• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samoobsługowe pracownie: stolarska, krawiecka i foto. Zrób to sam

Elżbieta Michalak
21 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Warsztat PoCoTo powstaje we Wrzeszczu, na terenie Garnizonu, na poddaszu klubu wspinaczkowego BlokFit. Obecnie trwają tam prace remontowe i porządkowe, tak by 23 maja hala mogła być otwarta dla ludzi z zewnątrz.
  • Obecnie trwa remont i prace wykończeniowe, tak by od 23 maja pracownia mogła stać się dostępna dla wszystkich chętnych.

Chcesz naprawić stary taboret, stół, ale nie masz do tego warunków? A może potrzebujesz dostępu do szlifierki, wkrętarki, frezarki, czy innych narzędzi? Przy ul. Słowackiego 1a zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku otwiera się samoobsługowa pracownia stolarska, krawiecka i fotograficzna - dostępna dla wszystkich zainteresowani tego typu pracami. Wystarczy przyjść i samodzielnie, lub z pomocą fachowca, zabrać się do pracy.



Jeśli coś się zepsuje, wolisz to naprawić, czy wyrzucić i kupić nowe?

Pomysł na otwarty dla wszystkich warsztat stolarski, krawiecki i fotograficzny wyszedł od członków Pomorskiego Stowarzyszenia Projektantów PoCoTo, którzy od maja br. zamierzają udostępnić mieszkańcom Trójmiasta przestrzeń, w której znajdzie się nie tylko wyposażony w odpowiednie sprzęty warsztat stolarski, ale też pracownia krawiecka i fotograficzna.

- To miejsce tworzymy nie tylko dla pasjonatów, projektantów, czy studentów, którzy mają do zrealizowania jakiś projekt, ale też dla amatorów. Każdy może tu przyjść i skorzystać z dostępnych narzędzi czy sprzętów. Można choćby naprawić jakiś mebel czy rzecz, której nie chcemy wyrzucać - mówi Przemysław Wróbel, student Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej i członek stowarzyszenia PoCoTo. - Jeśli ktoś potrzebowałby pomocy, nie ma problemu. W każdej z pracowni będzie zawsze osoba, która zna się na rzeczy i podzieli się swoją wiedzą.

Czytaj również: Napraw i jedź. W Gdańsku powstał warsztat samoobsługowy

Warsztat powstaje we Wrzeszczu, na terenie dawnych koszar, na poddaszu klubu wspinaczkowego BlokFit. Obecnie trwają tam prace remontowe i porządkowe, tak by 23 maja hala mogła być otwarta dla chętnych.

- Pierwsze projekty są tu już realizowane, choć głównie przez członków stowarzyszenia - przyznaje Przemysław Wróbel. - Mamy na wyposażeniu piłę stołową, stacjonarną, tarczową, wiertarki, wyrzynarki, wkrętarki, szlifierki, pistolety na gwoździe, a także inne, mniejsze narzędzia mechaniczne i osprzęt. O ile pracownia fotograficzna wciąż jest w przygotowaniu, to w pracowni krawieckiej na wyposażeniu mamy już dwie maszyny do szycia. Jeśli ktoś chciałby odwiedzić nas już teraz, jest taka możliwość, po wcześniejszym umówieniu się - dodaje.

Czytaj również: Prywatny akademik dla twórczych studentów

Korzystanie z nowo powstającego warsztatu nie będzie jednak darmowe, stowarzyszenie wynajmuje bowiem pomieszczenie, za które musi opłacać miesięczny czynsz. W pozyskaniu tych środków pomóc ma stały abonament, który opłacać będą osoby zainteresowane korzystaniem z pracowni. Ma on wynosić ok. 10 zł za dzień, 40 zł za tydzień i ok 100-150 za miesiąc. Organizatorzy podkreślają, że to na razie wstępne założenia, ale ceny nie powinny być wyższe.

Jest plan, by z czasem miejsce to służyło otwartym spotkaniom dyskusyjnym, by były tu prowadzone wykłady, dyskusje, wernisaże, pokazy filmów czy koncerty alternatywnych zespołów muzycznych. Obecnie za pośrednictwem portalu PolakPotrafi.pl stowarzyszenie organizuje zbiórkę pieniędzy, dzięki którym będzie mogło dokończyć rozpoczęty już remont siedziby mieszczącej się w Gdańsku (potrzebne jest min. 8 tys zł, w pierwszej kolejności na wykonanie remontu schodów zewnętrznych, rozbudowę instalacji elektrycznej, toaletę i malowanie; zebrano już blisko 1640 zł).

Na razie na poddaszu BlokFitu zaplanowano imprezę muzyczną, która odbędzie się w najbliższą sobotę. Więcej szczegółów poniżej.
Elżbieta Michalak

Wydarzenia

Czwarteczek: DJ'e kontra Jazzmani

15 zł
jazz, clubbing / disko

Opinie (68) 2 zablokowane

  • Juz widzę idące tłumy , trzymające niekompletne taborety i krzesła na plecach . A póżniej stanie w dłuuugiej kolejce po młotek , który akurat zaginął , lub zamiast wbijanego gwożdzia słychać jęki p.Józia któremu piła odcięła palce . Będzie się działo :) a Słowackiego odżyje !!!!:)))

    • 17 0

  • fajnie-czas na samoobsługowy konfesjonał (1)

    bo się krępuję...

    • 7 3

    • Konfesjonał i spowiedź przez skaypa :)))

      • 4 1

  • Trzeba zatrudnić jeszcze chirurga i pielęgniarkę , w razie jak któryś z pokrajanych januszów będzie w ręce trzymał swoją nogę !

    • 8 2

  • czasem

    trafia sie cos czajnise i nie da sie tym zrobic,chyba ze mozna spawac elektroda platik i drewno tak te czajnisy robia

    • 1 3

  • Rewelacyjny pomysł, tylko (zgadzam się z hajla) sytem opłat należałoby zmienić.

    Chyba że docelowo sprzętu ma być więcej, bez ryzyka że wszystko zostanie zablokowane na dłuższy okres. Wtedy może abonament dzienny będzie OK.

    • 11 2

  • ważne, że będzie pomoc fachowca, to 50% sukcesu

    bo skoro ktoś tam pójdzie, to znaczy, że nie ma narzędzia w domu i jest spora szansa, że nie potrafi go obsługiwać prawidłowo

    • 25 1

  • fajnie..

    tylko znając mentalność, trzeba jeszcze jakieś bramki alarmowe zainstalować przy wyjściu, bo sprzęt się szybko "rozejdzie"

    • 128 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane