- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (306 opinii)
- 3 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (771 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (433 opinie)
- 5 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
Psia rewolucja oczyści Gdynię?
Reklamy w mediach, na trolejbusach, festyn i ponad 200 dystrybutorów z darmowymi torebkami na psie odchody, mają zachęcić mieszkańców Gdyni do sprzątania po swoich pupilach. Niemal 300 tys. zł wyda miasto na największy w Polsce edukacyjny program dla opiekunów psów.
Według ostrożnych szacunków w Gdyni jest ok. 30 tys. psów. Dokładna liczba nie jest znana, bo przed dwoma laty miasto zrezygnowało z pobierania podatku od psa. Teraz wychodzi naprzeciw ich właścicielom, uruchamiając psią stronę internetową i inwestując w torebki do usuwania psich odchodów.
- To największy tego typu program w Polsce. Nie chcemy jednak, by była to jednorazowa akcja, a kilkuletni proces. Nie spodziewamy się natychmiastowych efektów. W niemieckiej Kilonii zajęło to kilka lat, ale teraz jej mieszkańcy korzystają z torebek masowo - mówi wiceprezydent Gdyni, Ewa Łowkiel.
W całym mieście pojawi się min. 200 dyspozytorów z darmowymi torebkami na psie odchody, średnio 8-9 w każdej dzielnicy. Ich lokalizacje wskazały rady dzielnic.
- Zadbamy także o dodatkowe kosze na śmieci, które staną w okolicach dystrybutorów torebek - mówi Bartosz Frankowski, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM Gdyni.
W ramach programu "Pies w wielkim mieście" odbędzie się festyn, podczas którego każdy gdyński psiak będzie mógł otrzymać identyfikator. Bezpłatny znaczek z wygrawerowanym numerem telefonu i adresem właściciela będzie można dostać 26 kwietnia w godz. 13-17, na skwerze przy ul. Bolesława Prusa , obok Bulwaru Nadmorskiego. W festynie wezmą też udział lekarze weterynarii, psi psycholodzy czy trenerzy psów, służących m.in. niepełnosprawnym.
W akcję włączy się również Straż Miejska. Na razie funkcjonariusze wystąpią jednak w roli doradczej.
- Będziemy pouczać, starać się edukować społeczeństwo. Dopiero po kilku miesiącach lub w naprawdę drastycznych przypadkach zdecydujemy się na mandaty, które mogą sięgnąć 500 zł - mówi Iwona Plichta z gdyńskiej Straży Miejskiej.
- posiadacz psa zobowiązany jest do prowadzenia psa na smyczy i kagańcu;
- dopuszcza się zwolnienia psa ze smyczy jedynie na terenie, gdzie właściciel lub opiekun psa ma możliwość sprawowania kontroli nad jego zachowaniem, a pies założony kaganiec;
- zwolnienie z obowiązku noszenia kagańca są psy, których budowa anatomiczna uniemożliwia jego założenie, przy czym wówczas pies winien być prowadzony na smyczy;
- właściciel zwierzęcia ma obowiązek uprzątnięcia zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzę.
Zabrania się:
- wprowadzania psów na tereny placów zabaw przez cały rok oraz plaże i kąpieliska w okresie od 1 maja do 30 września;
- kąpieli zwierząt w fontannach miejskich.
Opinie (256) ponad 20 zablokowanych
-
2009-04-06 20:16
W Gdańsku z psiarnią nigdy nie zrobią porządku bo radni Gdańska w większości są posiadaczami psów i im porządek pod tym względem zwisa.Świadczy o tym zachowanie starży miejskiej,która z własnego obowiązku nie reaguje na wykroczenia psiarni.
- 1 5
-
2009-04-06 20:47
(1)
Przepisy o obowiązku sprzątania po psach w Gdańsku są, więc na co prezydent Adamowicz czeka.Wystarczy podpisać umowę z Renomą i po sprawie.Oni będą wiedzieli lepiej niż Straż Miejska jak podejść do tematu.Patrole po cywilnemu wszystko załatwią.Jeśli tylko będzie zgoda i odpis z mandatu.Tego trzeba dla dyscyplinowania psiarni.Po drugie należy zatrudnić hycli do wyłapywania wałęsających się psów.Ościenne dzielnice ale i śródmieście zawalone jest bezdomnymi psami.One też zasmradzają miasto a na dodatek stwarzają zagrożenie.Przed Euro2012 aby nie było wstydu należy z tym problemem się uporać.
- 3 1
-
2009-04-06 21:12
Letniewo to jedna wielka psiarnia bezdomnych psów.
- 1 0
-
2009-04-06 20:51
Sranie
Najpierw to trzeba ludzi nauczyć o higienie a potem psy hahahahah
- 4 1
-
2009-04-06 20:55
Ja bym te 30 000 kundli (1)
Sprzedał do Chin na mięso
- 5 5
-
2009-04-07 08:07
ja twoją to coś co cięwykluło sprzedał do turka do niemiec tam by wiedzieli co zrobić z czymś takim - pomyśl zanim napiszesz -podpasko
- 0 0
-
2009-04-06 20:55
Polacy nie są kulturowo gotowi na posiadanie psów w miastach.
- 4 1
-
2009-04-06 20:56
A JA TAM SRAM NA TE KUPY A Z PSEM CHODZE DO LASU
- 5 3
-
2009-04-06 21:00
rewolucja, powstanie , rozruchy i co tam jeszcze ???...
No tak ;- to problem z psim g....m mielibysmy z glowy, czyli- rozwiazany!!! , a moze by tak jeszcze jakas rewolucje zrobic , no wlasnie! tylko jaka ?... tera je taki trynd na rewolucje ,cy co ???. Ma ktos jakas kuncepcje?.
- 1 0
-
2009-04-06 21:09
Moi sąsiedzi
tak nauczyli swego kundla,że ten załatwia s****ie w mieszkaniu na gazetę i dopiero wtedy z nim wychodzą na spacer.Na spacerku najwyżej obsika komuś felgę.
- 3 0
-
2009-04-06 21:11
a co to znaczy w drastycznych przypadkach ?
gówno to gówno zawsze tak samo smierdzi. Tylko bezwzględne mandaty za każda kupę nauczyłyby motłoch czystości.
Chociaż swoją drogą Polacy powinni zacząć od siebie z tą czystościa. Ostatnio po dłuższej przerwie przejechałem się komunikację miejską i sorry ale połowa autobusu niedomyta ...- 5 1
-
2009-04-06 21:18
Wzgórze Maksymiliana (2)
Mieszkam na Wzgorzu Maksymiliana i nie ma nic gorszego jak wyjście z domu to koszmar. Mina na minie i ci menele pod sklempem Aleksander. Obrzydlistwo!!!!
- 4 0
-
2009-04-06 21:32
Mam takie same wrażenie, że im większa patologia, (1)
tym większe prawdopodobieństwo posiadania jednej albo dwóch szczekaczek.
- 0 0
-
2009-04-07 07:59
Zuzia
w ciekawej okolicy mieszkasz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.