• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM przegrywa z samochodem dla dwóch osób

Tomasz
26 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Mogłoby się wydawać, że na trasie pomiędzy Gdynią a Gdańskiem-Oliwą w godzinach szczytu najlepszym rozwiązaniem jest pociąg SKM. Okazuje się, że nie zawsze. Mogłoby się wydawać, że na trasie pomiędzy Gdynią a Gdańskiem-Oliwą w godzinach szczytu najlepszym rozwiązaniem jest pociąg SKM. Okazuje się, że nie zawsze.

- Według rozkładu SKM Trójmiasto dojazd do pracy z Gdyni między godz. 8 a 9 nie jest szczytem komunikacyjnym, więc pociągi jeżdżą rzadziej. Po krótkim okresie prób wróciłem więc do dojeżdżania z Redłowa do Oliwy samochodem - pisze nasz czytelnik, pan Tomasz. Oto jego list.



Czym najczęściej podróżujesz do pracy?

O punktualności i częstotliwości jazdy pociągów SKM niejeden już napisał monografię. PKP SKM dalej twierdzi, że nie ma absolutnie żadnego wpływu na swój własny rozkład jazdy, a ich spółką praktycznie zarządza mniejszościowy właściciel w postaci Urzędu Marszałkowskiego. Z kolei ich pociągi nie spóźniają się nigdy, a jeśli już - to zwykle przez trzepot skrzydeł gdzieś w Oceanii i słynny efekt motyla. Pasażerów bolą już oczy od przecierania ich ze zdumienia, gdy czytają o tej kreacji rzeczywistości, w której (jak im się wydawało) świadomie żyją.

Czytaj więcej: Pociągi SKM jednymi z najpunktualniejszych w Polsce.

Pragnę jednak zwrócić uwagę - tak na chłodno - na częstotliwość jazdy pociągów SKM.

Jakiś czas temu przeprowadziłem się do Gdyni-Redłowa, blisko przystanku SKM, i przyznam, że wiązałem wielkie nadzieje z nowym mieszkaniem. Dojeżdżam wraz z dziewczyną do biurowego zagłębia Gdańska, czyli Olivia Business Centre. Myślałem, że w końcu będę mógł przesiąść się do pociągów SKM, nie używać auta, nie tworzyć korków.

Szybko jednak okazało się, że rzeczywistość, w której trzeba mieć na uwadze najmniejszy styk z PKP SKM, nie wygląda tak różowo.

Kiedy kończą się godziny szczytu?



Mimo iż dojeżdżam do pracy na godz. 9 (około, ponieważ w mojej fantastycznej korporacji funkcjonują słynne "elastyczne godziny pracy"), wychodzę ok. 8:20 z domu, to okazuje się, że wcale nie jest to tzw. poranny szczyt komunikacyjny. Jakie było moje zdziwienie, gdy odkryłem, że pociągi SKM nie jeżdżą co legendarne 6-7 minut, tylko co 10-11 minut (8:32, 8:42, 8:53). Ktoś może powiedzieć, że to i tak często, ale... no nie. Jeśli ktoś kiedykolwiek korzystał z metra, ten wie, jak nieporównywalnym komfortem korzystania z komunikacji miejskiej jest możliwość wyjścia o dowolnej godzinie, ponieważ pociąg "zawsze będzie za 30 sekund".

W przypadku PKP SKM niestety spóźnienie o jedną minutę sprawia, że człowiek traci kolejne 10 minut. Każdy, kto dojeżdżał SKM, wie też, jak często te pociągi są zwyczajnie opóźnione. Albo przyspieszone. Nigdy nie wiem, czy jadę poprzednią SKM, czy przyszłą, ponieważ rozkład to fikcja. Wystarczy niefortunna zmiana świateł na naszej drodze i klops - czekasz 10 minut. Nie rozumiem tego, chcemy zachęcić jak najwięcej ludzi do dojeżdżania komunikacją zbiorową, a ta jeździ dramatycznie rzadko.

Pewnego deszczowego dnia szukałem godzin czy raczej kwadransów, w których SKM jeździ co słynne 6-7 minut. Faktycznie znalazłem takich kilka - w ciągu doby.

Zatem wybaczcie, ale od wczoraj znowu wróciłem do dojeżdżania do pracy w dwie osoby autem. Próbowałem to zmienić, ale niestety nasze miasta jeszcze do tego nie dorosły.
Tomasz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (559) ponad 10 zablokowanych

  • Tragedia w biały dzień

    Ojejku ojejku

    • 1 1

  • Światełko

    Trzeba poprawić światła na przejściach z 1 minuty na 30 sekund i SKM w zasięgu.

    • 0 0

  • Ludzie, nie róbcie problemu z dojeżdżania do pracy, cieszcie się że nareszcie będą dobrze posegregowane śmieci, bo nie ma ni

    Segregacja śmieci celem całej Unii Europejskiej

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Nowobogacki autor (28)

    Od pierwszych słów widać, że tekst jest antyskm. Większość osób nie widzi problemu w dojazdach skm, bo to tak na prawdę jedyny rozsądny środek transportu w Trójmieście. Jazda w godzinach szczytu transportem samochodowym to horror. Już dawno odstawiłem samochód dojeżdżając z Rumi do Gdańska, wystarczy dopasować wyjście z domu do odjazdu pociągu. Porównywanie skm do japońskiego metra jest nie na miejscu. A zarzut, że marszałek, organizator przewozów wpływa na liczbę i częstotliwość kursów jest prawdziwy. Wystarczy zaczerpnąć u źródła i zapoznać się z zawartą ostatnią umową powierzenia.

    • 366 117

    • Nowobogacki autor to by napisal ze nie wsiadzie do skm bo tam smierdzi (1)

      i nie chce choroby

      • 3 2

      • Sam jest rakiem na tkance miasta

        • 3 1

    • I jeszcze to: (2)

      W przypadku pkp skm niestety spóźnienie o jedną minutę sprawia, że człowiek traci kolejne 10 minut

      Jak to możliwe, bo ten pan nigdzie się nie przesiada na trasie...

      • 6 3

      • On nagina czasoprzestrzeń

        • 2 1

      • możliwe!

        Bo w SKM jak przychodzisz na SKM która odjeżdża o 07:24 na peron o 07:20 to widzisz odjeżdżający skład SKMki widmo której nie powinno być w ogóle o tej porze a punktualnie o 07:24 to możesz sobie tylko odmrozić jaja na mrozie bonie ma ani informacji ani SKM

        • 7 2

    • hipsterska c*pa ten autor (8)

      Można wyjść 5 minut wcześniej - na bank się nie spóźni. A porównanie do metra w Tokyo np to już absolutne nieporozumienie. Tam składy kursują nawet co 3 minuty a są napchane do granic możliwości - są nawet zatrudnieni "upychacze" pomagający wcisnąć się do wagonu. PKM to przy tym, luksus. Jakkolwiek więcej składów by się przydało bez wątpienia.

      • 31 15

      • cała twoja mentalność z kolbud wyszła na jaw (3)

        otóż to jest kolej - powinna kursować z dokładnością +/- 15 sekund, a nie +/- 6 minut. Równać należy do najlepszych (np. Tokyo) a nie najgorszych (kolej transsyberyjska). PKM to żaden luksus, bo już wielokrotnie opisywano problemy z ogromnym tłokiem w tych pociągach. No ale jak się styka pierwszy raz z cywilizacją, to owszem rozumiem, że wszystko się podoba. Niestety są osoby, które nie przyjechały do Trójmiasta na studia ze ściany wschodniej, pamiętają doskonale jak działała kolej w zdawać by się mogło odległych czasach zacofanego komunizmu.

        • 24 14

        • Sam se równaj do metra w Londynie, Paryżu, NY czy Tokio (jedynie tam nie jechałem).

          • 0 0

        • to z kolbud czy ze ściany wschodniej? (1)

          W każdym razie cieszę się, że czujesz się lepszy, bo "jesteś z miasta" - to zapewne twoje największe życiowe osiągnięcie...

          • 10 6

          • a dlaczego od razu zakładasz że kolbudy to coś gorszego?

            nikt nic takiego nie napisał.

            • 3 2

      • (1)

        Co 3 minuty to odjeżdża metro i w Warszawie. Co do skm czemu z Rumi Janowa jest 15 minut przerwy w porannym szczycie !? Jest 07:10 a póżniej 07:25 nabity jak puszka sardynek. Natomiast chwile wcześniej jest co 5 minut 06:56 i 07:01 - kroś długo nad tą abstrakcją myślał...

        • 11 0

        • Do chyba ok. 1995 roku składy SKM przez

          cały dzień jeździły 3xEN57, czyli 9 wagonów, a nie jak teraz, gdzie nierzadko trafi się w szczytach pojedynczy EN71, czyli 4 wagony.

          Pasażerowie wraz z mediami powinni naciskać władze w tej kwestii, gdzie również pociągi PKM mogłyby być dłuższe.

          • 7 0

      • W którym miejscu autor (1)

        wspomina o tokijskim metrze?

        • 7 2

        • w żadnym

          ale jakie to ma znaczenie dla krzykaczy?

          • 8 3

    • Banan i tyle (2)

      Wystarczy wyjść tak żeby nie być na peronie minutę przed pociągiem tylko 5 minut i po sprawie. Ale oczywiście jadąc na 9 Pan jest i tak niewyspany i musi wyjść ze swojego nowego mieszkania w ostatniej chwili.

      • 40 21

      • (1)

        Moim zdaniem autorowi chodziło o to że SKM jest tak tragicznie niepunktualna że NIGDY nie wiesz o której wyjść żeby zdążyć na konkretną SKM. Miałem tak samo i pozdrawiam autora. Homosovieticus bedą bronic tej SKMskiej patologii nadal. Myślę że właśnie powinno się porównywac SKM do metra, albo przynajmniej do Berlińskiej S-Bahn i mierzyć w górę a nie wierzyć w świetność rozwiązań z lat 70.

        • 10 7

        • Ale musisz jechać dokładnie tym składem, który był zaplanowany na 8:30?

          Przejazd innym składem zniszczy Cię, jak Mielno.

          • 11 6

    • Zamieszczona opinia nie jest miarodajna

      Także przemieszczam się gł SKM i ZTM. Jeżdżę codziennie od ponad 5 lat Gdansk Niedzwiednik Gdynia Orłowo. Zamieszczona opinia nie jest miarodajna. Nie kazdy może mieć elastyczne godziny pracy. Ja takich nie pisiadam. Z opinia się nie zgadzam

      • 3 2

    • Jeśli chodzi o Rumię, to tu powinno być

      więcej pociągów Polregio albo SKM "Sprinter", które na trasie z Wejherowa do Tczewa i dalej, do Gdańska powinny jechać od Rumii po torach dalekobieżnych, aby po drodze miały tylko kilka zatrzymań i szybszy czas przejazdu.

      • 6 0

    • "Wiekszość" użyta w znaczeniu "Ja i mój pies" to żadna większość

      • 7 1

    • (1)

      Chyba nie wiesz co to wygoda, jak masz słaby samochód biednie wyposażony to przykro mi, ale jak masz wygodny i bogato wyposażony to stanie w korkach nie jest takie straszne, lepsze to niż kisić się w zatłoczonej skm'ce z śmierdzącymi stoczniowcami jak sobie piwko po pracy wypiją.

      • 6 12

      • Mi wystarczy, że mogę siedzieć

        w swoim aucie i gra mi Eska Trójmiasto. Jeśli doliczyć czas dotarcia od przystanku SKM do domu, to stanie w korku wcale nie powoduje, że tracę czas.

        • 9 9

    • nowobogacki, bo antyskm?

      jak doszedłeś do takiego wniosku...?

      • 11 3

    • Podobne odczucia mam po przeczytaniu treści. Słownictwo autora bardzo dziwne. "Legendarne 7-8 min"...

      • 15 9

    • podejście typu SKM to mniejsze zło wiec jest super. A wcale nie jest super jest przeciętnie choć mogło by być dobrze

      • 13 1

    • z jednym się zgodzę (1)

      jazda skm w godzinach szczytu to horror.

      • 35 9

      • Zalezy gdzie sie wsiada w sumie.. i czy ma sie gdzie usiasc. Czasowo tak czy siak czesto wypada lepiej niz samochod.

        • 19 4

    • Jedyny rozsądny jeżeli mieszkasz w lini SKM

      Gdyby tak dociągnąć do Gdańska południe

      • 18 1

  • Jest ok

    SKM jest niedoinwestowane, to niestety fakt. Tabor prosi się o wymianę, częstotliwość też mogłaby być większa. Mimo wszystko z SKM korzystam praktycznie codziennie aby dojechać na uczelnie w Sopocie czy do pracy w Gdańsku. I co by nie mówić, rzadko kiedy zdarza mi się spóźnić. Faktycznie w szczycie można zauważyć niewielkie opóźnienia niektórych skm (do 5 minut), no ale mimo tego podróż z Gdynia do Gdańska zajmuje mi sporo mniej niż podróż samochodem. Częściej zdarza mi się stać w korku niż spóźnić się przez SKM. Jest trochę rzeczy do poprawy, nie można zaprzeczyć, ja natomiast jestem zadowolony z działań przewoźnika.

    • 2 0

  • Czytelnikowi się w d... poprzewracało! (4)

    Niech zgadnę: młody korposzczur ok. 30-ki (to najbardziej roszczeniowe pokolenie) i oczekiwał metra. No to niech dalej oczekuje. Jak mu rozszerzą SPP w Oliwie (pewnie ta strefa bliżej Przymorza), to jeszcze się przeprosi z SKM i uzna,że jednak można wyjść z domu 5 minut wcześniej.
    Aha: i jakie "co 6-7 minut"? SKM w szczycie kursuje co 7-8 minut, poza szczytem co 10-też dobrze i lepiej niż kilka lat temu. Niech roszczeniowy korposzczurek nie przegina,bo z tekstu mozna wywnioskować,że przeprowadził się z "Warsiawki" i oczekuje tego samego co tam miał (tylko zapomniał,że centrala jego korpo w tej Warsiawce została i dalej TAM płaci podatki,które idą m.in. na KM).

    • 73 17

    • SKM jest de facto metrem dla Trójmiasta, więc większa częstotliwość byłaby wskazana. Choć trzeba przyznać że w porównaniu z resztą transportu publicznego nie jest z SKM źle. A centrala wcale też nie płaci podatków w Warszawie, bo od faktycznej zagranicznej centrali "kupuje usługi" (czytaj przelewa zysk) tak żeby akurat rok zamknął się stratą i nie było CITu ;-)

      • 1 0

    • Kliknąłem Tobie łapkę w górę, niemniej moje oczekiwania względem

      większej częstotliwości w szczycie, rodem właśnie z metra, oraz wymiany taboru, zwiększenia jego ilości oraz prędkości na torach wciąż pozostają

      • 1 0

    • (1)

      plus sloiki z warmii i mazur,i mlode madki z bombelkami

      • 7 4

      • Plus ty chodzący ideał

        • 7 1

  • Prawdziwy [t]

    Z Przymorza dojazd do Gdyni Stoczni zajmuje mi samochodem ok 35 min (gdy nie ma korków). W czasie korków nawet nie próbuję tego robić. Tymczasem podróż SKM z Oliwy do Stoczni to 23 minuty w normalnych warunkach. Nie tylko wychodzi szybciej ale i taniej, w końcu 2 litrowy wolnossący benzyniak swoje pali :p

    • 2 0

  • A pkm to jeszcze większa porażka (1)

    Ostatnio jechałem z Gdyni na lotnisko, nie polecam. .. przesiadka i przejście na drugi peron jeden przystanek przed lotniskiem, w szczerym polu...

    • 15 7

    • Za szybko wysiadłeś

      PKM na Lotnisko jest super pod sam terminal tylko trzeba wysiąść na właściwym przystanku a nie wcześniej !

      • 3 0

  • PRL się skończył

    Zgadzam się z artykułem, SKMki jeżdżą stanowczo za rzadko, tak samo jak wszelkiego rodzaju autobusy, to już nie PRL, że wszyscy pracownicy jeżdżą na 7 czy 8 rano. no i dodatkowo ludzie teraz są aktywni - a nie tylko praca-sklep-dom. Jeździ się też na siłownie, zajęcia dodatkowe, do restauracji czy na wydarzenia kulturalne.

    • 2 2

  • Sorry, nawet nie, skończyłem czytać tego gniotu. Współczesne pokolenie przeraża mnie.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane