• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śnieg utrudnia poruszanie się po Trójmieście

rb
19 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Sypiący przez noc i od rana śnieg utrudnia życie kierowcom w Trójmieście.



Przejazd między Gdańskiem i Gdynią głównym ciągiem komunikacyjnym odbywa się bez przeszkód. O ile główne drogi Trójmiasta są przeważnie czarne, o tyle problem może być z pokonaniem mniej ważnych ulic i dróg osiedlowych.

Dojazd do centrum Gdańska z dzielnic górnego tarasu wydłużył się o ok. 15-30 minut. Kierowcy są ostrożniejsi, ponieważ padający śnieg ogranicza widoczność a nawierzchnia, choć odśnieżona, jest śliska.

Po Sopocie jeżdżą cztery pługo-posypywarki. - Wyjechały na ulice ok. godz. 4.20, jak tylko zaczęło sypać - informuje sopocki dyżurny "Akcji Zima".

Wszystkie ulice kurortu są przejezdne, czarne, ale z warstwą roztapiającego się śniegu.

O tej samej porze na ulice Gdańska wyjechało ok. 25 pługów. - Ulice podstawowego układu komunikacyjnego są czarne, mokre, z zalegającym błotem pośniegowym - informuje Lech Błaszkowski z ZDiZ. - W tej chwili [ok. godz. 9 - przyp. red.] wozy zjeżdżają do bazy by uzupełnić paliwo i piasek, oraz na zmianę kierowców. Zaraz potem wrócą na ulice.

Po ulicach Gdyni jeździ ok. 20 pługo-posypywarek.

Opóźnienia miały poranne pociągi SKM. Pasażerowie skarżą się, że kolejarze nie informują o czasie opóźnień.

Odśnieżona natomiast jest główna gdańska droga rowerowa wzdłuż al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzkiej.

Kolizja radiowozu w Gdyni

Pod gdyńskim magistratem doszło do stłuczki. Wyjeżdżająca z al. Piłsudskiego Skoda uderzyła w policyjny radiowóz. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup oświetleniowy. Usuwanie szkód potrwa jeszcze około pół godziny.

fot. Mariusz Kurzyk
rb

Opinie (161) 2 zablokowane

  • ale w gdyni daja rade tylko gdańsk zaniedbany

    • 0 0

  • Odśnieżona natomiast jest główna gdańska droga rowerowa wzdłuż al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzkiej.

    Nie wierzę, jak nie zobaczę. To niemożliwe, że ktoś pamiętał o rowerzystach.

    • 0 0

  • Płać i nie narzekaj! (2)

    Za jedyne 3,50 można się przejechać "ałtes(t)radą" zasypaną zaspami śnieżnymi.

    Ale za to jakiś hipertajny transport (pewnie polskiego UFO!) jechał tamtędy - sążnista ciężarówa obwieszona pomarańczowymi kogutami, z tyłem tak "zachodzącym" na zakrętach, że się zwłoki kosmitów wysypywały i pękały jak dojrzałe arbuzy uderzając o barierki - pilotowane to jeszcze przez samochód Żandarmerii.

    Swarożyn = polskie Roswell!

    • 0 0

    • fajne :) napisz o której jechałeś bo też hcę zobaczyć tych kosmitów wybuchających arbuzy !!!

      czerwień na śniegu ;0

      • 0 0

    • zmien dilera

      • 0 0

  • Adamowicz nie daje rady

    zeby zaoszczedzić na odsniezaniu
    -za duzo paliwa i soli idzie

    • 0 0

  • O RANY ŚNIEG W ZIMIE!!!

    • 0 0

  • (1)

    a w kolejkach skm zabrakło prądu :/

    • 0 0

    • chomiczki pomarzły..

      • 0 0

  • Szkoda, że po Sopocie nie jeździ za to więcej radiowozów w taką podogę... (2)

    ...7:50, stoję na światłach na Niepodległości i czekam na zielone, aby skręcić w Podjazd. Światło zmienia się na żółte, z przeciwka przejeżdża tir, nie mniej niż 50 km/h, zielone, ruszam, zatrzymuję się na środku skrzyżowania, bo przejechał (jeszcze szybciej) kolejny tir.

    Sk****e i niech mi nikt nie mówi, że to dobrzy kierowcy. Dobrze wiedzą, że w zderzeniu z nimi, nikt nie ma szans

    • 0 0

    • święte krowy (1)

      święta racja

      • 0 0

      • Trzeba było nawrócić i na następnych światłach wytargać go z szoferki i mu zwyczajnie najebać.

        • 0 0

  • poruszanie sie po Gdyni (5)

    to jakis koszmar, czy ktoś tu kiedyś widział pługopiaskarkę?

    • 0 0

    • nie nazekaj (4)

      przyjedz do gdańska to zobaczysz zaspy sniezne na drogach

      • 0 0

      • no bo po co odśnieżać?? (3)

        trzeba oszczędzać na koncercik w sierpniu,no?

        • 0 0

        • poprawka (2)

          koncercik "darmowy" ma być w czerwcu;-))))

          • 0 0

          • (1)

            ale w gdańsku

            • 0 0

            • a tam

              Gdańsk.... Gdynia-ważne że kaskę wywalą

              • 0 0

  • k...a tylko podatki płcic i płacic

    poj...lo was do konca

    • 0 0

  • Bo samochody dziwne są teraz (11)

    Kiedys wszyscy jezdzili cały rok na letnich, bez ABSu, ASRu, ESP i innych takich. Prawie wszyscy jezdzili na oponach typu "kartoflak" (fiaty 125, maluchy, polonezy) i było dobrze. A nawet zima stulecia w międzyczasie. Teraz w każdym aucie są duże, niskoprofilowe i szerokie opony - na tym rzeczywiscie ciezko jezdzic. TAkie nowe polo lub peugeot 207 ma opony szersze niż keidys wielki mercedes.. Po co to....? Zimą to problem....

    • 0 0

    • Teraz problem jest w ilości samochodów i doświadczeniu kierowców. Kiedyś średnia stażu kierowcy była sporo wyższa. Po fali zakupów używek w ostatnich latach jest masa młodych, niedoświadczonych kierowców, którzy nie potrafią poruszać się w zimie, bo tego nie uczą na kursach.

      • 0 0

    • Nie przesadzasz? Rano się przejechałam obwodnicą do Pruszcza właśnie 207-ką na takich szerokich kormoranach zimowych i nie (7)

      miałam z tym większego problemu. Problemem jest to, że naród jeździ na łysych kapciach (a nawet na letnich), nie umie ruszać na śniegu, nie umie w ogóle po śniegu jeździć, oraz wyłącza myślenie za kierownicą, bo myśli że wszystkie te trzyliterowe skróty zastępują mózg. Poza tym benzyna jest po 3 zł, a samochody też potaniały w stosunku do zarobków i każdy placek, który jeszcze trzy lata temu na świni na oklep jeździł, teraz kupił sobie golfa dwójkę za swoją pierwszą wypłatę i uprawia lansik na ulicach.
      Problem też w tym, że samochodów na ulicach teraz jest trochę więcej niż te 30 lat temu, niewiele trzeba żeby zablokować pół miasta.

      • 0 0

      • No przesadził trochę (6)

        Jednak nie wszyscy jeździli "kiedyś" na letnich. Niektórzy sprowadzali zimowe opony ;)

        Absolutnie nie zgodzę się z m, że teraz w każdym aucie są duże, niksoprofilowe opony. Opony o niskim profilu są seryjnie montowane w najmocniejszych modelach danej marki i średnica koła może wówczas zwiększyć się, lecz często po prostu ludzie sami wymieniają koła na większe (chyba głównie ze względu na kaprys, ot tak, bo sąsiad ma to czemu nie ja).

        A 207 nie ma raczej szerszych opon niż wielki mercedes, chociażby pod koniec lat 70-tych w S klasie były opony o szerokości 205 mm.

        Problemem są umiejętności kierowców, a przede wszystkim bezmózgowie i chamstwo.

        A z Czarną Żmiją nie do końca się zgodzę, że samochody potaniały w stosunku do zarobków. Może używane, nowe jakoś nie zauważyłem, chyba, że wyprzedaż poprzedniego rocznika albo inne promocje. Nadal opłaca się wyjechać do Niemiec kupić nowe auto.

        • 0 0

        • no a prędkość?

          teraz mamy "miszczów" prostej bo i maszyny mocniejsze. Kiedyś taki poldek albo fiat potrzebowały czasu na rozpęd. Wspomaganie kierownicy tez swoje czyni. Ojciec mi mówił, że jazda po śniegu była walką na mięśnie ramion kontra kierownica ;)

          • 0 0

        • Jak patrzysz na ceny z cennika, to się opłaca. (1)

          Ale jak już pójdziesz do salonu rozmawiać konkretnie, to wychodzi, że w Polsce dostaniesz lepszą cenę na nowe niż w Niemczech. Wiem, sprawdzałam, kupowałam - do Niemiec mi się nie opłacało jechać.
          A samochody w stosunku do zarobków potaniały niesamowicie - jak zaczynałam pracę zawodową, to najbardziej dziadowskie czinkłeczento można było kupić za około 8 tys. Teraz za 8 tys kupisz przyzwoite używane auto o 2 rozmiary większe.
          Co do nowych - nie wiem, nie mam porównania, bo wtedy nie szukałam w ogóle nowego.

          • 0 0

          • Według mnie się nie opłaca :)

            Kolega kupował w listopadzie nową Alfę. Pojechałem z nim do salonu w Niemczech, aby pomóc w sprowadzeniu auta. Zaoszczędził sporo pieniędzy, auto w Niemczech wyszło do 80.000 zł, u nas musiałby zapłacić 96.000 zł.

            Mijasz się z prawdą i to sporo, jeśli twierdzisz, że teraz kupisz za 8 tys zł przyzwoite auto o 2 rozmiary większe. Chyba, że masz na myśli 15-letniego sedana, który za 5 lat na złom pójdzie.

            • 0 0

        • PS. Co do szerokości opon (1)

          Istotnie, fabryczne kapcie w 207 są większe i szersze niż w starszych samochodach tej klasy, choć nie takie szerokie jak w mercach.

          • 0 0

          • Eeee "nie tak wielkie" miało być.

            • 0 0

        • I jeszcze tak dla porównania

          Ford Fiesta'94 - 155/70/R13
          Peugeot 207'2008 - 185/65/R15
          Tak sugerują producenci. A samochody podobne wymiarami i masą.

          • 0 0

    • Nie na letnich, tylko na wielosezonowych

      Poza tym zimowe zwykle są węższe niż letnie. Np. ja używam opon 205 latem i 185 zimą.

      • 0 0

    • To kierowcy są dziwni a nie samochody.

      Kiedyś jeździło kilkanaście samochodów na odcinku tym samym, co dziś kilkaset. Każda szanująca się, modna studentka GWSH posiada conajmniej golfa III. Przed uczelniami korki, parkingi piętrowe. Na drogach co prawda płeć żeńska spisuję się o tyle lepiej od mężczyzn ( to jedyny plus), że powodują mniej wypadków, za to kolizji....!!!- jak psów. Szkoda gadać. Dodając do tego śnieg i zielony listek na tylnej szybie, nie trzeba długo myśleć. Reasumując, mamy modę na bycie studentem i na posiadanie własnego prawa jazdy, bez względu na to, czy jest sie choć trochę do tego stworzonym, czy nie.Płacę-mam. Jeśli w glowie kłebią się myśli o kolorze paznokci, to nawet ABS, ASR i ESP na nic sie nie zdadzą... Ot i to jest problem. Polacy zaczynają kręcić sie koło pieniędzy. I chcą to oczywista pokazywac na wszystkie strony.
      Problem tkwi w źle zainwestowany potencjał ekonomiczny :) No, ale z modą się nie wygra. Czasem jest obleśna, ale trzeba przez nią przebrnąć, nawet w gęstym śniegu..

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane