• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopocianie pozwali dewelopera do sądu

Michał Sielski
1 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Niestety, zdarza się, że inwestycje deweloperów najlepiej wyglądają na wizualizacjach w folderach reklamowych. Niestety, zdarza się, że inwestycje deweloperów najlepiej wyglądają na wizualizacjach w folderach reklamowych.

Mieszkańcy Sopotu domagają się od firmy deweloperskiej Inpro kilkuset tysięcy złotych odszkodowania, twierdząc, że kupione przez nich mieszkania mają wady techniczne. Deweloper przekonuje, że wynikają one z niewłaściwego użytkowania. Sprawę rozstrzygnie sąd.



Jak oceniasz jakość mieszkań budowanych przez trójmiejskich deweloperów?

To pierwszy pozew zbiorowy przeciwko deweloperowi w Polsce. Mieszkańcy Willi Maria w Sopocie zobacz na mapie Sopotu na początku września spotkają się z deweloperem w gdańskim sądzie. Przeciwko trójmiejskiej spółce Inpro wystąpiło 25 właścicieli mieszkań. Twierdzą, że ich lokale mają liczne wady techniczne i chcą kilkuset tysięcy złotych odszkodowania.

Inpro to znany trójmiejski deweloper, spółka od lutego jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Dynamicznie się rozwija, inwestuje w nowe lokalizacje. Ale - delikatnie rzecz ujmując - nie wszyscy są zadowoleni z jakości wykonywanych przez nich mieszkań. We wrześniu w Sądzie Okręgowym w Gdańsku dojdzie do precedensowej rozprawy.

Prezes zarządu Inpro nie zgadza się jednak z zarzutami mieszkańców. - Nadmierna wilgotność występuje w pomieszczeniach poziomu -1 [znajdują się tam jacuzzi, sauna i natryski - przyp. red.]. Problem spowodowany był niewłaściwą eksploatacją pomieszczeń przez mieszkańców, a w szczególności zalaniem całej dolnej kondygnacji, czego skutki nie zostały usunięte do dzisiaj- tłumaczy Piotr Stefaniak, prezes zarządu Inpro. - Również brak odpowiedniego wietrzenia prowadził do zawilgocenia ścian. Uważamy, że roszczenia mieszkańców w tej kwestii nie mają uzasadnienia, a nasze sugestie odnośnie właściwej eksploatacji części piwnicznej pozostały bez odzewu

Mieszkańcy już od trzech lat toczą boje z deweloperem. Zaczęło się od pozwolenia na użytkowanie budynku, ale ta sprawa została już wyjaśniona. Inpro usunęło też usterki zgłoszone przez mieszkańców już po oddaniu budynku.

- W naszej opinii, po konsultacji z prawnikami, złożony pozew nie jest zasadny. Głównie nie spełnia on warunków dotyczących dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym. Oczywiście niezawisły sąd rozstrzygnie, po czyjej stronie jest racja - kończy prezes Piotr Stefaniak.

To nie pierwszy taki przypadek w Trójmieście, gdy mieszkańcy walczą z renomowanym deweloperem. Od końca 2008 roku działa Ivest-Komfort.com Stowarzyszenie Osób Pokrzywdzonych przez Invest Komfort. Jego założyciele regularnie publikują na swojej stronie internetowej informacje o wszystkich budzących ich wątpliwości działaniach firmy. Adres strony jest łudząco podobny do oficjalnej strony dewelopera.

Oświadczenie nadesłane do naszej redakcji przez Invest Komfort SA Oświadczenie nadesłane do naszej redakcji przez Invest Komfort SA

Miejsca

Opinie (318) ponad 10 zablokowanych

  • albo ktos kupil 6-8 lat temu mieszkanie, albo dzis kupi bubel (3)

    sam szukalem mieszkania. chodzilem, ogladalem. no i te sprzed "boomu" deweloperskiego sa tylko porzadne. reszta budowana aby sprzedac. kupilem wlasnie 6cio letnie. zadnych scian z karton gisu. zadnych opadniec, tapniec, wyciekow, a mam na 4tym pietrze. zadnego grzyba. PARU kolegow kupilo nowe. no i co? wyszli ze stanu surowego, a tu dopiero budynek zaczal siadac i popekalo. u innego w 1szym sezonie grzewczym dopiero wyszly nieszczelnosci i zalalo go. rekordowy jest kumpel co kupil na morenie. przez szpare w scianie widzi sasiadow toalate:DDDDDDD

    • 46 7

    • "przez szpare w scianie widzi sasiadow toalate" (1)

      To w pewnych okolicznościach może być zaleta ...

      • 23 1

      • łatwiej się wypróżnić , wspólne stękanie pomaga

        • 1 0

    • Bzdura..

      każdy budynek pracuje od nowości - tak samo jest z budowaniem domów trzeba poczekać na tynki i wnętrza aż osiądzie. błędem jest remontowanie nowych budynków pod kludz ponieważ 1-2 lata zawsze są newralgiczne..

      • 7 2

  • cokolwiek by nie pisać o Inpro (4)

    to jest jedną z niewielu firm budujących, co do której nie ma żadnych wątpliwości że zniknie, wiadomo, że odbiory będą mniej więcej wtedy kiedy mają być, a materiały sa dobre. Widziałem kilka mieszkań róznych developerów, sam mieszkam w takim postawionym przez I. 7 la temu i mam porównanie. O ile w I. niewiele przy odbiorze trzeba było poprawić, to konkurencja potrafiła skaszanić wszystko od planu elektryki po odwrotne wstawienie drzwi wejściowych włącznie.

    Czasem zdarzają się wtopy i tutaj jak najbardziej popieram mieszkańców i pozew. Ale nie ma sensu robić nagony na I.

    • 34 56

    • Pracownicy Inpro do komputerów

      Piszcie więcej pochwalnych peanów na chwałę waszego pracodawcy. Coraz bardziej denerwują mnie takie przypadki

      • 2 1

    • Kibic Sopociakow

      przeciez nie o nagonke tu chodzi a o przetarcie szlakow. powinnismy im wszyscy KIBICOWAC. Chyba nie porywaja sie z motyka na ksiezyc, musza miec mocne argumenty. Pseudodeweloperzy zarabiaja na naszej naiwnosci i marzeniach. Biorac mieszkanie na kredyt nie stac nas bedzie na kosztowne remonty po trzech latach. Wymagajmy wysokiej jakosci , choc nie koniecznie luksusu. Choc w opisywanym przypadku luksus od pseododewelopera jakos nie wyszedl..... Spolecznosc powinna sie skupic na na obserwacji tego procesu ! PS przepraszam za brak polskich czcionek

      • 2 1

    • cokolwiek by nie pisać o Inpro (1)

      to jest jedną z niewielu firm budujących, co do której nie ma żadnych wątpliwości że zniknie. Jest to firma, która w ciekawy sposób zdobywa i ma chyba najlepsze kawałki gruntu (prawdziwe perełki) w Gdańsku i nie tylko. Ciekaw jestem natomiast cichych udziałowców tej firmy. Takiej firmie nie mogą się zdarzać "wtopy" i teraz powinno się porozmawiać z L.

      • 6 2

      • inpro s.a.nie ma udzialowcow tylko akcjonariuszy debilu

        • 4 1

  • Wielka płyta ? Jak ktoś chce mieć rury na wierzchu, instal. elektr. w aluminium, zsyp, ciemną kuchnię, (6)

    klitki między którymi ściany nie wyburzysz bo to żelbet konstrukcyjny, a nie działówka z gipsu czy gazobetonu to czemu nie ? Wszystkim twierdzącym że wielka płyta jest super polecam spacer do szuflandii typu Morena czy Przymorze. Co drugi blok z popękanymi płytami i szczelinami nedbale zalanymi asfaltem. Do tego przeciekające płaskie, niewentylowane stropodachy. Dzięki za takie "mieszkanie".

    • 10 6

    • Wielka plyta i wielka plyta. (4)

      Mieszkalem w wielkiej plycie, owszem dach plaski, ale wentylowany, nieciaknacy, brak zsypu, instalacja elekt. w miedzi, rury od ogrzewaia praktycznie niewidoczne. Kuchnia prawie 15m2 z duzym oknem. Ogrzewanie zima skrecone do poz1. Dziesiec mieszkan w klatce, po dwa na kondygnacji, do tego spora jak na blok piwnica. A to ze miejscami z zewnatrz peka i jest zasmarowane, jak caly blok z czasem zostal ocieplony i otynkowany to co z tego?
      Nie mowie, ze bylo super, ale w porownaiu z tym co teraz niektorzy oferuja to powiem ze bylo dobrze.
      A jak do dego mdolozyc lokalizacje i pozostala infrastrukture to bylo bardzo dobrze.

      • 5 0

      • A dlaczego (1)

        skoro było tak dobrze, już tam nie mieszkasz?

        • 1 0

        • Z bardzo prostego powodu.

          Mimo ze bylo tak ponad 70m2 bylo nam za ciasno wiec wybudowalismy sobie dom.

          • 1 0

      • (1)

        "rury od ogrzewania praktycznie niewidoczne" (..) "A to ze miejscami z zewnatrz peka i jest zasmarowane (...) to co z tego ?" :D

        To z tego że skoro klient płaci naprawdę duże pieniądze to wymaga.

        • 2 1

        • To z tego że skoro klient płaci naprawdę duże pieniądze to wymaga.

          Jasne, a czy tak naprawde wiesz co kupujesz za te duze pieniadze??
          Czytajac to wszystko sadze ze nie.

          • 2 0

    • proponuję spacer po nowych osiedlach

      zacznijmy od tych budynków przy jana pawła co stoja koło dawnego pasa na zaspie,ekipy remontowe co chwile coś poprawiaja i trwa to od lat,
      ciekawe gdzie ty widzisz te dziury pozalewane asfaltem jak wiekszośc tych budynków jest ocieplona

      • 1 0

  • do ,,zocha,,......

    ....polecam inwesting/przez ,,w,,/, nie przypadkiem przez ,,v,,, kupiłem z5 lat temu na cieszynce za nie wygórowana cenę, jestem zadowolony , garaz podziemny , , przed oknami prywatne miejsczaparkingowe , ciepłe, polecam

    • 1 2

  • Naśmiewano się z wielkiej płyty, (9)

    a prawda jest taka że z 50 lat bedzię ona dalej stała i dobrze się miała w przeciwieństwie do wielu tych nowych "apartamentów"z karton-gipsu.

    • 39 6

    • (3)

      Tak a żeby powiesić obrazek używasz młota pneumatycznego.
      Z resztą czas już pokazał że tam nigdy nie odpadnie ci kawałeczek sciany. Zwasze wypada cała. Np z 3 piętra.

      • 5 6

      • Wystarczy wiertarka udarowa, (2)

        i np.taki lcd ma na czym wisieć w przeciwieństwie do ścian z karton gipsu gdzie dziecko cyrklem wydłubie dziurę do drugiego pokoju.
        Nie słyszałem jeszcze o przypadku wypadnięcia takiej płyty a o pekających ścianach w nowym budownictwie można pod tym artykiułem trochę poczytać.

        • 9 0

        • Około roku 2000 na Zaspie wypadła cała ściana, osiedle Młyniec (1)

          Nie wiem czy Startowa czy Pilotów... Przerdzewiały klamry mocujące ścianę zewnętrzną z oknem, właściciel miał piękny widok z pokoju.
          Faktem jest, że kiedyś był bardzo dobry nadzór techniczny i dzisiejsze fuszerki nie przechodziły. Dziś beton jest po prostu za drogi, choć jego składniiem nadal jak za komuny jest popiół z wielkiego pieca EC Wybrzeże - obecnie to kruszywo ma nazwę Pollytag... Ma nawet świadectwa radiologiczne dopuszczające do budownictwa mieszkaniowego...

          • 4 0

          • To ciekawe ale nigdzie nie moge nic znaleźc na ten temat.

            Jedyny mi znany przypadek odpadnięcia płyty to 1992 rok w Rzeszowie.
            Jak na ilość wybudowanych w tej technologi budynków to i tak dobry wynik.
            O wiele częściej słyszymy że zawaliło się coś nowo wybudowanego a to jaką hala targowa czy centrum handlowe.
            Ale prawda jest też taka że niektóre budynki z wielkiej płyty są zbudowane lepiej a niektóre niestety gorzej.

            • 2 0

    • Panie bob widać że z Pana taki specjalista jak z koziej d... trąba ;) (4)

      Gdyby coś w Pana głowie było i mam na mysli inteligencje to przed napisaniem takiego idiotyzmu poczytałbyś Pan troche na ten temat, wileka płyta wytrzyma jeszcze góra 15 do 20 lat a potem zacznie się walić jak domki z kart. Sposób budowania wielkiej płyty, łączeń które scalają te budowle ma wiele do życzenia, nie musze nikomu chyba mówić jak budowana za komuny ;) W fachowej prasie nawet nie dawno ukazało się kilka interesujących artykułów na ten temat więc za nim strzelisz taką gafę to radze poczytać coś mądrego.

      • 2 9

      • "nie musze nikomu chyba mówić jak budowana za komuny" (3)

        to dowiedz się jak buduje się dzisiaj ,jak to na wszystkim się oszczedza byle zysk był większy
        A co do wielkiej płyty to jesli łączenia były wykonane prawidłowo a w wiekszości przypadków były,to postoi ona jeszcze bardzo długo,te budowle sa niczym bunkry w porównaniu z tymi nowymi karton-gipsami

        • 10 1

        • bzdura! (2)

          Chcesz wmówić ludziom że zbrojona konstrukcja zalewana żelbetonem jest gorsza niż budynki z wielkiej płyty? według ciebie ktoś w to uwierzy? co do karton gipsu to oczywistym jest że wewnątrz mieszkania czy domu taniej jest i szybciej wstawić lekki montaż niż budować ściany murowane. Może tobie to nie odpowiada bo najwidoczniej lubisz tłuc banią w ścianę to w takim wypadku faktycznie lepiej wybudować ją z cegły.

          • 1 9

          • konstrukcję zbrojoną nie zalewa się żelbetem, tylko betonem (1)

            Zelbet to ta zalana betonem konstrukcja...

            • 5 0

            • Betonem marnej jakości z pollytagem z pieca EC Wybrzeże

              Za 50 lat nie będzie co zbierać z "apartamentów"

              • 1 0

  • deweloper Inpro

    ma też problemy na Zaspie, ale dobrze ze mieszkancy w końcu z mądrzeli

    • 4 0

  • Osiedle Arkońska

    My też się sądzimy z Inpro. Ukradli nam wentylatory i „zutylizowali”. A usterek było kupa. Na szczęście z nami obeszli się bardziej łaskawie i większość usunęli. Przed sądem doszło do ugody. Nic to, że ciągnie się to już czwarty rok… Dziękujemy Inpro! Jak widać mogło być gorzej…

    • 3 0

  • „W naszej opinii, po konsultacji z prawnikami, złożony pozew nie jest zasadny. Głównie nie spełnia on warunków dotyczących dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym. Oczywiście niezawisły sąd rozstrzygnie, po czyjej stronie jest racja - kończy prezes Piotr Stefaniak.”
    Właściwie co Sąd rozstrzygnie? Że pozew nie spełnia warunków dotyczących dochodzenia roszczeń w postępowaniu grupowym, czy też to, że budynek nie spełnia warunków technicznych czy projektowych? Oj Piotruś Piotruś nie ładnie. Naucz się raz a dobrze, że Klient Twój Pan !!!

    • 2 0

  • Co do pieniaczy z Karlikowskiego Młyna (2)

    To są oni naprawdę śmieszni twierdząc że mieszkając pomiędzy
    boiskiem, torem kolejowym i dwoma super ruchliwymi ulicami
    z widokiem na szrot
    mieszkają w "apartamentach" chyba że mieszkania
    kupili na najwyższym piętrze...

    Mieszkając w slamsie chcą się odegrać na sprzedawcy??

    • 9 8

    • pisze się chyba w "slumsie" (1)

      • 2 1

      • dobrze napisał, po polsku a nie wszędzie w naszym jezyku niemiecki czy angielski

        a Karlikowski Młyn to na prawde jakaś masakra, zwykły blok tylko ładniejsza architektura, do tego hałas z kolejki, ul. 3 maja i wf dzieciaków na boisku. Ale przecież to Sopot - syf i smród kocich sików

        • 0 3

  • no to inpro ma problem

    to fatalna reklama. I w takich przypadkach wychodzi prawdziwe oblicze firmy. Profesjonalna firma niedopuściłaby nawet do nagłośnienia tej sprawy tylko załatwiła to po cichu z mieszkańcami na ich korzyść,nawet jeśli wina leży po ich stronie,dbając w ten sposób o swój wizerunek oraz przyszłe zyski. A w takiej sytuacji, każdy czyta i już ma zdanie na ich temat jako partaczy, którzy za kilkaset tysięcy chcą się sądzić (równowartość jednego mieszkania) i to ma być poważna firma? Ale znam też inne takie np. niejaki deweloper Trójka sprzedaje to samo mieszkanie kilku właścicielom.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane