• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rada Miasta: tutaj rządzą wina

Olga Miłogrodzka
24 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Rada Miasta - niedawno otwarta winiarnia w Gdańsku - w swojej ofercie ma około 300 etykiet z całego świata, Starego i Nowego Kontynentu. Rada Miasta - niedawno otwarta winiarnia w Gdańsku - w swojej ofercie ma około 300 etykiet z całego świata, Starego i Nowego Kontynentu.

W czwartkowy wieczór świeżo otwarta Rada Miasta zorganizowała kolację degustacyjną z francuskimi winami z regionu Bordeaux. W Gdańsku brakuje winiarni, a lokal tę niszę wypełnia. Oferuje około 300 etykiet. Pozwala spróbować win z wybranej części świata w rozsądnej cenie - za przysłowiowe korkowe, którego cena jest tutaj stała.


Winiarnie rozwiązują podstawowy problem, z jakim spotykamy się na rynku win w Polsce - zaburzoną relację ceny do jakości.
Pomysł na Radę Miasta powstał w wyniku współpracy trzech osób: Anny Prokurat, Maurycego Chodorowskiego - właściciela nieistniejącej już restauracji Pomodoro (funkcjonowała na miejscu Rady Miasta) oraz Bartłomieja Broma - współtwórcy lokalu White Marlin w Sopocie.

Historia Ratusza Staromiejskiego na ul. Korzennej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku, w którym znajduje się Rada, okazała się pomocna - Heweliusz przetrzymywał w jego piwnicach trunki. Na kanwie tej historii powstała koncepcja miejsca - winiarni, ale takiej z prawdziwego zdarzenia, podkreśla Bartek Brom. Rzeczywiście, w samym Trójmieście jest ich niewiele - na palcach jednej ręki policzyć można małe lokale, to wciąż niewypełniona nisza.

- Koncept Rady Miasta osadza się na regule trzy w jednym - łączymy winiarnie, sklep i restaurację. To żadna nowość, w Warszawie Mielżyński stworzył podobne miejsce prawie dekadę temu, nad polskim morzem jednak zdecydowanie ich brakowało - dodaje Bartek. - Winiarnie, takie jak nasza, rozwiązują jeden z podstawowych problemów, z jakim spotykamy się na rynku win w Polsce, a jest nim zaburzona relacja jakość - cena.
Jego zdaniem w Polsce wina są stosunkowo drogie, a ich cena nieadekwatna do tego, co dostajemy w zamian. Tym bardziej w lokalach gastronomicznych, które standardowo liczą ją razy dwa i pół lub trzy.

- Marże gastronomiczne zawsze mnie mierziły, szczególnie w przypadku tych droższych win. U nas jest inaczej. Ceny butelek zaczynają się od 29 złotych i idą w wzwyż (to ceny sklepowe), ale opłata za ich wypicie na miejscu jest zawsze stała - to 30 zł tzw. korkowego. Za co płacimy? Otwierając butelkę w lokalu możemy być pewni, że pijemy z profesjonalnego szkła. Poza tym goście mogą liczyć na profesjonalną obsługę, a jest w czym wybierać. Rada dysponuje liczbą ok. 300 etykiet - zależało nam na w miarę rzetelnym przekroju przez świat win, Nowego i Starego Kontynentu. Przeważają Włochy i Francją, ale są też wina z Hiszpanii, Portugalii, Nowej Zelandii, RPA, na nawet polskie, z winnicy Płochockich - mówi Bartek Brom.
Wybrane wina można tu pić na kieliszki, choć - jak przyznają właściciele - nie jest to finansowo korzystna opcja. Ceny będą się zmieniać, gdy do Gdańska dojedzie Enomatic (profesjonalne urządzenie do przechowywania wina, otwarte butelki pozwala utrzymać nawet do trzech tygodni) oraz Coravin (igłowy system pozwalającym "otworzyć" wino bez wyciągania z butelki korka, przebijając się przez niego igłą). Wówczas jest szansa, że w przystępnych cenach, w mniejszych ilościach, posmakować będzie można całego asortymentu Rady.

  • Nowa, gdańska winiarnia - Rada Miasta - zorganizowała kolację z francuskimi winami z  Bordeaux. Ich producentem był Dourthe.
  • Wina od producenta Dourthe
  • Rada Miasta - pierwsza gdańska winiarnia - znajduje się w piwnicach Ratusza Staromiejskiego na ul. Korzennej

W nowo zaaranżowanych piwnicach ratusza można też zjeść. Karta dań podzielona została na dwie części. Pierwsza to tzw. talerzyki, czyli drobne przekąski do wina. Druga, główna, składa się z trzech przystawek, dwóch zup, trzech dań rybnych, trzech mięsnych i dwóch deserów. W kuchni rządzą: Marek JeremiczBartosz Ratkowski. Oczywiście lokal oferuje foodparing - asystę w odpowiednim doborze wina do zamówionych dań, lub odwrotnie.

Czym się szczyci?

- Pełną Illyteką, jedyną w Polsce. W portfolio marki znajduje się nie tylko wyśmienita, włoska kawa. Jest jeszcze herbata Damman i czekolada Domori - do tej pory wszystkie dostępne były w Polsce. Brakowało jednak czwartego składnika - win z Mastrojanni. My mamy je u siebie: Brunello, Rosso di Montalcino i jedno słodkie wino. Tym samym tworzymy pierwsze w kraju pełne portfolio Illy - deklaruje Bartek.
W czwartkowy wieczór Rada Miasta postawiła na klasykę - francuskie wina z Bordeaux

Château należące do Dourthe Château należące do Dourthe
W trakcie czwartkowej kolacji zorganizowanej przez Radę Miasta królowały wyraziste wina z francuskiego Bordeaux, a dokładnie winnic należących do Dourthe - założonej w 1840 roku, rodzinnej firmy, jednego z największych i czołowych producentów wina w regionie. Na spotkaniu obecny był jego ambasador - Nicolas Chemineau. Z jednej strony podkreślał silne tradycje winiarskie firmy, z drugiej innowacyjność. Przykłady? Pod koniec lat 20. ubiegłego wieku Dourthe jako pierwszy negocjant we Francji zaczął inwestować w winnice, stając się tym samym producentem wina. Dziś w Bordeaux posiada dziewięć posiadłości winiarskich, tzw. château. Można wyliczać dalej. Dourthe N°1 blanc (apelacja: AOC Bordeaux) - to pierwsze, białe wino regionu w produkcji którego wykorzystano macerację skórki winogron. Tego właśnie sauvignon goście posmakowali jako aperitifu.

Wielu przyznało, że najlepszym połączeniem wieczoru było zestawienie białego wina z domu La Garde Blanc (apelacja: AOC Pessac-Léognan) z surową makrelą, podaną z aioli szafranowym, cierpkim jabłkiem i pomarańczowym musem. Sól ryby dobrze połączyła się z kwasowością białego wina o wyraźnych cytrusowych aromatach. Chwalono także zestawienie antrykotu wołowego - serwowanego ze szparagami - oraz wytrawnego Chateau Grand Barrail Lamarzelle Figeac (apelacja: AOC Saint-Émilion Grand Cru).

- To klasyka. Duża ilość białka i tłuszczu w mięsie przepięknie łączy się z taninami mocnego, czerwonego wina - posumował jeden z gości, Wojtek Lewandowski. - Co prawda wino deserowe było słodsze od samego deseru, ale to jedyny mankament dzisiejszego menu. Rada Miasta to niewątpliwie ciekawe miejsce, które należy odwiedzić.
Zobacz także: winiarnie i sklepy z winami w Trójmieście

Miejsca

Zobacz także

Opinie (44) 5 zablokowanych

  • dalszy rozwój (3)

    wydaje się że 3 w jednym (sklep, restauracja i winiarnia) to zbyt mało. Proponuję czwarty filar - CHWILÓWKI, sukces gwarantowany.

    • 19 7

    • może jeszcze punkt apteczny

      i verdin enzymixx na wzdęcia

      • 2 0

    • serwis opon

      • 2 0

    • Być może ...

      ... Jest Pan/Pani zainteresowana tego typu ofertą... My nie świadczymy i znamy sie na gastronomii

      • 5 10

  • Wow (2)

    Byłem gościem pdczas tej kolacji - zachwyciły mnie wnętrza, dania, które zaserwowano - zestawienie smaków na talerzu oraz dobór win do potraw. Chcemy więcej. Kiedy nastepne?

    • 11 14

    • szanuj czas i pieniądz

      zęby myj, zbieraj złom,
      dobry bądź dla zwierząt itd. itd.
      a poza tym pier.....

      • 2 0

    • kiedy chcesz

      przecież to restauracja, dla każdego

      • 8 0

  • Co to jest profesjonalne szkło? (3)

    Czym się charakteryzuje?

    • 31 2

    • Riedel (1)

      Rada Miasta faktycznie pracuje na profesjonalnym szkle Riedel Profesionnal. Rożne kieliszki charakteryzują sie rożnym kształtem. Poszczególne kieliszki dedykowane są do poszczególnych szczepów. Z tego co wiem ma powstać specjalistyczny artykuł na ten temat.

      • 9 6

      • spadłem

        "Rożne kieliszki charakteryzują sie rożnym kształtem" odkrywcze; to tak jak różne samochody sa różne, zaprawde powiadam czego panie dzieju sie nie dowiesz o świecie w sieci

        • 1 0

    • Droga Agato

      dla ciebie nie będzie żadnej różnicy w jakim szkle wypijesz swoją colę, możesz nawet z gwinta

      • 2 7

  • otwieram wino ze swoją dziewczyną

    a Bordeaux - najlepszy wybór w Carrefourze, tam kupuję

    • 3 0

  • Ludzie, wpadać i zajadać! (1)

    Lokal świetny, połączenie win i serów - po prostu bajka :) a dla hejterów to zadławić się z zazdrości!

    • 0 2

    • Miły jesteś.. po takim wpisie mamy Was dość.

      • 2 0

  • Rada Miasta (1)

    Jaka rada co oni doradzą,słoma w butach ale siorbią francuskie zamiast jabola.

    • 6 2

    • Rada dla konesera

      "koneser" zapłac zaległości za izbę bo ci inter wyłącza :)))

      • 0 1

  • Powodzenia w kreacji miejsca

    • 2 0

  • Marże gastronomiczne zawsze mnie mierziły, szczególnie w przypadku tych droższych win (4)

    dziwne, a jakie marże ma flaming & co?

    • 27 1

    • korkowe (2)

      30 PLN korkowego od wina za 29 PLN. Czy to nie jest mierżące?

      • 6 3

      • trudno pić za darmo... (1)

        lokal...
        pracownicy...
        media...
        zakup towaru...
        a co tam niech ktoś spróbuje może mu się uda ;)

        • 2 3

        • To po co jeszcze pitolić że marże mierżą?

          skoro tyle stresu wokoło?

          • 2 1

    • Marże Rady Miasta

      Stąd stała opłata korkowa w RM

      • 6 2

  • Mizerna jakość dań (1)

    Jedzenie mnie tam nie zaskoczyło, jest przeciętnie i drogo

    • 5 7

    • Kolejna pseudo blogerka. Ciekawe czy w ogóle tam Pani jadła. Dlatego właśnie trójmiejska gastronomia nie może się prawidłowo rozwijac. Przez osoby które nie maja nic wspólnego z gastronomia a wyrażają swoje zdanie nt smaków, wystroju, serwisu.. Szkoda slow

      • 2 4

  • kto wypina...

    ..tego wina !

    • 5 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane