• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Seniorka upadła w tramwaju. Jak uniknąć takich sytuacji?

Dominik, czytelnik Trojmiasto.pl
14 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Do upadku 88-letniej pasażerki w tramwaju doszło tuż przy Zielonym Rynku na Przymorzu. Do upadku 88-letniej pasażerki w tramwaju doszło tuż przy Zielonym Rynku na Przymorzu.

Dla starszych osób komunikacja miejska jest przede wszystkim ogromnym ułatwieniem w codziennym życiu, ale bywa też dla nich zagrożeniem. Seniorzy nie zawsze są w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwo w czasie jazdy. Czy pojazdy komunikacji miejskiej powinny być bardziej dostosowane do ich potrzeb i ograniczeń w ruchu?



Czy motorniczowie i kierowcy w Gdańsku są pomocni wobec pasażerów?

Na problem zwraca uwagę nasz czytelnik, pan Dominik, po tym jak jego 88-letnia babcia przewróciła się w tramwaju. Oto list, jaki wysłał do Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku oraz do naszej redakcji:

7 grudnia, po zakupach na przymorskim rynku, moja babcia udała się na przystanek tramwajowy przy ul. Jagiellońskiej. Wsiadła do tramwaju nr 2 w kierunku Zaspy. Słowo "wsiadła" jest w zasadzie na wyrost - ciągnęła za sobą wózek z zakupami - w rzeczywistości wgramoliła się tam. Trwało to ponad dwukrotnie dłużej niż "przeciętnie", gdyż stopnie Konstala pokonywała przystając obiema stopami na każdym, dodatkowo podnosząc wózek na kolejny stopień.

Zakładam, że była zauważona, o ile nie obserwowana przez prowadzącą pojazd. Zakładam również, że istnieje procedura nakazująca, by upewnić się czy pasażerowie opuścili obszar drzwi. W chwili, w której moja babcia pokonała ostatni stopień, tramwaj ruszył. Manewr był na tyle gwałtowny, że upadła na podłogę i swój wózek. Na skutek upadku nie tylko zniszczyła odzież, ale i doznała licznych obrażeń, od stłuczeń i krwiaków, po obojczyk pęknięty w dwóch miejscach.

Czy zgodzą się Państwo ze mną, że mogło być dużo gorzej? Proszę spróbować sobie wyobrazić aktualną jakość jej życia. Dodam, że mieszka sama. Oczywiście: "pasażer stojący winien trzymać się uchwytów". Tyle, że nie zdążył, bo motorniczej wyświetliło się "światło pionowe".

Seniorzy także korzystają z transportu publicznego. Seniorzy najczęściej mogą liczyć na życzliwość i pomoc nas - współpodróżnych. Ustępujemy im miejsc, pomagamy z wózeczkami i podtrzymujemy, gdy tracą równowagę. Seniorzy (i nie tylko) mogą liczyć również na Państwa, wielokrotnie byłem świadkiem niewymuszonej uprzejmości np. właśnie motorniczych.

Przypadek mojej babci dowodzi jednak, że może być lepiej. Czy w pojazdach są udogodnienia pomocne m.in. seniorom? Specjalny przycisk mógłby zawiadamiać obsługę, że np. ktoś potrzebuje więcej czasu na wyjście z pojazdu. W starych praskich tramwajach jest to po prostu przycisk awaryjnego powiadamiania motorniczego i napis, że należy go użyć dwukrotnie.

Moja babcia bardzo docenia dodatkowe poręcze w drugich drzwiach Konstala, ale o żadnym przycisku nic nie wie. Czy kierowcy i motorniczowie są instruowani, aby na obsłudze seniorów skupić szczególną uwagę? Znam miasta, gdzie pojazd komunikacji publicznej nie ruszy z przystanku dopóki wsiadający nie usiądą - zamiar widać przecież w lusterku i na ekranach - czy podobny pomysł mógłby przyjąć się w Gdańsku? Może chociaż w przypadku tej bardziej wymagającej części pasażerów? Może chociaż w miejscach szczególnie chętnie przez seniorów odwiedzanych?

Czy Zarząd Transportu Miejskiego realizuje kampanie informacyjne bądź społeczne mające ułatwić podróż pasażerom podwyższonej troski?

I na koniec: jak to jest możliwe, że motornicza nie zauważyła czwórki osób zbierających piątą z podłogi? Dlaczego nie reagowała na wołania ludzi? Czy nie chciała? Może pasażerowie nie wiedzą o istnieniu przycisków alarmowych? Może w Konstalach można je trochę lepiej oznaczyć, skoro nie można ich przenieść na poziom wzroku?

Czy istnieje procedura nakazująca udzielenie pomocy przez prowadzącego pojazd, np wezwanie karetki pogotowia? Choć babcia dość mocno krwawiła, nie zrobił tego również nikt z pasażerów. Faktem jest, że babcia bezmyślnie odparła, że czuje się dobrze, ale nasze zaufanie do osób po wypadkach powinno być ograniczone. Może udałoby poinformować pasażerów również o tym, np. w formie plakatów w pojazdach? Powyższe dowodzi, że taka potrzeba jest.

Zarząd Transportu Miejskiego, do którego trafił list pana Dominika przekazał sprawę do wyjaśnienia Zakładowi Komunikacji Miejskiej

- Zachęcamy autora listu do bezpośredniego kontaktu bądź z Zarządem Transportu Miejskiego w Gdańsku, bądź też z Zakładem Komunikacji Miejskiej, celem ustalenia, co faktycznie zaszło we wskazanym pojeździe - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy ZTM w Gdańsku. - W nawiązaniu do listu wyjaśniamy, że w 2015 r. ZTM w Gdańsku wraz z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie i ZKM przeprowadził akcję informacyjną o ustępowaniu miejsc siedzących w pojazdach osobom starszym, chorym i kobietom w ciąży, dodatkowo zwiększyliśmy liczbę miejsc siedzących dedykowanych osobom starszym i chorym. Sukcesywnie zmniejsza się liczba starych składów tramwajowych, które zastępowane są nowoczesnym, przyjaznym taborem, wyposażonym w szereg udogodnień dedykowanych m.in. osobom starszym - dodaje Gołąb.
ZKM do wypadku ma się odnieść w czwartek.
Dominik, czytelnik Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (340) ponad 20 zablokowanych

  • A to

    Spójrzcie tylko, kto przede wszystkim siedzi środkach komunikacji miejskiej. Jak rodzice wychowali tak teraz mają. W szkołach powinna być etyka jako przedmiot obowiązkowy bo na religii zdaje się, że młodzieży nie uczą szacunku dla starszych.

    • 9 5

  • (1)

    Zakaz jazdy powyżej 80 + i po kłopocie.

    • 8 5

    • Doprawdy głupi pomysł DD.

      Nie każdą osobę 80+ stać na taxi, nie każda z tych osób ma oparcie w rodzinie.

      • 3 1

  • Halo Halo !!!! (1)

    Przecież Konstale nie jeżdżą na Linii nr 2 bo w życiu by pod Łostowice nie podjechał. Ktoś tu kogoś oszukał :P

    • 7 0

    • podjedzie

      ale nie wyhamuje jak będzie zjeżdżał z góry..

      • 0 0

  • Wnuczku Dominiku..... (1)

    Masz czas, żeby pisać bzdety. Jakim cudem motorniczy miał widzieć babcię ?
    Widać, że dawno nie jechałeś tramwajem, pewnie śmigasz samochodem.
    Motorniczy rusza, gdy kontrolki w jego kabinie pokażą, że drzwi są zamknięte.
    A zamknięte musiały być!

    Jak ty i twoi rodzice pomagacie w ciężkim życiu babci? Jedno wiem: zakupy, nawet te ciężkie musi robić sama. Nie oskarżaj ZTM o wypadek ukochanej babci.
    To wynik braku pomocy rodziny w życiu bardzo wiekowej pani.

    • 10 2

    • motorniczy ma widzieć babcie 88 letnia

      a rodzona wnuczka widzi tylko jakąś kobiecinę do robienia zakupów

      • 7 1

  • Lusterka/ Kamery (2)

    Często kierowcy autobusów czy tramwajów nie patrzą czy wszyscy wsiedli czy wysiedli tylko szybko zamykają drzwi aby jak najszybciej odjechać, więc po co mają lusterka i monitoring w pojeździe to nie wiem :/ też byłam świadkiem jak starsza Pani upadła w autobusie, jeszcze dobrze nie weszła a już kierowca autobusu mimo że drzwi jeszcze do końca się nie zamknęły ruszył :/ dodam że był grubo spóźniony ale to nie oznacza że nie dba się o bezpieczeństwo pasażerów !!! worków z kartoflami nie wiezie !!!!

    • 3 13

    • Kłamiesz,wszystkie autobusy maja blokady ,autobus nie ruszy do czasu gdy drzwi się nie zamkną,całkowicie.

      • 5 0

    • kłamiesz ani autobus ani tramwaj nie ruszy jak nie ma zamkniętych drzwi! Tak ładnie można ubarwić opowiadanie nie mówiąc prawdy! Starymi autobusami można to było zrobić ale nie teraz tymi.

      • 5 0

  • Kto puściłby sam malutkie dziecko tramwajem..prawdopodobieństwo rozkwaszonego nosa jest ogromne. Tak samo u wiekowych ludzi ( bywają krzepkie wyjątki ;)..sama wiem ile czasem kosztuje utrzymanie się w pozycji wertykalnej w tramie. Nie zwalałabym winy na motorniczą, no chyba,ze złośliwie postanowiła zrobić krzywdę staruszce - w co oczywiście nie wierzę. Przeciwnie, wraz ze wzrostem liczby kobiet na tym stanowisku, zaobserwowałam większą kulturę w podejściu do pasażera.

    • 9 1

  • Opisana w artykule pani ma co najmniej 88 lat.

    Moja mama ma 81 lat i nigdy nie robi zakupów.
    My je robimy: syn, synowa .
    Do lekarza specjalisty jedzie naszym samochodem. A jak musi jechać tramwajem to ma asystę wnuczki.

    • 12 2

  • motorniczy to debile i tyle (2)

    naprawdę rzadko kto potrafi jeździć nowymi tramwajami tak, żeby nie wywracać ludzi. Byłam świadkiem jak kobieta poprzez szarpnięcie była wymuszona usiąść na wózku z malutkim dzieckiem w środku. To jest tramwaj cholera, a nie bolid z Kubicą.

    • 5 15

    • Wstrząsające ,na dodatek są kanibalami.

      • 4 1

    • przynajmniej miała miejsce siedzące. Zastanów się kobieto w ogóle co piszesz a najlepiej zrób kurs i startuj na to stanowisko i się wykaż choć przez jeden dzień

      • 5 1

  • Pensje w ZKM

    Ten wnuczek to fikcja teraz jest nagonka na zkm

    • 10 1

  • masakra z tymi klamotami (1)

    wszędzie ich pelno, jak nie maja sily wsiasc i wysiasc z tramwaju, to niech nie jezdza

    • 8 10

    • ty już gni*o jesteś klamotem! obyś dożył tego wieku i takich de*bili wokół jak ty sam!!!!

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane