Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło w piątek darmową aplikację dla osób znajdujących się na kwarantannie. "Kwarantanna domowa" oferuje określone benefity - w tym nawet możliwość poproszenia o dowóz leków czy produktów spożywczych - ale też kontroluje, czy korzystająca z niej osoba przestrzega zasad kwarantanny.
Tu pobierzesz aplikację "Kwarantanna domowa"
tak, to chyba odpowiednia postawa w tym okresie
55%
tak, głównie licząc na benefity
6%
nie, boję się zbytnej ingerencji służb w życie prywatne
23%
Aktualnie osoby przebywające na kwarantannie kontroluje policja. Dzięki aplikacji Ministerstwa Cyfryzacji zamiast wizyty policjantów wystarczać będzie wysłanie zdjęcia. Można ją pobrać w sklepach Google Play i App Store.
- Najlepiej zrobić to od razu po przybyciu na miejsce odbywania kwarantanny - radzi minister cyfryzacji Marek Zagórski. - Nasza aplikacja jest bezpłatna i bezpieczna. Stworzyliśmy ją we współpracy z ekspertami w tej dziedzinie.Przedstawiciele ministerstwa informują, że
nie ma możliwości, by z aplikacji korzystały osoby nieobjęte kwarantanną. Jej system jest połączony z bazą numerów telefonów osób, które zostały zobowiązane do przejścia kwarantanny.
Oznacza to, że problem z jej instalacją mogą mieć też osoby, które dopiero co zostały objęte kwarantanną.
- Jeśli zainstalujesz naszą aplikację krótką chwilę po wypełnieniu formularza lokalizacyjnego może się okazać, że twoje dane nie dotarły jeszcze do naszego systemu. Warto wtedy poczekać 2-3 godziny i spróbować ponownie. Aplikację aktywujesz za pomocą numeru telefonu. Twoje konto zostanie zweryfikowane po wprowadzeniu kodu, który otrzymasz w wiadomości SMS - zwracają się do nich przedstawiciele ministerstwa.Selfie dowodem na prawidłowe odbywania kwarantanny
Po aktywacji aplikacja poprosi użytkownika o wykonanie zdjęcia w miejscu odbywania kwarantanny. Po co? Po to, aby system w przyszłości mógł rozpoznać kolejne zdjęcia tej samej osoby, wykonywane w tym samym miejscu.
Sama aplikacja wykorzystuje geolokalizację, dzięki czemu śledzi, czy telefon znajduje się w miejscu, w którym odbywa się kwarantanna. Ktoś mógłby oczywiście próbować oszukać system i wyjść z mieszkania bez telefonu. Dlatego też aplikacja będzie codziennie prosić swojego użytkownika (wysyłając SMS-a) o zrobienie zdjęcia.
Czytaj też: Służby apelują o przestrzeganie kwarantanny- Dzięki geolokalizacji oraz nowoczesnemu systemowi porównywania twarzy będzie wiadomo, że to na pewno ta osoba i że przechodzi kwarantannę w miejscu zadeklarowanym w formularzu lokalizacyjnym. Pomoże nam w tym zrobione przy aktywacji zdjęcie referencyjne. To do niego będą porównywane kolejne przesłane fotografie - tłumaczą przedstawiciele ministerstwa.O dodatkowym zabezpieczeniu mówi sam minister.
- Dziennie trzeba będzie zrobić jedno lub kilka takich zdjęć. Prośby o ich wykonanie będziemy wysyłać "z zaskoczenia". Idea jest dokładnie taka sama jak przy niezapowiedzianych wizytach funkcjonariuszy policji. Dane osób "meldujących się" na kwarantannie są bezpieczne. Nie będą niepotrzebnie gromadzone ani przechowywane - zapewnia Marek Zagórski.20 minut na wysłanie aktualnego zdjęcia
Czas przeznaczony na wykonanie selfie to 20 minut od otrzymania SMS-a. Po upływie tego czasu osoba objęta kwarantanną dostanie wiadomość przypominającą. Jeżeli w wyznaczonym czasie nie wykona zdjęcia, to będzie to sygnał dla policji, że powinna sprawdzić, czy zasady kwarantanny nie są łamane.
Korzystając z aplikacji, trzeba więc pamiętać o tym, aby telefon był naładowany, a dźwięk sygnalizujący przychodzące SMS-y włączony.
Benefity dla użytkowników aplikacji
- Dzięki naszej aplikacji zyskujesz szybki dostęp do niezbędnych - pomocnych w czasie kwarantanny - informacji. Możesz też korzystać ze specjalnej infolinii - twierdzą przedstawiciele ministerstwa.Aplikacja daje też m.in. możliwość zgłoszenia się do lokalnych ośrodków pomocy społecznej, które w uzasadnionych sytuacjach mogą dostarczać leki czy artykuły spożywcze. Dzięki aplikacji można skontaktować się także z pracownikiem socjalnym.
W najbliższych dniach do aplikacji mają zostać dodane kolejne opcje zwiększające jej funkcjonalność. Ministerstwo jednak nie podaje w tej kwestii żadnych szczegółów.
W razie jakichkolwiek problemów technicznych osoby korzystające z aplikacji mogą zadzwonić na przygotowaną dla nich specjalną infolinię - 22 165 57 44.
Pierwsze podobną aplikację wprowadziły Chiny
W ramach walki z epidemią koronawirusa chińskie władze na początku lutego udostępniły znacznie bardziej zaawansowaną aplikację mobilną o nazwie Detektor bliskiego kontaktu. Działa ona dwutorowo - z jednej strony informuje użytkowników o możliwości kontaktu z potencjalnie zakażonymi, z drugiej jest narzędziem kontroli.
Program jest nakładką na platformy Alipay (największa chińska platforma płatnicza) i WeChat (chiński komunikator i portal społecznościowy), z których korzysta blisko dwie-trzecie obywateli Chin.
Po uruchomieniu aplikacja informuje użytkowników o tym, czy znajdowali się w pobliżu osoby, która również znajduje się w systemie, a mogła zostać zakażona bądź też jej zakażenie zostało potwierdzone. Generuje także dla każdego określony kolorem kod. Zielony kod umożliwia posiadaczowi swobodne poruszanie się. Osoba z żółtym kodem może zostać poproszona o pozostanie w domu na okres do siedmiu dni. Kolor czerwony to konieczność odbycia 14-dniowej kwarantanny.
Warto tu jednak zaznaczyć, że chińska aplikacja używa nie tylko danych z systemów geolokalizacyjnych, ale też stosuje inne rozwiązania, które w Chinach są powszechnie używane do śledzenia i kontrolowania obywateli tego kraju. Samo użytkowanie aplikacji jest wprawdzie dobrowolne, ale jej brak w praktyce uniemożliwia np. przemieszczanie się po terytorium Chin.
Kwarantanna - co wolno, a czego nie wolno?
Kwarantannę odbywa się pod adresem, który został wskazany przez daną osobę w tzw. karcie lokalizacyjnej.
Jeśli kwarantannę odbywa się w domu, należy stosować się do poniższych wytycznych Ministerstwa Zdrowia oraz GIS:
- Nie wychodź z domu, nawet po drobne zakupy czy po to, by wyrzucić śmieci.
- Jeśli masz pod swoją opieką zwierzęta, to w miarę możliwości na czas trwania
kwarantanny przekaż je pod opiekę rodzinie lub znajomym. Jeśli nie masz takiej
możliwości, zwróć się telefonicznie o pomoc do gminy. - Nie spotykaj się z innymi osobami i nie zapraszaj ludzi do domu.
- Jeśli mieszkasz z rodziną, w miarę możliwości ogranicz z nią kontakt i zachowaj
bezpieczny odstęp wynoszący minimum 2 m. - Używaj oddzielnych naczyń niż pozostałe osoby przebywające w mieszkaniu.
- Jeśli masz możliwość, korzystaj z osobnej łazienki/toalety niż pozostali domownicy;
jeśli nie masz takiej możliwości, po skorzystaniu z toalety/łazienki zdezynfekuj ją dostępnym środkiem czystości. - Wietrz mieszkanie kilka razy dziennie.
- Zachowaj zasady higieny.
- Często myj ręce i dezynfekuj powierzchnie dotykowe, takie jak: blaty, klamki, ekrany telefonów.
- Monitoruj temperaturę ciała minimum dwa razy dziennie.
- W przypadku wystąpienia gorączki, kaszlu lub duszności niezwłocznie skontaktuj
się telefoniczne ze stacją sanitarno-epidemiologiczną lub zgłoś się na oddział zakaźny, unikając transportu publicznego. - Udzielaj informacji o swoim stanie zdrowia dzwoniącym do ciebie pracownikom Inspekcji Sanitarnej.
- W weryfikacji przestrzegania kwarantanny pomagają funkcjonariusze policji - mogą cię odwiedzić w czasie kwarantanny.
- W przypadku potrzeby skontaktowania się z lekarzem POZ skorzystaj z teleporady.
- Lekarz może wystawić e-receptę i e-zwolnienie. Lista placówek POZ udzielających teleporad w twojej okolicy jest dostępna na stronie NFZ.
Na kwarantannę kierowane są wszystkie osoby wracające do kraju oraz osoby, które miały kontakt z zakażonymi lub potencjalnie zakażonymi.
Ostatniej doby policjanci w całym kraju skontrolowali ponad 44 tys. osób poddanych kwarantannie. Za złamanie kwarantanny ukarano 299 z nich.
Złamanie kwarantanny zagrożone jest mandatem do 5 tys. złotych, a nawet odpowiedzialnością karną. Jeśli osoba, u której potwierdzono zakażenie, oddali się z miejsca, w którym powinna przebywać, będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwo przewiduje karę roku pozbawienia wolności.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
