Na rozbudowywanym odcinku ul. Kartuskiej
w Gdańsku wykonawca wykopał z ziemi posadzone kilka lat temu drzewa i porzucił je na placu budowy. Na usychające nasadzenia natknął się Piotr Odya z Rady Dzielnicy Kokoszki. Urzędnicy wyjaśniają, że zieleń w tym miejscu była przewidziana do wycinki, a w jej miejsce pojawi się prawie 90 nowych drzew.
2020-09-23 23:21
Za dużo pieniędzy miasto ma.
Mogli chociaż te drzewa komuś oddać.
2020-09-23 22:34
o widzę że też miłośnik tęczy, nie tylko drzewek! Słodko
2020-09-23 22:20
2020-09-23 22:15
W tym mieście tylko betonowanie jest planowane, pozostałe czynności bezmyślne
2020-09-23 22:13
Na Karczemkach jest mega mało drzew, nasadzcie np wzdłuż inżynierskiej, ta dzielnica może zupełnie inaczej wyglądać jak trochę zadba się tu o zieleń
2020-09-23 22:11
2020-09-23 22:02
z kartonu a decyzyjność jest do d*py. Nie dba się o nic co można by było wykorzystać w dalszych etapach prac. A gdzie w tym wszystkim ekologia o której się bębni wszem i wobec wszystkiemu. Jak patrzę na marnotrastwo naszych pieniędzy to szlak jasny mnie trafia. Pozdrawiam UM
2020-09-23 22:02
ale nad infrastrukturą, inwestycjami to nikt rozsądnie nie panuje w tym mieście.
Panuje doraźność. Utrzymanie - rzecz abstrakcyjna
2020-09-23 21:16
Przecież te młode drzewka Ktoś tam posadził wg. projektu, tak trudno od razu przewidzieć gdzie docelowo mają się znajdować nasadzenia? Czy tak trudno pomyśleć trochę dalej niż poza czubek swojego nosa
2020-09-23 21:29
3cią kawę o 15 i zawija do domu
2020-09-23 22:00
naprawdę
2020-09-23 21:58
a nie, czekaj, pewnie jest zajęta jakimś wiecem, albo krajową polityką, bo kogo obchodzi, co się dzieje w Gdańsku. Trzeba się promować, bo drugiej kadencji tutaj nie będzie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
