• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Agresja w pociągu. SKM broni pracowników SOK

Michał Sielski
18 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Brak maseczki i chwyty obezwładniające w SKM
Podróże SKM nie zawsze odbywają się w ciszy i spokoju. Podróże SKM nie zawsze odbywają się w ciszy i spokoju.

Po naszej publikacji o agresywnym zachowaniu w SKM i biernej postawie Straży Ochrony Kolei, Szybka Kolej Miejska broni swoich służb, ale odnosi się nie tylko do tej jednej sytuacji. - W 2016 roku w wyniku działań SOK SKM ukarano lub skierowano do sądów wnioski o ukaranie w ponad 1,5 tys. spraw - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu w SKM Trójmiasto. Ile z nich dotyczyło zachowań w pociągu, a nie np. palenia na peronie czy przechodzenia przez tory? Takich statystyk nie ma.



Często jesteś świadkiem agresji w pociągach SKM?

Przypomnijmy: przed tygodniem opisaliśmy sytuację, do jakiej doszło w jednym z porannych pociągów SKM. Dwóch pijanych pasażerów miało tam zaczepiać innych podróżnych, grozić pobiciem, prowokować i wyzywać strażników SOK SKM, którzy zostali wezwani przez naszego czytelnika, ale po chwili się ulotnili.

SKM broni się tym, że każdego dnia przewozi ok. 115 tys. pasażerów i nie może brać odpowiedzialności za wszystkich. Jednocześnie informuje, że tylko w tym roku wyciągnięto konsekwencje wobec 1,5 tys. osób w postaci mandatów lub sporządzenia wniosków o ukaranie przez sądy. Przewoźnik odnosi się też do opisanego przez nas przypadku.

Dyrektor SKM: patrol uspokoił pasażera

- Pasażer nie używał siły fizycznej wobec podróżnego, którego rzekomo "miał wyrzucić z miejsca siedzącego". Pasażer ten, co widać na jednej, a potem drugiej zamontowanej w innym miejscu kamerze, po prostu wysiadał na swojej stacji docelowej. Należy podkreślić, że pasażer, który - jak wynika z nagrania - wcześniej wychylał się z okna, wymachiwał rękoma, po interwencji patrolu całkowicie się uspokoił. Dowodzi to, że działania patrolu przyniosły pożądany skutek. Przybyły na miejsce patrol przeprowadził rozmowę z pasażerem, który siedział spokojnie na fotelu i nie wykazywał agresji wobec służby ochrony - wylicza Marcin Głuszek, dyrektor ds. umów i marketingu w SKM Trójmiasto.
Pasażer nie użył siły fizycznej, to fakt. Powiedział drugiemu pasażerowi, aby ten już wstał, bo się nogami zaraz nakryje
Czytelnik: bójki nie było, bo pasażerowie się bali

Trzeba jednak dodać, że monitoring w SKM nagrywa tylko obraz, bez dźwięku. Nietrudno więc wyobrazić sobie, że agresywni pasażerowie nie muszą używać siły fizycznej, by zastraszyć współpodróżnych. I według pana Pawła, który sytuację zgłosił SKM i nam, właśnie tak było. Nikt nie został uderzony, bo nikt nie dążył do konfrontacji z agresorami, choć oni ewidentnie na to liczyli. Inni podróżni woleli jednak nie reagować, więc nie zakończyło się bójką.

- Pasażer nie użył siły fizycznej, to fakt. Powiedział drugiemu pasażerowi, aby ten już wstał, bo się "nogami zaraz nakryje". Pasażer wstał i znalazł akurat inne wolne miejsce niedaleko. Inny pasażer został zaczepiony przy wychodzeniu i zagrożono mu zabraniem czapki z barwami klubowymi. Grzecznie schował czapkę do kieszeni i wysiadł - opowiada pan Paweł.
Dyspozytor: trzeba było się ujawnić

Kolejnym zarzutem wobec biernej postawy pracowników SKM był fakt, że w późniejszej rozmowie pana Pawła z dyspozytorem, usłyszał m.in., że powinien wstać i powiedzieć, którzy to pasażerowie i co robili, a nie pozostawać anonimowym. Jesteśmy w posiadaniu zapisu tej rozmowy, która trafiła właśnie do SKM. Wszystko wskazuje więc na to, że sprawa będzie miała dalszy ciąg. Zwłaszcza że nasz czytelnik chce spotkać się z przedstawicielami SKM, by skuteczniej przeciwdziałać takim zdarzeniom w przyszłości.

- Jeśli słowa dyspozytora uraziły piszącego do Trojmiasto.pl, czy innych podróżnych, chcemy za to przeprosić. Trudno nam jednak brać odpowiedzialność za zachowanie wszystkich naszych pasażerów. Przypomnę, że przewozimy każdego dnia około 115 tys. podróżnych - podkreśla Marcin Głuszek.
Nasz czytelnik nie oczekuje kar dla dyspozytora SKM czy jakichkolwiek represji wobec pracowników SOK SKM. Zależy mu przede wszystkim na tym, by reakcja była bardziej zdecydowana.

Miejsca

Opinie (142) 9 zablokowanych

  • To była ochrona

    Te artykuły opowiadaja o ochronie w SKM, a nie SOKSKM !
    Proza tym sluzby obowiazuja przepisy a gamoni nie! Zapewne Weszli do przedzialu i afera zgasła !
    Tylko cienki dziennikarzyna w końcu ma swoje poczytne 5 minut, bez rozkminki jak było !
    Nie dajcie sie omamić !

    • 1 1

  • Kłamcy

    Zamiatają zachowanie patologii pod dywan

    • 3 0

  • agresywni pasażerowie

    Dzis bylam świadkiem sytuacji: Starsza kobieta zwróciła uwagę młodej dziewczynie że całą drogę rozmawia bardzo głośno przez telefon - dziewczyna jej na to: " Jak sie pani nie podoba to niech sie pani przesiądzie lub idzie na piechotę a w ogóle to niech pani się leczy bo jest pani chora psychicznie" - bez komentarza. Jestem również mloda osobą ale wypowiedz tej dziewczyny to jakiś kosmos, szczyt chamstwa bezczelności itp. Gdzie byli rodzice gdy trzeba bylo wychowywać swoja córkę. Jak widac nawalili na calej linii. A potem wychowala ulica i podobni znajomi. Najgorsze ze takich chamek/ chamów jest coraz większą. Ale karma wraca. Do każdego.

    • 11 1

  • Rosjanie w SKM są agresywni (1)

    Wsiada taka banda g*wniarzy przebranych za Polaków i puszcza ruską muzę na cały regulator.
    Pasażerowie jeszcze pamiętają jak nas ci kryminaliści najeżdżali i wszystko dewastowali, więc się boją i nie reagują.
    Wnioskuję o to, aby dzicz z tundry nie miała prawa wsiadania do środków komunikacji publicznej.

    • 3 0

    • muszę cie zmartwić,

      to ukraińcy. jest ich coraz więcej i czują sie coraz pewniej. Posłuchaj jak mówią. Jeżeli znasz rosyjski chociaż w stopniu podstawowym , to złapiesz różnicę.

      • 0 1

  • Kogo chcecie oszukać?

    1500 spraw w roku to 1500/365 = 4,1 sprawy na dzień. Osobiście widzę więcej osób pijących piwo, palących fajki lub zakłócających podróż w inny sposób każdego dnia jadąc w godzinach szczytu do Gdańska i z powrotem - to po 2 osoby na kurs rano i wieczorem. A jeżdżę tylko dwoma SKMkami. Ile ich uruchamia się w ciągu doby? 100?

    • 5 0

  • burdel polski

    • 2 0

  • Prawda jest taka że Polska to bajzel

    Prostactwo i buraki. A SKM to najniższy poziom podrozowania z mozliwych dla chamów tluszczy i innych robakow gnid itp zachowanie ponizej poziomu mułu to tam norma dlatego nie może nikogo szokowac. Zyganie sikanie czy pierdzenie to rowniez standard w skm. Pijanstwo chuliganeria i patologia roznej masci do wyboru do koloru.

    • 3 0

  • poe*ane czasy

    zyjemy w po *ebanych czasach ! a Polska napewno jest zagłębiem! Tym wszystkim prezesom i dyrektorom poprzewracało sie w d pach i w główkach od tego hajsu w portfelach i wladzy. Ost bylem w hiszpani i jezdziłem pociągami, po całym kraju..... polska może pomarzyć o takim standardzie, organizacji i bezpieczeństwie! Bo nigdy tu tak nie bedzie . Panie dyrektorze, proszę zająć się uprawaniem ogórków!

    • 2 0

  • sok

    zatrudnic mlodych chlopow po 190 cm paly 80cm i lac dziadostwo i po sprawie

    • 4 0

  • Sam tytuł-SKM broni pracowników SOK

    SOK ma ochraniać SKM i pasażerów,a nie SKM soków.Polska to bardzo dziwny kraj...

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane