• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy walczą o park w Szańcu Zachodnim. To pierwszy projekt uchwały obywatelskiej w Gdańsku

Katarzyna Moritz
16 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do czerwca wywiozą skażoną ziemię z Gdańska
Szaniec Zachodni to 4,5 ha zaniedbanego od lat terenu. Mieszkańcy Nowego Portu chcą to zmienić. Szaniec Zachodni to 4,5 ha zaniedbanego od lat terenu. Mieszkańcy Nowego Portu chcą to zmienić.

Mieszkańcy Nowego Portu walczą o pieniądze na rewitalizację zaniedbanego Szańca Zachodniego zobacz na mapie Gdańska. W tym celu przygotowują pierwszą w Gdańsku uchwałę obywatelską.



Czy widzisz wokół siebie problemy, które można by rozwiązać uchwałą obywatelską?

W listopadzie ubiegłego roku na portalach społecznościowych mieszkańcy Nowego Portu przypomnieli dawne obietnice gdańskich urzędników odnośnie rewitalizacji Szańca Zachodniego. Ten ponad 4,5-hektarowy teren od lat stoi zaniedbany. Wprawdzie powstał pomysł utworzenia tam parku, ale na zapowiedziach się skończyło.

Aktywność miasta chcą wymusić radni z rady osiedla Nowy Port i Rady Miasta Gdańska. Ci ostatni wysłali w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta. Czekają na odpowiedź.

- Dlatego postanowiliśmy zawalczyć w inny sposób. Chcemy zainicjować powstanie uchwały obywatelskiej w sprawie Szańca - zapowiada Łukasz Hamadyk, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Nowy Port. - Będziemy pilotować tę inicjatywę. Uważam, że bez problemu zbierzemy wśród mieszkańców 2 tys. podpisów. Ta sprawa jest naprawdę ważna dla Nowego Portu.

Byłaby to pierwsza taka uchwała w Gdańsku. Sprawdziliśmy, że odkąd w 2010 r. powstała możliwość zgłaszania takich uchwał, nikt z niej nie skorzystał. Projekt uchwały w Gdańsku może wnieść co najmniej 2 tys. mieszkańców posiadających czynne prawo wyborcze i wpisanych do stałego rejestru wyborców.

.Co miało by się znaleźć w pierwszej obywatelskiej uchwale?

- Zobowiązanie miasta do zapewnienia źródeł finansowania na rewitalizację Szańca. Możliwości jest bardzo wiele: zaczynając od funduszy unijnych, a na funduszach z wydziału środowiska kończąc. Do tej pory nie widać w tej sprawie żadnych działań ze strony miasta. W wydziale rewitalizacji odmówiono nam spotkania- podkreśla Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna PO w Radzie Miasta, która zaangażowała się w przygotowanie tej uchwały.

Pomysłodawcy uchwały mają nadzieję, że wiele podpisów zbiorą podczas corocznej inscenizacji Oblężenia Twierdzy Wisłoujście, dzięki czemu uchwała trafiłaby na sesję Rady Miasta w czerwcu.

W ich zamyśle, uchwała obywatelska na temat Szańca Zachodniego ma pokazać innym mieszkańcom Gdańska, że chcieć - to móc.

- Ta uchwała to będzie symbol. Mieszkańcy proszą, by wesprzeć ich działania, bo wiedzą czego chcą - przekonuje Dunajewska-Daszczyńska.

- To będzie sygnał dla innych rad dzielnic by zacząć działać w kierunku zmiany statutu jednostek pomocniczych. Rada osiedla nie ma w statucie możliwości wnoszenia takich uchwał, co jest absurdem - podkreśla Łukasz Hamadyk.

Przygotowany w ubiegłym roku przez miasto kosztorys rekultywacji Szańca Zachodniego i utworzenia tam parku publicznego, zakładał wydanie na ten cel 22 mln zł. Pieniądze miałyby pochodzić m.in. z kar za zanieczyszczanie środowiska czy funduszy ochrony środowiska (teren jest częściowo skażony chemicznie, bo przez 25 lat, działała tu baza paliwowa).

Założenia mówią, że rekultywacja tego terenu miałaby być realizowana w czterech etapach i potrwać do 2024 roku. W tym czasie w parku miałby powstać amfiteatr, miejsca na imprezy plenerowe i ekspozycje historyczne związane z Twierdzą Wisłoujście. Planowano też przystań dla żeglarzy, a w dawnej olejarni hotel oraz tereny sportowe.

Historia Szańca Zachodniego
W 1627 roku na miejscu rozebranej Karczmy Zachodniej w Nowym Porcie (tuż przy lewym brzegu Wisły) Rada Miasta Gdańska postanowiła wybudować Szaniec Zachodni.

W 1639 roku szaniec zaopatrzono w dwa półbastiony. Umocnienie to stanowiło integralną część i zarazem przyczółek leżącej po drugiej stronie rzeki Twierdzy Wisłoujście. Przyległy bezpośrednio do Wisły szaniec miał wymiary 250 na 160 m. W 1648 roku załogę stanowiło 150 osób w czasie pokoju i 300 - podczas wojny. Przez kolejne dwieście lat umocnienia sukcesywnie rozbudowywano i przebudowywano. W czasach napoleońskich twierdzy nadano nazwę Fort Montebello.

W XX wieku na terenie zlikwidowanego szańca wybudowano bazę paliwową, która przechodziła z rąk do rąk, ale od ponad 25 lat stała pusta. Właściciele - PKN Orlen i Zarząd Portu Morskiego Gdańsk - zrzekli się terenu, który następnie stał się działką miejską.

Opinie (52) 2 zablokowane

  • Takie inicjatywy powinny byc na porzadku dziennym. Przydaloby sie nieco demokracji obywatelskiej w tym miescie. Krzyknijmy w koncu czego chcemy i nawet nie mieszkajac w Nowym Porcie wspierajmy tamtejszych mieszkancow i ich inicjatywy. I vice versa

    • 14 4

  • Nie rekoma, a rencami, rencyma !

    • 4 2

  • ja bym wolał zamiast zachodniego szanca - wilczy (1)

    • 17 19

    • A kto przeciw niech milczy:)

      • 4 6

  • Miasto poczeka jeszcze trochę (1)

    • 5 3

    • I da swojemu za darmochę:)

      • 9 2

  • Elementy militarne

    ... baza paliwowa przechodziła z rąk do rąk... Ufff. Wojna na bagnety się odbyła ???

    • 10 2

  • dziś jest chyba raczej tłusty czwartek a nie prmia aprilis ! heh

    dworzec zachodni jest, ale w warszawie hehehe czy pani moritz jest aby w dobrym stanie zdrowia dziś ??!!

    • 11 15

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane