• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skradziono wyposażenie gdyńskiej karetki warte 45 tys. zł

Rafał Borowski
31 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Odzyskano skradzione wyposażenie karetki
W wyniku kradzieży, na wyposażeniu karetek gdyńskiego szpitala pozostał tylko jeden defibrylator. W wyniku kradzieży, na wyposażeniu karetek gdyńskiego szpitala pozostał tylko jeden defibrylator.

Z jednej z trzech karetek, które obsługują Szpital Morski im. PCK przy ul. Powstania Styczniowego 1 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, skradziono sprzęt medyczny. Łupem złodzieja padł m. in. defibrylator, który służy do ratowania życia w przypadku zatrzymania krążenia. Wartość zrabowanego sprzętu wynosi ok. 45 tys. zł.



Wiesz, że twój znajomy dokonał kradzieży. Co robisz?

O kradzieży poinformował nas jeden z ratowników medycznych, który pełni służbę w jednej z karetek redłowskiego szpitala. Z jego informacji wynika, że do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek.

- Okradziona karetka znajdowała się na szpitalnym parkingu. W czasie kradzieży, ratownicy jechali inną karetką na interwencję. Złodziej musiał wcześniej dostać się do pomieszczenia zajmowanego w szpitalu przez ratowników, gdyż właśnie tam znajdowały się klucze, za pomocą których wszedł do wnętrza pojazdu - relacjonuje nasz informator, proszący o zachowanie anonimowości.
Łupem złodzieja padły m. in. defibrylator oraz plecak z wyposażeniem ratowniczym, w którym znajduje się np. zestaw różnego rodzaju leków, w tym i tych o działaniu narkotycznym. Wartość utraconego sprzętu oszacowano na 45 tys. zł.

Jednak co najgorsze, w wyniku kradzieży, gdyńskim ratownikom pozostał na wyposażeniu tylko jeden defibrylator. Takie urządzenie służy do ratowania życia osób poszkodowanych w przypadku zatrzymania u nich krążenia, np. po zawale serca.

- Firma ratownicza, która obsługuje gdyński szpital, dysponuje trzema karetkami. W dwóch z nich znajdowały się defibrylatory. Jeśli więc zajdzie potrzeba, że defibrylator będzie potrzebny na dwóch interwencjach, które będą odbywać się jednocześnie w różnych miejscach, to taka sytuacja może zakończyć się tragedią - przestrzega nasz informator.
O sprawie została już zaalarmowana gdyńska policja. Stróże prawa zapewniają, że bezustannie prowadzą poszukiwania złodzieja, a jego zatrzymanie wydaje się jedynie kwestią czasu.

- Otrzymaliśmy już zawiadomienie w tej sprawie. Wprawdzie nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów, ale nasi funkcjonariusze cały czas prowadzą intensywne czynności w celu ustalenia tożsamości sprawcy. Na chwilę obecną nie mogę udzielić więcej informacji - mówi podkom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Wszystkie osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat opisanej kradzieży, są proszone o bezzwłoczne skontaktowanie się z policją pod numerem telefonu 997 albo 112 lub udanie się na najbliższy komisariat. Wśród skradzionego sprzętu znajduje się urządzenie, którego brak w karetce może kosztować ludzkie życie.

Miejsca

Opinie (84) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    Spokojnie, defibrylator będzie pewnie jeździł w prywatnej karetce z firmy posiadającej kontrakt z NFZ czyli to takie wewnętrzne przesunięcie pomiędzy jednostkami :D

    • 68 15

    • (2)

      Każdy defibrylator jest serwisowany przez autoryzowany serwis i ma swój nr seryjny, nie ma możliwości aby publicznie funkcjonował gdziekolwiek.

      • 17 3

      • (1)

        Co nie oznacza ze to nie byla kradzież na zlecenie bo po co komu defibrylator?

        • 14 0

        • Czasami debile najpierw coś kradną a później nie wiedzą co to jest i co z tym zrobić

          • 5 0

  • Przyadek ? (1)

    coz za przypadek ze w czasie gdy zespol pojechal ktos wszedl do pomieszczen wzial odpowiedni komplet kluczy i ukradl akurat to co jest najdrozsze w ambulansie i da sie to wyniesc. Albo sami racownicy zarabiajacy 7Pln /h postanowili dorobic, albo ktos ostatnio zwolniony,,

    • 12 1

    • Akurat klucz od karetki jest jeden np. od tego skradzionego jest klucz mercedesa i zawieszka z napisem "Mercedes Sprinter nr. rejestracyjny i nr. karetki S22"

      • 2 0

  • No bez jaj...

    Oby sami siebie tym defibrylatorem porazili, by trafić do tego szpitala.

    • 3 1

  • obawiam się, (2)

    że karetka stała otwarta i nikt się nigdzie nie włamywał...

    • 46 6

    • (1)

      Akurat karetka była zamknięta i kluczyki były w pokoju. Po całej akcji kluczyki też skradziono.

      • 8 3

      • wersja dla ubezpieczyciela ok

        • 12 2

  • Dziwne (3)

    Dlaczego niema monitoringu w karetkach

    • 24 4

    • Powinien być monitoring w defibrylatorze. Jak walą pradem pacjenta i pytają "-Ej, jak ty kur.... masz na imię?"

      I walą go z prąda.

      • 8 2

    • I w zaparkowanej karetce ma być non stop monitoring?

      • 5 0

    • A w takich sprzętach jak defibrylator przydałby się

      modem GSM

      • 3 0

  • a ja polecam obejrzenie "Znachora"!

    Może znalazł sie taki Kosiba co musiał kogos leczyc,bo ten ktoś umierał,a zarejestrowali go na luty 2018!

    • 5 0

  • ;/ (5)

    A żebyś dziadu jeden potrzebował pomocy z tego sprzętu i akurat go zabrakło...

    • 197 2

    • (3)

      Miałam zamiar przeprowadzić się do Gdyni, ale chyba jednak zrezygnuje jak takie kradzieże się dzieją

      • 7 4

      • (1)

        Dziękujemy żeś się nie przeprowadziła,tępych dzid tutaj nie potrzeba.

        • 10 3

        • Wyprowadziłaś/łeś się już, czy dopiero planujesz?

          Jak piszesz - tępaków nam tu nie potrzeba.

          • 0 1

      • wzruszyła mnie Twoja historia

        • 13 1

    • skoro ukradł

      to sobie sam strzeli z defibryratora.

      • 12 0

  • Kradzież sama w sobie jest naganna ale są takie przedmioty, których kradzież jest szczególnie godna potępienia.

    Jednak tłumaczenie "Jeśli więc zajdzie potrzeba, że defibrylator będzie potrzebny na dwóch interwencjach, które będą odbywać się jednocześnie w różnych miejscach, to taka sytuacja może zakończyć się tragedią" jest bez sensu.

    Równie dobrze można było wcześniej powiedzieć, jeśli więc zajdzie potrzeba, że defibrylator będzie potrzebny na trzech interwencjach, które będą odbywać się jednocześnie w różnych miejscach, to taka sytuacja może zakończyć się tragedią. A mając trzy defibrylatory, jeśli więc zajdzie potrzeba, że defibrylator będzie potrzebny na czterech interwencjach, które będą odbywać się jednocześnie w różnych miejscach, to taka sytuacja może zakończyć się tragedią. itd.

    • 5 2

  • Firma ochroniarska ma odpowiednią polisę ubezpieczeniową. Czy szpital zatrudnia prawnika?

    • 5 0

  • Szok

    Mam nadzieję, że konsekwencję będą jak za morderstwo.

    • 2 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane