- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (52 opinie)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (501 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (511 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (297 opinii)
Rok temu Trójmiasto nawiedziła ulewa
Mija dokładnie rok od powodzi w Trójmieście. Ulewa największe straty wywołała w Gdańsku, gdzie zginęły dwie osoby, a zniszczenia zostały wycenione na ponad 10 mln zł. Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie.
W czasie powodzi zginęły dwie osoby. Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo i sprawdza, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków albo przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.
W sumie usuwanie skutków ulewy miasto wyceniło na co najmniej 10,5 mln zł. Ponad jedną trzecią tych kosztów (3,5 mln zł) pochłonęła naprawa sześciu tramwajów. 1 mln zł kosztowało usuwanie zniszczeń w placówkach edukacyjnych, natomiast kolejny 1 mln zł - to koszt przebudowy zbiornika retencyjnego Subisława IV.
Dodatkowo było trzeba wyremontować zbiornik Nowiec i oczyścić rozlewiska wokół uszkodzonych zbiorników.
Ucierpiała też bardzo linia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Szlak kolejowy przez ok. 1,5 miesiąca nie funkcjonował. Na całym 18-kilometrowym odcinku kolei metropolitalnej tory zostały zalane wodą i błotem w 10 miejscach.
Ulewę odczuła także Gdynia, choć tam suma opadów była znacząco niższa. Niemniej uszkodzeniu najbardziej uległa infrastruktura w ciągu rzeki Kaczej.
Wiele zarzutów do władz
W wyniku dziennikarskiej kontroli wyszły na jaw nieprawidłowości. Urzędnicy podejmowali decyzje z opóźnieniem. Kontakt między nimi odbywał się przez SMS-y. W kluczowym momencie nie działała komunikacja między sztabem kryzysowym i strażą pożarną. Nikt nie ostrzegł mieszkańców o zagrożeniu.
W sierpniu ubiegłego roku wykazaliśmy, że władze Gdańskich Melioracji nie panowały nad ilością spływającej wody podczas lipcowej ulewy. W miejskiej spółce odpowiedzialnej za zbiorniki retencyjne panował bałagan. Po naszych artykułach odwołano szefa Gdańskich Melioracji, Andrzeja Chudziaka. Zastąpił go Ryszard Gajewski.
Odrabianie "lekcji" po szkodzie
Miasto w odpowiedzi na wydarzenia z ubiegłego roku nie tylko przeprowadziło szerokie konsultacje w zakresie kierunków rozwoju zabezpieczeń powodziowych, ale też wykonano ćwiczenia służb na wypadek powodzi.
Niemal rok po powodzi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska zapewnia, że w przypadku powtórki ulewy służby będą działać sprawniej. Do 2023 r. mają powstać też kolejne zbiorniki: Osowa II, Strzelniczka, Jaśkowa Dolina, Jaśkowy Młyn i Dolny Młyn.
Podobne działania mają być prowadzone w Gdyni. Budowa nowego zbiornika retencyjnego w Demptowie, przebudowa asfaltowych boisk przy ul. Wolności oraz nowa kanalizacja deszczowa w części Chyloni to plany na najbliższe lata, które uodpornią miasto na skutki obfitych opadów deszczu.
Opinie (123) 8 zablokowanych
-
2017-07-15 10:33
Słowa , słowa, słowa... (1)
Wszystko bajki. Gdyby deszcz z przed paru dni popadał z godzinkę dłużej , Mały Kack znowu by zalało. Woda wypełniła koryto po brzegi. Skarpy Kaczej pozarwane, brzegi zdewastowane, duże podmycia, piwnice na Wrocławskiej zalane. Nic przez rok nie zrobiono a na infrastrukturę na którą wydano dwa lata temu ponad 75 ml nie ma co liczyć. Nie działa lub jak kto woli działa źle.
- 7 0
-
2017-07-15 14:26
Oj tam, narzekasz, Prezydent Tysiąclecia ma ważniejsze, mniej przyziemne sprawy, na głowie. Przecież musi jakoś budować wizję wspaniałości Gdyni (i tym samym poparcie dla siebie).
- 3 0
-
2017-07-15 15:22
"Zalany Wazel"?
co to za jezyk? co to jest "wazel"?
- 1 3
-
2017-07-15 21:35
A w gdyńskiej hali woda była przez uszkodzona rurę burzową, a nie z powodu ulewnego deszczu
No ale ta pinda Grucha wie lepiej. Po prostu okradła ludzi z ubezpieczenia
- 2 2
-
2017-07-15 22:26
A w Gdyni "nic się nie stało ... Polacy nic się nie stało" !!!
Dalej jest jak jest + prowizorki
- 1 2
-
2017-07-15 23:13
"Taki deszcz, według urzędników, miał prawo się zdarzyć raz na 500 lat." - czego to nie wymyślą aby nie ponieść odpowiedzialności
- 4 1
-
2017-07-16 09:27
wczoraj był tylko deszcz, zwykły lipcowy deszcz
Przestańcie mówić o ulewach. Jeżeli chcecie wiedzieć jak może wyglądać ulewny lipiec, to polecam film "Długi deszczowy lipiec". Gdyby teraz się wydarzył, trzeba byłoby wzywać pomoc humanitarną. Tak bardzo zdewastowaliśmy nasz kraj.
- 4 0
-
2017-07-17 10:08
Prowadzenie śledztwa przez prokuraturę rok i dalej śmierdzi umorzeniem :)
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.