Blisko 7 kilogramów sterydów anabolicznych znaleźli wczoraj funkcjonariusze Oddziału Celnego na lotnisku w Rębiechowie u obywatelki Rosji.
- Kobieta przyleciała do Polski z Turcji i nie przedstawiła do kontroli celnej środków farmaceutycznych - białych tabletek, bez oznaczeń w ilości 6,8 kg, zapakowanych w dwie siatki foliowe - mówi
Marcin Daczko z Zespołu Prasowego Izby Celnej w Gdyni.
Tabletki sprawdzono narkotestami i wynik okazał się negatywny. Są to zatem anaboliki nie wpisane do Rejestru Produktów Leczniczych dopuszczonych do obrotu na terytorium Polski. Handel nimi na terytorium naszego kraju jest niedozwolony. Anaboliki są sprzedawane w Polsce wyłącznie na receptę.
- Na pytanie o pochodzenie towaru, podróżna oświadczyła, iż otrzymała je do przewiezienia z Turcji od Polki dobrze mówiącej po rosyjsku. W kraju miała je oddać osobie oczekującej przy wyjściu z terminalu. Nikt jednak nie zgłosił się do podróżnej. Obywatelką Rosji oraz towarem zajęła się policja. Najprawdopodobniej zostanie ona ukarana grzywną - dodaje Marcin Daczko.
Zgodnie z prawem celnym podróżny ma prawo przewozić tylko 5 opakowań leków na własny użytek. Przewożenie większej ilość farmaceutyków jest możliwe jedynie wówczas, gdy są one zgłoszone do oclenia i dopuszczone do obrotu w Polsce.
Od stycznia br. pomorska Służba Celna zatrzymała już ponad 25 kilogramów farmaceutyków nielegalnie przywiezionych do Polski.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
