejście, pasażerowie rzeczywiście by z niego korzystali. Wysyłaliśmy już dwie odpowiedzi w tej sprawie i to zamyka z naszej strony tę kwestię. Jesteśmy jednak otwarci na spotkanie, ponieważ najgorzej rozmawiać za pośrednictwem mediów - tłumaczy Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i umów SKM.
Przewoźnik tłumaczy dodatkowo, że do kładki powinien prowadzić chodnik. Jednak kwestie własnościowe prawdopodobnie uniemożliwiłyby jego powstanie. Grunt, po którym miałby przebiegać, należy bowiem do kilku właścicieli: sklepu Lidl, miasta oraz Polskich Kolei Państwowych.
Rozwiązaniem problemu mogłaby być budowa tunelu, do której potrzebne byłyby pieniądze miasta. Z powodów finansowych taka opcja nie jest obecnie rozważana.
- Zdajemy sobie sprawę, że tunel to rozwiązanie drogie i mocno wybiegające w przyszłość. A my nie chcemy czekać, ponieważ do śmiertelnego wypadku w tym miejscu może dojść w każdej chwili - obawia się Szafrański.
Miejsca
Opinie (90) 2 zablokowane
-
2013-05-20 13:20
grabówek
Lepiej iść skrótem i dostać raz na jakiś czas 100PLN mandatu, niż śmierdzącym tunelem i dostać kosę od mieszkańca osady kolejowej tudzież innego...
- 1 0
-
2013-05-21 10:56
Tak jak na Zaspie...
K*rwa ciężko zrobić takie przejście jak na zaspie?!
niestety naszym krajem rządzi banda porąb*w i złodzieji którzy mają w d*pie obywateli!!!
ważniejsze w gdyni infoboxy i inne niepotrzebne g*wna!!!
a na takie potrzebne rzeczy jak: w/w przejście,opat,tunel pucka itp. Jak zwykle nie ma kasy...- 2 0
-
2014-05-22 07:25
policyjne nieroby muszą zarobić, tam, gdzie są potrzebni to ich nie ma
To jest skandal z tym przejściem, totalna ignorancja władzy, którą wybraliśmy. Policja karze, PKP wystawia dla swoich i ich rodzin specjalne przepustki. Bo z papierem jest bezpiecznie przechodzić. Brak pieniędzy na zrobienie prostych płotków jak w innych miejscach Trójmiasta? A pieniądze za mandaty to na co wydano? Takie działanie "władzy" bardzo podważa jej wiarygodność.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.