• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przerośnięte krzaki przyczyną wypadków?

neo
5 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Krzaki wzdłuż Morskiej całkowicie zasłaniają widoczność. Kierowca, który będzie skręcał w posesję, nie będzie w stanie zauważyć rowerzysty.

Rosną przy jezdniach, drogach rowerowych, a przede wszystkich wyjazdach z bocznych ulic czy podwórek. - Kierowca nie ma szans, by np. zauważyć rowerzystę, bo krzaki po prostu całkowicie zasłaniają mu widoczność - mówi nasz czytelnik, pan Piotr z Gdyni. Urzędnicy przyznają mu rację i zlecają przycięcie wybujałej roślinności. Właśnie trwają prace przy ul. MorskiejMapka.



Znasz miejsca, w których krzewy zasłaniają widoczność?

Teoretycznie, kierowca, który nie ma dostatecznej widoczności, powinien zwolnić do takiej prędkości, by mógł bezpiecznie wjechać na skrzyżowanie czy włączyć się do ruchu.

W prawie jest też dość nieprecyzyjny zapis, że w niektórych przypadkach musi skorzystać z pomocy osoby, która powie jej czy przejazd będzie bezpieczny. Tyle teoria, natomiast wszyscy wiemy, że w praktyce nikt z takiej pomocy nie korzysta.

Winny kierowca, poszkodowany rowerzysta



Często jednak naturalne bariery w tym zakresie fundujemy sobie sami: sadząc krzewy czy ozdobne trawy, które rozrastają się tak, że zasłaniają widoczność. Kierowcy, piesi i rowerzyści z reguły znają takie miejsca na swojej codziennej trasie i są w nich najczęściej szczególnie uważni, ale o wypadek nietrudno.

Wątpliwości w takich przypadkach nie ma tylko co do winy - wymuszenie pierwszeństwa i ograniczona widoczność nie jest okolicznością łagodzącą.

- I co z tego, że kierowca będzie winny, skoro poszkodowany będzie np. zasłonięty przez krzaki rowerzysta, który jedzie po równoległej do jezdni drodze rowerowej? Kierowca nie ma szans, by np. zauważyć rowerzystę, bo krzaki często po prostu całkowicie zasłaniają mu widoczność. Dlatego większość z nich przy ulicach trzeba przyciąć. Np. wzdłuż ul. Morskiej - apeluje nasz czytelnik, pan Piotr.

ZDiZ: mamy 180 hektarów zieleni



Zwróciliśmy się z tym apelem do urzędników, którzy przyznają, że problem jest im znany. I starają się rozwiązywać go na bieżąco. Krzaki są przycinane także teraz, w sierpniu.

- Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni posiada w swoim utrzymaniu blisko 180 hektarów terenów zieleni. W ramach zawartych umów wykonawcy wykonują także cięcia żywopłotów, zawężających skrajnię jezdni, dróg dla rowerów i chodników. Zadania te stanowią istotną część wykonywanych prac - informuje wiceprezydent Gdyni Marek Łucyk. - Należy także mieć na uwadze, że znaczna część zieleni zawężającej skrajnię, zwłaszcza chodników, przerasta z posesji prywatnych - podkreśla.

Gdzie zgłaszać przerośnięte żywopłoty?



I właśnie te miejsca są często największym problemem, bo spółdzielnie, wspólnoty i prywatni właściciele oszczędzają na takich pracach, często czekając na jesień, aż problem "sam się rozwiąże".

W takich przypadkach najlepiej zgłaszać niebezpieczne miejsca właścicielom nieruchomości, ale można też dzwonić do Zarządów Dróg i Zieleni oraz do straży miejskiej.
neo

Opinie (218) ponad 10 zablokowanych

  • Gdynia to porażka

    • 3 0

  • Rżnięcie gdzie nie trzeba

    Trawę na trawniku koszą z uporem kilka razy w tym samym miejscu, do gołej ziemi. Natomiast chwasty kilka metrów dalej zasłaniają widoczność na przejściu dla pieszych i ZDiZ ma to w poważaniu. Gdzie tu logika?

    • 8 2

  • złej baletnicy... (1)

    dzisiaj krzaki przeszkadzają, wczoraj światła były złe. To jest miasto. Są skrzyżowania, ludzie, rowerzyści, światła, ronda, autobus, tramwaj, dzik, hulajnoga, krzewy a także uberowcy. Nie ogarniasz - zostań pasażerem komunikacji miejskiej, zaoszczędzisz sobie kłopotów a być może życie.

    • 30 50

    • Jak się pisze, miłośniku Terpsychory, słowo półidiota? Razem czy osobno?

      • 4 0

  • Przyczyną kolizji są kierowcy (2)

    Wypadki chodzą po ludziach

    • 17 26

    • będziesz miał na nagrobku złoty grawer "miałem pierwszeństwo"

      to jak i 2 letnie zawiasy dla kierowcy powinny cię wtedy satysfakcjonować

      • 7 1

    • Przyczyną kolizji są rowerzyści jeżdzący z zasadą nieustającego zaufania do opatrzności

      Idą pełnym ogniem przed przejazdem przez jezdnie a potem zdziwienie że wypadki. Ja jeżdżę rowerem i zawsze zwalniam przed przejazdem i upewniam się że kierowca mnie widzi i jakoś nie nigdy nie miałem kolizji

      • 13 7

  • W mieście jeszcze sobie jakoś poradzimy (3)

    Bo prędkości są małe i zawsze można się w miejscu zatrzymać, jeżeli oczywiście obie strony stosują zasadę ograniczonego zaufania. Największy problem jest poza obszarami zabudowanymi, szczególnie można go dostrzec na Kaszubach, gdzie w wielu miejscach, w tym na drogach wojewódzkich gdzie prędkość z jaką się poruszamy jest w okolicach 90-100km/h, są przejścia dla pieszych zasłonięte drzewami, które wchodzą w skrajnie drogi, że czasami sam znak informujący o przejściu dla pieszych widać w ostatnim momencie. Jak dla mnie to jest prawdziwa patologia.

    • 18 17

    • To pokaż mi jak zatrzymujesz w miejscu... (1)

      • 1 3

      • paczaj

        o

        • 5 1

    • Kaszuby nas nie interesują

      • 0 6

  • Jeździłem tamtędy milion razy i nie zauważyłem problemu (7)

    Kierowcy zachowują się bardzo rozważnie podczas wjazdu i wyjazdu na Morską. Wystarczy zachować zdrowy rozsądek i nieco zwolnić. Znacznie bardziej niebezpieczni są miłośnicy piesków spacerujący środkiem tej pseudościeżki ze swoimi pupilami. Ale nawet ich jest stosunkowo niewielu.

    • 21 14

    • Pewnie jeździłeś na rowerze i nigdy nic Cię nie walnęło (2)

      Więc problemu nie ma, czy tak?

      • 5 1

      • (1)

        Tam, gdzie krzyżują się drogi samochodu i roweru upewniam się, że kierowca mnie zauważył. Szczególnie zwracam uwagę w miejscach, gdzie rower wyjeżdża kierowcy zza pleców, bo tam najtrudniej go zauważyć. W miejsca z ograniczoną widocznością nie wjeżdżam z pełną prędkością. Stosuję zasadę ograniczonego zaufania. Znam przepisy ruchu drogowego. Zgadza się, nigdy we mnie nic nie walnęło. Jak dla mnie zieleń może zostać. Czy jestem prawdziwym rowerzystą?

        • 5 1

        • Człowieku nie jesteś jedyną osobą w mieście która ma rower / hulajnogę

          Nikt pod Ciebie nie będzie hodował krzaków przy jezdni

          • 2 1

    • (2)

      To, że ty nie widzisz problemu, nie znaczy, że go nie ma.

      • 6 4

      • (1)

        W tamtym miejscu znacznie bardziej niebezpieczne jest to, że pędzące rowery i tłumy pieszych rozdziela tylko biała linia wykonana farbą na chodniku. Wystarczy chwila zagapienia u pieszego lub dziecko biegające bez kontroli i nieszczęście gotowe. No ale już rozwiązanie tego problemu wykracza poza możliwości naszych dzielnych urzędników.

        • 6 2

        • Słusznie

          Powinny rozdzielać je kolory kostki brukowej - czerwony i szary, wtedy jest bezpieczniej.

          • 5 0

    • Przebijam

      Jeździłem tam dwa miliony razy i widziałem problem. :)))

      • 2 0

  • Przepraszam, ale jeśli ktoś jest nie myśli. (1)

    To spowoduje wypadek niezależnie od warunków. Krzaki to tylko wymówka.

    Przyczyny wypadków są trzy: Głupi Kierowcy, Głupi Rowerzyści i wreszcie Głupi Piesi. Dziękuję.

    • 9 14

    • + głupi ludzie na hulajnogach !!!

      • 7 1

  • Krzaków nie ma, widoczność dobra. Żylasty rowerzysta wpada dziś na przejazd przez ulicę jadąc z 15 km/h, nie zwalnia

    Z boku ulicą podjeżdża wolno nieduży samochód osobowy, z 10 km/h. Rowerzysta będąc mu 2,5 metra przed maską nieco zwalnia - aby wygr @żać kierowcy p!ęścią ! A przecież kierowca samochodu ma prawo dojechać na 3/4 metra do ścieżki rowerowej poprowadzonej przy przejściu dla pieszych, dobrze oznakowanej, a jeszcze jezdnia podniesiona ! Chodnik i ścieżka rowerowa idące równolegle przy dużej trasie, uliczka "z samochodem" prostopadła i nieduża, 2x1 pas ruchu.

    • 10 1

  • W Gdyni nic nie jest przerośnięte. Tu jest wszystko dokładnie na miarę zgodnie z nieomylnymi , optymalnymi decyzjami naszego niezastąpionego, budzącego podziw na całym świecie Prezydenta KIm Dzong Szczura. Twierdzenie o przerosnietych krzakach są prowokacja pod adresem naszego ukochanego Prezydenta

    • 9 1

  • W punkt (1)

    ludzie nasadzą cudaki nie pilnują tego i potem wychodzi syf wystarczy zobaczyć co niektórzy mają w ogródkach misz masz cuda na kiju takie małpie gaje zachwaszczone. Najlepsze są widoki na cmentarzach zasądza iglaki czy tuje ale już tego potem nie pilnują wyrasta totalny las i korzenie rozsadzają obok pomniki.

    • 7 2

    • Wypisz wymaluj troska władz miasta o te łąki kwietne

      Pięknie to ująłeś.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane