• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopocki radny nie całkowicie trzeźwy

Tomasz Gawiński
8 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Sopocki radny Unii Woności, Krzysztof D. prowadził samochód w stanie nietrzeźwym. - Żal mi go - powiedział "Głosowi" Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - To skanadal - stwierdził Zbigniew Jastrzębski, sopocki radny SLD. Zdaniem Krzysztofa Pusza, szefa UW w Pomorskiem, radny D. zapowiedział już rezygnację z mandatu.

W piątek, 22 marca wieczorem policyjny partol zatrzymał w Sopocie przy ulicy Morskiej samochód prowadzony przez Krzysztofa D. Funkcjonariusz poczuł od kierowcy woń alkoholu, więc zawieziono go do komisariatu. Badanie alkomatem wykazało 1,59 promila, a zatem Krzysztof D. był nietrzeźwy.

- Prowadzimy postępowanie w tej sprawie - potwierdził "Głosowi" Tadeusz Piaskowski, prokurator rejonowy w Sopocie. - Krzysztofowi D. zatrzymano prawo jazdy. Był spokojny, przyznał, że wypił kilka lampek wina i że czuł sie całkowicie trzeźwy.

Radny UW, przed laty zasłużony działacz "S", potem poseł Unii Demokratycznej reprezentuje w sopockiej Radzie Miasta Unię Wolności.
- Można w życiu zrobić wiele dobrego i jednym występkiem zepsuć cały swój dorobek - powiedział "Głosowi" Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Żal mo go, to uczciwy, kulturalny człowiek.

Zdaniem Zbigniewa Jastrzębskiego, radnego SLD, takie zachowanie to skandal. Natomiast Andrzej Małek, przewodniczący Klubu SLD w sopockiej RM poproszony o komenatrz, swierdził: - Nie chcę tego komentować. Ocenę pozostawiam kolegom radnego D. z jego partii.

- Krzysztof D. poniesie konsekwencje prawne, ale nie jestem pewien, czy powinien jeszcze ponieść konsekwencje polityczne - powiedział Piotr Bagiński, radny UW. - Najprawdopodobniej zrezygnuje on z mandatu.

Tę informację potwierdził "Głosowi" Krzyszto Pusz, szef pomorskiej Unii Wolności. - Krzysztof. D zapewnił przewodnicząca UW w Sopocie, że złoży mandat. To honorowe rozwiązanie. A sprawa jest przykra, bo kolega D. to wartościowy człowiek. Myślę, że oddanie mandatu to odpowiednia kara.

- Nie umiem jeszcze powiedzieć, czy skierujemy w tej sprawie akt oskarżenia - stwierdził prokurator Piastowski.

Krzysztofowi D. za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwym grozi grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat. Radny UW straci też zapewne co najmniej na rok - maksymalnie do 10 lat - prawo jazdy.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (12)

  • Biedna UW

    Który to już z kolei działacz UW ?
    Przypomnę "Akcja Bar Przystań", kilka miesięcy temu - zakończona kolegium.
    A co na to byli koledzy?.
    Dr Lewandowski zna recepty na wszystko co złe w tym Kraju - "Komunikaty złe i dobre". Ostatno co prawda zmienił barwy nie po raz pierwszy i chyba nie po raz ostatni.

    • 0 0

  • do buraka...

    masz koleżko jakieś do mnie ALIBI?
    Jeżeli ja przejadę się po pijaku nikt się nade mna nie pochyli ze zrozumieniem.
    Nie widzisz różnicy między mną zwykłym cieciem a posłem albo radnym??
    Nie?
    No to zostaw se tego buraka w niku:))))

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane