Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Radna uratowała życie radnemu

Piotr Weltrowski
5 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Opinie (134)
Andrzej Kałużny podczas piątkowej sesji Rady Miasta poprosił o głos i opowiedział wszystkim, jak Małgorzata Maj uratowała mu życie, po czym wręczył jej kwiaty. Andrzej Kałużny podczas piątkowej sesji Rady Miasta poprosił o głos i opowiedział wszystkim, jak Małgorzata Maj uratowała mu życie, po czym wręczył jej kwiaty.

Andrzej Kałużny podczas piątkowej sesji Rady Miasta poprosił o głos i opowiedział wszystkim, jak Małgorzata Maj uratowała mu życie, po czym wręczył jej kwiaty.

fot. Marcin Gerwin

Ona z PO, on z PiS. Ona uratowała mu kilka miesięcy temu życie. On - w samym środku kampanii wyborczej - zdecydował się publicznie podziękować jej i opowiedzieć całą historię.



Małgorzata Maj Małgorzata Maj

Małgorzata Maj

mat. UM Sopotu

Chociaż w kontekście permanentnego i wciąż narastającego konfliktu między obiema partiami brzmi to niemal jak historia rodem z literatury science-fiction, to wszystko wydarzyło się naprawdę - w Sopocie. Ona to Małgorzata Maj, radna PO. On to Andrzej Kałużny, szef sopockich radnych PiS.

Ostatnie miesiące nie były dla niego łatwe. Zachorował na nowotwór. Konieczna była m.in. skomplikowana operacja. Już po niej w kwietniu, pojawił się na jednym ze spotkań komisji sopockiej Rady Miasta.

- Nie czułem się zbyt dobrze, ale myślałem, ze tak właśnie ma być. Niemniej, podczas obrad komisji, Małgosia przypatrywała mi się badawczo. Myślałem, że to w związku z tym, co mówiłem... Okazało się jednak, że było inaczej - mówi Kałużny.

- Wiedziałam wcześniej, że jest chory. Wyglądał jednak, jakby naprawdę bardzo cierpiał. Poprosiłam go, aby poszedł do domu, ale cała sytuacja nie dawała mi spokoju - relacjonuje z kolei Maj, na codzień lekarka.

Po wyjściu z urzędu skojarzyła fakty, rozpoznała objawy i zadzwoniła do Kałużnego. Poprosiła, aby natychmiast przyjechał do szpitala, w którym pracowała. Tam od razu rozpoznano u niego ostre zakażenie, do którego doszło już po operacji. - Gdyby nie telefon od Małgosi, prawdopodobnie, by mnie już tu nie było. Już po całej sprawie podziękowałem jej prywatnie, ale uznałem, że trzeba to także zrobić publicznie - dodaje radny PiS.

Przerwał specjalnie piątkową, ostatnią przed wyborami, sesję Rady Miasta, poprosił o głos i podziękował swojej rywalce w walce o mandat radnego. Wręczył jej także kwiaty.

- Do głowy by mi nie przyszło, aby w tamtym momencie zachować się inaczej. Jesteśmy w innych partiach, mamy inne poglądy, ale przecież nie mogę negować tego, że w PiS są tacy sami ludzie, jak w PO. Zakładam, że wszyscy chcemy tego samego: aby świat był przyzwoity, inaczej tylko do tego dążymy - komentuje Maj.

Czas na przykład z dołu

Informacje o chorobie Andrzeja Kałużnego i interwencji Małgorzaty Maj dotarły do mnie wiosną. Zastanawiałem się czy nie opisać tej historii, jednak nie chciałem tak głęboko wchodzić w prywatność obu osób. Tym bardziej, że żadna z nich się z tą sprawą nie afiszowała. Cieszę się jednak, że ostatecznie mogę napisać, jak politycy ze zwalczających się ugrupowań potrafią dopatrywać się u siebie choroby nie po to, aby zdyskredytować rywala, ale po to, aby sobie zwyczajnie i po ludzku pomóc.

Jest mi jednak także smutno. Zarówno pani Maj, jak i pan Kałużny postąpili po prostu normalnie - tak, jak powinien postąpić na ich miejscu każdy. Niestety, patrząc na to jak od długich miesięcy wygląda w Polsce debata publiczna, ich normalność wygląda jak egzotyczne zwierze zagrożone wyginięciem - jest tak niezwykłą w świecie, gdzie politykom, nawet w obliczu tragedii, w których giną ludzie, słowa takie jak "przepraszam" czy "dziękuję" nie potrafią przejść przez usta.

Mówi się, że przykład idzie z góry. W tym wypadku chciałbym jednak, aby poszedł on z dołu, czego nam wszystkim, szczerze życzę.

Zobacz także

Więcej w kategorii Fakty i Opinie

Opinie (134) ponad 20 zablokowanych

  • 2010-11-06 00:34

    Telenowela

    Telenowela ! Łzy same z oczu lecą!!!

    Ja

    13 lat

    • 5 2

  • 2010-11-05 18:21

    czy jak ktoś ma matkę z PO, dziecko z PIS najlepszego przyjaciela z SlD (2)

    sam jest z PSL i gdy ich po koleji przytuli co to znaczy? ze jest nadzwyczajny? ze trzeba o tym mowić głośno w gazetach pisać o tym?

    13 lat

    • 5 7

    • 2010-11-05 18:25

      tulić należy każdego [no może oprócz dziecka sąsiada] (1)

      KOCHAJMY SIĘ , a nie tylko kopulujmy !!!!!!

      Papa Smerf

      13 lat

      • 3 2

      • 2010-11-05 22:58

        przytul nas

        13 lat

        • 0 1

  • 2010-11-05 22:06

    Patrz pan jaki dobry człowiek...ludzki pan po prostu... (1)

    Pisówce podziękował po kilku miesiącach oficjalnie!

    Wcześniej też, ale tak cichutko, prywatnie...
    Wcześniej mu przez gardło przez gardło przejść nie mogło... :)

    Kampania wyborcza prawie po trupach :)

    wizjami karmiony

    13 lat

    • 5 7

    • 2010-11-05 22:40

      coś mi się po

      Pierre
      doll
      iuo
      bo odwrotnie było.
      Co nie ujmuje mojemu zdaniu,
      Bo jednych i drugich ma w ... poważaniu.

      dwa kapry :)

      13 lat

      • 2 2

  • 2010-11-05 22:25

    do kpiny

    kpina , Ty sie lepiej do niej nie chodź sie leczyć , bo ona jeszcze nikogo nie wyleczyła ,chyba, że przypadkiem i niechcący . A tu jakiś cud !

    psikuta bez s

    13 lat

    • 5 5

  • 2010-11-05 22:18

    do Majiny

    Majina, ty mnie od lat już leczysz ze wszystkiego...

    kpina

    13 lat

    • 0 1

  • 2010-11-05 21:59

    Cieszę się niezmiernie, że Pan Piotr zdecydował się to opublikować... gdzieś tam głęboko są w nas ciepłe kluchy, ktore potrzebują takich historii by na nowo uwierzyć w ludzi:)

    13 lat

    • 4 2

  • 2010-11-05 21:57

    Radny radnemu umrzeć nie da

    w szpitalu w którym zarządza nasza słynna radna Maj wypisuje się chorych pacjentów po jednej dobie ,po czym wracają po dwóch z ropnym zapaleniem , ot taka tradycja .Dlaczego pani dyrektor szpitala pozwala na takie procedury ?Zastanawiam się tylko dlaczego radny zwlekał tak długo z podziekowaniem i zdecydował się zrobić to publicznie 5 minut przed wyborami .
    Świadomi wyborcy takiej bajki nie kupią , zastanawiające jest to, do jakich prostackich metod kampanii wyborczej są zdolni niektórzy kandydaci .
    Ale po wyczynach radnej Maj nic mnie nie zdziwi , idzie na całość ...

    Radny

    żenua

    13 lat

    • 7 1

  • 2010-11-05 18:14

    Oj św. Jarek z PIS zaraz Pana wyrzuci tak jak to dzis zrobił ze swoimi dwiema kobietami z patrii (5)

    13 lat

    • 73 29

    • 2010-11-05 18:29

      Tak naprawdę to one same siebie wyrzuciły (3)

      13 lat

      • 7 18

      • 2010-11-05 20:22

        chodzily od mediów do mediów i dawaly naboje propagandystom (2)

        wczesniej trzeba się było ich pozbyc

        13 lat

        • 4 11

        • 2010-11-05 20:42

          do masońskich mediów na dodatek :( (1)

          Zofia Katoliczka

          13 lat

          • 4 9

          • 2010-11-05 21:40

            do SBeckich, sprawdz kapitał założycielski

            w poskolonialnych krajach to normalka

            13 lat

            • 5 5

    • 2010-11-05 20:01

      Niedługo wszystkich na zbity pysk wywali:)

      13 lat

      • 9 4

  • 2010-11-05 21:37

    Coby sie to wszystko na porodówce nie skończyło !...

    13 lat

    • 5 1

  • 2010-11-05 21:30

    polityka miłości nabiera tempa

    tuż przed ciszą wyborczą po i pis odbędzie gruppen-sex na ulicach miast przyłączając cywli do wspólnej orgietki... sam palikot obiecał napełnić baseny swoją wódeczką do której wzorem bibek u urbana będą skakać ludziska bez ubrań ...
    polska - dziki kraj.. to fakt.. ale tu się żyje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    kopernikus

    13 lat

    • 5 6

2
3
4
5
6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (3243)

Najczęściej komentowane

Śmiertelny wypadek na hulajnodze. Sprawa wraca, bo "wyrok był nieprawidłowy"

Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu

Na pół roku zamkną węzeł Gdańsk Południe. Pierwsze utrudnienia w lipcu

Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe

więcej

Najczęściej czytane