• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM Orłowo: windy notorycznie zepsute

Sylwia
29 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Gdy w Orłowie winda jest nieczynna, pozostają schody, tyle, że na stopniach nie ma zjazdów dla wózków. Gdy w Orłowie winda jest nieczynna, pozostają schody, tyle, że na stopniach nie ma zjazdów dla wózków.

Wracają problemy z windami z kładki na perony pociągów dalekobieżnych i SKM w Orłowie. Urządzenia są awaryjne od początku funkcjonowania, o czym przekonują się kolejni pasażerowie - jak pani Sylwia, która podzieliła się swoimi obserwacjami z pobytu na stacji.



Czy trójmiejskie perony SKM są dobrze przystosowane do potrzeb osób z wózkami?

Przypomnijmy: windy, a właściwie platformy hydrauliczne poruszające się z prędkością 0,15 m/s, zostały zamontowane w Orłowie w lipcu 2014 roku w ramach modernizacji linii kolejowej z Warszawy do Gdyni. By je uruchomić, trzeba trzymać przycisk. W środku nie zmieści się rower, a dźwig nie ruszy, jeśli pasażer wejdzie do środka ze zbyt ciężkimi bagażami.

Pojawiły się jako jeden z elementów inwestycji, w skład której wchodził remont peronu i budowa kładki nad peronami, łączącej dwie części Orłowa i pozwalającej na zejście na perony. Należą do PKP PLK, a firma odpowiada za ich serwis i utrzymanie. Tyle, że od początku są awaryjne. Miał pomóc monitoring, przekazanie serwisowania dwóch z nich SKM, ale skończyło się na zapowiedziach.

SKM w związku z tym, że urządzenia nie należą do spółki, od awarii się odcina, PKP PLK zaś zapewnia, że reaguje na bieżąco na sygnały i konserwuje windy, a problemem według nich jest nieumiejętne korzystanie przez pasażerów z urządzeń i wandalizm.

Mało kto myśli o pasażerach, którzy stację SKM Orłowo określają jako tor przeszkód. Oto opowieść pani Sylwii, która opisuje swoją wizytę na stacji.

Jestem mamą rocznej Zosi i nienarodzonego jeszcze juniora. Czyli ciąża (już dość zaawansowana, bo to 25 tydzień) i małe dziecko, już chodzące, ale wciąż wymagające wózka. Kilkanaście dni temu zaplanowałam spacer po Orłowie. Zazwyczaj jeżdżę samochodem jednak tego dnia fotelik dla córki został w aucie męża, a więc bez zastanowienia zdecydowałam się na podróż do Orłowa SKM, która do tej pory jako zastępczy środek transportu, nawet z małym dzieckiem, spisywała się świetnie - jechała szybko, w miarę wygodnie a i dla dziecka to niezła zabawa podróż takim dużym pociągiem. Tyle, że po wyjściu z pociągu przeżyłam ogromny zawód.

SKM Orłowo nieprzystosowana dla wózków



Okazało się, że stacja SKM Orłowo jest zupełnie nieprzystosowana dla wózków, a więc z jednej strony dla ludzi z małymi dziećmi, z drugiej dla niepełnosprawnych. Na stacji jest winda, owszem, ale nie działa. Powitała mnie jedynie karteczka, że jest awaria czy remont. Szyb windowy wyglądał tak jakby winda nie była sprawa już od kilku miesięcy, a może lat? Tego nie wiem, ale wątpię żeby usterka pojawiła się akurat tego dnia co moja wycieczka.

Pomyślałam więc: ok, winda nie działa, ale są przecież na drugim końcu peronu schody, a więc pewnie będzie też zjazd dla wózków. Niestety, zjazdu nie ma. A więc zostałam sama na peronie, w ciąży, z malutkim dzieckiem w wózku. I nie muszę chyba podkreślać, że dla rocznego dziecka zejście samodzielne ze schodów nie wchodzi w grę. Mało tego, nawet jeśli mogłabym znieść na początku dziecko, a później wózek, to taki maluch w miejscu nie ustoi, więc znosząc najpierw Zosię i zostawiając przy schodach, aby wrócić po wózek, ryzykowałbym, że mała rzuci się na samodzielny spacer w nieznane i do tego na pobliską ulicę.

Przypominam, że jestem w ciąży, a więc zniesienie wózka, który swoje waży, zajmuje mi trochę czasu, bo zwyczajnie w świecie muszę dwa razy bardziej uważać, żeby się nie wywrócić (a schody na peronie SKM Orłowo sprzyjają wywrotkom, bo są dość strome).

Wyjście? Pomoc od pasażera



Nie mając za bardzo innej opcji zdecydowałam, że córkę zapakuję do nosidełka, wózek złożę i jakoś powolutku, z takim obciążeniem, spróbuję zejść. Rozwiązanie nie było idealne, ale nie mogłam przecież stać na tym peronie do wieczora. Moja historia ma jednak szczęśliwy koniec. Na całe szczęście niebawem przyjechała kolejka z Gdańska i znalazł się uprzejmy pan, który pomógł mi w zniesieniu bagażu. Równie dobrze mogło się zdarzyć, że akurat nikt by nie wysiadł na tej stacji i musiałabym zrealizować swój plan, który dla kobiety w ciąży nie był idealny.

Podsumowując, jak to możliwe że stacja SKM jest tak niedostosowana? Co gdyby jakiś niepełnosprawny chciał pospacerować po Orłowie? Spacer skończyłby się zanim w ogóle by się rozpoczął. Jak to możliwe, że do tak znanego, lubianego i pięknego miejsca jak Orłowo nie można dostać się popularnym środkiem transportu?

Rozwiązanie sytuacji z windami na tej stacji albo chociaż zrobienie odpowiedniego zjazdu ze schodów powinno być priorytetem. Szczególnie, że sezon spacerowy już dawno się rozpoczął, a sezon wakacyjny zbliża się wielkimi krokami.
Sylwia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (147) 1 zablokowana

  • (1)

    A jak pani Sylwia wróciła? Znalazła się uprzejma feministka, która wniosła wózek?

    • 6 22

    • Teleport..albo ze łzami po męża zadzwonila, zeby przyjechał i zabrał bidulke z tego koszmaru...

      • 1 0

  • (1)

    Pani Sylwia to niech sie za robotę weźmie, a nie tylko ciąże, bachory i 500+. Jeszcze windy chce szlachcianka

    • 13 36

    • No właśnie tak ona pracuje..rozmnaza sie...

      • 0 1

  • Na starej drewnianej kładce były podjazdy! (2)

    Na nowej już ich nie ma. Można było je wybudować jako rezerwę w razie awarii wind? A tak z rowerem targam się przez tory bo nie jestem w pełni sprawny i nie mogę nosiś go tak wysoko po schodach. Współczuję matkom z wózkami!

    • 22 3

    • To w domu siedz, jak niesprawny jesteś i kartkę awaria wywieś..a ten jeszcze rower targa..

      • 0 4

    • Strony podjazd niebezpieczny. Można zabić dziecko. Puszczenie rączki wózka to śmierć.

      • 5 2

  • Zmodernizowany przystanek? (3)

    Z nostalgią wspominam stare schody, na których był z boku podjazd dla wózków i rowerów.
    Windy nie działają, a nawet jak działają to ich obsługa jest tak uciążliwa, ze biorę rower pod pachę i dźwigam. Kiedyś nie musiałam, jak była stara kładka.
    Peron dalekomiejski odpicowany, pełno ławek, na których nikt nie siedzi, bo mało który pociąg się w Orłowie zatrzymuje, czego nie rozumiem, co prawda Orłowo to nie Wrzeszcz, ale paru pasażerów chętnie by wsiadło, szczególnie jak peron taki piękny i wygodny.
    W przeciwieństwie do peronu SKM, ktory jest reliktem epoki gierkowskiej.
    Dlaczego ten intensywnie eksploatowany peron straszy?
    Dlaczego wyremontowano prawie niepotrzebny peron dalekomiejski zamiast zabrać się za SKM?
    Dlaczego brak podjazdu dla wózków i rowerów?
    O windach nie wspominam, bo to nie są żadne windy, zresztą nawet jak działają, to trzeba silnie naciskać przycisk, inaczej dźwig staje.
    Wyobrażam sobie słabego seniora w tym ustrojstwie...
    I pomyśleć, że ktoś wziął pieniądze za projekt, za odbiór..

    • 10 0

    • Weź z tym rowerem juz przestań, co?

      • 0 3

    • (1)

      Bo peron SKM należy do SKM a dalekobieżny do IC ,i IC zrobiło remont a SKM nie

      • 3 1

      • To fajnie, żeby tak jeszcze pociągi się zatrzymywały..

        • 0 4

  • Rozwiązanie 1: Siedz w domu, czego sie szwendasz???
    Rozwiązanie 2: Jak juz przyjechałaś, postój na peronie i wracaj, w końcu dojechalas do celu i wracaj, czego sie szwendasz?
    Rozwiązanie 3: Nie rob wycieczki bez zastanowienia, bo będziesz sie bez sensu szwendać.
    Mam nadzieje, ze pomoglem.

    • 3 5

  • pały

    A próbowaliście kiedyś wysiaść z wózkiem z skmki ?:D Hehehe

    • 5 3

  • Windy wiecznie zepsute

    Mieszkam w Orłowie od ponad 2 lat. W tym czasie windy częściej są popsute niż użytkowane. Nawet kiedy winda jest popsuta to mijają całe tygodnie aż znajdzie się odpowiedzialna z naprawę jednostka. Żal:-(

    • 9 0

  • (4)

    w ciąży, z malutkim dzieckiem w wózku
    brak edukacji seksualnej/ głupota czy efekt 500+? współczuję..

    • 8 46

    • jak ktoś chce mieć 2 dzieci a późno "zaczyna", bo najpierw chce ustabilizować się finansowo, to wiadomo że później woli szybciutko jedno po drugim.

      Bardzo dobry plan, chyba że okaże się, że sa problemy z płodnością. wtedy może się okazać, że późno znaczy za późno.

      • 3 1

    • Wstydź się świnio za taką wypowiedź, każdy może mieć tyle dzieci/psów/kotów/aut itp. ile ma ochotę! I odpiernicz się od cudzego życia!

      • 10 1

    • Trochę szacunku, nie znasz sytuacji więc nie oceniaj.

      • 13 5

    • może tak jak nałożnica pisowego posła pięty

      sześć dzieci jak seria z pepeszy

      • 5 12

  • Winda.

    Czy ciężarna zrozumiała, że winda jest w gestii PKP PLK a nie SKM ? Wątpię .

    • 8 2

  • Całkiem nie kumam tego pędu do pseudozdobyczy technologii (8)

    Co i rusz krzykacze domagają się wind, schodów ruchomych, biletomatów.

    A potem szok i niedowierzanie, że popsute, że nie ma reszty, że ktoś utknął.

    Perony SKM są od cholery długie i na większość wchodzi się od dołu. Dlaczego nie mamy długich i łagodnych pochylni z lekkim zadaszeniem? Totalnie bezobsługowe, przydatne i dla niepełnosprawnych, i dla matek z dziećmi, i dla rowerzystów. Jasne, zajmują miejsce, ale i tak perony są w większości niewykorzystane po długości. Jasne, ich jednostkowy koszt jest pewnie większy niż zrobić szyb windy, ale w ciągu paru lat napraw i konserwacji zwróci się wielokrotnie.

    W Niemczech takie rozwiązania funkcjonują bez problemu.

    • 107 18

    • (1)

      windy w Niemczech też funkcjonują bez problemu

      • 8 2

      • nie wszystkie

        sprawdziłem.

        • 3 0

    • Co prawda to prawda

      Wystarczy nieco ruszyć głową. Łagodne zejścia wzdłuż peronu i potem nie ma za co kasować i jeszcze zadaszone. A tak to: widna padnie a jest po gwarancji za naprawę będzie kasa. Śnieg spadnie za odśnieżanie będzie kasa. To nie głupi nad tym myślał. Dopóki będziemy jak te barany wszystko akceptować dopóty będą nas rżnąć.

      • 5 1

    • W Niemczech na byle zad*piu funkcjonują biletomaty, w których można nawet wyszukać połączenia

      i wydrukować sobie rozkład jazdy na daną godzinę (plus-minus parę pociągów)!
      Takich cudów to u nas nawet nie ma się pewnie co spodziewać...

      Na dużym dworcu w Niemczech stoi na ogół po kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt biletomatów z których każdy obsługuje płatność kartą.

      • 5 0

    • (1)

      Rowerzyści to bandyci.

      • 7 5

      • Bandyta pisowski to cie na pawiaku z kapiszona wystrzelil pajacu

        • 3 1

    • było coś takiego...

      przy peronie na Cisowej były takie pochylnie aby dostać się wózkiem na peron! Później przyszedł czas na remont peronu i.... rozwalili te pochylnie i zrobili windę :) ...na szczęście w miarę działa, tylko, że czasem menel(e) w niej śpią i śmierdzi tam niemiłosiernie!

      • 7 0

    • W kazdym kraju na zachod od Odry, kazda inwestycja publiczna jest przemyslana pod kazdym katem. Tak jak np porecze, balustrady, slupy/latarnie/podpory pod znaki drogowe robi sie z aluminium albo ocynku. Tak zeby za 8 lat nie trzeba bylo calosci wymieniac.

      • 13 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane