- 1 Karwinianie doczekali się supermarketu (114 opinii)
- 2 Drogowa agresja po nieprzespanej nocy (147 opinii)
- 3 Gdzie zrobiono to zdjęcie? Codziennie nowa zagadka (18 opinii)
- 4 Rośnie parking z widokiem na morze (84 opinie)
- 5 Złota Brama: Tak źle jeszcze nie było (243 opinie)
- 6 Remont drogi nad morze jak po grudzie (72 opinie)
Sopot: zniknie wąskie gardło dla pieszych oraz rowerzystów. Nowa kładka nad torami
Wiadukt nad torami kolejowymi w ciągu al. Niepodległości w Sopocie to "wąskie gardło" dla pieszych i rowerzystów. W najbliższych latach możliwe jest poszerzenie tej przestrzeni poprzez budowę kładki. Projekt wprawdzie nie wygrał w głosowaniu do Budżetu Obywatelskiego, ale urzędnicy nie rezygnują z tego pomysłu.
Konstrukcja ta w ostatnich latach przeszła gruntowny remont, na którym jednak skorzystali wyłącznie kierowcy, otrzymując płaską jak stół nawierzchnię. Teraz urzędnicy chcą wreszcie rozdzielić ruch pieszych i rowerzystów poprzez budowę dodatkowej kładki dla jednośladów.
Pomysł ten pierwotnie został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego, ale przegrał w ostatnim głosowaniu z zakupem karetki, łodzi ratunkowej, zatrudnieniem dodatkowego chirurga i technika radiologa do ambulatorium, badaniami wykrywającym raka piesi oraz montażem domków dla jeży.
Wyniki głosowania w Budżetach Obywatelskich
Wyniki ubiegłorocznego głosowania w gdańskim Budżecie Obywatelskim
Wyniki ubiegłorocznego głosowania w sopockim Budżecie Obywatelskim
Wyniki ubiegłorocznego głosowania w gdyńskim Budżecie Obywatelskim
Zamiast realizacji na razie tylko przetarg na projekt
Wyższą pozycję zajął też tor do jazdy na rowerze, na desce i na rolkach, który nie wszedł jednak do puli projektów przeznaczonych do realizacji. Podobny los spotkałby także kładkę przy al. Niepodległości, gdyby nie decyzja urzędników.
Wniosek w BO opiewał na 2 mln zł i dotyczył zaprojektowania wraz z budową kładki, ale ostatecznie zdecydowano się wygospodarować środki na przygotowanie projektu.
- Aby wykorzystać wszystkie środki przeznaczone na projekty ogólnomiejskie, 155 tys. zł zostanie przekazane na zlecenie koncepcji budowy kładki rowerowej nad torami przy wiadukcie na al. Niepodległości, na wysokości Kamiennego Potoku. Projekt budowy kładki został złożony w tegorocznej edycji BO i był bardzo bliski wygrania - wyjaśniała we wrześniu ubiegłego roku Katarzyna Alesionek z Biura Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Sopotu.
Nieudana próba wyboru projektanta nowej kładki
Obecnie inwestycja jest na etapie drugiego podejścia do wyłonienia projektanta. W pierwszym postępowaniu złożono trzy oferty, z czego najtańsza została wyceniona na kwotę 289 tys. zł, więc ostatecznie przetarg unieważniono.
Należy zaznaczyć, że potencjalny projektant będzie musiał nie tylko dokonać wszelkich uzgodnień z miejskimi jednostkami oraz spółkami kolejowymi, bo niezbędny będzie też dobór odpowiedniej technologii - kładki "przytwierdzonej" do wiaduktu lub konstrukcji samonośnej.
Możliwa realizacja w ciągu pięciu lat
Urzędnicy w zapisach przetargu zaznaczyli, aby projektant był przygotowany do nadzoru nad prowadzoną inwestycją w ciągu pięciu lat od przekazania pełnej dokumentacji, na której przygotowanie ma czas do 20 grudnia br.
O wyborze wykonawcy zdecydują kryteria: najniższej ceny (60 proc.), czas reakcji zespołu projektowego na potrzebę zwołania spotkania (20 proc.) oraz deklaracja przygotowania zamiennych rozwiązań projektowych (20 proc.).
Czytaj też:
Nowa trasa rowerowa w Sopocie. Ułatwi dojazd do centrum kurortu z Gdyni
Opinie (75)
-
2022-03-27 11:36
Kładka i nie tylko ..
W przedziwny sposób władze Sopotu realizują swoje pomysły na "usprawnienie " ruchu drogowego.
Cytowany przez autora remont wiaduktu nad torami spowodował i owszem poprawę nawierzchni ale też w i**otyczny sposób zmienił trajektorię przejazdu prawym pasem jadąc od Gdańska do Gdyni!! Można nieźle się nadziać na krawężnik który popłynął w stronę środka jezdni - przy czym nie ostrzega o tym żaden znak!
Następnym chorym pomysłem było rondo koło kapliczki ( skrzyżowanie z ul Malczewskiego)
Od czasu oddania tego tworu korkuje się Al Zwycięstwa regularnie i co dzień. W godzinach zwykłego ruchu stoimy od salonów samochodowych (np Porsche) ,sytuacja narasta w godzinach szczytu komunikacyjnego. Wtedy trzeba odstać swoje już od Orłowskiego Klifu - kto wpadł na tak cudny i ,,Ekologiczny" pomysł?? Nie chce tu pisać co zazwyczaj myślą o tym kierowcy ...
W dobie promowania ruchu płynnego i przy obecnych trendach zielonej fali - to niestety strzał w kolano!- 2 0
-
2022-03-27 13:07
(1)
"Cztery pasy ruchu dla kierowców i wąski chodnik, na którym "na centymetry" mijają się piesi i rowerzyści" i znowu to samo. Biedni rowerzyści nie mieszczą się przy mijaniu, a ja pytam dlaczego nie stosują się do przepisów PoRD i nie jadą ulicą jak nakazują przepisy? Mają nową gładką nawierzchnię. Po raz kolejny cała uwaga skierowana na problem rowerzystów bez wzmianki o ich poważaniu dla przepisów. Niech mi ktoś teraz powie, że to nie są święte krowy.
- 0 1
-
2022-03-27 13:43
przecież tam są zakazy na jezdni wjedź tam to cię jakiś bydlak samochodowy potrąci dla zasady
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.