- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (73 opinie)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (54 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (175 opinii)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (60 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (448 opinii)
Przemyt ponad 5300 litrów spirytusu udaremnili funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej i gdyńscy celnicy.
W kontenerze, w którym według dokumentów miały znajdować się meble, celnicy z Bazy Promowej w Gdyni poza spirytusem odkryli jeszcze przeszło cztery tysiące półlitrowych butelek markowej wódki. Transport miał trafić do Szwecji. Był to największy przemyt wykryty w tym roku.
- Transport do kontroli wytypowali funkcjonariusze Wydziału Operacyjnego - mówi Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni. - Wszystko opiera się na analizie ryzyka, rodzaju towaru i miejscu jego przeznaczenia. Zdarzało się już, że w kontenerach z meblami przemycano papierosy, tym razem trafiliśmy na alkohol.
Według Grzegorza Goryńskiego, rzecznika komendanta MOSG w Gdańsku, szacunkowa wartość przemytu wynosi 551 tys. zł, a zatrzymany kierowca został przekazany funkcjonariuszom CBŚ w Gdańsku.
W kontenerze, w którym według dokumentów miały znajdować się meble, celnicy z Bazy Promowej w Gdyni poza spirytusem odkryli jeszcze przeszło cztery tysiące półlitrowych butelek markowej wódki. Transport miał trafić do Szwecji. Był to największy przemyt wykryty w tym roku.
- Transport do kontroli wytypowali funkcjonariusze Wydziału Operacyjnego - mówi Jolanta Twardowska, rzecznik Izby Celnej w Gdyni. - Wszystko opiera się na analizie ryzyka, rodzaju towaru i miejscu jego przeznaczenia. Zdarzało się już, że w kontenerach z meblami przemycano papierosy, tym razem trafiliśmy na alkohol.
Według Grzegorza Goryńskiego, rzecznika komendanta MOSG w Gdańsku, szacunkowa wartość przemytu wynosi 551 tys. zł, a zatrzymany kierowca został przekazany funkcjonariuszom CBŚ w Gdańsku.
Opinie (14)
-
2003-11-17 09:17
"Przemyt ponad 5300 litrów spirytusu udaremnili..."
a ile nie udaremnili?Coś mi wygląda na to,że Funkcjonariusze MOSG muszą od czsu do czsu wykazać się jakimś"sukcesem" i "trafiło akurat na ten przemyt.
Przemytnicy wliczą tę stratę sobie w"koszty" i tyle.Odbiją sobie to następnym razem-nie ma strachu.- 0 0
-
2003-11-17 10:18
gallux - a ty gdzie trzymasz spirytus ? Tez w meblach ?
- 0 0
-
2003-11-17 14:58
QRWA,tam bylo moje 100 litruf.znowu placy
- 0 0
-
2003-11-17 16:46
A ja slyszalem ze to nie celnicy wytypowali ten transport do kontroli...
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.