• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoczyna się projektowanie ul. Nowej Politechnicznej. Jaka będzie?

Maciej Naskręt
18 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowa Politechniczna: w tym roku przetarg na budowę
Przebieg ul. Nowej Politechnicznej w Gdańsku wraz z planowanymi przystankami trasy tramwajowej. Przebieg ul. Nowej Politechnicznej w Gdańsku wraz z planowanymi przystankami trasy tramwajowej.

Ok. 2,3 mln zł może kosztować projekt 3,5-kilometrowej Nowej Politechnicznej z Wrzeszcza na Morenę. Najtańszą ofertę złożyła firma z Katowic. Przygotowanie dokumentacji ma potrwać do końca 2016 r.



Jaka powinna być Nowa Politechniczna?

Ulica Politechniczna, czyli droga, która ma połączyć al. Grunwaldzką zobacz na mapie Gdańska z planowaną ul. Nową Bulońską Północną w rejonie ul. Myśliwskiej zobacz na mapie Gdańska, stała się kilka tygodni temu bohaterem publicznej debaty na temat projektowania dróg w Gdańsku.

Członkowie stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej zasugerowali, że miejscy planiści chcą wybudować przeskalowaną, zbyt szeroką drogę, która nijak się ma do śródmiejskiego charakteru Wrzeszcza. Ich zdaniem w miejsce arterii, której budowa będzie wymagała wyburzenia części zabudowy wzdłuż ul. Do Studzienki, powinno się wykorzystać istniejący układ ulic i wkomponować w niego trasę tramwajową.

Czytaj także: Nowa Politechniczna: kameralna ulica czy szeroka arteria

Na dowód, że to jest możliwe, pokazali wizualizacje dwóch wizji ul. Nowej Politechnicznej.

  • Wizualizacja ul. Do Studzienki we Wrzeszczu z uwzględnieniem w niej linii tramwajowej, która miałaby powstać w ramach realizacji ul. Nowej Politechnicznej.
  • Wizualizacja ul. Do Studzienki we Wrzeszczu z uwzględnieniem w niej linii tramwajowej, która miałaby powstać w ramach realizacji ul. Nowej Politechnicznej.
  • Wizualizacja ul. Do Studzienki we Wrzeszczu z uwzględnieniem w niej linii tramwajowej, która miałaby powstać w ramach realizacji ul. Nowej Politechnicznej.
  • Wizualizacja ul. Do Studzienki we Wrzeszczu w wersji, która nie podoba się miejskim aktywistom: z wydzieloną trasą tramwaju i wyburzoną zabudową.
  • Wizualizacja ul. Do Studzienki we Wrzeszczu w wersji, która nie podoba się miejskim aktywistom: z wydzieloną trasą tramwaju i wyburzoną zabudową.
  • Wizualizacja ul. Do Studzienki we Wrzeszczu w wersji, która nie podoba się miejskim aktywistom: z wydzieloną trasą tramwaju i wyburzoną zabudową.


Urbaniści z Biura Rozwoju Gdańska oponowali z kolei, że ulica, która powstanie, nie będzie miała charakteru miejskiej autostrady, zostanie zaprojektowana zgodnie ze sztuką, a jej duża przepustowość jest ważna, ze względu na konieczność obsługi ruchu aut między Wrzeszczem i osiedlami górnego tarasu.

Czytaj także: BRG: Nowa Politechniczna nie będzie miejską autostradą

Ta dyskusja z pewnością wpłynie na firmę, która na zlecenie miasta zaprojektuje nową ulicę. O kontrakt ubiega się pięć pracowni. W tym tygodniu okazało się, że najkorzystniejszą cenowo propozycję złożyło biuro projektowe Mosty Katowice. Za sporządzenie kompleksowej dokumentacji inwestycji oczekuje ono 2,3 mln zł (wszystkie oferty są wymienione w ramce pod tekstem).

Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska - zamawiający z ramienia miasta - na ten cel przeznaczyła ok. 2 mln zł, ale nie powinno być problemów ze znalezieniem dodatkowych 300 tys. zł w budżecie samorządu.

- Potrzebujemy teraz dwa lub trzy dni na ocenę złożonych ofert. Wtedy ogłosimy rozstrzygnięcie. Sądzę, że umowę z wykonawca uda się podpisać na przełomie czerwca i lipca - mówi Włodzimierz Bartosiewicz, szef Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. - Pełna dokumentacja wraz z pozwoleniami budowlanymi i środowiskowymi ma być gotowa do końca 2016 r. - dodaje.

Jakie są założenia dla nowej drogi?

W ramach inwestycji będzie rozważana budowa 3,5-kilometrowej ul. Nowej Politechnicznej z pełnym uzbrojeniem. Projekt ma przewidywać też uruchomienie dwutorowej linii tramwajowej wraz z infrastrukturą od ul. Myśliwskiej do ul. Mickiewicza. Obok trasy tramwajowej powstanie wtedy dziewięć przystanków w rejonie: ul. Nowej Bulońskiej, sądu przy ul. Piekarniczej, CH Morena i GPN-T, ul. Schuberta, ul. Wileńskiej, ul. Jarowej, i ul. Traugutta, ul. Miszewskiego, przy planowanej Drodze Czerwonej, Placu Komorowskiego.



Inwestycja ma przewidywać także budowę przystanków autobusowych zlokalizowanych równolegle do przystanków tramwajowych. Do tego w jezdni ul. Nowej Politechnicznej projekt ma przywidywać kanalizację deszczową i przebudowę sieci wodno - kanalizacyjnej. Pojawią się też ścieżki rowerowe.

Wyzwania na skrzyżowaniu z Grunwaldzką

Projekt włączenia trasy tramwajowej z Nowej Politechnicznej w trasę biegnącą wzdłuż al. Grunwaldzkiej, ma mieć zachowane wszystkie relacje skrętne. Chodzi o to, by tramwaj jadąc z Moreny mógł we Wrzeszczu skręcić zarówno do Oliwy, jak i do centrum Gdańska. Podobnie ma być podczas jazdy od strony Placu Komorowskiego.

Czy czekają nas utrudnienia podczas dużej przebudowy skrzyżowania al. Grunwaldzkiej z ul. Miszewskiego zobacz na mapie Gdańska?

- Niekoniecznie. Wpięcia z nowej trasy tramwajowej w linię na al. Grunwaldzkiej nie muszą powstać na wysokości ul. Miszewskiego. Połączenie może zostać wykonane w innym miejscu nawet 500 metrów dalej od wspomnianego skrzyżowania - mówi dyrektor DRMG.

Także takie rozwiązania muszą uwzględnić projektanci.

Oferty złożone w przetargu na projektanta ul. Nowej Politechnicznej.

1. Konsorcjum firm: KV Projekty Inżynieryjne i Architektoniczne Sp. z o. o z Warszawy; HV Consultores de ingenieria, proyectos y obras, S.L. - 5 830 200 zł
2. Europrojekt Gdańsk S.A. z Gdańska - 5 077 440 zł
3. Mosty Katowice Sp. z o.o. z Katowic - 2 337 000 zł
4. Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego S.A. z Gdańska - 2 927 400 zł
5. Transprojekt Gdański Spółka z o.o. z Gdańska - 3 368 970 zł

Miejsca

Opinie (220) 1 zablokowana

  • Stanowcze "nie" dla tramwaju i samochodów w jednej ulicy. (3)

    Nie proponowałbym puszczania tramwajów razem z samochodami w jednej ulicy. Powód? Teraz widzimy jakie w tym miejscu są korki. Jeżeli wmontujemy w to jeszcze tramwaj, to pasażerom nie będzie się chciało przesiadać z auta na tramwaj bo tyle samo co w tramwaju, będą mogli stać w korku swoim autem - i to zawsze siedząc. Uważam że miarę dzisiejszych czasów, bezpieczeństwa i komfortu dla wszystkich, torowisko tramwajowe powinno być wydzielone lub też w drugiej opcji można puścić tą ulicą tramwaje ale wyeliminować samochody i przekierować je innymi ulicami. Wtedy ma to sens. W innym przypadku tramwaje będą opóźnione, pasażerowie rozdrażnieni i nie będzie to miało sensu a znając życie - pisząc tutaj o motorniczych - ani Tristar nie przedłuży długości czasu zielonego światła tak aby było można w miarę możliwości dość szybko opuścić skrzyżowanie i tym samym nadrobić stracony czas, ani ZTM, mający zapędy na Pendolino jeżdżące na gdańskich torach a nie na tramwaje, nie ułoży logicznych rozkładów jazdy z logicznymi czasami przejazdów między przystankami (mamy tego efekty chociażby jadąc na trasie Centrum - Łostowice - Centrum gdzie do Łostowic tramwaj jest wiecznie opóźniony o czym ZTM wie i nic z tym nie robi) bo przecież się nie uda, nie ma takiej możliwości.

    • 13 6

    • Ale można i nie byłoby to kosztowne zamknąć dla innych pojazdów niż komunikacja zbiorowa całą Do Studzienki. Wszak już mają inne dojazdy na Morenę. Dzięki temu komunikacja byłaby sprawna i szybka, a auta nie szpeciłyby okolicy.

      • 0 0

    • (1)

      To skrzyżowanie będzie zaje..ne na maksa. Już w obecnej chwili lewoskręty są krótkie a będą jeszcze krótsze (tak jak i jazdy na wprost w osi Grunwaldzkiej i Do Studzienki-Miszewskiego) kiedy dojdzie dodatkowo wydzielony przejazd dla tramwajów.
      Jeśli jeszcze ulica ma być poszerzona, to wbrew tezom "cudotwórców" z BRG, kumulacja stojących pojazdów się jeszcze bardziej spiętrzy.

      • 5 3

      • Linie tramwajowe powinny być wyłącznie na wprost, przystanki przesiadkowe

        • 3 1

  • POSTĘP (4)

    Trzeba budować nowe szerokie drogi a nie trzymać się staroci nie przedstawiających żadnych wartości architektonicznych. Dziwne że dopiero teraz władze miasta chcą połączyć bezpośrednio najkrótsza drogą osiedla północne z południowymi. Szkoda tylko że tą drogą (konkretnie tramwajem) nie będzie można bezpośrednio pojechać na pętlę Łostowice - Świetokrzyska. Niestety budując ul. Hawla - linie tramwajową nie pomyślano o jej przedłużeniu w drugą stronę - czyli w kierunku Moreny. Przypominam że w USA nie ma komunikacji miejskiej, wszyscy jeżdżą prywatnymi samochodami.

    • 10 20

    • A ty byłeś w USA i widziałeś...

      • 0 0

    • prywatnymi samochodami to w USA stoją w korkach na szerokich autostradach

      w coraz dluższych godzinach tzw. szczytu. Coraz rzadziej szczytują, bo coraz ich więcej choruje z powodu nadwagi i otyłości, a podatki nie wystarczają im nawet na utrzymanie już istniejącej, daleko przewymiarowanej infrastruktury drogowej.

      • 6 2

    • W tym USA to ty nawet palcem na mapie nie byłeś. W miastach jak najbardziej funkcjonuje komunikacja miejska, na obrzeżach może jej nie być, a takie metro w Nowym Jorku jest najbardziej rozbudowanym tego typu systemem na świecie.

      • 8 1

    • Miasto ma być dla ludzi a nie dla pojazdów.
      W wielu miejscach na świecie już to zauważono, tu mentalność rodem z lat 70-tych XX wieku.

      • 7 8

  • W budynku z pierwszej fotki po prawej był warzywniak prowadzony przez wąsatego kaszuba (2)

    kaszub miał konkretny wstręt do pakowania towarów szczególnie tych brudnych i najchętniej pakował je wprost do kieszeni płaszcza studentów.
    Zapewne już nie istnieje ten warzywniak a wszyscy myślą że to przez pobliski dyskont. Nie to przez wysokie ceny i podłą jakość obsługi.
    A kamieniaca w której był sklep to obraz nędzy i rozpaczy który pokazuje do czego prowadzi zasiedlanie centrum miasta lumpenproletariatem.

    • 28 8

    • Gdybyś przeczytał wcześniejsze wpisy, to dostałbyś odpowiedź, co jest powodem takiego stanu rzeczy. Niby Yntelygent, a czepiać się tylko potrafi!

      • 0 0

    • Wolalam

      Wolalam tego pana z wąsami niz hordy napitych studentow przewalajacych sie nocami po Do Sudzienki. Mial wiecej kultury.

      • 11 2

  • Pytanie do zorientowanych w temacie (25)

    Dlaczego stworzenie projektu 3,5km ulicy kosztuje między 2 a 6 mln złotych? Wiadomo oczywiście, że praca ludzi i opłaty za biuro w którym pracują stanowią pewne wydatki, ale w dalszym ciągu kwota taka wydaje się bardzo wysoka.
    Od razu zaznaczam, że nigdzie nie twierdzę, że zrobię to ołówkiem i linijką za 100zł, ponieważ nie znam się na tym. Po prostu jestem ciekaw, co sprawia, że dokumentacja taka jest w stanie kosztować takie, a nie inne pieniądze.

    • 125 11

    • (1)

      Bo taką inwestycję trzeba dokładnie zaplanować. Projekt obejmuje badania geologiczne, zaplanowanie robót od wbicia pierwszej łopaty do przykręcenia ostatniej śrubki, zaplanowanie wszystkich dostaw, wynajmów itp. Biorąc pod uwagę że musisz dokładnie przeanalizować, przebadać i rozplanować 3500 metrów drogi przystosowanej do ruchu tramwajowego, co wiąże się z wibracjami i obciążeniami którymi podlegać będą także pobliskie budynki, rozplanować także ruch miejski, aby przebiegał sprawnie. To wszystko wymaga pracy kilkunastu inżynierów jak widzisz przez półtora roku + marża samego biura, cena waha się ponieważ mogą zrobić pomiary geologiczne co 50 metrów, a mogą co 500, zależy jak dokładnie chcą to zrobić, bo im lepiej zaplanowana konstrukcja, tym bardziej można finalną inwestycję odchudzić finansowo :p

      • 4 0

      • Tak ładnie to opisujesz, a potem więcej aneksów do projektu niż samego projektu. Zasada "wytnij-wklej" w projektach jest normą, a dokumentacja przedwojenna tej drogi leży w archiwum... Inwestycja potrzebna, ale realizacja może ściąć z nóg niejednego mieszkańca. Tak jak nowa Słowackiego, niby fajnie, ale miasta już poznać nie sposób. Nowa Starówka następna w kolejce do zaorania...Po PO tylko tablica z nazwą zostanie.

        • 0 0

    • nie 3,5 tylko 5 (1)

      Po pierwsze nie 3,5 tylko około 5km.
      Po drugie dlatego, że w ramach prac przewidziano wielowariantowość czyli wpierw projektanci maja zaproponować kilka rozwiązań a dopiero potem szczegółowo jeden wybrany. Efekt jest taki, ze miasto zleca i płaci za kilak projektów o rożnym stopniu zaawansowania prac.

      • 2 0

      • Warianty

        Firmy, które dały "niską" czyli do 3 000 000 mln cenę prawdopodobnie założyły sobie minimalną ilość wariantów, które przygotują.
        Zakładam, że maks. 2.
        W SIWZ nie było wymogu jaka musi być min. ilość wariantów, więc już 2 warianty będą zgodne z wymaganiami. :)
        Ilość wariantów nie była także jednym z kryteriów wyboru.
        Nie wiadomo zatem ile wariantów w podanej cenie zaplanowały sobie firmy.
        A tyle się mówi o tej wariantowości.
        Na jakiej podstawie? Nie dajemy się omamiać tymi "wariantami"

        • 1 0

    • (5)

      Te 2 mln to bardzo dumpingowa cena.
      Wartość realna to około 3-4 mln zł.
      Geologia - około 500 tys. zł, mapa ~ 100. Podziały w mieście - około 50-100 tys.
      Praca około 15-20 osób - nawet ze średnią 4000 zł miesięcznie przez dwa lata (wraz z obciążeniem dla pracodawcy co na rękę daje ~ 2500 zł) to około 1.6 mln zł.
      Na wyjściu masz minimum 2.3 mln zł.

      • 24 3

      • (3)

        dwa lata?

        • 3 7

        • (2)

          My ze szwagrem byśmy zrobili w półtora tygodnia!

          • 7 0

          • Bym Cię przebił (1)

            Ja ze swoim szwagrem skończylibyśmy w 3 dni. Mój szwagier ma liczydło.

            • 10 0

            • Amatorzy...

              Ja ze szwagrem byśmy to zrobili w 2 godziny z przerwami co pół....

              • 2 0

      • Dziękuję za odpowiedź - teraz wszystko wiadomo co, jak i czemu

        • 3 1

    • (1)

      Kwota, która wygrała daje 100 tys. brutto miesięcznie przez 2 lata. Samo tylko wynagrodzenie dla ludzi pracujących nad projektem, koszty biura itd. i już przestają się z tego robić kokosy. Nad takim projektem w sumie pracuje kilkanaście osób (oczywiście nie wszyscy naraz przez 2 lata), dochodzą opracowania branżowe jak środowisko, hydrogeologia, geodezja, badania terenowe itd. i się uzbiera.

      • 19 3

      • Dziękuję bardzo za odpowiedź

        • 3 0

    • (1)

      Mapa, podziały, odwierty geologiczne, 20 inżynierów różnych specjalnosci przez 2 lata i masz 2 mln

      • 18 3

      • Myślę, że sprawę odwiertów można załatwić łatwiej niż je znowu robiąc. Zadzwonić do archiwum PIGu czy przypadkiem nie mają danych ze starych odwiertow....

        • 0 6

    • Kosztuje tyle, bo to pieniądze publiczne. (2)

      Gdyby inwestorem była prywatna firma, projekt ten kosztowałby 1.200.000 zł.

      • 10 18

      • to czemu nie złożyłeś takiej propozycji

        Byś wygrał w cuglach. Prawda jest taka, że akurat ten kosztuje dużo, bo projekt to nie tylko zrobienie go na papierze, ale także przeprowadzenie badań gruntu i wielu innych rzeczy.

        • 4 0

      • sedno

        trafiłeś w sedno tarczy - witamy w III RP - bogatego państwa biednych obywateli

        • 2 6

    • odp (2)

      trza sie było uczyc

      • 10 61

      • (1)

        Widzę, że Pan również nie wie, ale nic nie szkodzi, nie możemy wszyscy znać się na wszystkim. I proszę się nie martwić - możemy poczekać na odpowiedź razem :-)

        • 83 1

        • ten minus to od abc :)

          • 9 0

    • Tyle kosztuje tylko w Gdańsku (2)

      A kosztuje dlatego tyle że każdy detal trzeba uzgadniać z urzędnikami będącymi członkami Platformy Obywatelskiej najczęściej zupełnie pozbawionymi zdrowego rozsądku jak i kompetencji z wiedzą merytoryczną na poziomie obecnego gimnazjalisty.

      Gdybyś spróbował uzgodnić choćby posadowienie na drodze latarnii ulicznej czy nawet kosza na śmieci to być zrozumiał z kim masz do czynienia.

      Najlepsze jest to że ofertę wybierają urzędnicy którzy najczęściej nie mają pojęcia o projektowaniu ani podstaw w postaci wykształcenia czy doświadczenia zawodowego do pełnienia swoich funkcji.
      I tak gdy projektant trafia na urzędnika projekt musi kosztować bo projektowanie przykładowo trwa 3 miesiące a uzgodnienia z urzędnikami 30 miesięcy pomimo że mają na nie 30dni!!!
      Tylko w Gdańskich urzędach (magistrat i spółki miejskie) przerost zatrudnienia sięga 70%. Gdyby wykonać audyt nawet wewnętrzny to okarze się że natychmiast można śmiało zwolnić praktycznie co drugą osobę bez wpływu na pracę urzędu. Jednocześnie wielką powierzchnie biurtową można wynająć i dodatkowo na tym zarobić.
      Nawet nie wyobrażasz sobie jak to przyspieszy prace projektowe i zmniejszy cenę projektów.
      ALE NALEŻY ZOSTAWIĆ KOMPETENTNYCH PRACOWNIKÓW obecnie zajmującyh często 3 rzędne stanowiska bo mają tylko wykształcenie a nie należą do organizacji.

      • 49 44

      • (1)

        Wymień choć jedno miasto w Polsce, w którym uzgodnienia nie są konieczne.
        Rozumiem, że w takim Rzeszowie, gdzie niepodzielnie rządzi PiS, to nie trzeba mieć uzgodnień branżowych, ZUDP nie istnieje, walisz wszystko bez pozwolenia na budowę? Tej samej skali projekt wykonywany przez tą samą firmę kosztowałby ułamek ww. ceny?
        A obiektów małej architektury jak kosze naśmieci to nigdzie nie trzeba uzgadniać. Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz.

        • 25 9

        • Co do Rzeszowa zrozymialem ironię.

          Co do małej architektury nawet nie wiesz, jak się mylisz....

          • 9 4

    • Bo cena projektu... (1)

      ...jest pochodną wartości inwestycji (np. 5%) a nie stopnia jej skomplikowania.

      • 13 6

      • 5% raczej 0.5%

        5% nie zdarza się właściwie w żadnym kraju UE.
        W Niemczech jest to maksymalnie 3%.
        W Polsce najczęściej 0.5 do 1.0% wartości inwestycji

        • 13 2

  • Członkowie stowarzyszenia niech zmienią branżę (6)

    Do studzienki jest często zakorkowana a tramwaj stojący w korkach zniechęci pasażerów.

    Do tego wyburzane domy to podłej jakości budynki zaniedbane i nie przedstawiające nawet minimalnej wartości historycznej. Ich wyburzanie to dobrodziejstwo dla miasta bo pozwoli wysiedlić mieszkańców głównie komunalnych czy wspólnot których nie stać na należyte utrzymanie budynku w centrum miasta do innych lokalizacji.

    • 92 102

    • W Gdańsku zostało tak mało autentycznej zabudowy, że wyburzanie kolejnych budynków to naprawdę dziwny pomysł. Ponadto nie rozumiem, czemu nikt nie dyskutuje o tym, co się będzie działo na tym skrzyżowaniu, jeżeli zamiast ul. Do Studzienki "dorzuci się" tam dodatkowe tramwaje i dwupasmową drogę. Już teraz to skrzyżowanie nie należy do zbyt przyjaznych.

      • 0 1

    • tu nie chodzi o wyburzenie 3 domow, ale o przegieg waznej drogi w waznym miejscu Gdanska

      Nie o architekture sie tu rozchodzi a o urbanistyke

      • 1 2

    • ale nie przeszkadza Ci, że już na Dolnym Wrzeszczu w każdym wariancie tramwaj ma mieć torowisko w jezdni? (1)

      • 6 3

      • Mi nie bo i tak na Grunwaldziej się przesiądę ;)

        • 0 0

    • Podyskutowac mozna z Toba ale tylko merytorycznie

      Ale z Twojej wypowiedzi widac ze wiedzy nie masz żadnej w tym temacie

      • 5 2

    • Jak nie wiesz to nie wypowiadaj się

      Plan na ulicę Do Studzienki (kiedys Hubnera) jest od tak dawna że nikomu z lokatorów komunalki nie pozwolili wykupić mieszkań.
      Miasto przestało inwestować a mieszkańcy z jakiej racji mieliby to robić skoro od zawsze im mówiono że to i tak idzie do wyburzenia

      • 27 4

  • Współczuję kolegom inżynierom którzy będą za tak nędzne pieniądze pracować przy zadaniu. Kwota min 5m jest jakkolwiek opłacalna jak na taką inwestycję

    • 0 0

  • wszedzie te tramwaje wciskaja! (2)

    niech sie skupia na drogach dla samochodow i parkingach bo to wydaje sie nie jest priorytetem dla wladz a powinno!

    • 5 18

    • wszedzie te samochody wciskaja!

      niech sie skupia na torach dla tramwajów i zajezdniach bo to wydaje sie nie jest priorytetem dla wladz a powinno!

      • 0 0

    • W sumie...

      Nie powinno.

      • 4 2

  • tyle kasy za projekt

    ktoś tu chyba miał spotkanie z psychiatra:) panowie nie dajcie sie zwariować po co tramwac z górki na pazurki? do studienki stare domy beda rozbierać??? panie budyń brak słow

    • 0 0

  • Traugutta

    To co? do roboty,powodzenia .

    • 0 0

  • Znając naszych projektantów powstanie kolejna wersja Podwala Przedmiejskiego,co z tego,że z tramwajem,skoro ta linia nie będzie miała połączenia z aktualnie budowaną linią Siedlce-Brętowo PKM.Niejako przy okazji Suchanino zostanie pozbawione dobrego skomunikowania z Wrzeszczem,bo zlikwidowane zostaną linie 115/315 i 199 kursujące ulicą Sobieskiego i Schuberta.Konieczność chodzenia blisko kilometr z ulicy Noskowskiego do przystanku tramwajowego "Schuberta" nie nazwiemy wygodną komunikacją,gdyby jeszcze ten tramwaj miał kursować tak ,jak projektowali go Niemcy przed wojną, przez Powstańców Warszawskich do Śródmieścia to było ok.Swoją drogą Niemcy zdołali wykonać nawet część prac związanych z ową linią.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane