• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek z udziałem rowerzysty na Trakcie Konnym

Szymon Zięba
16 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
aktualizacja: godz. 14:10 (17 września 2020)
Przyczynę wypadku na Trakcie Konnym wyjaśnia policja. Przyczynę wypadku na Trakcie Konnym wyjaśnia policja.

Do śmiertelnego wypadku doszło w środę, 16.09., wieczorem na skrzyżowaniu ul. Traugutta z Traktem KonnymMapka. Wskutek potrącenia przez samochód osobowy zginął rowerzysta. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że młody mężczyzna w wieku 25-30 lat wjechał na czerwonym świetle pod auto.



Aktualizacja, 17.09., godz. 14:10



Już po publikacji artykułu zgłosił się do nas czytelnik, który opisał zachowanie świadków wczorajszego wypadku. Okazało się, że jeszcze przed przyjazdem na miejsce ratowników, w pomoc poszkodowanemu rowerzyście zaangażowało się wiele postronnych osób.

- Świadkowie zabezpieczyli miejsce zdarzenia, zorganizowali apteczki pierwszej pomocy, prawidłowo rozpoznali zatrzymanie akcji serca i natychmiast przystąpili do uciskania klatki piersiowej. Reszta osób zajęła się kierowaniem służb ratunkowych na miejsce zdarzenia, rozstawili się na najbliższych skrzyżowaniach i machali do karetek, wozów straży pożarnej itp., aby ci już z daleka widzieli gdzie mają jechać - opowiada nasz rozmówca, który prosi o zachowanie anonimowości.
Podkreśla, że na pochwalę zasługują też ratownicy prywatnej firmy świadczącej usługi transportu sanitarnego na terenie Gdańska, który zatrzymali się już w trakcie trwania akcji ratunkowej przez pozostałe służby i zgłosili chęć pomocy oraz zaangażowali się w akcję ratunkową.



O wypadku poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Z ich relacji wynikało, że auto osobowe uderzyło w rowerzystę. Zderzenie było na tyle silne, że rower został doszczętnie potrzaskany.

21:45 16 WRZEśNIA 20

PILNE! Poważny wypadek na skrzyżowaniu Traugutta z Traktem Konnym (106 opinii)

Poważny wypadek na skrzyżowaniu Traugutta z Traktem Konnym, z udziałem rowerzysty.

Od redakcji: Jak poinformowali strażacy, samochód osobowy potrącił rowerzystę. Na miejscu są cztery zastępy służb ratunkowych. Strażacy poinformowali, że - mimo reanimacji - nie udało się uratować rowerzysty. Lekarz stwierdził zgon.
Poważny wypadek na skrzyżowaniu Traugutta z Traktem Konnym, z udziałem rowerzysty.

Od redakcji: Jak poinformowali strażacy, samochód osobowy potrącił rowerzystę. Na miejscu są cztery zastępy służb ratunkowych. Strażacy poinformowali, że - mimo reanimacji - nie udało się uratować rowerzysty. Lekarz stwierdził zgon.
Zobacz więcej

Informację o zdarzeniu potwierdzili nam strażacy, którzy byli na miejscu. Z kolei Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poinformowała, że ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż młody mężczyzna na rowerze wjechał na czerwonym świetle pod nadjeżdżający samochód.

Cyklista - mimo akcji reanimacyjnej prowadzonej 30 minut - zmarł. Na miejscu nadal pracują policjanci oraz prokurator.

- Ustalana jest tożsamość potrąconego mężczyzny oraz okoliczności tego zdarzenia. Zabezpieczony i przeanalizowany zostanie monitoring, a także przesłuchany będzie kierowca samochodu osobowego - tłumaczy gdańska policjantka.
Mundurowi informują, że kierowca auta, które brało udział w wypadku, był trzeźwy.

W związku z prowadzonymi czynnościami w okolicy pojawiły się utrudnienia w ruchu, które trwały około trzech godzin.

Trakt Konny zamknięto do wysokości ul. 3 MajaMapka.

Miejsca

Opinie (532) ponad 50 zablokowanych

  • drogi rowerowe (29)

    powinny wyglądać jak na Jana Pawła II ... jak w Holandi ewentualnie oddzielone małym krawężnikiem ...

    • 135 83

    • (9)

      Na Jana Pawła II jeździ się centymetry od samochodów. Poczucia bezpieczeństwa tam nie za wiele.

      • 96 15

      • Ja sobie chwale. wiekszosc rowerzystów z tego co widze i słysze też. (7)

        • 22 41

        • (5)

          ja tez. To samo na Wita Stwosza. Chyba najbardziej sprzyjająca rowerzystom ulica w Gdansku.

          • 30 8

          • He (2)

            Bo Wita Stwosza prawie nie ma ruchu samochodów...

            • 40 2

            • (1)

              I jest ograniczenie do 30 km/h

              • 5 0

              • łostowicką z góry!

                samych samobójców tam spotkasz... tam też ktoś zakończy żywot...

                • 1 1

          • A kiedyś fajnie się po Wita Stwosza jeździło. (1)

            Po remoncie to ani samochodem ani rowerem.

            • 4 1

            • A kto rządzi w Gdańsku ?

              • 1 4

        • lepiej jest w gdyni - droga rowerowa pod prąd

          przynajmniej zobaczysz na końcu - kto ciebie najedzie autkiem

          • 2 1

      • Wczoraj około południa pędził tam jak szalony rowerzysta...Podjeżdżałam do skrzyżowania a on pędzi i się drze "uważaj !!!" - jakby mi nie zależało na życiu.

        • 7 1

    • Co ma droga rowerowa do przejazdu na czerwonym?! (2)

      • 88 4

      • Drogi są czerwone (1)

        • 13 9

        • Przykro ale to następny przykład użytkownika drogi który nie ma pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Rowerzysta po prostu się należy wszędzie pierwszeństwo i w związku z tym muszą ginąć.

          • 24 3

    • Ich przepisy nie obowiązują (7)

      Wjechał na czerwonym pewnie z przyzwyczajenia tylko tym razem nie udało się

      • 78 14

      • ich? Nie wrzucaj wszystkich do jednego garnka... (6)

        Poza tym, to samo zdanie pasuje jeszcze lepiej do kierowców.
        Pokaż chociaż jednego, który nie przekracza prędkości...

        • 24 31

        • (2)

          Kierowca musiał zrobić egzamin i zdać go z wiedzy o ruchu drogowym. Rowerzysta nie musi znać przepisów bo nie musi zdawać z ich znajomości egzaminu. Wystarczy ze potrafi pedałować na rowerze.

          • 32 6

          • (1)

            Przepraszam ja w podstawówce wyrobiłem kartę rowerową i aby ją otrzymać był egzamin z ruchu drogowego i znaków. Ale to było 20lat temu teraz już chyba karta rowerowa to relikt przeszłości a szkoda

            • 18 3

            • Egzaminy na kartę rowerową nadal się odbywają, dwójka moich dzieci 2 lata remu zdawała. Ale bez karty nie można poruszać się rowerem samemu do ukończenia bodaj 15 lat. Później to już hulaj dusza, nie trzeba mieć żadnych uprawnień. A moje dzieci (11 i 13 lat) bardzo często widzą nieprzestrzeganie przepisów przez dorosłych rowerzystów, np. przejeżdżanie przez przejście dla pieszych, tam gdzie nie ma specjalnego przejazdu dla rowerów....

              • 16 0

        • To samo zdanie pasuje najlepiej do Polakow, ktorzy na pewno wiecej praw lamia, niz przestrzegaja.

          • 1 0

        • Chyba worka ?

          • 0 0

        • Najsztub jeździ bezpiecznie

          • 3 1

    • i co jeszcze ? Nadmuchiwane bandy?

      • 11 4

    • Czerwone światło

      wszędzie wygląda mniej-więcej tak samo.
      Szkoda człowieka .

      • 15 0

    • W miastach holenderskich, tak jak w wielu innych miastach przyjaznych dla rowerów na całym świecie (1)

      bywają dwukierunkowe drogi dla rowerów oddzielone od arterii szybkiego ruchu pasem zieleni lub krawężnikiem a nawet blokami betonowymi, w Danii często występują jednokierunkowe drogi dla rowerów oddzielone od jezdni małym krawężnikiem, znaczna część ruchu rowerów odbywa się na pasach pomalowanych na zielono, niebiesko lub czerwono) oddzielonych od jezdni jedynie ciągłą linią, bywają też ślepe dla samochodów ale drożne dla rowerów 'ulice rowerowe' na których rowerzyści mają pierwszeństwo, a samochody mają prawo tylko wjechać i zaparkować, są strefy piesze z dopuszczeniem ruchu rowerów, wolne od jeżdżących i parkujących samochodów, są strefy zamieszkania (woonerfy) takie jak w Łodzi na ulicy 6 sierpnia, generalnie warto wiedzieć, że 47% ruchu rowerów w Holandii odbywa się w tzw. ruchu mieszanym, wraz z samochodami - tam rowerzyści są traktowani jako ruchome progi skutecznie uspokajające ruch samochodów, z korzyścią dla wszystkich. Gdyby na Trakcie Konnym wprowadzono i egzekwowano limit 30 km/h to ten wypadek nie skończyłby się śmiercią rowerzysty.

      • 9 17

      • Tam gdzie był wypadek Panie kolego jest 50km/h. Strefa 30 zaczyna się mniej więcej na wysokości Skłodowskiej Curie. Jak się mają ścieżki rowerowe do sygnalizacji świetlnej do której są zobowiązani wszyscy uczestnicy ruchu drogowego. Czerwone znaczy stój i czekaj na zielone znaczy jedź/idź. Proste.

        • 24 3

    • Panie Szymonie, czy aby na pewno godzina 16.09 to jest wieczór? (2)

      • 3 1

      • (1)

        To data

        • 3 0

        • To gryps

          • 1 0

    • Koniecznie maly kraweznik i koniecznie zakaz wyprzedzania prawa strona pojazdu, ktory sygnalizuje chec skretu w prawo.

      • 2 0

  • (15)

    Ogromna tragedia. Wyrazy wspolczucia dla rodzicow tego chlopaka, zony, dzieci (jesli mial) oraz przyjaciol...
    Byl.. i nagle znikł..

    • 269 30

    • ja współczuję też kierowcy (11)

      • 119 8

      • Tu temrzeba przede wszystkim współczuć kierowcy. (4)

        To rowerzysta wjechał na czerwonym i dlatego zginą, pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą.

        • 58 12

        • odpowiedz (3)

          Może nie widział ż czerwone moze mysał że zdąży na zielonym

          • 1 18

          • znaczy się nie myślał

            i głowę miał tylko po to, żeby było na czym nosić kask

            • 13 3

          • Może to.. Może tamto... (1)

            Przestańcie dorabiać ideologię "może". Jak ktoś kradnie jest złodziejem, jak pije - pijakiem. Jak przejeżdża na czerwonym - ryzykantem. Tyle

            • 6 2

            • Zibi

              Nie masz pojęcia co się stało, może miał awarię hamulców ? Może zasłabł? Trzeba być podłym człowiekiem, żeby dawać takie komentarze

              • 0 0

      • Współczuję

        • 13 1

      • jemu także należy się szacunek - jednak warto sprawdzić, na ile lekceważył limit prędkości (4)

        obawiam się, że jak widział, że miał zielone, grzał z prędkością 60 km/h, przy której szansa przeżycia niechronionego uczestnika ruchu jest bliska zeru. Na Trakcie Konnym powinien być limit 30 km/h - to jest typowa ulica parkingowa, na której ruch międzydzielnicowy powinien być redukowany do minimum. Ruch lokalny z prędkością 30 km/h nie powodowałby żadnych tragicznych konsekwencji, nawet przy lekkomyślności pieszych lub rowerzystów w tym rejonie miasta.

        • 10 28

        • (1)

          Czytanie ze zrozumieniem widać kuleje. Przetlumacze z języka polskiego na polski. Na skrzyżowaniu gdzie doszło do wypadku (Trakt Konny z Traugutta) jest ograniczenie prędkości 50km/h. Strefa zaczyna się za ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Jak to zostało przez Ciebie ujęte grzanie 60km/h to przekroczenie prędkości o 10 czyli mandat w wysokości 50 zł.

          • 14 3

          • To przeciez Tobie trzeba tlumaczyc z polskiego na polski.

            Nigdzie nie było napisane, ze tam jest strefa 30. Przekroczenie limitu predkosci jest wykroczeniem, a także okolicznoscia obciazajaca kierowcę - w takiej sytuacji powinien ponieść czesc odpowiedzialności, wobec czego rzeczywiście warto to sprawdzić. 50 a 60 to istotna roznica w szansie na przezycie potraconego. W zasadzie to caly Twój wywod jest kompletnie nieprzystający do kontekstu i az szkoda to komentowac.

            • 3 5

        • (1)

          Jakby nie przejechał na czerwonym to by żył nawet jakby ten kierowca jechał 80

          • 28 3

          • Niemal rownie prawdziwe jest stwierdzenie, ze gdyby samochod jechal 40, a nie 80, to rowerzysta by zyl.

            • 3 10

    • Odpowiedz (1)

      Jestem jego bratem dziekuję.

      • 1 7

      • Mar?

        • 0 0

    • Ja nestem jego kuzynem

      • 0 0

  • Rowerzyści uważają siebie za święte krowy (80)

    Od kierowców wymagają ustąpienia pierwszeństwa a sami przed przejściami dla pieszych nie zatrzymują się praktycznie nigdy. Tak czy inaczej szkoda młodego człowieka, wyrazy współczucia dla najbliższych.

    • 675 108

    • to prawda (19)

      dnia nie ma aby jakiś nie wpadał na przejście dla pieszych z szybkością na oko 30 km/h

      • 72 10

      • typowa reakcja mistrzów kierownicy lekceważących nagminnie limity prędkości (7)

        jak jest wypadek i ofiara, ofiara jest winna. Pisanie o jeździe rowerzystów z prędkością 30 km/h po mieście można włożyć między bajki.

        • 8 40

        • między bajki żartujesz chyba 3 dni temu jechałem traktem 30/h i bez problemu wyprzedziło mnie 2 pajaców na rowerach

          • 36 6

        • Chlopie ten jechal dobre 60 wiec skoncz bzduey pisac

          • 4 5

        • 30km/h to przeceitny czlowiek biegnie, madralo :) (2)

          • 0 7

          • 30 km/h na 12 sek na 100 m, wy j. idioci bez szkoly. Naprawde spora czesc ludzkosci biega szybciej.

            • 0 1

          • ha ha!

            Chciałbym zobaczyć jak biegniesz z prędkością 30 km/h. Idę o zakład, że nie rozpędzisz się do 20! A "przeciętny" człowiek, który nic nie ćwiczy nie da rady nawet do 15...

            • 3 0

        • (1)

          Niepotrzebny ten jad. Mieszkam w św. Wojciechu i codziennie jestem świadkiem jazdy rowerzystów po wale (który nie jest ścieżką rowerową a jest za takową uważany). Raz widziałam jak rowerzysta potrącił idącego poboczem wału mężczyznę (bo wszyscy wiemy, że trzeba uważać na rowerzystów, bo oni nie uważają na pieszych, nie mówiąc już o bezpieczeństwie dzieci) i jeszcze się wydarł na niego, że to on zrobił krok w lewo. Facet nie mógł wstać, bo był po operacji biodra. Szlam za nim i mogłoby się to przytrafić mnie. Rowerzysta jechał z taką prędkością, że zwyczajnie nie było słychać, że nadjeżdża. Sprawa bezpieczeństwa ( a raczej jego braku) na skutek nadmiernej prędkości rowerzystów na wale w Wojciechu była wielokrotnie poruszana przez mieszkańców, bezskutecznie. Może tutaj ktoś przeczyta ten post, może redakcja - i poruszy tę kwestię. A może jest tu jakiś rowerzysta, który następnym razem jadąc przez Wojciech zwolni. P.S.wjazdy/zjazdy na mosty - nie zobowiązują kierowców do przepuszczania rowerzystów.Nie jest to ścieżka rowerowa.

          • 5 1

          • Ruch na wale dla rowerzystów jest dopuszczony mówią o tym znaki. Fakt trochę tam ludzie poginaja..zawsze znajdzie się jakiś rajdowiec

            • 1 1

      • dzbanie gdybys miał mózg to bys wsiadł na rower i wiedział jak trudno rozpedzic sie rowerem do 30 km! (9)

        • 7 26

        • (1)

          Jak masz dodatkowe 2 kółka aby się nie przewrócić to nie dziwię się że rozpędzić do 30 to dla ciebie jest nie możliwe. 30 na rowerze to żaden problem no chyba że pod górkę ale na płaskim to jest moment. Moja średnia z miasta na rowerze ( po 374km) wynosi 27km/h

          • 13 8

          • Dzbanku twoja srednia to najwyższej na symulatorze rowerowym

            • 3 0

        • zależy jaki rower

          szosówka powinna dać rade - ale na "góralu" z marketu na miękkich oponach 20 to max co da się na dłuższym dystansie jechać

          • 6 1

        • Chyba na stacjonarnym jest trudno, no może na trójkołowcu dla dzieci.

          • 4 1

        • Wigry3 może i tak, ale po drodze wzdłóż której w takich wypadkach najczęściej biegnie DDR...

          jakimś cudem Ci na szosówkach jadą tyle bez problemu.

          • 1 0

        • i**ota jestes 30 na godz to jest nic

          • 2 2

        • Co? Żaden problem. Co to jest 30km/h xD

          Chyba pora trochę nad kondycją popracować

          • 0 2

        • Słuchajcie dziennie robie 50 km mijam kilkuset rowerzystów i srednia 99%rowerzystów wmiescie to 15km

          wiec wy buraki bajki mozecie wciskac swoim burakom z blachosmrodów .

          • 1 2

        • 30km na rowerze to mniej wiecej tyle co 80 samochodem wiec zielonego pojecia nie macie!!

          • 2 0

      • samochody przejeżdżają szybciej na przejściach

        • 1 1

    • (9)

      a dlaczego mają się zatrzymywac przed przejściem dla pieszych?Czy w tym temacie są inne jakieś zapisy dla samochodu a inne dla roweru?

      • 11 102

      • Tak przed przejściem dla pieszych rowerzysta musi zejść z roweru i go przeprowadzić, (3)

        ale skąd miał byś o tym wiedzieć, skoro żeby pedałować nie trzeba mieć żadnych uprawnień...

        • 132 11

        • Taki sam martwy przepis jak ten z zieloną strzałką. Ale skąd masz o tym wiedzieć jak prawko znalazłeś w czipsach. (2)

          • 17 87

          • "martwy przepis" idealnie pasuje do zaistniałej sytuacji..

            • 69 4

          • Zielona strzalka nie jest martwym przepisem...

            ... Stajesz przed i jedziesz z czym masz problem?

            • 15 1

      • (3)

        Bo to twój obowiązek jeśli chcesz żyć... zastanów się, chyba lepiej się zatrzymać niż zginąć bądź być kaleką, ale u nas rowerzyści to święte krowy:(

        • 72 12

        • (2)

          To nie święte krowy tylko najgorszy rodzaj terrorysty który uważa ze mus ie pierwszeństwo wszędzie należy.

          • 25 5

          • (1)

            nie wszędzie tylko tam gdzie się należy to się należy na drodze powinno obowiazywać prawo a nie czyjeś widzimisię

            • 3 0

            • Taaa

              Zejść z roweru muszą jak nie ma ścieżki rowerowej jak jest ścieżka zasr*nym obowiązkiem każdego kierowcy samochodu jest ustąpienie pierwszeństwa

              • 1 4

      • A no.

        A no takie że rowerzyści przed przejściem dla pieszych muszą się zatrzymać! Ba muszą zejść z roweru i go przeprowadzić przez przejście dla pieszych. Rowerzyści nie mogą po nim jeździć tylko przechodzić.

        • 32 6

    • (2)

      Polecam wybrac się nad pas nadmorski i zobaczyć jak to rowerzyści nie zatrzymują się przed przejsciami dla pieszych. Polecam skonfrontować swoje wymysły a potem pisac kłamstwa.

      • 18 34

      • Proszę bardzo...

        Skrzyżowanie; Aleja Gen. Józefa Hallera z Aleją Macieja Płażyńskiego, na 10 rowerzystów, 5 -6 przejeżdża na czerwonym świetle. Ale co tam? Do szpitala na Zaspie przecież niedaleko...

        • 11 0

      • Wielu nie zatrzymuje sie nawet wtedy, gdy ja juz sie zatrzymalem, a na przejsciu juz sa piesi.

        • 0 0

    • (3)

      Dopóki będzie ciche przyzwolenie na nagminne łamanie przepisów przez rowerzystów tak to będzie wyglądać , należy tylko współczuć kierowcy oraz rodzinie rowerzysty

      • 54 10

      • jak na razie na tym portalu jest i ciche i głośne przyzwolenie na nagminne lekceważenie limitów prędkości (2)

        przez kierowców. Policja także przymyka na to oko, a internauci wypisują dyrdymały że redukcja limitów prędkości (uspokajanie ruchu) zmniejsza przepustowość ulic, co jest nieprawdą.

        • 10 20

        • dokladnie tak

          • 4 11

        • nie tylko prędkości... jakiekolwiek przepisy ograniczają "wolność" tubylców...

          • 3 4

    • co z odszkodowaniem dla kierowcy auta? (8)

      przecież na pewno zostało w jakiś sposób uszkodzone
      czy przez brak odpowiednich przepisów będzie teraz musiał sam płacić za naprawę

      • 41 10

      • Jest coś takiego jak fundusz gwarancyjny. (3)

        Dostanie kasę z funduszu. A fundusz będzie robił regres z ewentualnego ubezpieczenia sprawcy lub jego rodziny. Większość ludzi, którzy mają ubezpieczone mieszkanie, mają w pakiecie OC, które obejmuje również takie sytuacje. Z takiego OC, ubezpieczeni są wszyscy domownicy. A co do samego OC, zobacz ilu kierowców go nie płaci, choć ma obowiązek. Ciekawe ilu by nie płaciło, gdyby takiego obowiązku nie było? Tu problemem nie jest posiadanie ubezpieczenia, a sądy. Bo każdy w tym kraju odpowiada materialnie za swoje czyny. Problemem jest wyegzekwowanie tego przed sądem. Jeśli nawet się uda, to trwa latami.

        • 15 8

        • Jest różnica

          Jest różnica między OC komunikacyjnym a tzw. OC w życiu prywatnym (na wypadek zalania sąsiada, kolizji z winy rowerzysty itd.). OC komunikacyjne jest obowiązkowe. Fundusz pokrywa tylko szkody, które wyrządził kierowca bez OC. I potem regresuje.

          • 9 1

        • Fundusz gwarancyjny nie działa dla rowerzystów bo nie mają obowiązku posiadania OC. Rodzinie rowerzysty proponuję zbiórkę na stypie zrobić.

          • 18 6

        • OC na rower nie jest obowiazkowe, wiec UFG nie ma nic do tej sytuacji.

          • 0 1

      • Za naprawę auta

        Ale przede wszystkim własnej psychiki. Na NFZ dostanie terapeutę na godzinkę w miesiącu, a po takim przejściu to na niewiele się zda :/

        • 16 1

      • matole odszkodowanie to powinien zaplacic te pirat drogowy który miał obowiazek zwolnic przed przejsciem dla pieszych! (2)

        • 6 20

        • Matole

          1. Gdzie jest napisane, że zdarzenie zaistniało na przejściu.
          2. Jeśli na przejściu, rowerzysta nie może po nim jechać.
          3. Jeśli na przejeździe rowerowym - patrz informacja o czerwonym świetle.

          • 15 4

        • To czyli dzbanie rowerzysta miał prawo przejechać na czerwonym świetle?

          • 14 1

    • kierowcy to święte krowy ,jak skręcają w prawo w lewo praktycznie 80% (5)

      nie zwraca uwagi na rowerzyste który ma prawo jechać 50 km/h ,potem standart - jechał bardzo szybko ja go nie widziałem ,i jedni i drudzy nie są bez winy .

      • 11 51

      • (4)

        Piszemy "standard", przed pierwszym "i" nie stawiaj kropki,przed drugim tak. I tak swoją drogą widać,że rowerowa święta krowa się odezwała, ze swoim jubilatem. Jak nie masz nic w głowie i jeździsz te 50km w mieście rowerem to powodzenia. Zapewne nie zdążysz dużo komentarzy tak i**otycznych już napisać, jeśli takie masz podejście.

        • 24 9

        • odróżnij zapis: "ma prawo jechać z prędkością 50 km" (3)

          od zapisu "jeżdżę z prędkością 50 km/h" rowerem po mieście". Problemem nie są rowerzyści nie schodzący z roweru w czasie jazdy w poprzek jezdni w pobliżu przejścia dla pieszych lub po nim, ale kierowcy lekceważący limity prędkości na skrzyżowaniach sterowanych sygnalizacją świetlną.
          Na Trakcie Konnym powinien obowiązywać limit 30 km/h a kierowcy nie powinni go lekceważyć. To nie jest jezdnia ulicy przeznaczona dla ruchu tranzytowego (międzydzielnicowego).

          • 5 17

          • Nikt nie wydał ci uprawnień do wypowiadania się gdzie jakie limity mają obowiązywać. (2)

            Natomiast prawo o ruchu drogowym mówi, że na czerwonym świetle stoimy a nie jedziemy i tyle w temacie.

            • 15 1

            • (1)

              bardzo to ciekawe w kontekście zachowania tzw kierowców na warunkowych strzałkach w prawo rozumiem że tam nie ma czerwonego światła więc można zapierd..lać po nogach pieszym prawda?

              • 2 5

              • O czym Ty tu pieprzysz?

                Probujesz udowodnic, ze rowerzysta jadacy na czerwonym jest bez winy, bo czesc kierowcow lekcewazy stop na zielonej strzałce? Jeśli nie, to po hugo o tych strzałkach w ogole tu piszesz? Zdrowia psychicznego Ci zycze.

                • 3 1

    • Od pieszych tez oczekuja pierwszenstwa gdy jadą po chodniku

      • 28 4

    • To prawda (18)

      Sam jestem i kierowca i pedałuje na rowerku. Połowa w tych gaciach i rowerach rodem z toru kolarskiego nie zna przepisow. Jadą ulica i wyprzedzają PRAWA strona w obrębie skrzyżowań. Przykładowo jadą swietokrzyska , mijam rondo , przyspieszam ( jest malutki zator ) ale koło 30 na godz jade. Chce skręcać w prawo a tu peletonista wyprzedza mnie prawa strona. Dobrze ze coś mnie tknęło i spojrzałem w lusterko! Zaznaczam ze wszystko działo się w obrębie skrzyżowania

      • 43 7

      • Widać jak nie znasz przepisów. Właśnie przez takich kierowców jak ty rowerzyści giną na drogach. (7)

        • 6 23

        • Chyba ty nie znasz przepisów (5)

          Wyprzedzac na rowerze z prawej strony można , ale nie w obrębie skrzyżowań !!!

          • 23 4

          • Niestety, mimo braku logiki te przepisy takie są...

            • 5 1

          • (1)

            Chciałbym się zapoznać z przepisem który pozwala wyprzedzać z prawej strony. Który to jest artykuł w kodeksie ruchu drogowego?

            • 4 0

            • W kodeksie ruchu drogowego jest kilka takich przypadkow. Wystarczy poszukać w internecie pod hasłem, "wyprzedzanie z prawej strony".

              • 0 0

          • (1)

            gdzie jest napisane o skrzyżowaniach?Zwłaszcza że w mieście 80% skrzyżowań jest o ruchu kierowanym światłami

            • 0 1

            • Nie wolno wyprzedzac prawa srona

              Na skrzyzowaniach, przejsciach dla pieszych, przejazdach rowerowych oraz aut sygnalizujacych skret w prawo. Na kazdym forum rowerkowym to przeczytasz , wpisujqc np ograniczenia pryz wyprzedzaniu prawa strona w wujku google.

              • 2 0

        • Rowerzyśsci giną na drogach

          nie z powodu kierowców, tylko z powodu nieprzestrzegania przepisów i własnej głupoty.

          • 5 5

      • (4)

        Niestety ale ustawodawca ma w nosie bezpieczeństwo rowerzystów i zezwolił im na taki manewr (wyprzedzenie z prawej strony, nawet gdy sygnalizujesz skręt w prawo). Ironia jest taka, że samochód osobowy nie musi mieć prawego lusterka. Mamy bubel prawny, nieżyciowe przepis które kosztuje życie.

        • 10 4

        • (2)

          buble prawne to są tzw polscy kierowcy którzy nie umieją jeździć samochodami

          • 2 6

          • Buble

            to są rowerzyści nieznający przepisów albo je lekceważący, co często kończy się ich wyeliminowaniem z ruchu drogowego.

            • 3 0

          • A rowerami to juz umieja? Ciekawy dysonans.

            • 2 1

        • Mylisz się. Właśnie przy sygnalizacji kierowcy o skręcie w prawo, rowerzyscie nie wolno wyprzedzać pojazdu z prawej strony. Mowa oczywiście o uczestnikach ruchu drogowego poruszających się tą samą drogą.

          • 1 0

      • (4)

        dlatego ja jeżdżę jak najbliżej prawej strony i w tym momencie żaden ped**arz nie jest w stanie mnie wyprzedzać z prawej strony

        • 11 3

        • (2)

          Jeździsz przepisowo. W przepisach jest zapis że powinieneś się trzymać jak najbliżej prawej strony a nie jak to w zwyczaju ma większość kierowców trzymać się jak najbliżej lewej

          • 5 0

          • (1)

            Bo po prawej jest największy syf i łatwo skończyć z kapciem zamiast opony

            • 2 0

            • Dokładnie

              Do tego ochlapuje się pieszych

              • 3 0

        • Bez przesady. Możesz mnie trochę oszczędzić...

          Studzienka.

          • 1 0

    • (1)

      skoro jedzie po przejsciu dla pieszych to jechal tez nie legalnie po chodniku, a jesli jedzie przez przejazd rowerowy to jechal legalnie droga rowerowa, za pewne duzo ludzi to myli i mysli ze przejazd rowerowy to tez jest przejscie i rower musi tam byc przeprowadzony a nie mysli ze tam rowerzysta moze przejezdzac, czesty blad niestety.

      • 11 5

      • Tego nie wiesz...

        Przez Trakt Konny przy Traugutta obok przejścia dla pieszych jest przejazd dla rowerzystów, więc jeżeli to tam było, możesz nie mieć racji... :(

        • 1 2

    • Tak piracie drogowy rowerzysta i pieszy jest traktowany jak swieta krowa wszedzie na swiecie!!I to jest logiczne! (2)

      Ale nie dla bezmózgowego pirata drogowego których w trójmieście jest najwiecej w Polsce!!

      • 3 14

      • Chyba dalej niż w Kartuzach nie byles. Stwierdzam to po tym jak napisałeś że na całym świecie :) mogę ci wymienić kilkadziesiąt krajów gdzie rowerzyści i piesi są gorzej traktowani niż ma to miejsce u nas w kraju

        • 6 1

      • Szkoda, że rowerzyści w Polsce nie traktują pieszych jak świętych.krów.

        • 8 1

    • Jedni i drudzy popełniają błędy, choć statystycznie kierowcy częściej. Rowerzyści się oburzają bo w starciu z autem są na przegranej pozycji. A zasady ruchu drogowego wymyślono po to aby zminimalizować wypadki i ich skutki. Jadąc rowerem i mając pierszeństwo przejazdu możesz być pewien, że zostanie ono na Tobie wymuszone.

      • 2 3

    • rowerzystka

      Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.

      • 2 2

    • Z reguły od kierowców samochodów nie wymagają ustąpienia pierwszeństwa tylko respektowania pierwszeństwa rowerzysty,
      Przed przejściem dla pieszych nikt nie ma obowiązku zatrzymywania się jeżeli nie ma na tym przejściu ludzi. Wtargnięcia na przejścia są dla pieszych bardziej niebezpieczne na drodze samochodowej niż rowerowej

      • 0 0

  • Ile miał na liczniku kierowca? (34)

    Tam jest strefa 30. W teorii. W praktyce tam mało kto jedzie poniżej 80kmh. Nowy piękny asfalt. Grzech jechac z przepisową prędkością

    • 103 415

    • Grzech , to pić i kochankę mieć (8)

      • 50 10

      • (7)

        Rowerzysta wjechał pod samochód.
        Problem z przetwarzaniem danych?

        • 82 14

        • Samochod wjechał w rowerzystę - to dane po przetworzeniu

          • 9 37

        • Ograniczenia prędkości w obszarze zabudowanym są po to

          Żeby nawet w przypadku błędu człowieka (tu: rowerzysty), nikt nie zginął, bo to dosyć surowa kara za nieuwagę lub zignorowanie kolorowej lampki.

          • 19 19

        • (3)

          Jeśli kierowca przekroczył dozwolona predkość to i tak będzie winny, nie zachował nalezytej ostroznosci. Byly juz takie przypadki z pieszymi przebiegajacymi na czerwonym.

          • 8 21

          • (2)

            Nie, zgodnie z wyrokami które już padły w podobnych sytuacjach, jeśli przekroczył prędkość to dostanie mandat, ale wina będzie nadal rowerzysty

            • 15 2

            • Dokladnie

              • 5 0

            • Rozne sa wyroki, bo i fantazja raz mniejsza, raz wieksza. Sporo orzekajacych wspolwine tez bylo.

              • 0 1

        • Przecież tam nie obowiązuje ograniczenie do 30 km/h.

          • 8 1

    • T (4)

      Tam jeszcze nie ma strefy 30 km

      • 87 1

      • a szkoda. Powinna być. (3)

        • 9 20

        • Nie nie powinna. (2)

          Natomiast rowerzyści powinni stosować się do przepisów prawa o ruchu drogowym i nauczyć się w końcu nie ignorować czerwonego światła!

          • 25 5

          • (1)

            Duża grupa kierowców również.

            • 4 8

            • Również, ale rowerzyści biją tutaj rekordy. Łącznie z tym, że kierowcy jadą "bo jeszcze zdążę" a rowerzyści wjeżdżają nawet po 10 sekundach.

              • 5 1

    • proponuję troszeczkę zainteresować się gdzie jest strefa 30km/h w tym rejonie. Byłeś blisko, ale nie trafiłeś tym razem ze strefą.

      • 81 4

    • 30 + 30 to się równa 60, rowerzyście tak jeżdżą po mieście a hulajnogi nawet szybciej

      • 38 9

    • tam jest 50

      30 jest za skłodowskiej

      • 32 2

    • Nie ważne ile miał (4)

      Czerwone to czerwone. Na czerwonym się stoi. Czego nie rozumiesz? Jak kierowca wjedzie na czerwonym to afera ale jak rowerzysta to spoko... Chore myślenie.

      • 102 7

      • oczywiscie.jak kierowca łamie przepisy to nieważne zawsse jest

        niech sie inni martwią

        • 9 37

      • (1)

        A jak kierowcy jadą na zielonym świetle dla pieszych, to twoim zdaniem jest ok... Przechodzę i taki mi po zadku przejeżdża, nie czeka, aż ludzie przejdą.

        • 5 5

        • Obstawiam, że jak porównasz to z przechodzącymi na czerwonym czy w miejscach nie przeznaczonych do przechodzenia przez drogę to wyjdzie na to, że w obu przypadkach mamy prawie identyczny procent ludzi którzy to robią.

          • 2 0

      • Gdyby powszechnie, a nie tylko czasem, orzekano w takiej sytuacji wspolwine przekraczajacego predkosc...

        ...a tak przecież być powinno zgodnie z prawem, bo związek przyczynowo skutkowy miedzy prekroczeniem dozwolonej predkosci i smiercia potraconego jest niepodważalny, to czesc kierowcow zmienilaby swoje zachowania. W tej chwili można, w wielu sytuacjach, bezkarnie zabijac i nie ponosić zadnej kary. O szkodliwości społecznej takiego stanu rzeczy nawet nie ma co wspominać.

        • 1 5

    • (1)

      jesteś w błędzie i piszesz bzdury; w miejscu wypadku jeszcze nie ma ograniczenia do 30; ono zaczyna się za skrętem w Skłodowskiej-Curie; faktycznie dość często kierowcy jadą tam 60-70, ale nie 80; jeżdżę tą drogą codziennie do pracy i bardzo często obserwuję jazdę rowerzystów; wjeżdżanie na czerwonym świetle jest równie częste jak jazda kierowców samochodów osobowych pow. 50

      • 30 3

      • Między 70 km/h a 50 km/h jest kolosalna różnica.

        Różnica między życiem a śmiercią, potrąceniem z obrażeniami a potrąceniem śmiertelnym.

        • 1 1

    • (2)

      tam nie ma strefy 30!!!

      • 12 3

      • (1)

        Jak widać powinna być.

        • 4 14

        • Bo?

          Obniżmy też napięcie tramwajom, żeby jechały max. 10/h.

          • 13 3

    • Tam nie ma strefy 30.

      Samochód od znaku "koniec 30" do traktu mógł mieć dopuszczalna tam prędkość 50.

      • 8 1

    • (1)

      Gdyby jechał 30 to rowerzysta otrzepał by się a kurzu i pojechał dalej

      • 3 10

      • Gdyby kierowcy mimo zielonego swiatła zatrzymywali sie na każdym skrzyżowaniu, bo ktoś może "wyskoczyć"

        to wg Ciebie byłby raj na ziemi i wszyscy bylibyśmy bezpieczni

        • 5 0

    • Ile by nie miał, to rowerzysta miał czerwone światło. (1)

      • 12 3

      • A to tylko jedna strona moze byc winna?

        • 3 3

    • Widać jak doskonale znasz tą trasę, 30 rozpoczyna się od ulicy Skłodowskiej-Curie a cały wypadek był na wysokości Traugutta. Wina rowerzysty, który nie wie, że na czerwonym świetle się stoi

      • 2 0

    • Czerwone światło

      Rowerzysta wjechał przy czerwonym świetle..problem z czytaniem ze zrozumieniem?

      • 0 0

  • Wyrazy współczucia dla bliskich (2)

    I wielka szkoda kierowcy, który do końca życia będzie miał to przed oczami

    • 254 6

    • (1)

      Szkoda rodziny rowerzysty, który już zostawił po sobie długi. Będą musieli zapłacić za naprawę samochodu, jeśli kierowca samochodu doznał obrażeń dojdzie płacenie odszkodowania (nie muszą być to fizyczne obrażenia tylko np trauma i niezdolność do prowadzenia pojazdu przez jakiś czas co wiąże się z utratą pracy). Mam nadzieję, że ktoś podpowie kierowcy jakie ma prawa w tej sytuacji

      • 14 11

      • pewnie z przyzwoitości gość nie będzie stawiał takich roszczeń

        ale wraca jak boomerang sprawa OC dla rowerzystów... Przecież można sobie wyobrazić wybitą szybę w aucie która kogoś rani. Albo jakiś zawał w wyniku szoku. Zakładając że śp rowerzysta nie był zamożny wyegzekwowanie odszkodowania może być horrorem zarówno dla poszkodowanego jak i rodziny sprawcy. Skoro są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu to muszą to przyjąć w pakiecie. Prawa i obowiązki.

        • 1 0

  • To droga była niebezpieczna

    Kierowca umiał prowadzić szybko i bezpiecznie.

    • 34 177

  • Wielki żal kierowcy... (16)

    To nie Twoja wina, pamietaj..

    • 309 50

    • Przestańcie słoiki pisac o tej strefie 30 (9)

      Ona sie zaczyna kilkaset metrów dalej

      • 248 17

      • Słoik (1)

        To znaczy, że można wjeżdżać z impetem w ulicę, gdzie primo bardzo ograniczona widoczność(zwł. wieczorem, drzewo po prawej stronie, zaparkowane samochody, ulica która nie jest skierowana prostopadle do Traktu Konnego, lecz pod kątem co samo w sobie bardzo ogranicza widoczność i dodajmy do tego jeszcze późną porę, secundo są przejścia dla pieszych. Gdzie mieszkają rodziny z dziećmi i praktycznie w każdej chwili ktoś może wejść lub wjechać na ulicę. Gdzie zasada ograniczonego zaufania. Poza tym jako wieloletni mieszkaniec tego miasta, jak również mieszkaniec tej ulicy(mieszkałem przez długi czas kilkadziesiąt metrów od tego wypadku) pragnę zauważyć, że i owszem strefa 30 zaczyna się kawałek dalej, ale jakieś góra 70 metrów od wjadu w Tragutta ze strony tego feralnego skrzyżowania jest próg zwalniający, więc jeśli ktoś nie chce urwać sobie zawieszania, czy gwałtownie hamować, nie powinien się zbytnio rozpędząc, bo nie ma to sensu i jest niebezpieczne

        • 9 34

        • nigdzie nie jest napisane, że skręcił w traugutta

          wydaje sie to wręcz niemożliwe- tam potrzeba chyba hypercara, żeby zakręt przejechać powyżej 40 i nie wylecieć...
          także na 99% wypadek był na przejściu na końskim, obok kiosku a samochód jechał normalnie na wprost.

          • 19 0

      • Na trakcie konnym zaczyna się dalej, ale na Traugutta jest w tym miejscu. (1)

        • 2 2

        • Nieprawda.

          Strefa 30 kończy się przed traktem.

          • 3 0

      • (2)

        Czyli można jechac mordercz predkoscia bo atrefa zaczyna sie minimalnie dalej...

        • 4 9

        • Można - ale tylko rowerem.

          • 5 0

        • Czyli trzeba myśleć o czymś takim jak fizyka i o tym, że samochód jadący nawet 30km/h nie zatrzyma się w miejscu.

          • 2 0

      • a powinna obowiązywać na całym Trakcie Konnym (1)

        • 3 7

        • Nie ma takiej potrzeby

          A rowerzyści mają się stosować do obowiązujących przepisów. To nie są święte krowy wyjęte spód prawa. Taki przywilej ma tylko obecny naczelnik państwa, ale to już temat na zupełnie inną dyskusję.

          • 5 3

    • Skąd wiesz? Wydałeś już wyrok zaocznie? Po co nam w takim razie prokuratura, śledczy, sądy, skoro Ty wydajesz wyroki w kilka sekund...

      • 10 24

    • A skąd Ty to możesz wiedzieć? może zasuwał? (1)

      takie rzeczy się nie dzieją, jeśli jedziesz 30, a tyle maksymalnie tam można

      • 4 16

      • Kolejny dzban co nie zna topografii i nie wie że w miejscu wypadku obowiązuje 50 a nie 30 która zaczyna się dalej.

        • 4 0

    • To calklwicie twoja wina

      • 1 2

    • Właśnie że jego (1)

      Jechał tam 100km/h

      • 3 4

      • Śmiało powiem 1000

        • 4 0

  • "Ze wstępnych ustaleń" (8)

    acha. czyli kierowca tak twierdzi? rowerzysta się nie obroni.

    • 53 302

    • Eh

      Istnieją tez świadkowie za pewne. To popularne przejście dla pieszych.

      • 51 7

    • Obroni. Zszedł na chwilę, aby dodać post na raport Trojmiasta

      • 15 4

    • Aha

      • 0 0

    • (3)

      Coraz więcej kierowców ma kamerki. Może akurat ten miał i pokazał zapis i wyszło z niego że on miał zielone i to rowerzysta złamał przepisy i nie zastosował się do czerwonego światła które go obowiazywalo. Naprawdę tak ograniczony jesteś?

      • 6 5

      • (2)

        tak tak kamerkowcy czyli śmiecie drogowe prowokujące bardzo często różne sytuacje a nawet wypadki że się w necie polansować

        • 3 9

        • Historia uposledzenia siega w Twym rodzie daleko czy moze jestes pionierem?

          • 2 1

        • A jaki znawca

          Może to ty tak robisz,albo twoi znajomi w bmw z rocznika 95?

          • 0 0

    • Gdyby,,,

      rowerzysta jeździł przepisowo nie musiałby się bronić bo by żył a do wypadku by nie doszło. Wpadł pod samochód na własne życzenie. To niekoniecznie musi bazowac na zeznaniach wyłacznie kierowcy, jest monitoring, może inni świadkowie, inni kierowcy. Jak jeżdzą rowerzyści to my dobrze wszyscy wiemy. Królowie kuźwa szos ktorzy za nic mają mają zasady ruchu drogowego.

      • 4 3

  • Zasada ograniczonego zaufania (26)

    Tyle wystarczy aby na drogach było mniej wypadków. Zbliżając się do pasów kierowca powinien zwolnić nawet w przypadku gdy nikogo nie widzi, takie przypomnienie. Natomiast co do kierującego rowerem możliwe że wracał zmęczony z pracy lub się zamyślił, gdyż ciężko nie zauważyć przed światłami auta. Wolniej a bezpieczniej.

    • 80 183

    • (1)

      Jesli faktycznie rowerzysta wjechał na czerwonym świetle, to jest to jego wina.

      • 65 2

      • Bezdyskusyjnie. A jesli kierowca samochodu przekraczal predkosc, to jego wspolwina jest rownie niepodwazalna.

        Co najwyżej można podyskutować w jakim procencie, ale to by zalezalo od tego z jaka faktycznie predkoscia jechal. Prostym wyjściem byłoby przyjąć 10% winy za kazde 10km/h ponad limit.

        • 1 2

    • A to kierowca nie mógł wracać z pracy i być zmęczony? (5)

      I rowerzysta nie powinien zwolnić przed przejściem? Na logikę to jemu bardziej powinno zależeć na bezpieczeństwie bo w starciu z samochodem szanse ma marne.

      • 98 7

      • Duży może więcej? (3)

        Więcej zasuwać?

        • 7 18

        • (2)

          Przyczyną wypadku jest wjazd na czerwonym świetle. To było pierwsze. Bez tego do wypadku by nie doszło. Zatem prędkość auta nie ma znaczenia w tym kontekście. Ma znaczenie gdy się ocenia skutki tego wypadku. Ale przyczyną nie była prędkość samochodu. Proste.

          • 27 4

          • Proste jest tez to, ze gdyby jechal wolniej, to by go tam nie bylo i nie doszloby do potracenia.

            Predkosc auta ma znaczenie, ale często jest trudna do ustalenia, wiec zdecydowanie latwiej przypiac 100% winy rowerzyście, bo żeby stwierdzić wjazd na czerwonym nie potrzeba biegłych, wystarczy świadek.

            • 1 1

          • Niekoniecznie. Tak jak w przypadku jadących szybko motocyklistów będących ofiarami wypadków, sprawca który wymusza pierwszeństwo lub wchodzi na pasy może ich porostu nie zdążyć zauważyć. Gdyby samochód zbliżał się wolniej do pasów byłaby większa szansa że byłby zauważony. To dlatego w cywilizowanych krajach gdzie wszyscy jeżdżą w mieście 50km/h (ew. 30km/h) wypadki śmiertelne w obszarach miejskich zdarzają się niezwykle rzadko. Natomiast
            w Polsce gdzie wszyscy kozaczą są nagminne. Jedynie pocieszenie, że najbliżsi sprawców takich wypadków mogą być rozjechani przez innego kozaczka, więc rachunek krzywd może często się wyrównać.

            • 2 1

      • Logika u rowerzystów?

        • 2 2

    • (2)

      Jak jest zmęczony po pracy to niech nie wraca rowerem... ale bzdury wypisujesz, czy to go zwalnia z obowiązku zatrzymania się na czerwonym albo zatrzymaniu się przed przejściem?

      • 47 4

      • (1)

        A może by tak podejść do tego po ludzku ? Każdy ma prawo do bledu...

        • 2 2

        • Również kierowcy samochodów ?

          • 6 0

    • Nie masz racji (1)

      Przeczytaj co oznacza "zasada ograniczonego zaufania" według prawa o ruchu drogowym. Zdziwisz się, że wcale nie to co myślisz. Zresztą większość ludzi jej nie zna.

      • 15 3

      • Ale zasada ograniczonego zaufania dotyczy także rowerzystów ;)

        • 13 0

    • Tak widzę już Ciebie (5)

      Jak stosujesz zasadę ograniczonego zaufania do wszystkiego co jeździ, biega, chodzi,,,, raczej z domu byś nie wyszedł!!!!

      Kondolencje dla obu stron

      • 11 1

      • Tak właśnie robię... (4)

        ...dlatego jeżdżę tramwajem.
        Prowadząc samochód za dużo zmiennych trzeba uwzględniać i za dużo uwagi skupiać. To męczące i w sumie... nudne.

        • 4 7

        • Oby nie jako motorniczy.

          • 3 0

        • znaczy jestes oferma ktora nie potrafi prowadzic samochodu (1)

          bo "za duzo do ogarniecia" prowadzenie samochodu jest nudne? a siedzienie w tramwaju juz nie? pomijam ze samochod to nie zrodlo rozryqwki a przyrzad do przemieszczania sie.

          • 7 5

          • Przyrząd do przemieszczania się powiadasz,?:))))

            • 2 1

        • No i dobrze że jeździsz tramwajem czym mniej słaby kierowców na drogach tym lepiej. Szkoda że inni tacy jak ty nie postępują podobnie. Wtedy było by mniej wypadków

          • 6 1

    • Ostatnio jechałem Aleją Zwycięstwa między Circle K i Wielkopolską w stronę Gdańska. (3)

      Równolegle do mnie ped**arz gnał po ścieżce koło 50-ki; tak,on na pewno stosował zasadę ograniczonego zaufania,zarówno względem pieszych jak i samochodów na krzyżujących się ze ścieżką uliczkach...

      • 24 9

      • Cyrk (2)

        Faktycznie, trzeba się wziąć za przekraczanie dozwolonej prędkości przez rowerzystów! Bo rozumiem, że kolega też przepisowo 50?

        • 9 8

        • A myślisz,że w jaki sposób oszacowałem prędkość rowerzysty? (1)

          Tak,zgadłeś: jechałem mniej więcej z taką prędkością jak on i spojrzałem na licznik. Tylko wielu z was zapomina o jednym: dla samochodu na dwupasmowej jezdni 50 km/h to niewielka prędkość; dla rowerzysty 50 km/h na ścieżce to tak jakbyś samochodem grzał co najmniej 90 km/h po takiej ulicy (podobne możliwości reakcji).

          • 17 5

          • Durnie i tak nie zrozumieją że rowery nie posiadają hamulców tylko zwalniacze. Gwałtowne wyhamowanie roweru z 50 km/h jest nierealne, taka sama droga hamowania wychodzi jak z samochodu jadącego 90-100km/h

            • 13 3

    • klamiesz i wprowadzasz ludzi w blad,nie ma nic takiego ze kierowca ma zwalniac przed przejsciami dla pieszych.

      • 7 9

    • pogięło ciebie; rowerzysta ma patrzeć na światła i do nich się stosować; oczywiście dotyczy to wszystkich uczestników ruchu; czy tylko rowerzysta mógł być zmęczony czy zamyślony, a może i kierowca, który widział zielone? puknij się w czółko zanim zaczniesz mędrkować

      • 13 1

    • Przestańcie usprawiedliwiać

      I robić domysły dlaczego wjechał na czerwonym. Co to ma do rzeczy? Nie żyje.

      • 3 0

  • Gdyby było mniej samochodów byłoby mniej wypadków (9)

    Gdyby jeszcze kierowcy jeździli wolniej.

    • 30 131

    • Gdyby nie bylo ludzi, to tez w sumie.

      • 29 3

    • Mniej samochódow

      A gdyby nie było samochodów wcale to nie było by wypadków. Myślenie d**ila.

      • 19 2

    • Gdyby było mniej ludzi

      Nie było by takich ameb jak wyżej.

      • 13 0

    • Gdyby było mniej rowerzystów

      Byłoby spokojniej

      • 21 4

    • gdyby kazdy uwazal to by juz w ogole bylo lepiej

      • 8 0

    • Gdyby nie było rowerzystów to nie byłoby wypadków z ich udziałem

      • 11 2

    • A gdyby były same wozy konne, to juz wogóle byłby raj

      • 6 0

    • Gdyby babcia miała wąsy

      • 2 0

    • Gdyby nie było rowerzystów na drogach

      to dopiero było by mniej wypadków.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane