- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (84 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (105 opinii)
- 5 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (228 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (404 opinie)
Sąd umorzył postępowania przeciwko Adamowiczowi. Ale jest kara: 40 tys. zł
Sąd Rejonowy w Gdańsku umorzył warunkowo śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych prezydenta Gdańska. Jednocześnie przychylił się do wniosku prokuratury i Paweł Adamowicz musi zapłacić 40 tys. zł na cele społeczne.
Zarzuty dotyczyły podania w oświadczeniach majątkowych nieprawdziwych danych, dotyczących posiadanych zasobów pieniężnych oraz nieruchomości.
Według prokuratury prezydent Gdańska miał błędnie wypełniać oświadczenia w latach 2010-2012 i zataić w nich fakt posiadania dwóch mieszkań oraz podać - w sześciu kolejnych oświadczeniach - niższe niż w rzeczywistości zasoby pieniężne, którymi ma dysponować. Chodziło kolejno o 50, 160, 230, 320 i 200 tys. zł różnicy między deklarowanymi środkami, a faktycznie posiadanymi przez prezydenta Gdańska.
Prokuratura uznała, że chociaż prezydent formalnie nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, to wyraził żal i skruchę. Stwierdził, że się pomylił, a jego wyjaśnienia pokryły się z zebranym materiałem dowodowym, dlatego też wniosła do sądu o warunkowe umorzenie postępowania.
Sąd zająć się sprawą miał 1 kwietnia, jednak na wniosek obrońców Pawła Adamowicza termin posiedzenia w ostatniej chwili zmieniono. Mimo to sam prezydent w sądzie się nie pojawił. Sąd zaś przychylił się do wniosku prokuratury - zarówno w kwestii umorzenia postępowania, jak i w kwestii nałożenia na Adamowicza kary finansowej.
- Dzisiaj na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Gdańsku warunkowo umorzył postępowanie w sprawie niepełnych danych w moich oświadczeniach majątkowych. Od początku śledztwa mówiłem, że wszystko polegało na pomyłce. Dzisiejsza decyzja Sądu Rejonowego potwierdza to. Dziękuję wszystkim gdańszczanom, którzy w ciągu wielu miesięcy nagłaśniania tej sprawy przez opozycję i media nie zwątpili w moją uczciwość - skomentował sprawę prezydent Adamowicz w mailu rozesłanym do mediów.
Warto pamiętać jednak, że warunkowe umorzenie nie jest równoznaczne z uniewinnieniem.
- Sąd Rejonowy Gdańsk Południe w Gdańsku wyrokiem z dnia 18 marca, ustalając, że w okolicznościach nie budzących wątpliwości oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanych mu czynów i przyjmując jednocześnie, że wina i społeczna szkodliwość zarzucanych oskarżonemu czynów nie są znaczne, warunkowo umorzył wobec niego postępowanie karne na okres próby wynoszący dwa lata. Sąd nałożył na podejrzanego obowiązek zapłaty świadczenia pieniężnego w kwocie 40 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd obciążył też podejrzanego kosztami postępowania w sprawie w kwocie 798,34 zł, w tym 100 złotych tytułem opłaty sądowej - mówi sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Moje zobowiązanie wobec Gdańszczan, którzy w zeszłorocznych wyborach ponownie mi zaufali i powierzyli dalsze prowadzenie spraw naszego miasta wymaga, bym poinformował ich, że Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu skierowała do sądu wniosek o warunkowe umorzenia sprawy związanej z nieprecyzyjnym wypełnieniem oświadczeń majątkowych. Chodzi o artykuł 233 § 1 i 6 kk. Czyli pomyłek w oświadczeniach majątkowych składanych w latach 2010-2012.
Jak wielokrotnie mówiłem, pomyliłem się, a później powieliłem błąd w paru kolejnych oświadczeniach. Pomyłka miała charakter mechaniczny i popełniłem ją nieświadomie. Gdy zorientowałem się o pomyłce błąd sam skorygowałem i w kolejnych oświadczeniach podawałem już uzupełniony stan majątkowy. Jak wiadomo nie tylko ja miałem problemy z dokładnym wypełnieniem oświadczeń majątkowych. Kwestię tych oświadczeń reguluje ponad dwadzieścia różnych aktów prawnych, a wzorów oświadczeń jest ponad dziesięć. Co oczywiście nie jest wytłumaczeniem mojej pomyłki.
W związku z tym, że nie chciałbym być podejrzewany o to, że próbuję wpływać na rozstrzygnięcie niezawisłego sądu aż do podjęcia przez sąd rozstrzygnięcia w tej sprawie nie będę udzielał publicznych wyjaśnień w tej sprawie. Nie będę też sprawy komentował, chyba że zajdą nowe istotne okoliczności. Jestem przekonany, że Państwo to rozumiecie i moje intencje uszanujecie.
Zobacz zapis konferencji prasowej, na której Paweł Adamowicz odniósł się do zarzutów
Opinie (516) 4 zablokowane
-
2016-03-18 14:04
Czy ktoś jest zaskoczony takim wyrokiem? (2)
Ciekawy jestem jak by potraktowali przysłowiowego Kowalskiego za takie oświadczenie majatkowe.
- 42 2
-
2016-03-18 14:13
Kowalski dostałby karę śmierci przez ukamienowanie!
- 7 0
-
2016-03-18 14:28
elba, to nie jest wyrok a orzeczenie
bo procesu nie było
- 4 0
-
2016-03-18 14:10
Pan sędzie przestal brać czy jeszcze bierze łapówki?
- 38 1
-
2016-03-18 14:10
teraz jak Owicz już się doliczył swoich mieszkań...
...może zacząć nabywać następne.
- 29 1
-
2016-03-18 14:12
ja tam mu wierzę
Jeśli byście mieli tyle mieszkań to czy nie pomylili byście się? Trzeba zrozumieć człowieka!!!
- 19 5
-
2016-03-18 14:15
Wzywam panią Krzywonos. 7 tys. emerytury zobowiązuje Panią do zrobienia porządku (2)
z el presidento. To jest test jak Krzywonos i KOD kocha demokrację.
- 51 6
-
2016-03-18 23:39
Wzywaj swoja stara du.pe .Zrob cos dla siebie i zapisz sie do pisu.
Zapisz sie to beda ci placic miesieczna pensje a nie tylko od kazdego posta.Obrazasz pania Krzywonos,pana Wajde.Kim ty jestes padalcu/ z palcem w DU,pie.
- 3 7
-
2016-03-19 19:01
Ojciec T. wzywa do miłości, szacunku, tolerancji i wpłaty. To wszystko z troski o naszą Ojczyznę, o przyszłość wszystkich nas i o nasze zbawienie. Dobrze, że tak bardzo troszczy się o wszystko nasz OT. Abba OTR.
- 3 0
-
2016-03-18 14:17
warumkowe umorzenie
Dziwne , że ludzie na świeczniku popełniają błędy - typu- ilość posiadanych mieszkań. A teraz powinno się sprawdzić sprzedaż ciepłownictwa. GPEC w latach 90 zainwestował w majątek spółki 40 milionów dolarów z kredytu banku światowego a w roku 2004 miasto sprzedało firme za 180 mln. złotych. Kredyt był w 80% spłacony.
- 25 2
-
2016-03-18 14:18
Przy tej ilości dóbr , nie dziwie sie, ze dał plamę.Ale zwykłego obywatela urzędy i instytucje traktują z buta. Budyń ma sie dobrze i chyba cześć już rozdał "biednym" bo w nowy oświadczeniu już nie wykazuje tyle lokali??
- 18 2
-
2016-03-18 14:18
Jak można kogoś ukarać nieskazując?! (1)
Sąd próbuje być sprytny i tak robić, żeby owca cała była i wilk syty. Głupi lud zaspokojony, bo kara była, a prezydent bezpieczny bo nieskazany i funkcje publiczne dalej może pełnić. Nie ma to jak równość wobec prawa w wydaniu Polskim.
- 43 3
-
2016-03-18 14:25
przeczytaj sobie kodeks karny to wówczas zrozumiesz
- 4 7
-
2016-03-18 14:20
To jest jakaś kpina
- 39 2
-
2016-03-18 14:21
co tam 40 tyś kary, na biednego nie trafiło!
- 39 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.