- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (686 opinii)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym z 130 mln zł (36 opinii)
- 3 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (70 opinii)
- 4 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (23 opinie)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (27 opinii)
- 6 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (116 opinii)
Sąd wygasił mandat sopockiego radnego, bo uznał, że mieszka on w Gdyni
Czy w Sopocie dojdzie do wyborczej dogrywki i dodatkowych wyborów na jednego tylko radnego? To możliwe, bo taki wyrok wydał we wtorek Sąd Okręgowy w Gdańsku, zarazem pozbawiając Michała Stróżyka z Prawa i Sprawiedliwości mandatu. Powód? Sąd uznał, że wbrew deklaracjom radny nie mieszka w Sopocie, więc nie mógł kandydować w tym mieście. Wyrok nie jest prawomocny.
Jednak dopiero po zeszłorocznych wyborach do sądu trafił oficjalny protest w tej sprawie. Co ciekawe, nie złożyli go polityczni przeciwnicy radnego, a Krzysztof Szołoch, członek zarządu sopockiego Prawa i Sprawiedliwości, a więc partii, która wystawiła Stróżyka jako jedną ze swoich "jedynek".
Sąd: Stróżyk nie miał biernego prawa wyborczego
We wtorek Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpatrzył protest wyborczy Szołocha i uznał, że faktycznie Stróżyk nie miał prawa kandydować do sopockiej rady.
- Sąd wyjaśnił, iż zgromadzony materiał dowodowy wskazywał, że Michał Stróżyk nie zamieszkiwał stale na terenie Sopotu z zamiarem stałego pobytu i tym samym nie miał on biernego prawa wyborczego do Rady Miasta Sopotu - mówi sędzia Łukasz Zioła, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, zajmujący się sprawami o charakterze cywilnym.
Warto tu jednak zaznaczyć, że wyrok gdańskiego sądu nie jest prawomocny. Wciąż możliwe jest złożenie od niego odwołania, przy czym uczynić może to nie tyle sam Stróżyk, co komisarz wyborczy.
Stróżyk: jestem totalnie zaskoczony
Jak sam zainteresowany komentuje sprawę?
- Wyrokiem sądu jestem totalnie zaskoczony. Zaskoczony przede wszystkim tym, że sąd dał wiarę człowiekowi pałającemu do mnie osobistą nienawiścią. Mam nadzieję, że komisarz wyborczy będzie podtrzymywał swoje słuszne stanowisko w tej sprawie. Mam również nadzieję, że będę mógł nadal pracować na rzecz Sopotu i jego mieszkańców, którzy już dwukrotnie obdarzyli mnie zaufaniem - mówi Stróżyk.
Szwołoch: to organy samorządowe dopuściły do takiej sytuacji
Inaczej sprawę widzi działacz PiS, który złożył protest wyborczy.
- Jestem po prostu mieszkańcem Sopotu, który jest zbudowany postawą sądu. Jestem też głęboko przejęty i jest mi przykro, że do tego doszło. Nie znalazłem żadnej innej drogi. To była jedyna możliwość, żeby przywrócić ład prawny. Nie wystąpię z PiS i nie widzę podstaw do tego, żeby ktoś mógł mnie usunąć. Wiele osób nie zrozumie mojego punktu widzenia. To, co się wydarzyło tu, w samorządzie, to nie powinna być plama na wizerunku PiS, ale grupy ludzi, w tym także ludzi spoza partii. Jeśli organy samorządowe dopuściły do wystąpienia tej sytuacji, to znaczy, że mamy złą ustawę o samorządach i złą ordynację wyborczą - powiedział z kolei Krzysztof Szołoch w rozmowie z dziennikarzami Radia Gdańsk.
O co chodziło w proteście wyborczym?
W proteście skierowanym do sądu wskazano, że Stróżyk, choć zameldowany w Sopocie, tak naprawdę mieszka w Gdyni, wraz ze swoją żoną Mają Wagner (radną "Samorządności" w tym mieście) oraz trójką dzieci.
Podkreślono, że w ten sposób doszło do naruszenia jednego z artykułów kodeksu wyborczego, mówiącego o tym, że kandydat na radnego musi stale zamieszkiwać na terenie miasta, w którym ubiega się o mandat.
Opinie (190) ponad 20 zablokowanych
-
2019-05-03 18:10
PIS...
i wszystko jasne!
- 6 0
-
2019-05-02 15:02
Nasz mała "Trójmiejska Sycylia" ma się dobrze. (4)
Bo wszyscy radni to jedna rodzina.
- 108 39
-
2019-05-03 07:16
dokładnie, pisowscy złodzieje i oszuści (1)
i Kaczyński główny złodziej i oszust Polski na czele
- 12 2
-
2019-05-03 14:47
plus Krzywogęby Matołusz z 33 milionami na koncie
do tej pory nie wiadomo skąd je ma
- 4 1
-
2019-05-03 10:22
Koleś z pisu jest .........
- 3 1
-
2019-05-02 16:52
Koryto+
Pisia Sycylia
- 21 5
-
2019-05-02 21:32
(2)
Dlaczego nie mógł startować p.Braun na prezydenta Gdańska, też nie mieszka w Gdańsku tylko w Wareszcie ale to inny człowiek z lepszej półki dobrze że odpadł
- 1 14
-
2019-05-03 13:28
to brałn teraz mieszka "wareszcie"? no nie wiem czy to dobra wiadomość, trudno powiedzieć, czy świadomie odpowiada za własne czyny.
- 0 0
-
2019-05-02 22:45
braun - skretyniały neofaszysta
- 11 2
-
2019-05-02 15:09
(5)
Trójmiejska Sycylia ma się widać dobrze.....
- 57 32
-
2019-05-02 16:53
(4)
Całym tym łajnem rządzi gnom z Żoliborza
- 16 5
-
2019-05-02 18:18
jeżeli myślisz że zapomnimy Tuskowi jego antypolskie działanie i zdradę narodową (3)
to się grubo mylisz
- 2 15
-
2019-05-03 13:26
tak, i dalej będziesz marudził na Tuska kiwając się na schodach pod monopolowym.
- 3 0
-
2019-05-03 02:33
A tatusiowi Jarka juz zapomniales, czy jeszcze pamietasz?
mamusi w sumie tez - chyba, ze on w urzedzie cenzury walczyla o wolnosc.
Jak procurator Piotrowicz.
Resortowe dzieci.- 6 0
-
2019-05-02 22:17
Zrób se puku.
- 6 0
-
2019-05-03 12:37
Biedak bo stanowisko w pisowskiej spółce już czekało.
- 4 2
-
2019-05-03 12:13
radny
Nie tylko on nie mieszka w Sopocie z tego co wiem kilku jest fikcyjnie zameldowanych
- 5 2
-
2019-05-03 11:39
Niedoszły radny zapłaci za przeprowadzenie wyborów z własnej kieszeni?
- 8 1
-
2019-05-03 11:02
Każdy "uczciwy" byle dorwać sié do koryta
- 11 2
-
2019-05-03 10:49
kodeks wyborczy
Po ogłoszeniu wyroku wielu mieszkańców Sopotu mówi, że wszyscy o tym wiedzieli. Gdzie oni byli przez ostatnie 5 lat ze swoimi mądrościami powtarzając "demokracja"?
Czy komisarz wyborczy wystawi autorytet swojego urzędu w obronie oszustwa wyborczego KW Art. 82. 1) "dopuszcza się przestępstwa przeciwko wyborom ………………………." ?- 6 0
-
2019-05-03 10:27
jeden pisowiec doniósł
na drugiego pisowca? co za towarzystwo...
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.