• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Supermama szuka pracy na billboardzie

Marzena Klimowicz-Sikorska
1 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Gdańszczanka Ewa Suchodolska szuka pracy na billboardzie. Gdańszczanka Ewa Suchodolska szuka pracy na billboardzie.

Ponieważ wysyłanie setek CV w odpowiedzi na ofertę zwykle niewiele daje, pewna gdańszczanka zdecydowała się na wynajęcie billboardu przy al. Grunwaldzkiej. W otoczeniu swoich dzieci informuje, że szuka pracy.



Czy szukał(a)byś pracy przez billboard?

Z billboardu stojącego przy al. Grunwaldzkiej 560 zobacz na mapie Gdańska, tuż przy stacji Shell, spogląda trzydziestokilkuletnia, uśmiechnięta kobieta z dwójką dzieci. To nie zawodowa modelka reklamująca plac zabaw, lecz mieszkanka Gdańska Ewa Suchodolska, która w taki właśnie sposób zdecydowała się szukać zajęcia.

- Nie pracuję od stycznia, więc nie jestem jeszcze zdesperowana, ale za jakimś zajęciem już się rozglądam - mówi Ewa Suchodolska. - Dziś wiele osób szuka pracy, więc trzeba się czymś "wyróżniać". Pomysłu na billboard nie wymyśliłam sama, podsunęła mi go znajoma, a ja stwierdziłam, że spróbuję.

Billboard wisi od środy. Przedstawia Ewę Suchodolską z jej synami, którzy zapewniają, że "mama jest super". Na razie jeszcze za wcześnie mówić o powodzeniu akcji, choć gdańszczanka już zauważyła wzrost liczby odwiedzin na swojej stronie dziewczynazdredami.pl.

Sama o sobie pisze: "Jestem osobą otwartą i pozytywnie nastawioną do życia. Niektórzy uważają, że jestem spokojna. Jednak ci, którzy znają mnie dłużej, wiedzą, że jest we mnie odrobina szaleństwa.(...)".
Jej "szaleństwo" widać choćby w oryginalnej fryzurze i hipisowskim stylu ubierania się, ale także w tym, że nie boi się pokazać swoich dzieci, które dla wielu pracodawców są przeszkodą w zatrudnianiu kobiety.

- Mam swój styl i nie chcę z niego rezygnować. Chciałabym otwarcie powiedzieć pracodawcy, że jestem taką a nie inną osobą, że taki mam światopogląd i nie chce go zmienić. Jeśli komuś przeszkadza mój wygląd, to nie ma o czym rozmawiać - dodaje gdańszczanka.

Jakiej pracy szuka? Choć skończyła pedagogikę specjalną na Uniwersytecie Gdańskim i pracowała w różnych miejscach, nawet tak niepedagogicznych jak Instytut Pamięci Narodowej, nie ma skonkretyzowanych oczekiwań wobec nowego miejsca pracy.

- Szukam pracy, która da mi poczucie, że to, czym się zajmuję ma sens. Pozwoli mi utożsamiać się z założeniami firmy, czuć dumę z jej osiągnięć i przynależności do niej - deklaruje Ewa Suchodolska.

Co o takiej formie szukania pracy sądzi specjalista z firmy zajmującej się m.in. rekrutacją pracowników?

- Trudno jest jednoznacznie stwierdzić czy działania osób poszukujących niestandardowymi sposobami pracy, np. poprzez kampanię reklamową, są dobre czy złe. Na pewno na plus przemawia widoczna przedsiębiorczość, kreatywność, twórcze myślenie oraz chęć działania - wylicza Agnieszka Morawska, psycholog z firmy Start People w Gdyni. -Dajemy się również poznać szerszej liczbie osób. Być może ktoś nas zauważy, poleci znajomym albo zaprosi na rozmowę z czystej ciekawości.

Ale tak "ofensywna" forma autopromocji może mieć też swoje wady.

- Spotkałam się z opinią wśród pracodawców, że aplikacja w formie CV powinna obronić się sama. Jeśli ktoś posiada odpowiednie doświadczenie i kompetencje, które jest w stanie udokumentować, to powinno wystarczyć do znalezienia satysfakcjonującej pracy - dodaje psycholog. - Jednak patrząc na obecną koniunkturę na rynku pracy, czy możemy oceniać działania osób, które wychodzą poza pewne schematy i standardy, aby znaleźć swoją wymarzoną pracę?

Ewa Suchodolska deklaruje, że nawet jeśli pracy przez bilboard nie znajdzie, to i tak będzie zadowolona z akcji.

- To doświadczenie pokazało mi, że współpraca jest czymś niesamowitym, że jeśli każdy dorzuci coś od siebie to może wyjść z tego niesamowita rzecz mówi Ewa. - Do tego przekonałam się jak wielu życzliwych ludzi mam wokół siebie.

Ile to kosztuje?
Koszt kampanii billboardowej zależy w dużej mierze od miejsca ekspozycji (im bliżej centrum tym oczywiście drożej), a także kosztów projektu graficznego. Druk i ekspozycja billboardu w centrum Gdańska to koszt ok. 1,5 tys. zł za miesiąc, koszt projektu jednego plakatu zaczyna się od 500 zł.

Miejsca

Opinie (381) ponad 10 zablokowanych

  • w skrócie: (10)

    Nie wiem po co poszłam na studia, na pewno nie po to żeby zdobyć zawód.
    Nie wiem co chcę robić.
    Zalejcie mnie propozycjami.

    • 269 36

    • niestety musze się zgodzić.. (4)

      Podoba mi się że bohaterka artykułu jest szczera - chce coś robić żeby było fajnie i żeby wszyscy byli zadowoleni. Jednak konkretów brak.

      Patrząc z punktu widzenia potencjalnego pracodawcy - dowiedziałem się że Pani Ewa jest fajna bo ma własne zdanie i że ma ukończone studia z którymi się zupełnie rozminęła..

      Pani Ewo - jest Pani inteligentna - niech Pani dopisze do banera "Zaopiekuję się Twoją papugą, wypiorę Ci jeża, nakarmię resoraki." Będzie coś więcej i konkretniej..

      • 72 5

      • W reklamie nie wypisuje się epistoły (3)

        Szczegóły zapewne są na stronie internetowej.

        • 6 4

        • (1)

          na stronie niestety niewiele więcej...zdecydowanie za dużo zdjęć z dziećmi- o ile nie stara się o prace jako przedszkolanka to strzał w kolanko

          • 21 0

          • Na stronie jest CV

            Na stronie jest CV z którego wynika, że pani Ewa jest... księgową z doświadczeniem.

            • 5 0

        • rozczarujesz się

          • 12 1

    • (3)

      Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Gdybym mogła się cofnąć o te parę lat w tył to bym nie szła na studia tylko zbierała doświadczenie potrzebne do pracy. Na studiach było wszystkiego po trochu i teraz to w ogóle się nie przydaje. A pracy po kierunku nie ma.

      • 23 2

      • Zamiast pić i imprezować, trzeba było zainteresować się (1)

        jak wygląda rynek pracy po kierunku, na którym się studiowało.

        • 17 18

        • W momencie gdy szłam na studia były prognozy, że będzie zapotrzebowanie na tego rodzaju specjalistów. Ale prognozować to sobie każdy może jak widać, bo teraz po skończeniu studiów pracy nie ma.
          PS. Nie każdy student to notoryczny chlejus i imprezowicz, ale przecież najwygodniej generalizować, prawda?

          • 25 3

      • nic w studiach nie ma złego

        Pod warunkiem, że wiesz co będziesz po nich robić i Ci to odpowiada. Ale większość idzie na studia "bo się historią interesuję" i przedłuża sobie młodość.

        Sorry, ale jak ktoś ma ochotę i tak siedzieć 5 lat na garnuszku starych i studiować "dla rozwoju" to niech lepiej idzie praktykować jako fryzjer/ka albo stolarz za półdarmo (nic do tych zawodów nie mam BTW). "Rozwijać" się można potem na kursach, studiach wieczorowych itp. - nikt nie broni.

        • 8 6

    • dokladnie

      zero konkretow, zero kompetencji, zero umiejetnosci

      takie wszystko czyli nic

      • 55 12

  • Koszt tej reklamy

    - wcale nie wiadomo, czy ona zapłaciła akurat 2000 PLN za tę reklamę.

    1. Nie wiadomo, czy zapłaciła 1500 za billboard - to, że Trójmiasto.pl podaje ceny średnie, nie znaczy, że cena ta dotyczyła także konkretnie tego przypadku (chyba że zwrócili się z pytaniem do właściciela tego konkretnie billboardu i dowiedzieli się od niego, ile on kosztuje oraz na jak długo dziewczyna go wynajęła).

    2. Tak samo z projektem graficznym - w artykule podana jest orientacyjna cena, ale a nuż dziewczyna zapłaciła inną? Albo może w ogóle nie zapłaciła, tylko projekt zrobili jej przyjaciele-graficy za darmo?

    To tak ku rozważaniu tym, którzy plują na wysokość orientacyjnych kosztów podanych przez portal.

    • 6 1

  • głupota (1)

    no włąśnie -chęć pokazanie siebie czy rzeczywiście szukanie pracy ? mi na tej pani pomysł po prostu ręce opadają...

    • 8 3

    • być może masz niewyjsciową twarz, bądź jesteś kolejną z tych samotnych 'puszystych' matek, które szukają przyjaciela.

      • 2 2

  • tzw

    wybierający się na tzw. Studia. Po pedagogice, psychologi w różnych wariantach, marketingu, socjologîi .,. Nie ma pracy. Dobra krawcowa, stolarz, elektryk to lepsza bo bezpieczna przyszłość. Pseudo studia to pseudo praca. Jak studia to konkretny.

    • 8 2

  • żałosne wpisy (1)

    Czytając niektóre komentarze wydaje się że piszą je sami frustraci życiowi - zero tolerancji, zero kreatywności i tylko jakaś potworna agresja!!!
    Dla mnie to bardzo fajna akcja i Ewo gratuluję pomysłu, odwagi i synków!!! Trzymam kciuki i życzę wymarzonej pracy!!!

    • 12 7

    • widać że pisać umiesz

      Ale z czytaniem, zwłaszcza ze zrozumieniem gorzej, bo chyba nie zrozumiałaś co napisałem.

      Nagle pani przypomniało się że chce pracować?

      Mam dużo podobnych przypadków wokół siebie- niestety kreatywni znajomi to nie świadectwo zdolności tej pani. Jak pamiętam za pomysł dziękowała publicznie koleżance. To miło że nie podszywa się pod pomysły innych ale niestety nie są jej.

      No chyba, że pracowała nad ich zdobyciem....

      Max co bym na miejscu pracodawcy zaproponował to umowa o dzieło. Zrobi robotę to będzie kaska:)

      Puki co idzie jej nieźle w końcu sprzedaje usługi grafika i fotografa:) No chyba że to oni sprzedają a ją po prostu wykorzystali?

      • 0 1

  • gdzie można zarobić od 500 zł za projekt?

    przeważnie jak sie kasuje symboliczną 100 to już żydki kręcą nosem....

    • 3 3

  • TRZYMAM KCIUKI

    A JA NEGUJE WSZYSTKIE NEGATYWNE WPISY I TRZYMAM KCIUKI -NAPRAWDĘ TO NOWY POMYSŁ W NASZEJ SZAREJ RZECZYWISTOŚCI -PANI EWO PROSZĘ SIĘ NIE ZRAŻAĆ -JA PANI SZCZERZE KIBICUJĘ I ZYCZĘ POWODZENIA:-)

    • 3 8

  • bycie super mamą nie jest równoznaczne z posiadaniem (1)

    doświadczenia,kwalifikacji i wykształcenia.

    • 29 7

    • prawda

      • 2 1

  • Podoba mi się ten fragment CV (1)

    specjalizacja po studiach: rewalidacja upośledzonych umysłowo
    i za chwilę podjęcie pracy w jednym banku
    - obsługa klienta ubiegającego się o kredyt ratalny

    :-D

    • 72 2

    • człowiek-orkiestra

      • 0 1

  • ewa nie papuguj!!! (4)

    juz gdzies to widzialem :-) tylko ze na płocie

    • 96 80

    • Przecież napisała, że to nie jej pomysł, ale chciała go wypróbować. Czy zawsze w życiu uskuteczniasz wyłącznie własne, autorskie pomysły??

      • 2 2

    • puknij sie w czolo zal

      czy jak ktos cos zrobil to znaczy ze juz nikt inny nie moze? puknij sie w czoło żal mi Cie, przestań robić kupę na siedząco nie pappuguj

      • 5 6

    • Powinna napisać na samej górze plakatu "Nazywam się Bąk ( z tych Bąków) - szukam pracy"

      • 5 0

    • Był chłopak, co chciał w radiu pracować...

      I na płocie radiostacji wywiesił billboard chcę tu pracować"

      • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane