- 1 Kobieta zginęła w wypadku na obwodnicy (144 opinie)
- 2 Narkotykowa piwnica na Chełmie (59 opinii)
- 3 Kierowca wpadł do kanału portowego (50 opinii)
- 4 W tym roku odstrzelono 90 dzików (145 opinii)
- 5 Najludniejsze ulice w Trójmieście (115 opinii)
- 6 700 nowych mieszkań w centrum miasta (305 opinii)
Ricardo z kolegami popłynie dla hospicjum
Triatlonista Paweł Miziarski, ratownicy WOPR, a nawet 67-letni Jan Rytelewski znaleźli się w składzie sztafety, która w niedzielę przepłynie wpław z Helu do Gdyni. Na mecie usytuowanej na plaży Śródmieście zorganizują też zabawy dla najmłodszych i nieco starszych. Wolontariusze będą zbierać tam do puszek datki na hospicjum dziecięce, budowane w Gdyni.
- Każdy pływa w tym co ma. Nie jesteśmy ekspertami od mody i nie na tym nam zależy. Najważniejsze, to przepłynąć i pomóc dzieciakom. A zamiast zakładać piankę, można wysmarować się lanoliną lub wazeliną, która jest świetnym izolatorem - mówi Ryszard Kotfis, organizator akcji, znany wśród ratowników jako "Ricardo".
"Sztafeta Nadziei" rusza z Helu o godz. 7. Będzie ubezpieczana przez dwie łodzie ratownicze, a do mety na plaży Śródmieście powinna dotrzeć ok. godz. 16. Od godz. 9 na plaży odbywać się będą turnieje siatkarskie, piłkarskie i rugby. Będzie też wielobój rodzinny czy przeciąganie liny dla dorosłych. W tym czasie na plaży i Bulwarze Nadmorskim będą wolontariusze w żółtych koszulkach Hospicjum św. Wawrzyńca, którzy będą zbierali datki na wyposażenie hospicjum, które już stoi przy ul. Dickmana.
- Nawet pieniądze za symboliczne wpisowe na turnieje sportowe trafią do hospicjum, bo my wszystko robimy społecznie. W organizację włączyły się nasze rodziny. Córka jest pielęgniarką, więc na miejscu będzie mierzyć ciśnienie, synowa fizjoterapeutką i dzięki niej na plaży będzie można poddać się zabiegom masażu. Oczywiście cały dochód dla dzieciaków, a my już nie możemy się doczekać kiedy wskoczymy do wody. Jesteśmy tak nakręceni, że od tygodnia kawy pić nie muszę - śmieje się "Ricardo".
Miejsca
Opinie (17) 3 zablokowane
-
2013-07-06 13:02
Czy aby napewno wszystko do hospicjum???
- 8 22
-
2013-07-06 13:21
Ciekawe ilu stałych pensjonariuszy
mają dziecięce hospicja? Jakoś nie chce mi się pomieścić w głowie, że jakiś rodzic skorzystałby z hospicium stacjonarnego zamiast dochodzącego
- 1 23
-
2013-07-06 13:35
Guzik wiesz a się wypowiadasz...
Nie masz kompletnie żadnej wyobraźni czym jest hospicjum, czym jest np rak, co się wiąże z opieką takiego dziecka i jak to wszystko wygląda.
- 20 2
-
2013-07-06 13:48
Ludziska zanim napiszecie coś głupiego zastanówcie się dwa razy....
- 17 0
-
2013-07-06 13:49
zgadzam sie z przedmówcą,
- 10 2
-
2013-07-06 13:53
Jeśli Pan Rytelewski to ten Pan co kiedyś uczył w podstawówce 39 to wielki szacunek dla tego Pana. Wymagał od uczniów wymagając najpierw od siebie. Pozdrawiam
- 11 1
-
2013-07-06 14:00
Wiesz wszystko? O kazdym czlowieku, o kazdej sytuacji, o kazdym schorzeniu?
Nie, dlatego : nie oceniaj, nie generalizuj itp. Zajmij sie lepiej soba.
Pozdrawiam- 10 0
-
2013-07-06 14:31
Popłynąć to można jak żona ma okres :)
I wtedy zostaje się czerwonym marynarzem :)
- 1 25
-
2013-07-06 14:40
głowa
nie chce Ci się pomieścić w głowie bo masz ją zapchaną jakimiś serialami albo po prostu za małą
- 8 1
-
2013-07-06 16:14
Po sile agresji wyczuwam
że ktoś usiłuje leczyć swoje sumienie gryząc wszystkich wokoło. Może chłodna statystyka mogłaby tu pomóc - jakie jest obłożenie dziecięcych hospicjów?
- 1 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.