- 1 Napad na bank czy głupi żart? (68 opinii)
- 2 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (243 opinie)
- 3 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (92 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (600 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (180 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (95 opinii)
Sopocki woonerf już gotowy. Oficjalne otwarcie w sobotę
Takiej przestrzeni w Sopocie jeszcze nie było. W sobotę oficjalnie otwarty zostanie przebudowany układ ulic w nadmorskiej części miasta. Oprócz ochrony przed podtopieniami mieszkańcy i turyści zyskali całkowicie nową przestrzeń publiczną urządzoną w formie woonerfu. Zniknął podział na jezdnię i chodniki, a piesi mają do dyspozycji całą szerokość pasa drogowego.
Dzisiaj metamorfozę ulic można ocenić bezpośrednio w terenie i bez wątpienia jest to prawdziwa rewolucja w podejściu do projektowania przestrzeni publicznej w Sopocie.
Zamiast tradycyjnego podziału na jezdnię i chodnik, pełniący przede wszystkim funkcję parkingu, cały pas drogowy zyskał jednolitą nawierzchnię i wysokość zgodnie z zasadami kreowania woonerfów (więcej na ich temat oraz samej nazwy pod treścią artykułu).
porównać
Miejsca postojowe wreszcie nie utrudniają życia pieszym
Wyjątek stanowią jedynie miejsca postojowe, które wyłożono kostką brukową. Co warto podkreślić, przestrzeń parkingowa - w przeciwieństwie do wcześniejszego postoju aut na chodnikach - została usytuowana w taki sposób, aby nie utrudniać ruchu pieszego.
W ramach inwestycji pojawiły się także nasadzenia niskiej roślinności, drzew oraz elementy małej architektury. Ostatecznie zrezygnowano natomiast z montażu "Bramy do morza", która miała wieńczyć ul. Poniatowskiego. Jak tłumaczą urzędnicy, decyzja ta jest wynikiem konsultacji z konserwatorem zabytków.
porównać
Wyniesione skrzyżowania oraz strefa zamieszkania
Zmiany wprowadzono również na równoległej ul. Grunwaldzkiej, gdzie wyniesiono skrzyżowania wraz z przejściami dla pieszych na wysokości ul. Chrobrego oraz Traugutta - Książąt Pomorskich.
Wszystkie ulice pod względem organizacji ruchu zostały włączone do strefy zamieszkania, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h, a pieszy ma prawo poruszać się całą szerokością drogi.
Całkowita modernizacja infrastruktury podziemnej
Metamorfoza ulic w Sopocie to nie tylko nowe zagospodarowanie naziemnej części pasa drogowego, ale też przebudowa infrastruktury podziemnej, która była podstawą całej inwestycji.
Jak wyliczają urzędnicy, w ramach robót wykonano siedem kanałów głównych kanalizacji deszczowej wraz z uzbrojeniem oraz pięć wpustów samooczyszczających i zespołów podczyszczających wody opadowe przed odprowadzeniem ich do potoku Haffnera zlokalizowanego w ul. Chrobrego.
Ponadto ułożono ok. 1,2 km kanału deszczowego wraz z wpustami ulicznymi typu górskiego. Przebudowano też odwodnienie skrzyżowania ul. Chrobrego, Traugutta i Grunwaldzkiej.
Na terenie objętym inwestycją powstały przyłącza posesyjne, umożliwiające włączenie w miejski system kanalizacji deszczowej i odprowadzenie nadmiaru wód opadowych niezagospodarowanych na posesji.
Inwestycja obejmowała jednocześnie wykonanie nowej instalacji gazowej, oświetlenia w technologii LED (ustawiono 61 nowych lamp) oraz urządzenie dwóch stanowisk ładowania pojazdów elektrycznych.
Inwestycja zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców
- Po wielu konsultacjach z mieszkańcami tego rejonu zdecydowaliśmy, że planując inwestycję mającą chronić dolny taras miasta przed zalewaniem, możemy jednocześnie uspokoić ruch i zmienić wygląd tej części Sopotu. Jestem przekonany, że będzie to jedna z najpiękniejszych przestrzeni publicznych w Polsce - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Balans między ruchem rowerowym, samochodowym i pieszym to rozwiązania stosowane w wielu europejskich miastach i jak pokazuje doświadczenie, bardzo poprawiają jakość życia nie tylko okolicznych mieszkańców, ale wszystkich użytkowników tych przestrzeni.
Oficjalne otwarcie woonerfu w sobotę o godz. 12
Choć nowy układ uliczny jest już w pełni dostępny dla pieszych, rowerzystów i kierowców, w najbliższą sobotę, 11 czerwca, o godz. 12:00 na skrzyżowaniu Parkowa - Kordeckiego nastąpi oficjalne otwarcie woonerfu.
Przewidziano wspólną paradę w kierunku Muzeum Sopotu oraz rodzinny festyn na terenie muzeum do godz. 15:30. W programie m.in. gry i zabawy dla dzieci i rodzin, występy wokalne i taneczne, warsztaty kreatywne.
Metamorfoza ulic za ponad 12 mln zł
Koszt przebudowy dróg po stronie Gminy Miasta Sopot to ok. 11,972 mln zł. Dodatkowo 1,4 mln zł wyłożyła Pomorska Spółka Gazownictwa, która korzystając z szeroko zakrojonych prac drogowych, zmodernizowała infrastrukturę gazową.
Przebudowa ulic była realizowana w ramach dwóch projektów ze wsparciem unijnym:
- Zagospodarowanie wód opadowych w zlewniach cieków i kanałów zlokalizowanych na terenie Sopotu, uchodzących do Zatoki Gdańskiej,
- Modernizacja oświetlenia ulicznego w Sopocie z zastosowaniem najnowszych technologii.
Inwestycja została także sfinansowana w kwocie 1,7 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Za przygotowanie dokumentacji projektowej odpowiedzialne było Biuro Projektowo-Consultingowe HydroEco z Gdańska oraz Instal-Tech z Gdańska (w zakresie instalacji gazowej). Prace budowlane powierzono wyłonionej w przetargu Firmie Budowlano-Drogowej MTM z Gdyni.
Z Holandii do Polski. Jak nazwać po polsku woonerf?
Woonerfy to forma kształtowania przestrzeni publicznej, która w ostatnich latach podbija europejskie miasta. Po raz pierwszy zastosowano ją w Holandii już w latach 70. XX wieku, gdzie woonerf po niderlandzku oznacza ulicę do mieszkania.
W Polsce pierwszy woonerf zrealizowano w 2014 r. w Łodzi, zaś w Trójmieście - w Gdyni na ul. Abrahama w 2019 r.
Co znamienne, obie inwestycje - w Łodzi oraz Gdyni - były realizowane w ramach środków budżetu obywatelskiego, ponieważ włodarzom brakowało odwagi politycznej, aby wprowadzić taką formę zagospodarowania, w której potrzeby kierowców nie będą stanowiły priorytetu w podziale przestrzeni.
Wciąż brakuje polskiego odpowiednika słowa "woonerf", zaś często przywoływana (także w komentarzach na naszym portalu) "strefa zamieszkania" tylko w niewielkim stopniu pokrywa się z założeniami typowego woonerfu, w ramach którego nie ma fizycznego podziału na jezdnię i chodniki.
Ponadto przestrzeń woonerfu powinna być projektowana przede wszystkim z myślą o potrzebach pieszych z uwzględnieniem elementów małej architektury oraz zieleni, czego "strefa zamieszkania" jako definicja z zakresu organizacji ruchu nie obejmuje.
W Łodzi próbowano stosować określenie "podwórzec miejski", które jednak nie zawsze odpowiadało charakterowi okolicznej zabudowy, czego najlepszym przykładem jest właśnie Sopot z zabudową willową, a nie zwartym zespołem kamienic z głębokimi podwórzami typowymi dla śródmieścia Łodzi.
Wydarzenia
Opinie (205) 9 zablokowanych
-
2022-06-11 15:13
Dlaczego pan Koprowski tak uparcie chce wprowadzić do polskiego nowe słowo łunerf?
Nie będzie to ani polskie, ani niderlandzkie. Większość ludzi widząc pisownię będzie próbowało niepoprawnie czytać tę nazwę po angielsku i wyjdzie z tego potworek językowy łunerf. Gdyby na nieszczęście udało się panu Koprowskiemu to słowo wylansować, to ulegnie spolszczeniu i będzie się pisać łunerf. Potem Holendrzy odwiedzający Sopot zauważą, że ich strefa zamieszkania to po polsku łunerf. Nie będą nawet podejrzewać, że to pan Koprowski próbował do nas importować słowo niderlandzkie, bo pisownia będzie krańcowo różna.
- 0 0
-
2022-06-11 18:29
Bo w Sopocie jest już za dużo miejsc dla samochodów.
Trzeba je polikwidować i zrobić więcej szerokich chodników.
- 5 1
-
2022-06-12 05:48
Woonerf
Kiedyś to się po prostu "deptak" nazywało, a dzisiaj- woonerf. Ach jak europejsko się zrobiło.
- 0 0
-
2022-06-12 14:44
Obdrapane sypiace sie kamienice na Parkowej
A co z tymi kamienicami co szpeca ulice
- 0 0
-
2022-06-12 19:48
Ni to chodnik, ni ulica... a jak coś jest do wszystkiego, to wiadomo do czego jest...
Niektóre nowe, żeliwne kosze czy barierki już połamane, bo ktoś się nie zmieścił... naćkane wszystkiego gęsto, nie widać czy czegoś się nie obetrze. Ławki z wycięciem na granitowe słupki, których wszędzie pełno (a z samochodu ciężko je zobaczyć), to hit na miarę anty-wiat przystankowych z Gdańska.
Artykuł zachwala te wszystkie cuda pod obco brzmiącą nazwą, ale by trzeba tam pomieszkać i korzystać na co dzień, żeby "docenić" tę kolejną miejską wydumkę...- 1 0
-
2022-06-13 09:11
Nie można tego po polsku nazwać.
- 0 0
-
2022-06-14 00:42
Unia likwiduje auta prywatne
Jako pierwsi powinni dać przykład urzędnicy miejscy i oddać auta służbowe oraz pozbyć się prywatnych. No chyba, ze są przeciwnikami Unii i są ludźmi lepszej kategorii.
- 0 0
-
2022-07-01 00:35
G L G
To nie żadna ul.Parkowa,tylko ul.22 Lipca.
Red is bed.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.