- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (355 opinii)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (489 opinii)
- 3 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (256 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (78 opinii)
- 5 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (138 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (301 opinii)
Śledztwo ws. manewru "Danuty" pod kładką na Ołowiankę
"Danuta" wpływa pod opuszczaną kładkę.
Prokuratura rejonowa Gdańsk Śródmieście wszczęła śledztwo po ujawnieniu, że statek turystyczny "Danuta" przepłynął Motławą na czerwonym świetle pod opuszczaną już kładką na Ołowiankę. Oficjalnie toczy się ono w sprawie "sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym zagrażającym życiu lub zdrowiu wielu osób".
Obsługa kładki odpowiednio wcześnie włączyła czerwone światło dla statków i zgodnie z harmonogramem rozpoczęła opuszczanie przęsła. Decyzję o przepłynięciu pod przeprawą, mimo zakazu, podjął kapitan "Danuty". Początkowo zwolnił przed kładką, jednak ostatecznie przyspieszył i przepłynął pod przęsłem, które - z perspektywy lądu - o centymetry minęło górny pokład wypełniony pasażerami.
Do zdarzenia doszło pod koniec lipca, ale sprawa zrobiła się głośna w ubiegłym tygodniu, gdy film z tego zdarzenia został upubliczniony (jako pierwsza zrobiła to Gazeta Wyborcza Trójmiasto).
Kapitan "Żeglugi Gdańskiej", dla której pływa "Danuta", został już ukarany przez swojego pracodawcę naganą, postępowanie wyjaśniające w tej sprawie wszczął też Urząd Morski w Gdyni.
To jednak nie koniec jego problemów. Prokuratura rejonowa Gdańsk-Śródmieście wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym zagrażającym życiu lub zdrowiu wielu osób. Przestępstwo to opisane jest w art. 172 par 1 kodeksu karnego i jest zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
- Śledztwo zostało przekazane Wydziałowi Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku - informuje prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wśród komentarzy pod filmem pojawiły się też takie, które krytykowały nie tylko brawurę kapitana "Danuty", ale i niefrasobliwość obsługi kładki. Zdaniem niektórych komentatorów powinna ona wstrzymać opuszczanie kładki, gdy było widać, że kapitan zdecydował się przepłynąć pod przeprawą.
To prawda: istnieje możliwość awaryjnego wstrzymania podnoszenia lub opuszczania przęsła kładki. Jednak korzystanie z tej możliwości jest ryzykowne ze względu na przeciążenia, jakim poddawane jest przęsło w momencie gwałtownego unieruchomienia.
- Operator kładki ma możliwość alarmowego i natychmiastowego zatrzymania mechanizmu podnoszenia i opuszczania przęsła - potwierdza Magdalena Kiljan, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Ma on jednak również dokładny widok z kilku kamer na sytuację pod kładką i wokół niej, dzięki czemu może ocenić, czy zatrzymanie kładki jest niezbędne. W tej sytuacji uznał, że nie ma potrzeby stosowania procedury awaryjnej. Swoje motywy z pewnością wyjaśni podczas śledztwa.
"Danuta" uderza w żaglowiec na Motławie.
To nie pierwszy eksces "Danuty" tego lata na Motławie. Na początku lipca ten sam statek (choć nie wiemy, czy prowadzony przez tego samego kapitana) otarł się o burtę żaglowca Santa Barbara Anna, który brał udział w zlocie żaglowców Baltic Sail. Do zdarzenia doszło przed kładką na Ołowiankę, patrząc od strony wejścia do portu w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (261) 7 zablokowanych
-
2017-08-08 14:08
błąd koncepcyjny? (8)
Taka sytuacja w ogóle nie powinna się wydarzyć i nie ma co tutaj szukać winnego jako kapitala czy nadzorującego kładkę.
System automatyki powinien być tak skonstruowany, że statek będąc w pewnym odcinku od kładki nie powinien dopuścić do jej opuszczania koniec kropka. Tutaj czytam, że jakieś czerwone światła? - jak widać nie działają.Ludzie XXI a temat jakby kładka była na korbkę i pytanie kto winny?
Tutaj trzeba zadać pytanie o samą koncepcję systemów zabezpieczeń i procedór automatyki a człowiek niech tylko tego dogląda.- 28 11
-
2017-08-08 14:19
to by taka Danuta wiecznie blokowała kładkę. STOP to STOP. (1)
- 3 0
-
2017-08-08 14:54
no sorry, ale pieszy nie powinien mieć pierwszeństwa przed statkiem
- 4 5
-
2017-08-08 15:34
procedÓr???
naprawdę???
- 2 0
-
2017-08-08 16:01
(2)
A co z wytrzymałością? Kładka ze względu na swoją konstrukcję powinna być jak najlżejsza. Wzmacnianie jej spowodowało by przyrost masy czyli większe obciążenia dynamiczne przy awaryjnym zatrzymywaniu. I tak koło. Projektant kładki podczas swojej pracy musiał mierzyć się z wieloma zagadnieniami, o których większość tu piszących nie ma pojęcia. Nie samą automatyką człowiek żyje :)
- 2 0
-
2017-08-08 16:54
Bo ten rodzaj podnoszenia to idiotyzm (1)
Ze względu na przeciążenia wytrzymałościowe.
Trzebaby dodać linę, która opuszczałaby przesło- 1 1
-
2017-08-08 17:11
Z punktu widzenia inżyniera zgadzam się, że można to rozwiązać lepiej. Myślę jednak, że oprócz wytrzymałości był brany po uwagę po prostu wygląd kładki. Pewnie chodziło o to żeby opuszczona jak najmniej rzucała się w oczy. Większość ludzi nie docenia piękna lin, kratownic itp. ;)
- 4 0
-
2017-08-08 16:12
szlabany zainstalować
- 2 0
-
2017-08-08 16:23
OK, ale co te "procedóry" znacza?
Nie ma o nich zadnej wzmianki w przepisach ruchu drogowego..
- 1 0
-
2017-08-08 14:09
To bylo do przrwidzenia
To dopiero poczatek takiej zabawy.
- 24 3
-
2017-08-08 14:09
(2)
Ten statek ma jakiś rozkład. I widać jest ciągle spóźniony skoro dzień w dzien wali na styk przy opuszczaniu kładki. Nie chce czekać 30min więc daje ognia i liczy, że się zmieści. Chore to jest.
- 32 2
-
2017-08-08 14:20
(1)
nie 30 minut tylko 2 godziny !!
- 5 5
-
2017-08-08 14:54
Jakie dwie godziny? Kładka jest opuszczona 30minut.
- 8 3
-
2017-08-08 14:10
Danka z woźnicą do pudła
- 8 5
-
2017-08-08 14:16
Bezstresowe wychowanie
Kładka została wychowana bezstresowo i nie można jej przeciążać :)
- 8 4
-
2017-08-08 14:16
Danuta bardzo rozrabia na Motławie (1)
- 21 3
-
2017-08-08 16:56
Chyba to będzie rok Danuty
- 1 1
-
2017-08-08 14:24
To proste (2)
Zainstalować tam progi zwalniające a za zakrętem niech w glonach czają się wodni policjanci.
- 37 2
-
2017-08-08 16:56
Z suszarką
- 4 0
-
2017-08-08 21:08
chłopaki w slipkach cali mokrzy, lekko oblepieni mułem
mrau!- 3 0
-
2017-08-08 14:27
Kot (2)
Dobrze że nie było na wodzie brzozy !!!
- 22 10
-
2017-08-08 14:31
debil...i tyle
- 7 8
-
2017-08-08 21:57
ani mgły
- 3 0
-
2017-08-08 14:37
Popelina (1)
Kapitan Danuty oczywiście zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie ale moim zdaniem ta kładka to jest jakieś nieporozumienie.
- 26 13
-
2017-08-08 15:23
ok, bo to tylko Twoje zdanie
- 1 6
-
2017-08-08 14:38
Wina Tuska (1)
- 27 1
-
2017-08-08 17:49
I Bolka, że nie wychował Danuty.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.