Coraz więcej rodziców w Polsce decyduje się na niezabezpieczanie swoich dzieci przed groźnymi chorobami, które kiedyś wywoływały epidemie. Przodują w tym mieszkańcy Pomorza.
Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie
Od ok. 10 lat obserwujemy znaczny zwrot w kwestii liczby osób uchylających się od szczepień obowiązkowych. Jeszcze w 2011 r. w całym kraju z zastosowania preparatów określonych w Programie Szczepień Ochronnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży do 19 roku życia rezygnowało mniej niż 5 tys. osób. W ubiegłym roku roku odnotowaliśmy rekordowe przekroczenie poziomu 50 tys. odmów.
- W czasie ostatnich 5 lat liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych zwiększyła się dwukrotnie, od 23 tys. uchyleń w 2016 r. do 50,5 tys. uchyleń w 2020 r. - wskazują przedstawiciele Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - PIB.
Czytaj też: GUMed najbardziej wyszczepioną uczelnią w Polsce
fot. szczepienia.info
Pomorze w niechlubnej czołówce. Czy czeka nas powrót chorób?
Pomorze należy do regionów, w których odnotowuje się największą liczbę odmów w zakresie szczepień obowiązkowych. W 2020 r. zarejestrowano aż 4471 takich decyzji, co w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców plasuje nasz region w gronie trzech najgorszych województw razem ze Śląskiem i Wielkopolską.
Pediatrzy w Trójmieście - prywatnie i na NFZ
- Dostrzegamy przedziwną sytuację rezygnacji z wielu szczepień obowiązkowych. Grozi to powrotem do niebezpiecznych chorób, takich jak ospa, krztusiec czy choroba Heinego-Medina i wielu innych groźnych chorób. Aby to zrozumieć, wystarczy prześledzić historię chorób zakaźnych. Trend jest niestety obserwowany w całej Polsce. W okresie COVID-19 szczególnie ważna jest edukacja w tym zakresie, ale też sama forma edukacji - mówi prof. Barbara Kamińska, pomorski konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii.
Optymistyczne wydaje się jedynie porównanie z rokiem 2019, kiedy liczba odmów była jeszcze większa i wyniosła aż 5768.