- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (127 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 6 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (63 opinie)
Niedoceniani w kraju fachowcy, tj. budowlańcy, stolarze, lekarze, czy pielęgniarki wyemigrowali w poszukiwaniu lepszej pracy. Jednak także studenci, nie widząc perspektyw na przyszłość, po zdobyciu wykształcenia - uciekają za granicę.
4 tys. zł w stoczni
Nic dziwnego, że pracownicy PUP zauważyli wzrost stawek proponowanych pracownikom. Sprzedawca może zarobić nawet 1 tys. zł netto i to za 3/4 etatu. Szwaczkom i krawcowym firmy proponują nawet 1,4 tys. zł na rękę, a stolarzom - 1,5 tys. zł. Podskoczyły też stawki dla robotników budowlanych. Za godzinę pracy dostają teraz od 7 do 10 zł netto. To oznacza, że miesięcznie mogą zarobić nawet... 2,4 tys. zł. To jednak nie koniec - początkujący spawacz
lub monter może zarobić w stoczni 2,6 tys. zł, a praktycy z doświadczeniem nawet 3-4 tys. zł.
W biurze marazm
- Nie można było znaleźć chętnych i podnieśli stawki - przyznaje pracownica PUP w Gdyni. - Nie jesteśmy pewni, czy firmy tyle płacą, ale takie kwoty podają do ofert pracy.
Jednak pracowników bez żadnych wyjątkowych kwalifikacji wciąż jest sporo. Możliwe, że dlatego nie zauważono wzrostu płac w sektorze administracyjno-biurowym. Sekretarka nadal może zarobić na rękę od 1 do 1,5 tys. złotych.
Opinie (168) 4 zablokowane
-
2006-08-03 23:36
hahahahah
Gdzie rosną place?
W sluzbie zdrowia?
hahahahahaha- 0 0
-
2006-08-03 23:38
skąd oni biorą te dane chyba prezesom rosną... za malo fizycznych za duzo biurowych...
- 0 0
-
2006-08-03 23:38
biurwy
Takie biurwy siedza w ciepłych pomieszczeniach i przewracja papierki i mają duzo wiecej od pielegniarki ktora musi robić wieke rzeczy i pracowac fizycznie.
Biurwy do biurowca i placic in te 1000zł- 0 0
-
2006-08-03 23:46
fgh
A ty co masz niby do tych co siedza w biurze co? myslisz ze to latwa robotka, bo siedzi na dupsku caly dzien taka biurwa czy jak tys tam ja nazwal, "przewraca papierki" a w miedzy czasie piluje paznokietki?
Oby w takim razie Twoja kobieta nigdy nie pracowala w biurze...
A jesli Ty jestes kobieta(bo to trudno stwierdzic po podpisie) to ci wspolczuje..- 0 0
-
2006-08-03 23:52
Powiem na przykładzie mojego malutkiego miasta kto wyjeżdża i gdzie wyjeżdża, gdyż od jakiegoś czasu sobie to obserwuję. Za granicę śmigają w większości (aby nie było niedomówień zaznaczam, że nie wszyscy) ludzie bez wykształcenia, nie znający języków obcych, po prostu zachłyśnięci tym co serwują media. A jak telewizja powie, że tam czeka cię kariera od pucybuta do milionera, to co innego robić jak nie pakować plecak i w drogę.
Szczerze mówiąc nawet mnie to nieco cieszy, bo trochę dresiarstwa starszej daty się z Braniewa wyniosło i pewnie teraz „pokutują za grzechy” na farmach w słonecznej Italii.
Studenci, absolwenci, też wyjeżdżają za granice, ale jednak chyba w mniejszym stopniu, bo co rusz się dowiaduję, że jeden znajomy miał obronę w Warszawie, inny zaczepił się w takim i takim miejscu np. w Olsztynie, czyli ogólnie większe miasta, gdzie faktycznie jest praca i to często bliższa naszym oczekiwaniom niż szorowanie widelca gąbką made in UK.
Płaca, płacą – może i za „gąbkę” być nawet 4x większa. Tylko pytanie się tu nasuwa: Czy po to studiowało się tyle lat i przygotowywało do określonego zawodu, aby wyjechać i robić tam zupełnie co innego, coś co nie wymaga tych 5ciu czy 6ciu lat przygotowań na uczelni?
Ku rozwadze.- 0 0
-
2006-08-03 23:56
i jeszcze...
Zeby nikt mnie zle nie zrozumial, nie twierdze ze sekretarki na przyklad maja ciezsza prace niz pracownicy fizyczni..i powinny za to wiecej dostawac, nie, nie
ale ten stres w biurze...urgh..- 0 0
-
2006-08-04 00:01
ludzie, przestańcie na siebie szczekać!
...czy to biuro czy to inna praca, Ci na dole i tak muszą zap.... za nic! Co to za tekst "...można zarobić nawet 1 tyś. netto"
A co to jest 1 tyś netto, i naprawdę nie mówie tu o luksusach. No co to jest tysiąc netto??!! Mam się cieszyć bo moge tysiąc... ja pie.... normalnie brak słów.- 0 0
-
2006-08-04 00:02
A co panie pielęgniarki robią że chcą więcej kasy, nie przemęczają się pracą większośc dni siedzą przed kawką i nadają, jakie one są biedne ....
nie powiem wprost co o większości z nich myśle...- 0 0
-
2006-08-04 00:14
płace rosną, bo to naturalne
a będą rosnąć jeszcze szybciej jak nie będzie chętnych do pracy, zasada popytu i podaży
- 0 0
-
2006-08-04 00:44
0000....
Zero , zero, zero, zero...masz pojęcia o pracy pielęgniarki.
Oczywiście nie wszystkie się "przemęczają"...tak jak i w innych zawodach. Moja kobieta jest pielęgniarką...pracuje na OIOM ( Oddział Intensywnej Opieki Medycznej) i kardiochirurgii...uwierz, nie chciałbyś tam pracować.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.