W piątek wystartowało Euro U-21 w Polsce. Niestety biało-czerwoni ulegli w Lublinie Słowacji 1:2, w której od 82. min. na boisku przebywał piłkarz Lechii Gdańsk, Lukas Haraslin. W sobotę obejrzymy pierwszy mecz na Stadionie Miejskim w Gdyni. O godz. 20:45 Hiszpania zmierzy się z Macedonią. Natomiast w niedzielę kibice w Gdyni będą mogli zobaczyć w akcji jednego z faworytów do medalu, kadrę Portugalii. O godz. 17:30 na bocznym boisku Stadionu Miejskiego rozpocznie się otwarty trening tej kadry. Bezpłatny wstęp, po pobraniu wejściówki, dla pierwszych 300 osób.
Cztery z 12 drużyn rozpoczęło w piątek mistrzostwa Europy U-21, których gospodarzem jest Polska. Jako pierwsi, na murawę stadionu w Kielcach wyszli piłkarze broniącej tytułu Szwecji i Anglii, a ich starcie zakończyło się remisem 0:0. Oficjalne otwarcie imprezy odbyło się jednak w Lublinie, przed meczem Polska - Słowacja.
Biało-czerwoni zaczęli świetnie, ponieważ już 54. sekundzie bramkę strzelił przymierzany do Lechii Gdańsk Patryk Lipski. Później było już tylko gorzej. Słowacy strzelili dwie bramki i wygrali 2:1. A to sprawia, że już po pierwszym spotkaniu nasi reprezentanci mają minimalne szanse na awans do półfinału.
Od 82. min. na boisku w Lublinie mieliśmy trójmiejski akcent. Jako zmiennik zagrał wówczas piłkarz Lechii Lukas Haraslin. Nie udało mu się jednak wpłynąć na wynik.
Przypomnijmy, że nasi kadrowicze nie są głównymi faworytami imprezy. Niestety włoskie Napoli nie zgodziło się, aby w składzie biało-czerwonych znaleźli się Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. A to mocno wpływa na siłę rażenia naszej kadry.
Grupy młodzieżowych mistrzostw Europy 2017 Grupa A (Lublin, Kielce) Polska, Słowacja, Szwecja, Anglia
Grupa B (Gdynia, Bydgoszcz) Portugalia, Serbia, Hiszpania, Macedonia
Grupa C (Kraków, Tychy) Niemcy, Czechy, Dania, Włochy
Po fazie grupowej cztery czołowe drużyny zagrają w półfinałach. Wejdą do nich zwycięzcy trzech grup oraz drużyna z najlepszym bilansem z drugich miejsc. Dlatego też w żadnym ze spotkań nie można pozwolić sobie na potknięcie.
Schemat półfinałów w Krakowie 1B - 2A/1C 1A - 2BC/1C
W Gdyni Euro U-21 wystartuje w sobotę. O godz. 20:45 na murawie Stadionu Miejskiego pierwszy gwizdek usłyszą piłkarze Hiszpanii i debiutujący w imprezie Macedończycy. Faworytami będą pierwsi z nich, którzy mają w składzie piłkarzy grających w wielkich, europejskich klubach i przylecieli do Polski po złote medale.
Wciąż można nabywać bilety na ten mecz w cenach 15-25 zł. Wystarczy wejść na stronę internetową u21poland.kupbilet.pl. Wcześniej, o godz. 18 w Bydgoszczy rozpocznie się drugi mecz grupy B, Serbia - Portugalia. Kadra z Bałkanów zagra wszystkie spotkania w tej fazie w tym mieście. Natomiast Portugalczyków będzie można zobaczyć w akcji także w Gdyni.
Drużyna, którą prowadzi trener Rui Jorge jest jednym z kandydatów do gry w półfinale i ogólnie do medalu. Przez eliminacje Portugalczycy przeszli jak burza. Nie przegrali żadnego z 10 meczów. Tylko dwukrotnie zremisowali, u siebie z Izraelem i na wyjeździe z Węgrami. Uzbierali 26 punktów i drugą w tabeli kadrę Izraela wyprzedzili o 5 pkt.
Skład Portugalii na Euro U-21 Bramkarze: Bruno Varela (04.11.1994, Vitoria Setubal), Miguel Silva (07.04.1995, Vitoria Guimaraes), Joel Pereira (28.06.1996, Manchester United) Obrońcy: Joao Cancelo (27.05.1994, Valencia CF), Edgar Ie (01.05.1994, CF Belenenses), Tobias Figueiredo (02.02.1994, CD Nacional), Ruben Semedo (04.04.1994, Sporting CP), Pedro Rebocho (23.01.1995, Moreirense), Fernando Fonseca (14.03.1997, FC Porto) Pomocnicy: Ruben Neves (13.03.1997, FC Porto), Daniel Podence (21.10.1995, Sporting CP), Francisco Geraldes (18.04.1995, Sporting CP), Bruno Fernandes (08.09.1994, UC Sampdoria), Kevin Rodrigues (05.03.1994, Real Sociedad), Renato Sanches (18.08.1997, Bayern Monachium), Francisco Ramos (10.04.1995, FC Porto), Bruma (24.10.1994, Galatasaray), Joao Carvalho (09.03.1997, Vitoria Setubal FC) Napastnicy: Goncalo Paciencia (01.08.1994, Rio Ave FC), Iuri Medeiros (10.07.1994, Boavista FC), Goncalo Guedes (29.11.1996, Paris Saint-Germain), Diogo Jota (04.12.1996, FC Porto), Ricardo Horta (15.09.1994, SC Braga)
Największą gwiazdą kadry Portugalii jest Renato Sanches. I nie chodzi o to, że pomocnik jest klubowym kolegą Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium. Już rok temu był główną postacią w seniorskiej drużynie. Zapadł w pamięci głównie kibicom reprezentacji Polski. Podczas Euro 2016 we Francji to on strzelił bramkę dla Portugalii w ćwierćfinale, zapewniając tym samym remis swojej kadrze 1:1 z Polską. A później Portugalczycy okazali się lepsi od naszej kadry w serii rzutów karnych. Ostatecznie sięgnęli po mistrzostwo Europy.
Sanchez nie był główną postacią Bayernu w minionych rozgrywkach. Pomimo tego jego wartość dalej wynosi 30 mln euro. Cała kadra wyceniania jest na ponad 130 mln euro, ale to i tak ponad dwa razy mniej niż reprezentacja Hiszpanii.
Na 17 mln euro portal Transfermarkt wycenia piłkarza francuskiego PSG, Goncalo Guedesa, natomiast na 20 mln euro zawodnika hiszpańskiej Valencji, Joao Cancelodo.
Przed dwoma laty, podczas turnieju w Czechach Portugalia dotarła do finału zmagań. Tam spotkała się ze Szwecją. Obie drużyny nie potrafiły strzelić bramki aż do serii rzutów karnych. W niej triumfowali Szwedzi 4:3.
Portugalczycy jako ostatnia z drużyn grających w Gdyni zaprezentują się kibicom podczas otwartego treningu. Odbędzie się on w niedzielę, o godz. 17:30, na bocznym boisku Stadionu Miejskiego. Wstęp będzie bezpłatny dla pierwszych 300 osób, przed wejściem trzeba jednak odebrać wejściówkę.
Tak wygląda puchar Euro U-21, który prezentował w Gdyni Zbigniew Boniek.
Niestety nasi nażelowani, wydziarani gwiazdorzy nie dali rady Słowacji
Bo nasi za dużo gwiazdorzą a umiejętności nie ma za wiele. Mogłoby być trochę więcej pokory chociaż. Kilku walczyło, reszta naooglądala sie Roberta Lewandowskiego i się napompowali tak, że.... pękł balon a wynik pokazał i nauczył myślę pokory...
Ekon
6 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-06-17 10:13
u 21
co zostało z szumnych wykrzykników,dostali w d*pę a najgorsze to to że bidnie pokazali się na tle słowaków ,czy dopalacze nie były w łapkach naszych ,,,,supergwizdów""
janusz
6 lat
50
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-06-17 14:04
trochę otuchy
Przegrali mecz. Grali może słabo. Ale taki jest sport, czasem się przegrywa, czasem gra się słabo. Mało brakowało, a byłby remis. Ludzie, nie wsiadajcie tak na tych młodych chłopaków. Mecz im nie wyszedł, może wyjdzie następny. Nie pomagacie im takim stopniem krytykanctwa. Może by im pomogły słowa otuchy, a nie ochrzanu.
kibic starej daty mimo że w średnim wieku
6 lat
22
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2017-06-17 19:09
Ciekawy czy w niedziele, dzień przed kolejnym meczem
Na "łączy nas piłka" pojawi się kolejny materiał z wizyty u fryzjera i poprawiania fryzurki w hotelowej pralni?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
