• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd: stoczniowcy więcej nie dostaną

neo, (pap)
16 czerwca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Stocznia Gdańska ocalała, Gdynia nie sprzedana?
Byli stoczniowcy chcieli dodatkowych odpraw, sąd oddalił pozew pierwszego z nich. Byli stoczniowcy chcieli dodatkowych odpraw, sąd oddalił pozew pierwszego z nich.

Mimo wielotysięcznych odszkodowań gdyńscy stoczniowcy domagają się dodatkowych odpraw. We wtorek Sąd Rejonowy w Gdyni oddalił jednak pierwszy z ponad tysiąca pozwów.



Czy stoczniowcy słusznie walczą o dodatkowe odprawy?

- Wystąpiłem do sądu o te pieniądze, bo mi się należą i takie jest prawo - mówi Paweł Wydrzyński, który po przepracowaniu w stoczni ośmiu miesięcy dostał 20 tys. zł odprawy. Domagał się jednak jeszcze ponad 2 tys. zł, które - jak twierdzi - przysługiwały mu w ramach ustawy o zwolnieniach grupowych, mimo że wciąż pobiera ponad tysiąc zł w ramach tzw. świadczenia szkoleniowego.

Pokrzywdzeni czują się jednak także jego koledzy. Ponad tysiąc stoczniowców pozwało zarządcę kompensacji swojego byłego zakładu do sądu. Ale sąd nie podzielił ich zdania i choć w polskim prawie nie ma precedensów, trudno spodziewać się, by w niemal bliźniaczych procesach zapadały odmienne wyroki.

- W tej sprawie specustawa jest ustawą specjalną i szczególną, która w sposób kompleksowy chroni prawa pracowników stoczni. Poza tym zapisy specustawy są dużo korzystniejsze dla zwalnianych, niż przepisy powszechnie obowiązujące, dotyczące zwolnień grupowych -uzasadniła wyrok sędzia Hanna Lewalska.

Wyrok nie jest prawomocny, a Paweł Wydrzyński zapowiedział już odwołanie. Pomoże mu w tym wiceprzewodniczący stoczniowej "Solidarności" Aleksander Kozicki, który ma wciąż sporo wątpliwości.

- To kwestia interpretacji, a nasz związek jest bardzo zainteresowany, by te pieniądze trafiły do byłych stoczniowców. Dlatego jest już ustanowiony pełnomocnik powoda, który został opłacony przez Zarząd Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" -podkreśla Aleksander Kozicki.

Zwalnianym stoczniowcom w ramach specustawy wypłacone zostały już odszkodowania - od 20 do 60 tys. zł.
neo, (pap)

Opinie (208) 4 zablokowane

  • typowo polski jad (2)

    ludzie wy sie wezcie w garsc, bo sie sami wykonczycie.

    dobry stoczniowiec z doswiadczeniem bez problemu znajdzie dla siebie prace, inni zawsze znajda dziure w calym bo jak to oni mieli stocznie pod nosem a teraz trzeba czasem do innego miasta pojechac..

    a taki mlody jak ten glowny bohater niech ruszy glowa i zalozy wlasny biznes, proste

    • 3 3

    • ciekawe, jak wszyscy założą własny biznes, to kogo bedą zatrudniać:-) (1)

      albo jeszcze ciekawsze jak facet po 50-tce ma wyjechac do innego miasta, z rodziną:-)
      weź człowieku przestań układać życie innym, ułóż sobie

      • 0 1

      • "ciekawe, jak wszyscy założą własny biznes, to kogo bedą zatrudniać:-)"

        Jednoosobowa firma to też własny biznes.

        "albo jeszcze ciekawsze jak facet po 50-tce ma wyjechac do innego miasta, z rodziną:-)"

        Tym goręcej proponuję, by zlikwidować stocznie w zamian za dożywotnie pensje dla pracowników. Za kilkadziesiąt lat problem zniknie.

        a tak na serio - ciekawe, że stoczniowcy są jak jeden mąż po pięćdziesiątce, z dziećmi, i całkowicie pozbawieni mobilności na rynku pracy.

        • 0 0

  • no to w końcu kupił te dwie stocznie w cenie jednego statku? odPOwie mi jakiś POmatołek???

    na mieście mówią, że mossad, ale ja w to nie wierzę
    a może bagsik & gąsiorowski?
    tak czy siak sprawa miała być wiadoma jeszcze przed wyborami
    mija już drugi tydzień, a tu ani me, ani be, ani kukuryku
    śmierdząca sprawa:-) chyba do wyborów prezydenckich POznamy owego tajemniczego inwestora, co?

    • 2 3

  • (7)

    Za nierentowność poszczególnych branż odpowiada rząd. Trzeba się bardzo starać, aby doprowadzić do ruiny nasz krajowy przemysł, ale właśnie pod tym
    pretekstem można potem sprzedać za grosze fabryki. Popatrzcie na fortuny
    niektórych "polityków", chociażby Palikota. Przecież nie powstały one z pracy
    rąk. To właśnie dlatego Palikot broni Tuska, bo Tusk broni jego. Dlaczego
    nie patrzycie ile oni miesięcznie zarabiają, jak żyją... Nawet w Ameryce nie
    powstają miliardowe fortuny w ciągu 20 lat. Oni uwłaszczyli się na naszym
    majątku, a nas próbują teraz napuścić na stoczniowców, górników, lekarzy,
    pielęgniarki... Jednych przeciwko drugim, to jest metoda na uspokojenie
    społeczeństwa. Ukrywają przed nami, że nasz dług urósł do gigantycznych
    rozmiarów 600 miliardów dolarów, a sprzedaż majątku narodowego pryniosła
    kolejne kilkaset miliardów..., gdzie są te pieniądze? To dlatego posadzono
    przy komputerach ludzi, aby na forach internetowych atakowali tych, którzy
    mają odmienne zdanie, którzy bronią swoich miejsc pracy, którzy bronią
    miejsc pracy ludzi w innych firmach, współpracujących np. ze stoczniami.
    Za deficyt w tych firmach rząd powinien stanąć przed sądem, bo to jest
    właśnie efektem jego nieudolności. Jeżeli nie daje rady, powinien odejść.
    Przecież nawet człowiek bez szkół, ale ze zdrowym rozsądkiem lepiej by zadbał
    o nasz wspólny majątek. Wystarczy popatrzeć ilu młodych, mądrych i wykształconych ludzi mamy w Polsce, którzy nie mają pracy, albo za chlebem
    wyjeżdżają w świat. To jest właśnie także efektem nieudolności rządu.
    Można wiele jeszcze napisać, ale "mądrej głowie dość dwie słowie", jak mawiali
    kiedyś starzy Polacy.

    • 9 11

    • ok, nie wytrzymałem, niech będzie merytorycznie, to może się zamkniesz w końcu, frustracie (6)

      1. za nierentowność poszczególnych branż nie odpowiada rząd tylko koniunktura na rynku, pojęcia podaż-popyt, błędny zarządzania i sytuacja na rynku światowym w danej branży. W zawodówce nie miałeś ekonomii, więc nie dziwota, że pleciesz bzdury.
      2. Fortuna Palikota powstała z mądrych inwestycji w akcje Polmosu, inwestowanie na zachodnich rynkach i parę innych ciekawych inwestycji.
      3. W Polsce nie ma "miliardowych" fortun. Jeżeli by podliczyć paru najbogatszych Polaków, to może może parę miliardów by się uskładało. Więc nie szastaj tak tymi miliardami, chyba że Cię w zawodówce z matmy z reguły za drzwi wystawiali.
      4. Nasz dług wynosi 600 miliardów dolarów??? Weź się puknij w ten swój pusty łeb. Skąd masz takie dane?!?!?!
      5. Jasne, posadzono za komputerami ludzi, żeby atakowali innych - nie mają nic innego do roboty:)))
      6. Człowiekiem bez szkoły jesteś Ty i zapewne z chęcią byś posadził swoje sfrustrowane dupsku na stołu PZ, co?
      7. Można wiele napisać bzdur - Ty widać tylko to potrafisz.
      Konkluzja: myślisz jak ślusarz z zapędami na ekonoma:)))) Weź się poducz trochę, to podyskutujemy.

      • 6 5

      • idioto a ten Polmos załozył Palikot ile lat on istnieje?Przypuszczam że znacznie dłużej niż istnieje na tym świecie Palikot.To że jest koniunktura czy dekoniunktura nie oznacza od razu że zakład wielkości stoczni ma upadać i być rozgrabiony za bezcen.Stocznie azjatyckie czy europejskie też przechodzą dekoniunkturę ale jakoś mądrzejsze mają rządy w swoich krajach które umieją wspomagać swoje.Nie ma w Polsce milarderów?Kulczyk parę lat temu miał 12 mld zł a zaczynał w 1989 roku z milionem marek od ojca ale zaczął od poznańskiej Centry przejętej za grosze Krauze miał majątek około 5 mld zł a zaczynał od sprzedaży podrabianych dżinsów pod koniec PRL. Podobnie.Solorz wszedł w Polsat w 1993 roku i w 15 lat ma kilka mld zł majątku więc jak nie ma ośle fortun jak są.Wyobrażasz sobie w 10 czy 12 lat od kilkuset tysięcy starych zł czy miliona marek wejść na pułap 12 mld zł uczciwą pracą a nie kombinowaniem na granicy gangsterki?Ty chyba w innym kraju żyjesz.Dług zagraniczny Polski jest coraz większy i nie ma znaczenia jedna cyfra w tą czy w inną stronę.

        • 1 0

      • (2)

        dużo punktów, ale mało konkretów, oprócz epitetów
        rym cym cym kolejny rym
        ustosunkuję się do pkt 1

        "1. za nierentowność poszczególnych branż nie odpowiada rząd tylko koniunktura na rynku, pojęcia podaż-popyt, błędny zarządzania i sytuacja na rynku światowym w danej branży. W zawodówce nie miałeś ekonomii, więc nie dziwota, że pleciesz bzdury."

        właśnie po to jest Państwo żeby dotować "nierentowne" stocznie, bo to nie tylko pochylnie, ale cała gałąź przemysłu sierściuszku z łyka
        zobacz sobie na niemcy ile wepchneli kasiory w stocznie i opla:-)
        pluć już POtrafisz, myśleć jeszcze nie

        odnośnie długu
        jest kurduplu jeszcze większy:-) zależy co sie w niego wlicza

        " Wysokość długu publicznego w Polsce

        * W 1981 roku zadłużenie PRL wynosiło 25,5 miliardów USD oraz 3,1 miliardów rubli transferowych (ok. 2,5 miliard USD). W tym roku rząd gen. Jaruzelskiego poinformował Klub Paryski o wstrzymaniu spłat długu z powodu niewypłacalności PRL.
        * Na koniec roku 1989 zadłużenie PRL wynosiło ok. 42,2 miliardy USD.
        * W 1993 roku dług publiczny Polski wynosił 51,7 miliardów USD.
        * W 2001 roku dług publiczny Polski wynosił 71,2 miliardów USD.
        * Na koniec roku 2008 polski dług publiczny wynosił ok. 595 mld zł i zbliżał się do granicy 50 proc. PKB .
        * W styczniu 2009 roku dług skarbu państwa wynosił 583,9 mld zł, z czego zagraniczny 209,7 mld zł..

        W 2009 roku Polska zakończyła spłacanie pochodzącego z lat 70-tych zadłużenia wobec Klubu Paryskiego"

        źródło wikipedia
        tylko nie pisz, że to nie jest źródło
        wpisz sobie w google polski dług publiczny
        nie bede cie wyręczał gamoniu

        • 4 1

        • (1)

          Ekhm - w Niemczech w zeszłym roku ODMÓWILI dotowania (miesiąc temu były przez to manifestacje w Berlinie) - taka drobna uwaga...

          • 0 1

          • Słowa zabrakło: stoczni.

            • 0 1

      • fortuna pana palikota POwstała z 20 000 wpłat studentów i rencistów (1)

        • 2 1

        • jeden D.B. już dziś zaliczony, ten tutaj chyba też. czas na zasłużonego browara

          piję kapra, bo to piwo dla prawdziwych facetów, a nie bab, co nie znają nawet polskiego zadłużenia hi hi hi
          jutro ode mnie odpoczniecie
          i pojutrze
          i popojutrze
          pewnie zasiąde dopiero w sobote, no chyba żeby lało

          • 1 1

  • po 8 miechach pracy chce kase w ramach zwolnien grupowych? to sie chyba nalezy tym co mieli umowe na czas nieokreslony, po 8 miechach juz mialby taka umowe? poza tym niech sie cieszy bo jak mnie zwalniano w ramach zwolnien grupowych w 1995r w innym zakladzie to dostalem guzik z petelka.

    • 1 0

  • Kto mnie zatrudni na 8 miesięcy a podem da odprawę 20 tysięcy? (3)

    Czekam na ciekawe propozycje :)

    • 68 8

    • (2)

      zostań ministrem pracy w rządzie DT

      • 3 1

      • oooo, to chyba jakiś stoczniowiec :) (1)

        nam potrzeba Margaret Thatcher, rogoiła by Was stoczniowców i górników, a na odprawy byście kupa w du***pę dostali

        • 8 1

        • Na razie mamy mikro MT - DT. Na razie zaczyna słabo ale i tak lepiej niż wszyscy którzy byli do tej pory, bo się nie ugiął.

          • 2 1

  • Fakty (4)

    Fakty:
    1800 zł miesiecznie przez 6 miesiecy za szkolenie które trwa kilka dni
    od 20 do 60 tysiecy odprawy
    Do tego prawodopodobnie część zwolnionych pracuje juz na czarno w jednej spółek. Tez chciałbym przepracować 8 miesiecy i dostać 20 tys odprawy, wychodzi 2,5 tys za każdy przepracowany miesiąc.
    Jak zawsze wychodzi że stoczniowcy, górnicy i kolejarze sa najbardziej pokrzywdzeni przez los...szkoda słów a jak wyglada pracaw stoczni każdy wie...godzina pracy i 7 godzin udawania...

    • 12 6

    • Chyba nie masz pojęcia o realiach kolei.

      Mnie teraz też "zrestrukturyzowali" po 20 latach pracy w PKP i co dostanę? Pięć pensji. Uważasz, że to tak dużo i że facet po 50 od razu dostanie pracę? Wybacz, jesteś śmieszny i nie masz pojęcia o sprawie.

      • 0 0

    • gówno prawda, w dupie byłeś gówno widziałeś, idz do stoczni albo na budowę dziecko a zobaczysz jak wygląda tam praca, jak wytrzymasz 2 latka to pogadamy. wymyślają sobie ludzie głupoty i rozprowadzają takie idiotyzmy o nic nierobieniu, ja pomimo że mam wyższe wykształcenie (politechnika) pracowałem kiedyś fizycznie zarówno na budowie jak i w stoczni (i to nie jednej) jak to są takie łatwe pieniądze to czemu wszyscy nie zgłosili się do stoczni na spawacza albo montera.

      • 2 1

    • chęć bycia kimś więcej niż prostakiem i robolem

      który jest prosty i się opier...

      • 0 2

    • a bronił ci ktoś zatrudnić się w stoczni? zawistniku:-P

      • 1 1

  • Należy się odwołać do sądu wyższej instancji.

    Działacze związkowi zapewne nie są bez winy co do upadku stoczni, ale zwykli robotnicy? Skoro Sejm przyjął felerną ustawę, to nie jest zadaniem Sądu ani ją poprawiać, ani ratować budżet. Za błędy się płaci, jeśli Polska ma być demokratycznym państwem prawa.

    • 2 0

  • kasa się nalerzy ale w sumie i tak tych pieniędzy niedostaną. (1)

    To jest śmieszne że nie wypłacą odpraw które się należą z prawa pracy. W sejmie najpierw przepchną bubel prawny który zakłada wypłacenie odszkodowań jako dodatkowych świadczeń za utracenie pracy, nigdzie nie było napisane że nie należą się ustawowe środki, dlaczego więc teraz cwaniaki się z tego wymigują?

    Ja rozumiem że stoczniowcy dostali bardzo dużo kasy, ale jeżeli urzędnicy popełniają błąd na rzecz jakiejś grupy to powinni za niego zapłacić, ja jako obywatel jak się pomylę na swoją rzecz to jestem traktowany jak przestępca, niech i urzędnicy biorą odpowiedzialność za swoje decyzje.

    • 6 1

    • to tusk sie POmylił:-) też jestem za tym zeby bulił z własnej kieszeni

      • 0 1

  • (2)

    Zachłanność związkowców nie zna granic. Ciągle i wyciągają łapy po pieniądze. Obok górników, chyba najbardziej roszzeniowa grupa zawodowa. A ta cała ustawa o zwolnieniach grupowych to jeden wielki skandal! Codziennie setki ludzi jest zwalnianych pojedynczo w całej Polsce (warto pamiętać, że również zatrudnianych), ale stoczniowiec wyciąga pazerną łapę i dostaje pieniądze tyko dlatego, że został zwolniony ze swoimi kamratami. Pieniądze za nic... Odprawy przy zwolnieniach grupowych to grabież pieniędzy podatników!

    • 5 1

    • tylko że jak ktoś w pojedynkę został zwolniony to łatwo znajdzie pracę, tutaj nagle zostało zwolnionych 10 tysięcy ludzi, nie wiem czy umiesz liczyć do tak dużej liczby i czy zdajesz sobie sprawę ile to jest i co myślisz że ci ludzie znajdą łatwo pracę?? 10 tysięcy ludzi się nigdzie nie upchnie, większość będzie szukała kilka miesięcy jak nie kilka lat, dlatego odprawy są tak wysokie żeby nie zdechli do tego czasu z głodu.

      • 2 0

    • ale, że co? jaka grabież? PRZECA TO TWÓJ DONEK IM DAŁ ha ha ha ha ha

      pretensje do wodzunia:-)

      • 1 2

  • jechałem z takimi dresami wczoraj w skmce - masakra (1)

    oni nie powinni mieć przede wszystkim pozwolenia na posiadanie dzieci. A spojrzysz w oczy to taka tępota zalatuje, że ostre noże robią się tępe od samego patrzenia. Oczywiście musieli w SKM palić - żeby zabić smak w ustach po robieniu dobrze swoim kolegom po pracy w szatni. Dwadzieścia tysięcy to liści na facjatę powinna większość z nich przyjąć.

    • 2 3

    • trzeba im było POwiedzieć w twarz, że sie nie zgadzasz na odprawy:-) przypeniałeś??

      a komu ty robisz dobrze? szefowi??

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane