• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remontowy pat

(pat.)
10 czerwca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Wciąż nie wiadomo, kiedy zakończy się uciążliwy remont gdańskiego torowiska, a zwłaszcza skrzyżowania ulic Chłopskiej i Kołobrzeskiej. Władze miasta tłumaczą, że najpierw muszą wybrać nowego wykonawcę prac, a potem to już potrwa tylko 24 dni.

Antoni Szczyt, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej UM w Gdańsku, nie potrafił podać nawet zbliżonej daty zakończenia remontu. - Miasto szuka teraz nowego wykonawcy, który dokończy remont gdańskiego torowiska - powiedział A. Szczyt. - Trwa przetarg, biorą w nim udział cztery firmy. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić w tym tygodniu.

Przypomnijmy, że remont torowiska na skrzyżowaniu ulic Chłopskiej i Kołobrzeskiej miał się zakończyć 27 maja. Dotrzymanie terminu stało się niemożliwe, gdyż zwycięzca przetargu - krakowska firma Kalem - odstąpił od umowy z powodu kłopotów finansowych. Jeszcze w połowie maja wiceprezydent Gdańska Ewa Sienkiewicz mówiła, że opóźnienie może sięgnąć dwóch tygodni. Teraz dyrektor Szczyt zapewnia, że nowa firma od chwili podpisania kontraktu będzie miała na dokończenie prac dokładnie 24 dni. To zaś oznacza, że remont zakończy się najwcześniej w lipcu.

- Wszystko zależy od tego jak szybko dojdzie do finalizacji umowy. Proszę się nie niepokoić. Wszystko będzie dobrze - uspokaja A. Szczyt.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz tłumaczy, że opóźnienia w remoncie to nie jest wina władz miasta.

- Wybraliśmy firmę najtańszą, zgodnie z przepisami - powiedział "Głosowi" P. Adamowicz. - Nie ponosimy winy za to, że zbankrutowała. Takie rzeczy się zdarzają w gospodarce rynkowej. Prezydent skarży się też, że miasto, próbując uniknąć kolejnej długiej procedury przetargowej, chciało wybrać nową firmę z wolnej ręki, ale Urząd Zamówień Publicznych nie wyraził na to zgody. - Urząd przystał jedynie na skrócenie procedury przetargowej - dodaje Adamowicz.

Antoni Szczyt zapewnia, że miasto nie poniosło żadnych strat w związku z wycofaniem się spółki Kalem. - Oni nie dostali od nas ani złotówki. Paweł Adamowicz dodaje zaś, że jedyne straty miasta związane z przedłużającym się remontem związane są z tym, że tramwaje w tym czasie nie zarabiają. - Podobnie jest z autobusami, które mogłyby jeździć na innych trasach . Prezydent Gdańska twierdzi jednak, że do tej pory nie liczono jakiego rzędu mogą to być straty.

Głos Wybrzeża(pat.)

Opinie (26)

  • Ladny wybor

    "Wybralismy firme najtansza, zgodnie z przepisami"..."Nie ponosimy winy za to, ze zbankrutowala."
    Nie tylko cena sie liczy. Tu, po tej stronie wielkiej wody zadna firma czy instytucja nie bedzie robila interesow z nikim bez sprawdzenia informacji i referencji kredytowych. No znowu to podpisywanie umow, te przepisy.......

    • 0 0

  • adamowicz łże ..

    czytałem Gazecie Wyborczej oświadczenie pana szczyta w związku z wprowadzeniem świątecznego rozkładu jazdy w Gdańsku w dniach pomiędzy dniami wolnym od pracy (święta) w maju .
    podano tam dokładną kwotę jaka zaoszczędzono w związku z tym zmianami.
    było cos nawet o osobokilometrze:)))

    • 0 0

  • znalazłem:))))))))))))

    "Dodać należy, że ograniczenie potencjału przewozowego na liniach komunikacji miejskiej 31 maja spowodowało oszczędność o 29 430 wozokm, co przy obecnym koszcie wozokm w 2002 r. - 3,98 zł, zmniejszyło wydatki budżetu miasta, a więc i jego mieszkańców o 117 131,40 zł"

    jest jest nawet 40 groszy na końcu kwoty:)))
    p r e c y z j n i e .......
    nie jeżdżą urząd oszczędza :)))))) he he he

    • 0 0

  • Jak zwykle szczyt...

    Jak zwykle szczyt wszystkiego , i nie ma winnych

    • 0 0

  • hue hue hue

    i masz Burak rację......są firmy "najtańsze", które swój warsztat wożą w bagażniku zardzewiałego poloneza, a główny inżynier to przysłowiowy pan mietek spod budki z piwem..........żadnego zabezpieczenia logistycznego, finansowego czy technicznego, a co za tym idzie, brak kosztów utrzymania tych działó powoduje, iż ceny za wykonanie prac są duuuuuużo niższe niż dużych, profesjonalnie przygotowanych firm......a jak się to kończy..... sami widzimy....

    • 0 0

  • z tego co wiem z innych mediow

    to nie mozna tak wieszac psow na ta firme z Krakowa. ponoc wykonali juz wiele prac w gdansku zanim przystapili do tego feralnego remontu. a czasy jak wiadomo sa popaprane i zbankrutowac nie jest trudno. inwestycji(nie tylko drogowych) jak na lekarstwo i o kazda bije sie w przetargu duzo firm, ktore by wygrac oferuja nie duze ceny. pozniej jak tylko cos pojdzie nie tak(czegos nie przewidza) latwo o porazke.
    mnie bardziej leczy to, ze w tak wyjatkowej sytuacji nie mozna tych wszystkich procedur przyspieszyc albo ominac by szybko doprowadzic do zakonczenia remontu. no ale, jak pisze gallux, moze nikomu nie zalezy na tym by ten remont sie skonczyl...

    • 0 0

  • oszczędzać !!

    Proponuje zamknąć wszystkie linie autobusowe i tramwajowe-przecież to się nie opłaca dla miasta gdy funcjonują . A pieniądze przeznaczyć na ... może nowy krzyż na okolicznych wzgórzach.

    • 0 0

  • ****

    Zastanawiam się czy władze miasta uczyniły wszystko żeby ten remont zakończyc w przyzwoitym terminie. Skoro już tak się stało , że firma straciła płynność- czy nie moża było dogadać się z tą firmą i np zapłacić za wykonane prace (1/3 robót została wykonana), być może ta kwota spowodowałaby ze firma nie utraciłaby płynności i remont zakończyłby się w terminie. W dzisiejszych czasach braku pieniądza na rynku tak się robi. Ciekawe czyktoś o tym pomyśłał?

    • 0 0

  • zgadzam się.....

    można też zamiast krzyży postawić halę widowiskową za pieniądze miasta, oddać ją za friko wraz z terenem prywatnemu dzierżawcy (kuzynowi radnego czy innemu pociotkowi), który będzie zdzierał po 100 lub 200 zeta za badziewne imprezy w stylu "Cała Polska śpiewa a Kicia mruczy murmurando"........

    • 0 0

  • bzdura

    BZDURY-jak 1/3 ma starczyc na 2/3 ? Poplatalo cos sie w glowie koledze - za duzo piwa....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane