- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (86 opinii)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (280 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (405 opinii)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (113 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (225 opinii)
Śmigus-dyngus coraz mniej mokry
Śmigus dyngus, czyli tradycja wzajemnego oblewania się wodą w wielkanocny poniedziałek, powoli odchodzi do lamusa. Wiele wskazuje na to, że głównym powodem zanikania obyczaju jest brak umiaru ze strony oblewających.
- Kiedyś pod każdym kościołem stały grupy chłopaków, które wiadrami oblewały dziewczyny wracające ze mszy do domu. Dzieciaki toczyły między sobą bitwy i ganiały się po całej dzielnicy. Teraz to rzadkość. Mam wrażenie, że niedługo ten zwyczaj całkowicie zaniknie. Czy śmigus-dyngus został zabroniony? Czy za oblewanie się wodą można teraz dostać mandat? - zastanawia się nasza czytelniczka, pani Joanna, mieszkająca od urodzenia we Wrzeszczu.
Diabeł tkwi w szczegółach
Oblewanie wodą przechodniów w wielkanocny poniedziałek nie jest przestępstwem. Dokonanie tego w każdy inny dzień roku wypełniłoby znamiona art. 217 § 1 kodeksu karnego, czyli naruszenia nietykalności cielesnej. Sęk w tym, że nie tylko zachowanie odpowiedniego terminu decyduje o bezkarności tradycji śmigusa-dyngusa, ale i zachowanie umiaru. I właśnie tego brakowało wielu oblewającym.
Oblanie kogoś kilkoma wiadrami lub zrzucenie mu na głowę worka wypełnionego wodą może skutkować uszkodzeniem ubrania czy telefonu komórkowego, a czasem nawet rozstrojem zdrowia oblewanego. Oblanie przejeżdżającego rowerzysty czy jadącego samochodu może zaś skutkować wypadkiem. Tego rodzaju czyny stanowią raczej występki o charakterze chuligańskim niż dobrą zabawę. I właśnie tego miało dość wielu oblewanych.
Zadawanie przykrości odchodzi w przeszłość
Dr Wiesław Baryła, psycholog społeczny z Uniwersytetu Gdańskiego, przypomina, że z upływem lat do lamusa odchodzą wszystkie obyczaje związane z zadawaniem przykrości czy wręcz cierpienia.
- W naszej cywilizacji panuje trend, aby pozbywać się wszelkich obyczajów nacechowanych przemocą. Wylanie na kogoś kubłów wody jest po prostu chuligaństwem. Podobnie jak dawniej zarzucono niezwykle popularny w XVI-wiecznej Francji zwyczaj palenia żywcem kotów, tak teraz zarzucamy zwyczaj oblewania kogoś do suchej nitki. To jak najbardziej naturalne - wyjaśnia dr Baryła.
Wtóruje mu ks. prałat Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Duchowny zwraca uwagę, że choć zwyczaj oblewania zanika, na prowincji do dziś zachował się zwyczaj praktycznie w ogóle niespotykany w miastach.
- Trudno się dziwić, że śmigus-dyngus zanika. Oblewanie wiadrami wody to nic przyjemnego. Takie zachowanie to zwykłe chuligaństwo, a nie dobra zabawa. Nie tylko w Gdańsku obserwuję, że na ulicach jest coraz mniej oblewających. Co ciekawe, w wielu miejscach na Kaszubach zachował się jednak zwyczaj wzajemnego smagania się po nogach gałązkami, co dawniej było nieodłącznym elementem śmigusa-dyngusa - mówi ks. Bradtke.
Zobacz nasz ubiegłoroczny materiał o tradycji śmigusa-dyngusa
Opinie (259) 8 zablokowanych
-
2016-03-28 10:28
Kaziu
Za zimno i tyle
- 9 1
-
2016-03-28 09:34
(4)
Przerobka,Stogi,Nowy Port,Orunia dolna to liderzy a dlaczego?.Chyba wiadomo dlaczego!.
- 35 3
-
2016-03-28 10:20
do znudzenia - nie ma Oruni "dolnej" (1)
- 5 10
-
2016-03-28 10:26
Ta nazwa wzięła się od potrzeby rozróżnienia Oruni od Oruni Górnej nazwy osiedla wybudowanego w latach 90. XX wieku na wzgórzach pomiędzy Ujeściskiem a Orunią.
A kto mi fachowo wytłumaczy czy osiedle Moje Marzenie rzeczywiscie jest na Łostowicach? Słyszałam wiele sprzecznych zdań.- 7 3
-
2016-03-28 09:35
(1)
Bo patologia.
- 20 6
-
2016-03-28 09:41
uprzejma uwaga
Polaka patologia...
- 10 9
-
2016-03-28 09:10
wszystko przenioslo sie do swiata wirutalnego tam mozna zimny prysznic dostac kazdego dnia (2)
- 129 6
-
2016-03-28 10:04
i to niedlugo sie nareszcie zmieni. Internet trzeba zakazac . (1)
Internet powini tylko rozdzielac na specjalne karnety a najlepiej jak kosciol by te karnety rozdawal bo on wie kto jest uczciwy. Ludzie juz przygotowuja projekt ustawy zeby komputery odebrac i internet bo modlitwy jest zbyt malo i to jest to. Marianna
- 9 7
-
2016-03-28 10:11
A świstak
Zawija w sreberka....
- 2 2
-
2016-03-28 09:25
wodom trza lać bo jak nielejeta to niema dyngusa (1)
ta to wyglonda
- 12 14
-
2016-03-28 09:55
no nie ma wyjscia.
trzeba.
- 2 0
-
2016-03-28 09:46
Symulator
Teraz to siedzą przed smartfonami i używają symulatora dyngusa
- 22 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.