- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (167 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (89 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (205 opinii)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (39 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (181 opinii)
Świadek wypadku pyta: tel. 112: działa, czy nie?
Byłem świadkiem groźnego wypadku, w którym samochód uderzył w motocykl. Od razu zadzwoniłem po pomoc, ale przez ponad 10 minut nikt nie odbierał żadnego z numerów alarmowych - wtorkowe zdarzenie opisuje nasz czytelnik.
Ok. godz. 18 szedłem ul. Dmowskiego we Wrzeszczu. Nagle usłyszałem huk i spojrzawszy w miejsce, z którego on dochodził (ok. 30 m ode mnie) zobaczyłem lecącego w powietrzu motocyklistę, a za nim motor. Działo się to po drugiej stronie ulicy, niż ta, którą szedłem, na wysokości budynku nr 15. Nie wiem, z czyjej winy, chociaż podejrzewam, że z winy kierowcy vw golfa, ale pewien nie jestem. I nie zamierzam nikogo osądzać.
Poza mną wydarzeniem zainteresowały się jeszcze dwie osoby, pozostali obserwowali. W sumie po co więcej - też nie osądzam przechodniów - w końcu to nie katastrofa drogowa autobusu. Do pomocy jednemu poszkodowanemu nie potrzeba przecież dziesięciu osób. Motocyklista był przytomny, jednak miał kłopoty ze wstaniem. Zdarzeniu grozy dodawał fakt, że w motorze przedziurawił się bak i zaczęło wyciekać paliwo.
W takiej sytuacji naturalne jest wezwanie pogotowia. I właśnie o tym głównie chciałem napisać. Pierwsze kilkanaście prób połączeń z numerem 112 zakończyło się nawet brakiem sygnału - po prostu telefon nie podejmował próby połączenia. Potem 999 - jeden komunikat zgłoszeniowy i cisza w słuchawce, ani sygnału, ani żadnej zapowiedzi - wrażenie, że połączenie się zerwało. W sumie trzy połączenia (od godz. 18.02 do 18.07) bez pożądanego rezultatu - w załączeniu fragment bilingu. W międzyczasie znowu próby połączenia ze 112 z drugiego telefonu - komunikat mniej więcej taki: Pogotowie policji, proszę czekać.
I tak moglibyśmy czekać w nieskończoność. W końcu ktoś stojący obok powiedział, że się dodzwonił na policję i poprosił o pogotowie. Niebawem usłyszeliśmy dźwięk nadjeżdżającego pogotowia od strony ul. Zator-Przytockiego, które... zamiast skręcić w odcinek Dmowskiego między dworcem PKP a Grunwaldzką, pojechało w kierunku Galerii Bałtyckiej. Na szczęście zawróciło po ok. 2 minutach.
W związku z tym, że nie widziałem bezpośrednio momentu zderzenia się pojazdów i nie mogłem nic wnieść do sprawy odjechałem z miejsca wypadku. Zatrważający jest jednak fakt, że przez ok. 10-12 minut nie można dodzwonić się na pogotowie, które w dodatku ma kłopoty z topografią miasta - w końcu ulica Dmowskiego nie jest jakąś boczną uliczką. Fakt, że jest dosyć długa, ale przy większej jej części nie ma budynków, a zgłaszający wyraźnie powiedział "15".
Widać, że UE jeszcze słabo wzięła się za Polskę w zakresie numeru 112. Kierownictwo pogotowia i władze miasta powinny też się zastanowić nad tym problemem.
Poszkodowany był przytomny cały czas i moim "nie-medycznym" okiem mógł doznać urazy kręgosłupa. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia!
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (66) 2 zablokowane
-
2008-06-09 17:01
986 - straż miejska
Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej jest zadzwonić na 58 986 - to jest numer Straży Miejskiej. Nie ma kilkuminutowego czekania z komunikatem "pogotowie policji, prosze czekać na zgłoszenie" a także nie ma problemów, aby dodzwonic się z telefonu komórkowego. A każda informacja o wypadku zostanie przez nich szybko przekazana odpowiednim służbom.
- 0 0
-
2008-06-07 21:43
ja miałam to szczęście, że gdy wpadłam pod samochód sprawca bardzo szybko dodzwonił się na pogotowie...
widać nie ma regóły- 0 1
-
2008-06-07 12:23
112 nie dziala
oczywiscie ze nie dziala, moja kolezanka zostala pobita przez ochroniaza w yesterdayu, niedaleko na Piwnej jest komisariat policji, ale postanowilem dzwonic, przez 15 minut slyszalem :" Pogotowie policji prosze czekac".
- 0 0
-
2008-06-07 10:47
Panie A ...zrób Pan porządek inaczej następnej kadencji nie będzie
To Fakt . Poprzednia kadencja naszego prezydenta napawała nadzieją że w końcu ktoś zaczyna mysleć o mieszkańcach . Teraz to mu tylko Euro w głowie . A wokół przysłowiowy bu.... działanie naszych służb - PORAŻKA na każdej lini . Kilometrowe korki dzielnic Ujeścisko , Orunia G , Chełm , Jasień ...a Pan Prezydent nic - mieszka gdzie indziej i udaje że problemu nie ma . Może by tak jednym ruchem zmusić developerów budujących wokół wraz z służbami drogowymi do likwidacji świateł i budowy szybkich rond ( nawet malowanych na jezdni ) . Poszerzenia Łudzkiej i Warszawskiej przy krzyżówce z Łostowicką . Rondo przy Auchan , Jabłoniowa z Warszawską dalej z Łudzką ( poszerzoną ) , i na dole ze Świętokrzyską . Miejsca spokojnie wystarczy . Nakłady mniejsze niż na sygnalizację , kosztów konserwacji prawie nie ma . A ludzie szybciej w domach z rodzinami . Wtedy bedzie można powiedzieć : Gdańsk Tu się żyje .
- 0 0
-
2008-06-07 10:03
niestety musze się z tym zgodzić :|
Wczoraj byłam świadkiem napaści na młodą dziewczynę... a może to nawet była próba gwałtu... ale numery alarmowe chyba przez ok. 10min nie odpowiadały :/
- 0 0
-
2008-06-05 07:03
Błędy... (1)
Hmmm .... Fakt braku połączenia pomijam bo nasze systemy alarmowe pozostawiają wieeeele do życzenia ...
Zachowanie autora było jednak NIEPRAWIDŁOWE ... Po pierwsze będąc świadkiem wypadku POWINIEN udzielić 1 pomocy poszkodowanemu i zlecić zadzwonienie na pogotowie innej osobie będącej najbliżej ... Bawi mnie stwierdzenie, że nic nie widział i stwierdził że może sobie odejść ... Takie mamy w Polsce przekonanie, że wystarczy tylko zadzwonić lub spróbować zadzwonić po pomoc i uciec ... A przecież kto będąc świadkiem wypadku nie udzieli 1 pomocy może odpowiadać karnie ... I powinno się tego przestrzegać bo każdy kto nawet ma choćby podstawowe przeszkolenie w zakresie 1 pomocy może pomóc ... Przecież kto podejmie chociaż próbę pomocy ( nawet nieudaną... ) nie odpowiada karnie... Ale mniejsza z tym ...
Druga sprawa to to, że karetka pojechała gdzieś indziej ... To akurat wina tej osoby, która wezwała karetkę, która zapewne niedokładnie podała miejsce zdarzenia.
Ja mam podstawowe przeszkolenie w zakresie 1 pomocy i już kilka razy reagowałem udzielając 1 pomoc w wypadkach, których byłem świadkiem. T o przecież nic trudnego a można komuś uratować życie ;) Ale po co jak można po prostu uciec ... ?- 0 0
-
2008-06-07 08:31
chyba,że wie,że jego udzielanie pomocy może zaszkodzić poszkodowanemu-może byś nie oceniała jak nie znasz faktów? to,że Ty jesteś przeszkolona super-tutaj podejrzewał facet uszkodzenie kręgosłupa i chwała mu za to,że sie do tego nie mieszał Boże uchroń mnie od nadgorliwych, którzy przy podejrzeniu uszkodzenia kręgosłupa jeszce w pierwsza pomoc sie bedą bawić-chyba bym do końca życia nie odzyskała sprawności ruchowej...
- 0 0
-
2008-06-07 05:56
nie miałem problemów
Dzwoniłem w przeciągu ostatniego roku z 2 razy pod 112 i żadnych problemów nie było. Osoba bardzo kontaktowa, chociaż wypadku nie zgłaszałem.
- 0 0
-
2008-06-06 22:11
Jaki Pan taki kram
i tak bedzie nadal w Gdansku,chyba ,ze nastapi zmiana w Urzedzie
- 0 0
-
2008-06-06 13:09
35 r-ki nie trzeba
niedawno wzywałem pogotowie do 35letniej kobiety z bólem zamostkowym i bezdechem. odpowiedz dyspozytora:
35 lat? r-ki nie trzeba. radzę jechać do poradni całodobowej...- 0 0
-
2008-06-06 11:52
112 działa fatalnie
Z doświadczenia wiem że nigdy nie można być pewnym możliwości połączenia z numerami alarmowymi na terenie Trójmiasta. Byłem świadkiem kilku wypadków i niestety były naprawdę straszne problemy z łączeniem. Poza tym np drogówka z Gdańska w ogóle nie jest zainteresowana ściganiem "piratów" drogowych, mają to gdzieś...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.