• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samolot z Gdańska musiał awaryjnie lądować, bo pasażer zaatakował swoją żonę

piw
20 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Po awaryjnym lądowaniu na pokład samolotu wezwano strażników granicznych z grupy do zadań specjalnych. Po awaryjnym lądowaniu na pokład samolotu wezwano strażników granicznych z grupy do zadań specjalnych.

Lecący z Gdańska do Tbilisi samolot lądował awaryjnie w Warszawie, bo jeden z pasażerów najpierw uderzył w twarz swoją żonę, a następnie swoją agresję skupił na innych pasażerach oraz personelu pokładowym. Konieczna była interwencja Straży Granicznej.



Leciałe(a)ś kiedyś z kimś, kto zachowywał się w samolocie agresywnie?

Stacjonujący na Okęciu członkowie specgrupy strażników granicznych otrzymali zgłoszenie o awanturze na pokładzie samolotu, który chwilę wcześniej wyleciał z Gdańska.

- Zaraz po starcie samolotu jeden z pasażerów - 48-letni obywatel Gruzji - uderzył w twarz swoją żonę. Następnie spożywając własny alkohol, zaczepiał innych pasażerów, krzyczał i używał wulgaryzmów wobec personelu pokładowego oraz podróżnych. Mężczyzna nie stosował się również do poleceń wydawanych przez załogę, stwarzając tym samym zagrożenie dla wszystkich podróżujących samolotem - relacjonuje Dagmara Bielec ze Straży Granicznej.
W tej sytuacji pilot zdecydował się lądować awaryjnie w Warszawie. Tam na pokład samolotu weszło pięciu funkcjonariuszy Straży Granicznej do zadań specjalnych. To oni zajęli się agresywnym pasażerem.

- Z uwagi na stan mężczyzny, który nie pozwalał na wykonanie badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wykonano pomiar zawartości alkoholu za pomocą urządzenia bezkontaktowego. Wynik nie pozostawiał złudzeń - 1,58 mg/l. Mężczyzna został też zbadany przez Lotniskowy Zespół Ratownictwa Medycznego, który potwierdził stan upojenia alkoholowego - dodaje Dagmara Bielec.
48-latek nie poleciał tego dnia do Gruzji. Został w Warszawie, gdzie trafił do izby zatrzymań.
piw

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (161)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane