• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Smutek nad Doliną Radości

am
9 grudnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
W przyszłości nie będzie ogródków działkowych "Dolina Radości" w Oliwie. Znikną płoty i nastąpi powrót do natury. Będą łąki i zagajniki. Radni odrzucili protesty działkowców, którzy nie zgadzają się na zlikwidowanie działek. Ci z kolei zapowiedzieli, że sprawa znajdzie finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

- Ogrody muszą być - podkreślił Antoni Furtak, prezes Stowarzyszenia Działkowców. - One są dobrem najwyższym. Latem, niemal codziennie spędza tam czas około 1000 ludzi. Gdzie, w innych miejscach rekreacyjnych można spotkać tylu mieszkańców?

A. Furtak widzi możliwość pogodzenia interesów obu stron. Jego zdaniem w dolinie może znaleźć się miejsce i dla działkowiczów, i na potrzeby parku krajobrazowego. Nie wyklucza, że może dojść do zmniejszenia liczby ogródków, ale wówczas nie obejdzie się jednak bez odszkodowań dla działkowiczów, a także wskazania im miejsca zastępczego. Właściciele ogródków w Dolinie Radości nie chcą zgodzić się, aby użytkowane przez nich działki przeznaczyć na tzw. zieleń dostępną. Ogrody działkowe położone są w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.

Zarząd parku domaga się ich likwidacji oraz zdemontowania ogrodzeń w miejscach, gdzie przecinały się ścieżki zwierząt w lasach oliwskich. Tę opinię podtrzymuje też wojewódzki konserwator zabytków.

- Zgodnie z obowiązującym planem ten teren przeznaczony jest pod przestrzeń publiczną. Założeniem planu jest powrót do zagospodarowania przestrzennego z początku XX wieku oraz odtworzenie historycznych łąk w Dolinie Radości - wyjaśnił Tadeusz Mękal, szef komisji rozwoju przestrzennego.

To nie pierwszy konflikt miasta z działkowiczami. Wcześniej chodziło o likwidowane na potrzeby aquaparku ogródki w pasie nadmorskim na Zaspie. Dla T. Mękala to nie konflikt. Uspokaja też, że nie wiadomo kiedy plan będzie realizowany. - Działki nie znikną z krajobrazu natychmiast. To nie tak, że już czekają buldożery żeby tam wjechać. Zresztą to NSA rozstrzygnie, kto ma rację.
Głos Wybrzeżaam

Opinie (165)

  • Trochę prawdy

    Dziwię się redaktorowi GW, autorowi artykułu, że nie napisał, co powstanie w miejscu zlikwidowanych ogródków pracowniczych. W lipcu b.r. był wyłożony plan zagospodarowania Doliny Radości. Wynikało z niego jasno, że miejsce to przypadnie gdańskiemu biznesowi, który w Starej Oliwie pragnie wybudować hiperośrodek rekreacyjny.
    Przed wyborami uczestniczyłem w spotkaniu z kandydatami na radnych. Uwierzcie, wstyd mi było słyszac ich wypowiedzi na tematy ochrony środowiska. Byli i tacy, którzy nie potrafili prawidłowo nazwać Trójmiejski Park Krajobrazowy. Dla nich był to park "krajoznawczy". Dlatego nie wierzę w dobre intencje radnych, którzy są pod wpływem lobby biznesowego. Ma rację Paweł Krzyżanowski, którego pozdrawiam, twierdząc, że "coś mi sprawa działek w Dolinie Radości za bardzo śmierdzi, a ja radnych o troskę o naszą trójmiejską przyrodę naprawdę nie podejrzewam". Gdańscy radni od lat udawadniają, że ich wiedza o TPK jest na żenująco niskim poziomie, stąd podejmowane przez nich decyzje są często sprzeczne z prawem ochrony przyrody i ogólniej - z chrześcijańską etyką. Mieliśmy już dyktaturę proletariatu, teraz mamy dyktaturę biznesu.Zamienił stryjek...

    • 1 0

  • No dobrze, ale jeśli chodzi tutaj tylko o środowisko i jego ochronę to czemu nic się nie mówi o działkach w Sopocie, okolice ul. Reja za bankiem PKO. Nie są położone w tak pięknym miejscu jak Dolina Radości ale jest to też teren Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

    A będzie tak:
    "Chcieliśmy dobrze a wyszło jak zawsze"

    • 1 0

  • Jesteśmy manipulowani przez radnych

    • 1 0

  • Ludzie

    nie dajcie się robić w konia!!! To gadanie o tzw. szkodliwości działek dla środowiska to prawda, bo Dolina Radości to obszar lasu (Trójmiejski Park Krajobrazowy)i pod tym kątem trzeba na nią patrzeć. Działkowiczów usuwa się, bo to miejsce chce zawłasczyć gdański biznes i przeznaczyć je na cele rekreacyjne. Wróble ćwierkają, że będa tu pola golfowe dla nowobogackich. A nam, zwykłym mieszkańcom Gdańska, dostanie się figa z makiem.
    Warto przeczytać na ten temat http://www.pg.gda.pl/pismo/02_08/cz5.pdf - str. 5-7.

    • 1 0

  • PREC Z PRECZEM !!!

    • 0 0

  • Pamiętam jako dziecko wędrowałam z rodzicami po wzgórzach morenowych wokoł Trójmiasta. Doliną Radości często wracaliśmy do domu. Kiedy chciałam pokazać swoim dzieciom jak tam jest pięknie po paru latach były zdziwione a ja bardzo zawiedziona. Moglismy przejść po asfaltówce koło płotu i nie był to już miły spacer.
    Jestem za powrotem do dawnej Doliny ale.... zeby nie było tak jak z działkami nad morzem na Przymorzu. Zdewastowano działki a w zamian nie zrobiono nic. Po co był ten pośpiech? Dla wielu ludzi był to sposób na spędzanie wolnego czasu. Zabrano im to a inni nie skorzystali.
    Innym problemem jest komu da się ten teren. Już był problem z jakąś budowlą i przekopywaniem terenu na terenie Doliny. Był proces, był wyrok (chyba) i co i znów nic. Nowy właściciel ma wszystko i wszystkich w nosie.

    • 1 0

  • Precz z ogródkami działkowymi !!!

    WSZYSTKIE trzeba zlikwidować, a najpierw urządzić tam poligon dla wojsk pancernych i artylerii. Następnie posadzić las.

    • 0 1

  • Panie Teofilu. A co pana tak ciagnelo do ziemi ?
    Moze to jakis atawizm ?

    • 0 0

  • A ja wam mówie, że tylko dla układnych

    Muszę przyznać , że w końcu kolega mi podnajoł pół własnej działki bo miał układy na Zaspie ale po 6-ciu latach wszysko zaorali i stworzony został Park nowego Tyśąclecia przy ul.Leszczyńskich. Faktycznie sam gruz i piach sam pięć wywrotek dobrej ziemi tam za kartkowe papierosy i wódkę wpakowałem. Ale tam właśnie w Dolinie Radości nie miałem szans nawet podnająć.

    • 0 0

  • na powaznie

    A po cholere tam cokolwiek robic? Zlikwidowac las i niech fauna wydeptuje sobie sciezki w kniei, pola golfowe niech sie buduje na nieuzytkach za Gdanskiem, tansze grunty a i helikopterem bedzie latwiej wyladowac. Po prostu dzialki w srodku TPK byly poronionym i niekorzystnym dla srodowiska pomyslem (scieki, ploty, halas, zeszpecenie krajobrazu) i tyle. A ci ktorzy nazekaja na stara Oliwe (kol. Kowal) niech podziwiaja zabytki na zbudowanej po to i odpicowanej Starowce. Jednak akurat tak sie sklada ze nie tylko Zuraw i Bazylika Mariacka skladaja sie na dziedzictwo kulturowe naszego regionu czy kraju, to takze historyczne uklady urbanistyczne, zalozenia parkowe, stare chalupy, brukowane ulice itd. Jak ktos boi sie takich miejsc zeby nie wpasc w dziure albo nie dostac po lbie niech podziwia groteskowo wymalowana Zlota Brame czy Dwor Artusa. No i to tyle a w lesie niech bedzie sobie las.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane