- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (35 opinii)
- 2 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (40 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (107 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (61 opinii)
- 5 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (133 opinie)
- 6 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (355 opinii)
Rodzinny gang sutenerów trafi przed sąd
18 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Policyjny film z kwietnia ubiegłego roku
Dziesięć osób - w większości członków jednej rodziny bądź też partnerów członków tej rodziny - odpowie przed sądem za organizowanie sieci nielegalnych agencji towarzyskich - tzw. domówek.
Rodzinny gang sutenerów działał głównie na terenie Gdańska i Sopotu, chociaż swoje agencje uruchamiał także w Kościerzynie, Chojnicach, Tczewie, Malborku, Braniewie, Starogardzie Gdańskim, Władysławowie, Ustce i Elblągu.
Większość członków grupy została zatrzymana wiosną ubiegłego roku. A gang rozpracowywali wspólnie policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz Centralnego Biura Śledczego Policji.
- Przestępstwa zarzucane oskarżonym to głównie organizowanie prostytucji i czerpanie korzyści z cudzego nierządu oraz handel kobietami w celu wykorzystania ich w prostytucji, a także posiadanie znacznej ilości amfetaminy - mówi Mariusz Marciniak, prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, delegowany do Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej.
Według prokuratury grupa działała w latach 2014-2015. Na jej czele stało małżeństwo z Trójmiasta, a członkami gangu byli m.in. ich synowie oraz ich partnerki (te ostatnie prowadziły tylko "obsługę" ogłoszeń internetowych oraz obsługę telefoniczną klientów agencji).
Gang wykorzystywał trudną sytuację, głównie ekonomiczną, młodych kobiet i skłaniał je do prostytucji. Kiedy jakaś z kobiet godziła się na pracę dla grupy, odwrotu już nie było. Kiedy chciała odejść - była zastraszana.
- Zarzuty oskarżenia obejmują łącznie dziewiętnaście kobiet, które zdecydowały się złożyć zeznania obciążające oskarżonych. Niestety, faktyczna liczba wykorzystanych w procederze kobiet jest nieznana, gdyż pomimo podejmowanych prób, nie zdołano ustalić ich danych - mówi Marciniak.
Jak dodaje, członkowie gangu zostali też oskarżeni o handel ludźmi, bo trzykrotnie doszło do "odpłatnego przekazania sobie pokrzywdzonych".
piw
Opinie (185) ponad 10 zablokowanych
-
2018-01-18 12:56
Znów ktoś dał się łatwo złapać. Żal ludzi, dlaczego są tak mało ostrożni?
Ciekawe które to są legalne domówki...
- 10 11
-
2018-01-18 12:54
Jak mają kasę, to nikt im nic nie zrobi
- 42 6
-
2018-01-18 12:47
Walka z wiatrakami
W ich miejsce już powstały nowe domy uciech... Rynek nie lubi próżni ;)
- 40 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.