- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (164 opinie)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (108 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 5 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
Strzelanina (na szczęście na niby) w Zakładzie Karnym
Ćwiczenia przed Zakładem Karnym na Przeróbce.
Strzały z broni maszynowej, huk i wycie syren, do tego ucieczka "więźniów", zabici funkcjonariusze oraz smuga czarnego dymu z palącej się cysterny - jeden z poranków w tym tygodniu w Zakładzie Karnym na Przeróbce zaczął się wyjątkowo "hucznie". Nie był to jednak bunt więźniów, a wspólne ćwiczenia służb interwencyjnych i ratunkowych.
- Scenariusz ćwiczeń rozpoczynał napad na konwój przewożący osadzonych, próbę ucieczki skazanych z samochodu konwojowego, pościg za skazanymi, a także gaszenie uszkodzonej cysterny z łatwopalnym materiałem - mówi kpt. Robert Witkowski, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Gdańsku. - W ćwiczeniach brali udział wyłącznie pozoranci - pracownicy służby więziennej.
Więcej można zobaczyć na naszym filmie.
Kilka minut po napadzie na konwój, na miejsce przyjechała zaalarmowana policja. Tuż za nią pojawiły się pogotowie i straż pożarna. - Nikt, poza przedstawicielami poszczególnych służb, nie wiedział, że są to ćwiczenia. Funkcjonariusze jadący do "napadu" byli więc przekonani, że wszystko dzieje się naprawdę - wyjaśnia rzecznik.
Pracy rzeczywiście mieli sporo. Do "opatrzenia" było trzech postrzelonych funkcjonariuszy SW, do tego, z wraku samochodu trzeba było wyciągnąć jednego z nich, który zakleszczył się w samochodzie. Oprócz tego trzeba było zgasić pożar pod cysterną uszkodzoną podczas strzelaniny oraz zneutralizować wyciekający z niej olej.
Wezwani na miejsce funkcjonariusze, choć zdziwieni obecnością swoich przełożonych i mediów, musieli działać tak, jakby wszystko działo się naprawdę.
- Napady na konwoje były i będą, a sytuacja z wyciekającą toksyczną czy łatwopalną substancją także może się zdarzyć. Takie ćwiczenia są nam bardzo potrzebne, by wciąż być w gotowości. I uważam, że te właśnie pokazały, że cel, jakim jest koordynacja działań różnych służb, został osiągnięty - dodaje rzecznik SW.
Jednak o tym, czy rzeczywiście ćwiczenia się udały, zdecydują obserwatorzy, którzy analizowali każdy krok swoich podwładnych.
Miejsca
Opinie (106) ponad 20 zablokowanych
-
2010-10-09 22:49
KSRG wieśniackie (2)
tak prawidłowo wybrnęli ( tu mi czołg jedzie) ksrg jedno.
to zobaczcie na 1.13 że strażak podstawy nie zna.- 3 0
-
2010-10-10 08:46
następny znawca
- 0 0
-
2010-10-10 17:06
Chodzi Ci o ręczne unieruchomienie głowy?1.13 filmu?Skąd masz pewność, że to strażak?
Wg mnie to nie jest wcale strażak. Ta osoba nie jest ubrana w ubranie bojowe takie jakich używa straż pożarna.- 0 0
-
2010-10-09 23:28
.............. (1)
zabawy za nasze cięszką zarobione kase ....
- 0 0
-
2010-10-10 07:11
to nie sa zabawy tylko cwiczenia buraku!!!!!!!!!!! kazdy musi cwiczyc zeby pozniej nie bylo zaskoczenia
- 0 0
-
2010-10-10 00:58
strazacy mieli najgorzej
-gdzie sie nie podpieli do hydranta tam sru ropa z rafinerii a nie woda
- 2 0
-
2010-10-10 09:24
na przerwie w pracy
uslyszalem taki huk strzelanie , chyba to cwiczenia , dowiedzialem prawda .
- 1 0
-
2010-10-10 21:40
Na szczescie czy na niby,
bo co by bylo gdyby?
- 0 0
-
2010-10-11 03:41
dobrze,niech sie chlopaki szkola! a tak to co maja ziewac???
wiem,ze w realu nogi sa jak z gumy ale niech choc maja jakis plan!
- 0 0
-
2011-02-12 16:00
niemaja na co kasy wydawac a co to za wiezienie otwarte
- 0 0
-
2011-02-12 16:05
co to za pudlo otwarte tylko czemu nie zrobia tego pod as na kurkowej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.