- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (890 opinii)
- 2 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (88 opinii)
- 3 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (74 opinie)
- 4 Róże w Cisowej, głazy w Wielkim Kacku (13 opinii)
- 5 Wybory europosłów: głosuj, gdzie chcesz (139 opinii)
- 6 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (349 opinii)
Sportowa hala powstaje spacerkiem
Rosną emocje wokół przetargu na budowę hali sportowej na granicy Gdańska i Sopotu. Po wczorajszej decyzji urzędników, Hydrobudowa zapowiada kolejny protest.
W czwartek prezydent Sopotu wykluczył z przetargu obydwu oferentów i jednocześnie wezwał ich do uzupełnienia braków w dokumentach. - To zabieg formalny, który pozwoli rozstrzygnąć ten przetarg bez ogłaszania go od nowa - twierdzi Renata Czajkowska, która w sopockim magistracie odpowiada za budowę hali. Czajkowska nie ukrywa, że urzędnikom zależy na wybraniu tańszej oferty Doraco.
Przypomnijmy, w przetargu na roboty ziemne i wbijanie pali fundamentowych pod budowę hali walczą dwaj gracze: Hydrobudowa z Gdańska oraz konsorcjum dwóch firm - Doraco z Gdańska i Polbudu z Bielska Podlaskiego. Jest się o co bić, bo inwestycja jest warta 7-8 mln zł.
Choć przetarg ogłoszono już w czerwcu, oficjalnego rozstrzygnięcia wciąż nie ma. Pod koniec września wybrano konsorcjum z Doraco, bo ta oferta była tańsza o 1,2 mln zł.
Hydrobudowa oprotestowała jednak ten wynik, a Urzędu Zamówień Publicznych przyznał jej dwa tygodnie temu rację. Powód: partner firmy Doraco - bielski Polbud nie przedstawił w ofercie wymaganej polisy ubezpieczeniowej na 4 mln zł, a jedynie na 100 tys. zł. W ofercie konsorcjum dopatrzono się też braków w referencjach.
Nie oznaczało to wcale zwycięstwa Hydrobudowy, bo także w jej ofercie były uchybienia. Urzędnicy przez tydzień zastanawiali się, co zrobić w takim przypadku. W końcu wymyślili, że wykluczą obie firmy i wezwą je do uzupełnienia dokumentów.
Oficjalnie przedstawiciele Hydrobudowy i Doraco nie chcą komentować decyzji komisji przetargowej, złożonej z gdańskich i sopockich urzędników. Nieoficjalnie przedstawiciele Hydrobudowy zapowiadają, że najprawdopodobniej złożą kolejny protest.
- Z firmą, która została wykluczona, nie można podpisać umowy. Komisja przetargowa prowadzi jakąś dziwną grę - twierdzi jeden z menedżerów tej firmy.
Prawnicy Hydrobudowy mają też wątpliwości, jakie dokumenty mogą być na tym etapie przetargu uzupełnione. - Jeśli nasz konkurent nie miał odpowiedniej polisy na dzień składania oferty, czyli w sierpniu, nie będzie mógł dołączyć jej teraz, ich oferta wciąż będzie nieważna - twierdzą.
Czajkowska na razie nie chce tego komentować i mówi, że wszystko rozstrzygnie się za tydzień. Tyle czasu firmy mają na dostarczenie dokumentów. - Jeśli stwierdzimy, że obie oferty są w porządku, to oczywiście wybierzemy tańszą, czyli Doraco i Polbud - zaznacza Czajkowska.
Według planów z czerwca wstępne roboty miały zakończyć się do końca roku. Jeżeli urzędnikom uda się szybko i bez protestów rozstrzygnąć przetarg, roboty rozpoczną się w styczniu, a potrwają do kwietnia. Jeśli okaże się, że przetarg np. trzeba będzie powtórzyć - opóźnienia w początku budowy hali mogą być dłuższe jeszcze o kilka miesięcy.
To dopiero pierwszy przetarg na budowę hali - jest wart ok. 8 mln zł. Jeszcze w styczniu ogłoszony ma być przetarg na właściwą budowę. W jego przypadku konkurencja pomiędzy ubiegającymi się o kontrakt firmami może być jeszcze poważniejsza, bo cała hala warta ma być ponad 200 mln złotych. Środki na jej budowę mają pochodzić z czterech źródeł: z budżetów gmin, z budżetu centralnego, z funduszy unijnych i od prywatnego operatora hali, na którego wybór także w przyszłym roku ma zostać ogłoszony przetarg.
Opinie (48)
-
2005-12-02 09:13
A czy jest jeszcze szansa...
A czy jest jeszcze szansa, żeby hala w ogóle nie powstała ?
- 0 0
-
2005-12-02 09:16
Niech zbudują tam pole golfowe. Oto zalety:
1. Tani koszt budowy
2. Zachowanie środowiska naturalnego
3. Pozbycie się żulików i śmieci
4. Promocja miasta
5. Wyjątkowe położenie z widokiem na morze
Czy zdajecie sobie sprawę jak takie pole działało by na snobów. Grać w golfa w takim miejscu?- 0 0
-
2005-12-02 10:19
Quort
Jestem podobnego zdania, tym bardziej, ze brakuje nam mniejszych hal, pływalni i boisk w dzielnicach, co jest tak naprawde zadaniem gminy.
Wracając do wykluczenia wykonawcy to może ono nastapic m.in z:
- nieprawidłowej informacji majacy wpływ na wynik prawidłowego postepowania,
- brali udział w czynnościach zwiazanych z przygotowaniem postepowania i sporzadzania oferty
- którzy nie złożyli oświadczń o spełnieniu warunków
- i innych
Osobiście uważam, ze procedury przetargów stosowane w zamówieniach publicznych przy realizacji projektów współfinansowanych z UE sa bardziej restrykcyjne niż w samej "starej"Uni Europejskiej o USA nie wspomne i nowy rząd powinien dazyc do ich zmiany, no moze nie biorac za przykład Grecje, ale umiejetnie wypośrodkować.- 0 0
-
2005-12-02 10:35
Antypolityk ty chyba nie widziałeś prawdziwego pola golfowego
tenteren to chyba pod jeden dołek
- 0 0
-
2005-12-02 10:40
może nie na temat ale....
"Sobotka podpisał kilka tysięcy tajnych wniosków o zastosowanie technik operacyjnych w znacznie poważniejszych niż starachowicka sprawach i nigdy nie wyciekły one na zewnątrz. Dotyczy to np. Jerzego Jędykiewicza, byłego szefa SLD na Wybrzeżu, zamieszanego w tzw. aferę Stella Maris"
A co może mieć wspólnego budowa hali sportowej z aferą Stella Maris ? - pytanie konkursowe na marginesie wielkiego przetargu na wielką robotę. A tak przy okazji - czy wiadomo na jakim etapie procedury sądowej znajduje się obecnie w/w afera.?- 0 0
-
2005-12-02 10:41
piłeczka golfowa
Teren pomiędzy obecnymi zabudowaniami Karlikowa a Żabianką jest całkiem spory. Są na nim przeróżne budy, które i tak będą likwidowane. Nie chodzi o teren pod samą halę, ale o ogromną połać. No, ale znając życie, pewno już bezwzględni developerzy położyli łapę na tych zielonych terenach.
- 0 0
-
2005-12-02 10:50
Zuut
Proste jak drut, wymieniane firmy!!
- 0 0
-
2005-12-02 10:58
I jeszcze jedno,
Znasz pewnie powiedzenia"kruk krukowi oka nie wykole" a szefowie tych firm znaja go i stosuja razem z całym areopagiem.
- 0 0
-
2005-12-02 11:18
WaszkaZ
Poważnieeee ?
A ja myślałem, że afera Stella Maris to jacyś "czarni", "moherowe berety" czy zgoła Radio M.
A tu mi się jawi jakiś korupcyjny czworokąt - o jakich czytam w prasie - część polityków, część biznesmenów, kilku z wymiaru sprawiedliwości no i jako czwarta to była chyba mafia. Ja dodałbym jeszcze: kilku z mediów i wyszedłby nam taki polski Pentagon.
A ja jaj. Powiało zgrozą.- 0 0
-
2005-12-02 11:27
Czy tylko pięciokąt? ja tu widze siedmiokąt, ale z klerem na czele.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.