- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (120 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (76 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (174 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (166 opinii)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
Rozbiórka sportowej hali namiotowej na Zaspie. Obiekt był samowolą
Ruszyła rozbiórka hali namiotowej na terenie ministadionu przy ul. Meissnera na Zaspie . Operator obiektu nie zapewnił wymaganych prawem zezwoleń budowlanych na użytkowanie, o które poprosili urzędnicy.
"Po ciężkiej pracy balon stanął. 6 tys. łączników, 12 tys. śrub mocujących, prawie 9 tys. m kw., zaprojektowany i wykonany przez polskich fachowców. Największy w Polsce, jeden z największych na świecie. Nowy wymiar footballu w Gdańsku" - tak z ustawienia hali namiotowej w portalu społecznościowym cieszył się zarządca obiektu - Stowarzyszenie Klub Tenisowych Asów, który obiekt nazwał "City Football Club".
Szkopuł w tym, że jeden z rodziców dzieci - prawnik, uczęszczający na treningi piłki nożnej, oczekiwał dodatkowych informacji na temat legalności ustawienia obiektu na ministadionie. Zarządca obiektu nie potrafił tego wykazać. W efekcie, m.in. po interwencji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku, który wydzierżawił obiekt, Stowarzyszenie Klub Tenisowych Asów musiało zamknąć halę.
Przez trzy ostatnie tygodnie nie były tam organizowane żadne zawody ani treningi. Ostatecznie - w minioną środę - rozpoczął się demontaż obiektu. Hala namiotowa została opuszczona, a jej konstrukcja pozostaje na boisku.
- Dzierżawca jest na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę. Po jego otrzymaniu rozpoczną się prace związane z montażem konstrukcji hali balonowej, zgodnie z prawem budowlanym. Stąd wynika prowadzony obecnie demontaż konstrukcji, która zostanie postawiona zgodnie z obowiązującymi przepisami - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy MOSiR w Gdańsku.
Dzieciaki niebawem wznowią treningi
Pod rozstawioną halą namiotową grały liczne dziecięce kluby piłkarskie. Pracownicy Stowarzyszenia Klub Tenisowych Asów utrzymują, że obiekt został zbudowany na podstawie zgłoszenia. Tymczasem urzędnicy wskazują, że konieczne jest pozwolenie na budowę.
Na szczęście dla młodych piłkarzy, o taką zgodę operator miał już wystąpić. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy zakończą się procedury administracyjne.
Pozytywnie na całą sytuację patrzą organizatorzy turniejów piłkarskich, dla których bezpieczeństwo jest najważniejsze.
- Demontaż hali to sygnał, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku - ku legalizacji inwestycji i ponownej budowie hali. Wreszcie dzieciaki będą mogły bezpiecznie grać zimą. Mam nadzieję, że sprawa szybko się zakończy - mówi Andrzej Kowalczys, organizator najstarszego w Gdańsku turnieju piłkarskiego dla młodzieży "Do przerwy 0:1", który miał odbywać się właśnie na boisku pod balonem.
Miejsca
Opinie (191) 3 zablokowane
-
2016-11-24 15:47
Tatus
Tatuncio prawnik , to wiele wyjasnia .
- 25 3
-
2016-11-24 15:49
Teraz czekamy na komisje smoleńską która wyjaśni czy był trotyl w namiocie... (1)
- 22 10
-
2016-11-24 23:21
smueciu
Pomyśl
- 1 2
-
2016-11-24 15:49
No mam nadzieje, że trójmiasto.pl jest dumne, że przez was dzieciakom rozebrano ten namiot (1)
Trzeba było rozebrać by po uzyskaniu pozwolenia postawić dokładnie tak jak było
- 25 11
-
2016-11-24 15:50
To nie trojmiasto to tatuś z pis-u
- 7 4
-
2016-11-24 15:52
No i tatuś Brajanka załatwił boisko na cacy. Niezły to musi być pajac.
- 35 5
-
2016-11-24 15:53
prawnik podp...
papuga i tyle w temacie,
- 14 4
-
2016-11-24 15:55
Od poniedziałku mrozy w Gdańsku!
- 5 1
-
2016-11-24 15:55
viva padre
a moze to padre rodem z niedalekiegoj calabryjskiego stowarzeszenia milosnikow prawa i przestrzegania porzadku publicznego
- 7 3
-
2016-11-24 15:57
(6)
Skąd taka nagonka na prawników (lekarzy,przedsiębiorców :) Rozumiem, że jakby się konstrukcja zawaliła na głowy dzieci januszy czyli jessiki i brajanki to wtedy byłoby dobrze? Nie można innych winić za to, że jest się nieudacznikiem finansowym.... Bez kierunkowego wykształcenia, kapitału początkowego, szczęścia zawsze będziecie biedni i wasze dzieci odziedziczą ta biedę po was i narzekanie oraz zawiść tego nie zmieni.
- 18 34
-
2016-11-24 16:11
A gdyby się zawaliło z zezwoleniem to co to zmienia dla poszkodowanych? (5)
Z zezwoleniem czy bez ten namiot postawiliby dokładnie tak samo
- 8 8
-
2016-11-24 18:58
(4)
Jesteś tego pewien? Brałeś kiedyś udział w procedurze pozyskania pozwolenia na budowę? Ale jak zwykle Ci którzy najmniej wiedza, najwięcej maja do powiedzenia
- 7 2
-
2016-11-24 19:19
urzędnicy i tak nie sprawdzają (1)
projektu ani wykonania. Za wszystko odpowiada kierownik budowy z projektantem. W Katowicach corocznie hala była sprawdzana, a jednak się zawaliła. Pieczątki nie podtrzymują budynków.
- 7 2
-
2016-11-24 19:48
z jakiego powodu doszło do zawalenia?
Zlekceważenia warunków eksploatacji, także przez nadzór techniczny a nie nadmiaru czy braku pieczątek.
Masz przestrzegać prawa a nie udawadniać, że jesteś mądrzejszy.
Najczęściej to nie wychodzi- 5 1
-
2016-11-24 19:21
co więcej (1)
znam wiele przypadków, gdzie niemożliwością jest uzyskanie sprawdzenia instalacji elektrycznej, a wszystkie protokoły są ok. Papier wszystko przyjmie. Prawnik siedzi w prawie i żyje we własnym świecie - papierowym.
- 2 3
-
2016-11-24 19:44
to raczej
inżynier powie: będzie dobrze.
Wolę zaufać nadgorliwemu niż "znawcy"- 3 1
-
2016-11-24 16:04
(3)
Kłóćcie się, kłóćcie, a ja Wam powiem, że te balony są obrzydliwe! A już w kumulacji? vide... Jagiellońska - tragedia. Fe.
- 10 12
-
2016-11-24 18:02
Balony nie muszą być obrzydliwe
U Grażynki nie są, choć występują w kumulacji, a co najmniej w parze.
- 1 2
-
2016-11-25 14:52
(1)
ciekawe, jakby komuś postawili takie obrzydlistwo przed oknem, to byłyby zadowolony;/;/;/
- 1 0
-
2016-11-26 15:04
Moze maja Państwo jakis pomysł, co można zrobić aby ten balon znikl z parku? Myślę, ze mamy ostatnia, niepowtarzalna szanse.
- 0 0
-
2016-11-24 16:06
To tak jak z ochroną p.poż nie ważne , że i tak się spali najważniejsze -zgodnie z przepisami.
- 13 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.