• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na tych ulicach najwięcej osób straciło prawo jazdy

Maciej Korolczuk
6 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Od początku 2016 r. na ul. Elbląskiej kierowcy stracili już 60 praw jazdy. Od początku 2016 r. na ul. Elbląskiej kierowcy stracili już 60 praw jazdy.

Jak wynika z policyjnych statystyk, na gdańskich drogach codziennie prawo jazdy traci jeden kierowca. Najczęściej policja zatrzymuje dokumenty łamiącym przepisy ruchu drogowego na ul. Elbląskiej zobacz na mapie Gdańska. Najczęściej za znaczne przekroczenie prędkości. Niestety, na drogi wyjeżdża też wielu kierowców, którym prawo jazdy już zostało odebrane.



Jak często przekraczasz prędkość?

W ostatnich miesiącach kierowcy w Gdańsku otrzymali od drogowców i policji co najmniej dwa małe prezenty. Najpierw, pod koniec 2016 r., podwyższono prędkość z 50 do 70 km/h na ul. Jana z Kolna. Kilka tygodni później podobną i długo wyczekiwaną decyzję podjęto w sprawie tunelu pod Martwą Wisłą. W tym drugim przypadku z zastrzeżeniem, że jeśli kierowcy nie będą stosować się do nowego oznakowania, "pięćdziesiątka" wróci do tunelu na stałe.

Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak kierowcy stosują się do nowych zasad. I - co ciekawe - w zestawieniu miejsc, gdzie policja najczęściej zatrzymuje piratów drogowych i zabiera im prawo jazdy, brakuje zarówno tunelu jak i ul. Jana z Kolna, gdzie do niedawna patrol drogówki był widywany niemal codziennie.

Okazuje się, że kierowcy najczęściej "tracą lejce" na ul. Elbląskiej. Od początku 2016 r. stracili tam też prawo jazdy aż 60 razy. Drugie miejsce na niechlubnym podium zajmuje najbardziej kolizyjna trasa w Gdańsku, a więc ul. Słowackiego, gdzie policja zatrzymała 47 praw jazdy. Uważać trzeba też na Trasie Sucharskiego. Tam do podobnych interwencji dochodziło 46 razy oraz na Trakcie św. Wojciecha, gdzie prawo jazdy na co najmniej trzy miesiące straciło 45 kierowców.

Gdzie w Gdańsku tracimy najwięcej praw jazdy? Gdzie w Gdańsku tracimy najwięcej praw jazdy?
Za każdym razem kierowcy przekraczali dopuszczalną prędkość o co najmniej 50 km/h. W sumie, od początku 2016 r. do końca marca 2017 r., gdańscy policjanci zatrzymali uprawnienia 454 kierującym.

- W tym okresie policjanci ujawnili też 29 przypadków kierowania pojazdem w 3-miesięcznym okresie, na jaki zatrzymano prawo jazdy w związku z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości czy też przewożeniem osób w liczbie przekraczającej dopuszczalną. Ponadto, odnotowaliśmy trzy przypadki kierowania pojazdem w wydłużonym 6-miesięcznym okresie zatrzymania prawa jazdy. W takich sytuacjach kierowany był przez nas wniosek do właściwego starosty o cofnięcie uprawnień do kierowania - wyjaśnia Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak przypomina gdańska policja, kierujący pojazdem, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące. Jeżeli taka osoba w dalszym ciągu będzie prowadzić pojazd bez uprawnień, 3-miesięczny okres będzie przedłużony do sześciu miesięcy. Jeśli kierowca pomimo tego wsiądzie za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Aby je odzyskać, trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy.

Dodatkowo, od 1 stycznia 2017 roku, zgodnie z nowymi zasadami, fakt zatrzymania przez policjanta prawa jazdy w związku z popełnionym wykroczeniem, pozostanie bez wpływu na możliwość późniejszego zatrzymania tego dokumentu na okres trzech miesięcy, a do wydania przez starostę decyzji w tym zakresie wystarczająca będzie informacja o ujawnieniu takiego wykroczenia.

Wideo archiwalne

Opinie (292) 7 zablokowanych

  • Prewencja. (1)

    Brak prewencji vide obwodnica, za to polowanie nowymi radiowozami, dla podreperowania budżetu Policji.

    • 23 0

    • I to jest prawda niech robią więcej obwodnic i porządnych dróg a nie będzie wypadków

      • 0 1

  • Co to za opcja w ankiecie - "czesto ale ..." a w domysle "wiec sie nie liczy"!!! Przekraczasz to przekraczasz nie ma ze o o tyle czy ile.

    • 3 6

  • a w Redzie

    Na 100 procent na ul. Leśnej.

    • 3 0

  • Jedziemy sobie Słowackiego przepisowo autem 430HP i co (11)

    I siedzi nam delikwent GDA w skodzie na zderzaku od góry do dołu. Pomijam już fakt że gdyby w nas wjechał to naprawa zderzaka ze spojlerem przekracza wartość tej skody ale gdzie szacunek dla cudzego zdrowia i życia.
    Co najbardziej śmieszy najbardziej agresywni są kierowcy aut budżetowych typu skoda octavia toyota auris wszelkich peugeotów citroenów itp przeciętniaków oraz powypadkowych lub starych aut niemieckich.
    Samo określenie z artykułu "zabrano lejce" jest bardzo trafne. 90% obecnych kierowców przesiadło sie za kierownicę auta prosto z substytutów furmanek PKSów rowerów czy traktorów i zatruwa zycie innych.
    A najbardziej podziwiam Panie kobiety ewentualne matki babki które teoretycznie powinny kochać dzieci? Kobiety w korporacyjnym aucie i to bez wyjątku czy jest to pani w toyocie yaris od operatora telefonii komórkowej czy pani kierownik (tzn menager hahaha) wyższego szczebla (przed 21.00 w domu nie bywam) w oplu insignia to bezwzględne natarczywe i bezmyślne kreatury potrafiące wymuszać pierwszeństwo na samochodach inwalidzkich zajerzdzac drogę autom wiozącym dzieci czy wyprzedzać na przejsciu dla pieszych gdy przechodzi cała rodzina.
    Rozmawianie przez telefon komórkowy w czasie jazdy u Pań w autach firmowych czy flotowych to standard. Myślę że Panie leczą w ten sposób kompleksy a nie wypada drogie "damy"

    • 45 3

    • w dziesiątkę!

      • 4 1

    • 1000% racji.

      • 5 1

    • chyba pisze kolega z jakiejś starej kanapowej bety, przystosowanej do wożenia vipów na tylnej kanapie

      • 4 2

    • nie ma co sie dziwić (1)

      430KM to pod tą górkę pewnie ze 25l/100 by poszło. Kolegom w TDI spalanie aż tak mocno w górę nie pójdzie więc sobie śmigają.

      • 5 2

      • umisz czytać??? i rozumieć?

        jechali z góry na dół.Dasz wiarę że są ludzie których stać na auto benzynowe haha co za lumpenproletariacki podryg cebulactwa

        • 4 4

    • (2)

      Kup sobie słownik.

      • 1 0

      • rozumisz co to jest ironia drwina? (1)

        chyba nic nie rozumisz

        • 0 2

        • Masz rację, nie rozumiem idiotów. Np. "zajerzdzac" to drwina czy ironia? Bo wg mnie tylko i wyłącznie głupota i niedouczenie.

          • 3 0

    • " najbardziej agresywni są kierowcy aut budżetowych" (1)

      yyy, nie, najbardziej agresywni są kierowcy beemek, ałdików i mercedesów.

      • 2 4

      • Mylisz się. Często obserwuję podobne zdarzenia jak opisane wyżej. Jadę spokojnie swoją Beemką (560KM pod maską) i często spotykam frustratów w budżetowych albo pełnoletnich furmankach, którzy chcą mi "pokazać" jak się jeździ. Często wygląda to komicznie, bo gość żyłuje swojego rzęcha do granic możliwości aż iskry lecą, a ja spokojnie jadę nie przekraczając 1500-2000rpm. Najśmieszniej jest wtedy kiedy próbują wyprzedzać. Mimo wszystko jeżdżę dość dynamicznie, czasami na granicy przyczepności kół, więc proszę sobie wyobrazić co się dzieje z tymi, którzy próbują mnie wyprzedzać. Wielokrotnie widywałem jak się obracali wokół osi, palili sprzęgła/opony albo samochód nie dawał rady oznajmiając to dymem spod maski :D

        • 4 3

    • Z rowerów to przesadziłeś. Tu mało wiesz. Reszta twego tekstu jest O.K.

      • 0 0

  • Znaczne przekraczanie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym, to (2)

    niewątpliwie "grzech", ale dużo bardziej niebezpieczne jest używanie telefonów komórkowych przez co piątego wieśniaka/rę. Zawsze telefon przy pustym łbie, albo pisanie sms'ów z łbem w monitorze zamiast obserwacji drogi... I nie dotyczy to tylko młodych buraków, gdyż stare cześki i jadwigi wcale nie odstają w tym procederze. Stara baba bez wyobraźni i ikry na drodze plus telefon przy nawoskowanym łbie równa się dramat! Wystarczy nieoznakowany radiowóz i można zrobić roczny budżet w miesiąc. Codziennie poruszam się po drogach Trójmiasta i przejeżdżam po około 100-150 km , więc wiem o czym piszę...

    • 28 0

    • Najlepsze jest to, że kierowcy super fur też rozmawiają przez telefon, ale oni na 100% maja bluetootha w samochodzie może za słabo z inteligencją by sparować telefon z samochodem. Inną ciekawostką jest fakt, że wiele osób trzyma w ręce telefon w trybie głośnomówiącym, to jest wykroczenie i też należy się 200 zł i 5 punktów karnych więc uwagaaa

      • 3 0

    • Najlepsze, że żadna z dróg pokazanych na mapce

      nie powinna być oznakowana jako obszar zabudowany. Ale u nas zarządcy dróg prawo mają w dudzie i robią co chcą.

      • 0 3

  • (2)

    Zdecydowanie za mało tych ulic, prawo drogowe w Polsce można o kant d... rozbić a ci co maja pieniądze śmieją się sądą w twarz

    • 11 2

    • co to znaczy sądą (1)

      bo w słowniku nie mogę tego wyrazu znaleźć

      • 0 0

      • sondą

        • 0 0

  • kultura jazdy (3)

    Myślę, że jak nie jedna osoba na tym portalu, jeżdżę w różne strony świata. (Robię sobie indywidualne wyjazdy rowerowe na około 1 miesiąc, pozwala mi to poznać choć trochę dany kraj.) To co mnie zawsze zaskakuje po powrocie do Polski, co widzę bardziej wyraźnie, to bardzo duża agresja na polskich drogach. Co prawda, nie byłam jeszcze na wyjeździe w Rosji, więc trudno mi porównywać do kultury jazdy w tym kraju. W Polsce jeździ się bardzo szybko łamiąc wszelkie reguły kultury, stad tak wiele wypadków. Trochę spokojniej, a okaże się, że może być i przyjemniej, i wcale nie później dojedziemy do celu.

    • 9 0

    • byłem w Brazyli i tam na drogach jest mega patologia. Może nie przekraczają max prędkości 120km/h (1)

      na autostradach bo głównie jeżdżą fiatami i chevroletami ale jest zero uprzejmości na drogach. Ciągle trąbią na siebie. I jak się nie wepchniesz to nie włączysz się do ruchu. Piesi na pasach mają przekichane muszą przebiegać za każdym razem.

      • 0 2

      • Jazda w innych krajach.

        Ja w tym roku byłam w Wietnamie i Kambodży. Zgadza się, że trąbią, ale raczej po to, by dać znać że ktoś obok jedzie. Co do wymuszania, to w naszym rozumieniu może i jest, ale w ich, jak zauważyłam, to po prostu włączenie się do ruchu. Każdy patrzył na to jako norma. Przy bardzo dużej liczbie pojazdów, po prostu trzeba jechać i uważać na innych. To proste. Jeżdżąc rowerem po Sajgonie (Ho Chi Minh) nie miałam żadnych problemów z ruchem i czas dojazdu był bardzo dobry. W Warszawie bym się bała jeździć rowerem po ulicach, a to małe miasteczko porównując z Sajgonem. Po Ameryce Południowej jeszcze nie jeździłam, po prostu bardziej mnie pociąga Europa, bo blisko i Azja, bo tam jest stara kultura.

        • 2 0

    • Jak jeżdżą w Rosji ? Poszukaj w necie na popularnym kanale filmowym.

      • 1 0

  • Galopujacy Faszyzm

    ... w naszym Bantustanie! Bo jak inaczej nazwać podwójne karanie?

    • 3 4

  • Może Pan redaktor zainteresuje się białym BMW kombi z wideorejetratorem?? (6)

    Znam osobiście kilka przypadków, zupełnie różnych ludzi gdzie schemat był podobny. Świadkowie twierdzą , że Policjanci w nieoznakowanym BMW prowokują niebezpieczne sytuacje na drodze, najeżdżają na tylny zderzak, dają sygnały światłami drogowymi, podjeżdżają tak żeby sprowokować kierowcę do szybszej jazdy, następnie zatrzymują i karają mandatem.

    • 26 7

    • może trzeba było zjechać od razu na prawy, żeby unknąć mandatu :)

      • 4 5

    • GD 094MT (3)

      Białe BMW 5 kombi (E61)

      Wygląda jak dresowóz, więc ludzie reagują różnie, zwykle alergicznie. To nie zwykła szara Insignia czy Passat.

      • 8 1

      • (2)

        E61 to już stare próchno, więc o czym mowa.

        • 5 1

        • (1)

          E61 to nadal marzenie Seby i Janusza

          • 6 0

          • widze ze biale BMW jest bardzo slynne :D

            • 2 0

    • BRAK SŁÓW

      Para jeżdżąca tym pojazdem to wyrafinowani i bezduszni ludzie ,którzy są sami Piratami Drogowymi i wymuszają na kierowcach łamanie przepisów aby z lekceważącym podejściem ukarać kierowcę zabraniem Prawo Jazdy...

      • 0 0

  • (3)

    Czas zmienić przepisy.
    Nie powinni zabierać tylko prawa jazdy ale i zatrzymać pojazd na parkingu policyjnym (jako narzędzie zbrodni).
    Albo zmienić prawo, by jeśli zatrzymają kogoś bez prawa jazdy/z wyrokiem zakazującym prowadzenia pojazdu.
    Pojazd zabierać i licytować na rzecz poszkodowanych przez piratów drogowych.

    • 8 7

    • służbowy też? (2)

      albo w lizingu? albo żony?

      Każde auto jest wartę inną cenę, dlaczego ktoś ma ponosić większą/mniejszą karę niż inni za to samo wykroczenie.

      Słaba propozycja

      • 3 3

      • każdy (1)

        a za firmowy karać równowartością, ale min. np. 20 tys.

        • 2 0

        • Zabierać wszystko do 3 pokolenia...

          Może 200 tys? Zabierać, karać. Zo za naród... Nie stać mnie to czemu inni mają mieć... Najlepsza jest nauka a nie złodziejstwo czyli zabranie czyjejś własności. Blokowanie praw jazdy świetny pomysł dodałbym jeszcze z 200 godz prac spolecznych z ludźmi.

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane