• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przywrócą obcięte połączenia komunikacji publicznej

Michał Sielski
21 grudnia 2023, godz. 15:30 
Opinie (252)
Przywrócone mają zostać zarówno zlikwidowane linie zwykłe, jak i sezonowe. Przywrócone mają zostać zarówno zlikwidowane linie zwykłe, jak i sezonowe.

3,5 miesiąca przed wyborami samorządowymi prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zapowiedział, że po feriach przywrócone zostaną wszystkie linie autobusowe i trolejbusowe, które na początku tego roku zostały zlikwidowane.



Co najbardziej zachęci cię do jazdy komunikacją publiczną?

Przypomnijmy: już w 2022 roku dwa razy zmieniano rozkład jazdy gdyńskiej komunikacji publicznej. Po raz pierwszy w lutym, gdy wpływ na cięcia miał mieć wciąż korononawirus, a drugi raz przed wakacjami. Wtedy ograniczono wieczorne połączenia w weekendy, tłumacząc to rosnącymi cenami paliw.

Jeszcze dalej władze Gdyni posunęły się na początku tego roku, gdy całkowicie zlikwidowano 11 linii autobusowych i trolejbusowych mimo protestów mieszkańców Gdyni. Nie pomogły głosy, że to szykowanie sobie następnego problemu kosztów i oczekiwań - związanych z przesiadką na samochód kolejnych pasażerów i rosnącymi oczekiwaniami co do szerszych dróg, mniejszych korków i większej liczby miejsc parkingowych, najlepiej oczywiście darmowych.

Nowy rozkład ZKM Gdynia. Zmiany tras i cięcia kursów, niektóre linie znikną Nowy rozkład ZKM Gdynia. Zmiany tras i cięcia kursów, niektóre linie znikną

Gdynia samochodami stoi



Efekt? W Gdyni jest obecnie zarejestrowanych 700 samochodów na 1 tys. mieszkańców. To jeden z najwyższych wyników w Polsce. W ostatnich latach ich liczba rośnie regularnie. W 2021 roku były 622 auta na 1 tys. mieszkańców.

Większość samochodów ma co najmniej kilkanaście lat. 41 proc. ma ponad 20 lat. Krótko mówiąc: to stare, często psujące się auta, a i tak wybierane są one zamiast reklamowanych jako nowe, wygodne, klimatyzowane autobusy i trolejbusy. Dlaczego?



- Bo z wielu, zwłaszcza oddalonych od centrum dzielnic, i tak dojedzie się nimi szybciej. Nie trzeba czekać pół godziny na autobus albo stać w drzwiach zapchanego trolejbusu. Lepiej wydać parę tysięcy na auto i mieć więcej czasu oraz komfortu - przekonuje pan Marek, czytelnik Trojmiasto.pl mieszkający na Kaczych Bukach.
Według badań średnia prędkość jazdy samochodem po centrum Gdyni to 28 km/h. To prędkość, którą bez większego problemu da się osiągnąć na rowerze, nie mówiąc nawet o elektrycznych. Mimo tego komunikacja dla wielu nie jest konkurencyjna dla dojazdów samochodem. Ale to ma się zmienić.

Przywracamy połączenia, dodamy kolejne



- W budżecie znalazły się środki na przywrócenie wszystkich zlikwidowanych w 2023 roku połączeń komunikacji publicznej, a nawet dodanie nowego połączenia - zapowiedział prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.

Rozkład jazdy ZKM Gdynia



Skąd nagle znalazły się na to pieniądze, skoro cały czas powtarzany jest przekaz, że finanse miasta są w ruinie przez Polski Ład i inne zmiany wprowadzone przez rządy Prawa i Sprawiedliwości?

- Od 2019 roku mieszkańcy Gdyni stracili przez to w sumie 750 mln zł, ale budżet na 2024 rok napawa optymizmem. W I kwartale zmniejszymy zadłużenie o 50 mln zł, co wpłynie na obniżenie kosztów obsługi długu w kolejnych latach [Gdynia zbliżyła się już do 1 mld zł zadłużenia - przyp. red.] - tłumaczy Wojciech Szczurek.
Zmiany mają wejść w życie po feriach zimowych, czyli w pierwszej połowie lutego 2024 roku.

Opozycja: destrukcja komunikacji publicznej trwa od 20 lat



Łukasz Piesiewicz, przedstawiciel wspólnego frontu, który w najbliższych wyborach będzie chciał odsunąć Samorządność Wojciecha Szczurka od władzy, zwraca uwagę, że decyzję prezydenta można rozpatrywać jako próbę realizacji żartu o wprowadzaniu kozy do małego mieszkania, by po jej wyprowadzeniu domownicy uznali, że jest w nim znacznie więcej miejsca. Dodaje też, że destrukcja komunikacji publicznej trwa już od 20 lat.

- Mimo że nie sposób przyklasnąć każdemu dodatkowemu groszowi z budżetu na komunikację zbiorową, to prawda jest taka, że prezydent na co dzień aktywnie przekonuje do rezygnacji z komunikacji zbiorowej i powiększania korków. Choćby poprzez ogłoszenia w autobusach o tym, że w mieście jest coraz więcej miejsc postojowych - zauważa Łukasz Piesiewicz z Koalicji Ruchów Miejskich i PO. - Ten sam prezydent prowadzi destrukcyjną politykę wobec komunikacji zbiorowej co najmniej od 2004 roku, gdy doszło w Gdyni do pierwszych dużych cięć. Przypomnę, że według badań ZKM, w 1998 roku w którym Wojciech Szczurek obejmował prezydenturę, ponad 60 proc. gdynian wybierało komunikację zbiorową w swoich codziennych podróżach. Dziś - nieco ponad 40 proc.. Te brakujące 20 proc., to powód obecnych problemów, na które narzekają kierowcy - korków, braku miejsc postojowych. Gdyńskiej komunikacji potrzebne są pieniądze, ale przede wszystkim wizja zmian, integracja z SKM, docelowa sieć buspasów, tani i powszechny bilet miesięczny. Dodatkowe pieniądze na ZKM to jedynie przedwyborczy gest, który nic nie zmienia w ogólnym podejściu władz Gdyni do komunikacji zbiorowej - dodaje.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (252)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane