• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek motocyklisty w Gdańsku

Patsz
20 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat)  Raport
Motocyklista, który na ul. Nowatorów w Gdańsku wjechał pod samochód, mimo prowadzonej reanimacji, zmarł. Motocyklista, który na ul. Nowatorów w Gdańsku wjechał pod samochód, mimo prowadzonej reanimacji, zmarł.

W czwartek po godz. 20 na ulicy NowatorówMapka w Gdańsku zginął 48-letni motocyklista po tym, jak wjechał pod samochód.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


O zdarzeniu poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

20:18 20 MAJA 21 (aktualizacjaakt. 21:06)

Wypadek na skrzyżowaniu Nowatorów i Słonecznej (44 opinie)

Na skrzyżowaniu Nowatorów i Słonecznej w stronę Banina był wypadek z motocyklistą. Może tworzyć się zator.
Na skrzyżowaniu Nowatorów i Słonecznej w stronę Banina był wypadek z motocyklistą. Może tworzyć się zator.


- 48-letni mężczyzna kierował motocyklem i z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas, wywrócił się i wjechał ślizgiem pod samochód marki Mazda. Pomimo długiej reanimacji, zmarł. Kierujący mazdą był trzeźwy - informuje Magdalena Ciska, rzecznik KMP w Gdańsku.
Na miejscu, oprócz ratowników medycznych i policjantów pojawili się też strażacy.

Droga prowadząca w kierunku Banina była zablokowana przez kilkadziesiąt minut.
Patsz

Miejsca

Opinie (229) ponad 50 zablokowanych

  • Każdy kto porusza się po drogach (18)

    widzi, że motocykliści praktycznie w ogóle nie przestrzegają ograniczeń prędkości. Podczas wypadku praktycznie nic oprócz kasków nie chroni ich zdrowia.

    • 213 34

    • I takie opinie doceniam.
      Slonce świeci, psy szczekają a motocykle są szybkie. Tak.
      Odkrywcze i pouczające.

      RIP. Smutno.

      • 18 38

    • W odróżnieniu od kierowców samochodów, (3)

      Którzy w zabudowanym zawsze i wszędzie góra 50, a w strefie zamieszkanej 20, no nie? Włącz myślenie, człowiek zginął, a ty swoje wyssane z palca teorie uskuteczniasz!

      • 20 41

      • obstawiam ze 60% nawet nie wie co to strefa zamieszkana (2)

        • 16 2

        • Ostatnio jeden dziadek z ryjem do mnie (1)

          że na pierwszeństwo jadąc z prawej ,to nic że wyjeżdżał ze strefy zamieszkania i włączał się do ruchu,wg niego taki znak to tylko informacja że jest tu o zgrozo osiedle!

          • 11 0

          • Ja obok bloku mam znak, ze wyjeżdżam ze strefy zamieskanoa.

            Ale za znakiem nadal jest strefa zamieszkania, a mający mnie po prawej nie mogą wiedzieć, ze wyjeżdżam ze strefy zamieszkania. Taka to strefozamieszkaniowa zagadka.

            • 0 0

    • A prawda jest taka ze gdyby nie samochód

      To by przeżył i znów dowód że samochody to zło.

      • 7 26

    • (9)

      Sam jestem zapalonym motocyklista. Trzy lata temu jechałem sobie spokojnie we Wrzeszczu. Pani wyjeżdżając z Politechnicznej wymuszając pierwszeństwo doprowadziła do kolizji. Motocykl kasacja a ja przez miesiąc nie mogłem dobrze stanąć na nogę. Idąc Twoim tokiem myślenia to tez była moja wina ?

      • 23 13

      • (4)

        Zasada ograniczonego zaufania, się kłania.

        • 22 12

        • (3)

          Jak ktoś wymusza pierwszeństwo wjeżdżając tuż przed Twój pojazd to możesz mieć zaufanie ograniczone nawet do zera, a dzwona i tak nie unikniesz

          • 26 6

          • (2)

            Jak spokojnie wyjeżdżasz z bocznej, ufając że inni uczestnicy jadą max 70, a tu jedzie "szybki ale bezpieczny" moto grubo ponad 100 (i w momencie ruszenia na główną jeszcze go nawet nie było widać) to też dzwona nie unikniesz...

            • 19 12

            • (1)

              nie tylko motory. Także auta marki BMW.

              • 7 2

              • są też motory marki BMW

                • 6 1

      • A spkojnie to ile..? (3)

        120 czy 150 km/h? Kilka lat temu rozgorzała tutaj dyskusja po śmiertelnym wypadku motocyklisty na Wielkopolskiej w Gdyni. Z bocznej wyjechał mu samochód... a że potem okazało się że moto grzał 120 na jedym kole (w mieście!!!)? Nic to - motocykliści twardo stali przy zdaniu że to nie miało znaczenia, a wymuszenie to wymuszenie... Śmiech na sali (szpitalnej albo kostnicy) , jeśli mają takie mniemanie o zasadach bezpiecznego ruchu.

        • 33 4

        • Tak jak Gruby na kołobrzeskiej (1)

          przy Praktikerze(teraz obi).Tak cisnął od strony hali Olivia że skręcający w lewo Żuk nie miał prawa go zobaczyć ale wg przepisów on był sprawcą bo nie ustąpił motocykliście.

          • 7 1

          • Wcale tak nie było.

            Po co te konfabulacje?

            • 1 3

        • najwięcej tych co mieli pierwszeństwo leży.....na cmentarzu

          • 4 0

    • Nie przestrzegają ograniczeń.. (1)

      A kierowcy samochodów to przestrzegają??!! Dodam tylko, że nie "prowadzę" motoru, ale od jakiegoś czasu jestem kierowcą samochodu.. I choćbyś jechał już z maksymalną dopuszczalną prędkością i tak na pewno cię ktoś wyprzedzi.. Jak jest gdzieś 30, to raczej normą jest 50.. Nie wrzucajmy może wszystkich do jednego worka..

      • 14 5

      • No właśnie wszystkich kierowców wrzuciłeś do jednego worka, hipokryto.

        • 2 5

  • Ludzie, nie piszcie takich rzeczy (5)

    Po co to pouczanie? Obrazanie? Przeciez zginal czlowiek! To przeczyta jego rodzina! A moze zle sie poczul? Jestescie okropni!

    • 125 44

    • Mogł mieć atak serca np... (1)

      • 25 12

      • Albo wylew

        • 16 8

    • Witamy w internecie

      Dla mięczaków nie ma tu miejsca.

      • 3 6

    • (1)

      Jezeli to byla wina predkosci to motocyklista tez byl okropny. Mogl kogos zabic, a w sumie to juz zabil psychicznie kierowce auta pod ktore wlecial. Nikt nawet o nim nie pomysli, bo kazdy użala się nad motocyklem. Pan, czy Pani kierujaca tym autem moze miec slad w psychice do konca swoich dni.

      • 14 1

      • Bzdura

        Jeżeli to była wina prędkości to wina tego kto wybudował droge. Gdyby nie było drogi nigdy motocyklista nie mógł na niej przekroczyć prędkości.

        • 2 6

  • (5)

    Leje się fala komentarzy ludzi którzy nie mieli nigdy nic wspólnego z motocyklem.
    To nie jest temat do powielania głupawych tekstów i stereotypów.
    Zginął człowiek, przykro.
    Ale to w jaki sposób nie ma już teraz znaczenia.
    Przy innych wypadkach drogowych nie byłoby tylu mądrych powiedzonek.

    LwG

    • 79 79

    • Zgadza się w 100%

      Kto nie miał do czynienia nie powinien komentować. Współczucia dla rodziny i przyjaciół.
      W ten sposób nikt nie chciałby odchodzić.

      • 16 19

    • Nie ma ludzi którzy nie mieli nigdy nic wspólnego z motocyklem (1)

      bo te motocykle jeżdżą po ulicach, co wszyscy inni widzą i słyszą - zbyt często brawurowo i agresywnie - nie licząc się ani z innymi uczestnikami ruchu ani z pieszymi, którzy nie mają jak uciec przed rykiem silnika w środku miasta.
      Co się stało to się już nie odstanie - ale dobrze by inni motocykliści wyciągali wnioski z takich wypadków, i aby ginęło ich jak najmniej. Dlatego trzeba o tym mówić.

      • 38 8

      • Napisałeś i widać ze nie rozumiesz trudno

        • 0 23

    • Słusznie, kierowca samochodu pewnie też nie miał nic wspólnego z motocyklem a udział jego jest.

      • 6 2

    • Motocyklisci sami wyrobili sibie opinie

      Intelektualnie "sprawnych inaczej" I juz nic tego nie zmieni - motocyklista to brzmi gorzej niż dres w bmw.... wyprzedzanie na wariata, dziurawienie tłumików, nadmierna niebezpieczna prędkość...można godzinami pisać.... widziałem jeden raz w życiu spokojnie jadących motocyklistów w naszym kraju, ale wszyscy byli "na niemieckich blachach". Da się? Da, tylko trzeba mieć mózg a nie trociny.... żal zmarłego, Noe znamy przyczyny, ale motocykliści jako grupa taka sobie opinie wyrobili....

      • 5 0

  • Wyrazy współczucia dla najbliższych.

    Wypadek zawsze będzie tragedią.

    • 72 9

  • Szkoda, że ta grupa kierowcow

    jeździ nachalnie i nonszalancko. Jak ktoś pisał, każdy może się źle poczuć itp. Ale jednak rachunek ogólny jest zly

    • 73 9

  • RIP (3)

    Fakt. Śmierć zawsze jest tragiczna. Ale....
    Ul.Nowatorów, chyba przez bliskość pasa startowego,skłania można powiedzieć 90% kierujących do wyciskania na max ze swych wszelakich pojazdów...
    Może jakiś oznakowany fotoradar? Tak trudno przewidzieć,co kierujący mogą zrobić widząc tak długą prostą.. Bez świateł w dodatku

    • 77 26

    • może rondo na skrzyżowaniu ze Słoneczną by pomogło?

      • 2 1

    • Spokojny kierowca

      Jeżdżę spokojnie w mieście, nie potrzebuję utrudnień, przez nieumyślność innych. Owszem tragedia, ale nikt za niego nie przyśpieszał. Idąc tym torem, to wszędzie powinny być ronda, progi itp

      • 8 6

    • Dlaczego zawsze jak jest wypadek z udziałem motocyklisty to pisze się o wysokich prędkościach? Z moich informacji wiadomo, ze jechał zgodnie z przepisami.

      • 2 7

  • Mogło się zdarzyć masa rzeczy. Peknięta opona, uszkodzony klocek hamulcowy... (5)

    ... wylew, zawał.. a hejt w komentarzach, jakby ten zmarły komuś córkę zgwałcił.

    • 107 27

    • Mogł też mu much wlecieć do oka (1)

      • 17 8

      • Much panie albo nawet komór albo nawet biedrońka.

        • 10 0

    • Mógł też na przykład

      Zacząć nagle wyprzedzać, bo mu osobówka za wolno jechał. Takie rzeczy się zdarzają. Coraz częściej widzę, że ludzie zaczynają usprawiedliwiać głupotę.

      • 13 3

    • opowiem bajkę z południa Polski z lat 1987-1991.
      Była rodzina. Ojciec, matka, czwórka chłopaków i dziewczyna. Faceci to byli miłośnicy motocykli i alkoholu. Najpierw zginął na motorze ojciec po pijaku. Potem najstarszy syn wpadł pod ciężarówkę (prędkość na zakręcie)., następnie dwójka najmłodszych zderzyła się z dużym fiatem (po pijaku). Jeden pozostał kaleką, drugi fizycznie zdrowy, ale umysłowo 'warzywo'. Na końcu zginął średni brat. Oczywiście po pijaku (uderzył z dużą prędkością w przęsło mostu). Dodam, że wszyscy szaleli na WSK-ach i MZ-etkach.....
      Całe szczęście, że nikt postronny nie ucierpiał fizycznie po ich wyczynach.
      Po prostu selekcja naturalna....

      • 7 1

    • Tak już to widzę jak miał awarię motocykla. Długa prosta zero myślenia albo myślenie typu jestem najlepszy, najszybszy, wszystkich was wyprzedze. I efekty są. Statystycznie największa ilość wypadków to prędkość i brawura. Awarie sprzętu to śladowe ilości wypadków. Pijanstwo, narkotyki, brawura i predkość. Coś z tego było przyczyną wypadku na bank.

      • 5 3

  • Tak tak....wszystko sie stało. Awaria, zasłabł, przewrócił się (12)

    A prawda jest taka, że 90% motocyklistów zapiernicza jak szaleni. Między pasami i samochodami. I mają wszystko gdzieś. Jak kiedyś przed światłami zapytałem jednago dlaczego tak zasuwa, to powiedział, że od tego jest motocykl. No to masz.

    • 117 49

    • W dużej mierze masz rację, ale...

      To chyba mimo wszystko niewłaściwy moment na uogólnianie.

      • 11 19

    • Jazda między samochodami (6)

      akurat u nas jest dozwolona, jeśli nie przekracza się ciągłej linii. Więc argument z czapy. Ale fakt że trzeba dostosować prędkość do warunków. Ja staram się jeździć pomiędzy wtedy, kiedy jest korek (tj. samochody stoją lub jadą max 20km/h i faktycznie mam miejsce na takie manewry.

      • 14 13

      • :) (2)

        Jak widzę w wstecznym cyklistę w korku ,mając możliwość zjeżdżam del. do lewej i bezpiecznie wyprzedź mnie.Zawsze łapkę dostamę.Jak do prawej to różnie bywa.Kierowcy ,odrobinkę kultury i życzliwości. Będziemy szczęśliwsi.

        • 14 8

        • Jak lewej? W Polsce jest prawostronny ruch (1)

          ?

          • 7 6

          • Wg mnie naprawdę sporo ludzi zwraca już na nas uwagę

            jadąc Armii Krajowej praktycznie wszyscy robią miejsce, także mega dzięki! Jak mogę to też zawsze podziękuję, albo przepuszczę, generalnie nie ma co się spinać na drodze, ważne żeby dojechać do punktu docelowego. A odkręcić manetkę można jak droga jest pusta i nikomu się nie przeszkadza - a najlepiej na torze.

            • 8 0

      • (2)

        99% motocyklistów i tych na skuterach przy takich manewrach przekracza ciągłą linię.

        • 18 3

        • Bo nie zjeżdzasz do prawej (1)

          Akurat Nowatorów to ciekawy fenomen. Droga turbo szeroka, ale cały sznur aut prze lewej krawędzi jezdni i zerkają ciągle jak długi jeszcze jest korek... Zatem odpowiadam - korek jest do samych świateł w Rębiechowie. Już możecie jeździć zgodnie z przepisami - przy prawej krawędzi.

          • 6 2

          • Dokładnie

            Gdyby kierowcy samochodów sami przestrzegali przepisów, motocykliści też nie "musieliby" (w takich sytuacjach) ich łamać. Zdroworozsądkowo - wolę jednak najechać na tą linię i wysunąć się na pole position niż stać w upale / deszczu za tymi, którzy nie chcą mnie przepuścić albo akurat klikają w telefon i nie patrzą. O wiele mniejsze zagrożenie jest dla mnie gdy przede mną / obok jest jak najmniej samochodów.

            • 5 3

    • Jesteś rąbniety

      • 1 6

    • Nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora

      • 0 1

    • 90%

      A te statystyki to z których badań? Kto je prowadził, na jakiej grupie motocyklistów, gdzie, kiedy? Proszę o źródło.

      • 0 0

    • Zapytałem kiedyś jednego pieszego w adidasach

      ...dlaczego biegnie. Powiedział, że od tego są adidasy. A potem się okazalo, że się przewrócił. No i masz. A Pani w szkole mówiła - nie biegaj!

      • 0 0

  • (5)

    Kondolencje dla rodziny. Byłam akurat w lesie jak uslyszałam syreny. Pies z pobliskiego domu zaczął głośnio wyć. Był piękny zachód słońca....może go oślepił...

    • 40 11

    • Powinieneś spróbować sił w poezji. (4)

      Pięknie budujesz nastrój.

      • 24 4

      • I nie wiem. (3)

        Sąsiad? Sąsiadka?

        • 2 0

        • (2)

          Dziękuję. Nie znam się na poezji. Tak po prostu było.
          I miała być sąsiadka ale słownik w tel zrobił swoje ;)

          • 3 1

          • "Powinnaś" w takim razie. (1)

            • 1 0

            • Pomimo okoliczności...

              Dziękuje

              • 1 0

  • Przykre wyrazy współczucia dla rodziny

    • 18 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane