• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szansa dla dawnego Szpitala Bożego Ciała

Jakub Gilewicz
1 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Zobacz, jak wyglądały stare budynki w 2012 roku.


Centrum Hewelianum ma przejąć jeden z zabytkowych budynków dawnego zespołu Szpitala Bożego Ciała w Gdańsku. Być może pierwszy z niszczejących od lat obiektów doczeka się renowacji z prawdziwego zdarzenia. Poprzednia próba ratunku podjęta przez Towarzystwo Opieki nad Zabytkami zakończyła się bowiem niepowodzeniem.



Widok z Góry Gradowej na budynki dawnego zespołu Szpitala Bożego Ciała. Widok z Góry Gradowej na budynki dawnego zespołu Szpitala Bożego Ciała.
Obecnie w najgorszym stanie znajduje się budynek przy ul. 3 maja 21B. Mimo zamontowania w 2008 r. zabezpieczeń i nowego pokrycia dachowego, obiekt z roku na rok coraz bardziej niszczeje. Obecnie w najgorszym stanie znajduje się budynek przy ul. 3 maja 21B. Mimo zamontowania w 2008 r. zabezpieczeń i nowego pokrycia dachowego, obiekt z roku na rok coraz bardziej niszczeje.

Czy w Gdańsku dba się o zabytki?

- W mieszkaniach wilgoć, a na zewnątrz się sypie - podsumowuje jedna z mieszkanek zespołu zabytkowych budynków przy ul. 3 maja w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska.

Domy stoją u podnóża Góry Gradowej. Większość z nich wzniesiono w latach 60. XIX wieku. Najstarszy, który powstał w drugiej połowie XVIII wieku, ma zachowaną oryginalną stolarkę oraz zabytkową klatkę schodową. Zabudowania należą do dawnego zespołu Szpitala Bożego Ciała. Przetrwały obie wojny światowe i okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Cztery z nich - 21A, 21B, 21C i 21D - figurują w rejestrze zabytków województwa pomorskiego.

- To jedne z najstarszych, oryginalnych zachowanych budynków mieszkalnych w Gdańsku - wyjaśnia Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Mimo swojej wartości historycznej zabytkowe budynki od lat czekają na renowację z prawdziwego zdarzenia. - Ich stan jest dostateczny, jednak na granicy opłacalności. W budynkach prowadzone są praktycznie wyłącznie remonty zabezpieczające do czasu wykwaterowania ich mieszkańców - tłumaczył w 2012 roku gdański magistrat.

Wykwaterowywanie mieszkańców z najstarszego budynku zakończono w pierwszej dekadzie XXI wieku. W 2008 r. zamontowano zaś konstrukcję zabezpieczającą ściany i położono nowe pokrycie dachowe. Następnie obiekt w 2010 roku został użyczony Towarzystwu Opieki nad Zabytkami.

- Liczyliśmy, że gdański oddział TOnZ "przejmując" cenny, zabytkowy obiekt rzetelnie podejdzie do jego remontu i adaptacji, a proces rewitalizacji będzie wręcz modelowy i posłuży przykładem dla innych inwestorów. Niestety do dnia dzisiejszego na tym terenie nie podjęto żadnych prac zmierzających do uratowania zabytku - komentuje rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.

- Taki ton wypowiedzi zawierającej fałszywe informacje, to nic innego jak próba zrzucenia na nas odpowiedzialności za wcześniejsze zaniedbania i oczekiwanie dokonania cudu przez towarzystwo, które nie dysponuje środkami finansowymi - ripostuje Tomasz Korzeniowski z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.

Jak tłumaczy Korzeniowski, TOnZ działało na rzecz ratowania zabytku - wielokrotnie starało się uzyskać dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego skutku. - Czterokrotnie, co roku, wnioskowaliśmy o przyznanie pieniędzy na ratowanie Szpitala Bożego Ciała. Za każdym razem brakowało nam jednak kilku punktów w ministerialnej punktacji. To rozczarowująca sytuacja, powiedziałbym wręcz skandal, że ministerstwo nie chciało ratować tak cennego obiektu - ocenia Tomasz Korzeniowski.

Ponadto, jak dodaje Korzeniowski, do października 2013, a więc do czasu obowiązywania umowy między miastem a TOnZ, te ostatnie wykonało szereg prac.

- Chodzi o odwierty geodezyjne konieczne do określenia stanu posadowienia budynku. Ponadto opracowaliśmy czterokrotnie dokumentację wnioskową dla ministerstwa kultury wraz ze wstępnym programem prac, kosztorysami i dokumentacją fotograficzną, zabezpieczaliśmy obiekt przed wandalami włamującymi się do wnętrza a nawet włączyliśmy zabytek do programu badań historycznej stolarki stanowiącego część pracy doktorskiej - tłumaczy Korzeniowski.

Ostatecznie, z powodu nieuzyskania przez TOnZ ministerialnej dotacji, miasto nie przedłużyło z towarzystwem umowy. Postanowiło za to, że zabytek trafi pod opiekę Centrum Hewelianum. - W ostatnim czasie prezydent Gdańska podjął decyzję, że zabytkowy zespół Bożego Ciała włączony zostanie w obszar oddziaływania Centrum Hewelianum i docelowo zostanie objęty procesem rewitalizacji, wraz z wprowadzeniem nowych funkcji użytkowych - potwierdza Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.

Dyrektor Centrum Hewelianum nie kryje zadowolenia z tego faktu. - To naturalne, że na tym terenie powinien być jeden gospodarz. Obecnie przymierzamy się od przejęcia administracji nad obiektem i spróbujemy poszukać środków, aby uratować go przed dalszym niszczeniem - informuje dyrektor Przemysław Guzow.

Jak podaje miasto, jeszcze w ubiegłym roku rozpoczęła się szczegółowa inwentaryzacja obiektów. Przeprowadzono między innymi ekspertyzy techniczne. - Zastosowaliśmy na przykład metodę skaningu laserowego. To technologia, która pozwala na uzyskanie bardzo dokładnych informacji o bryle obiektu. Znacznie ułatwia projektowanie i późniejszą realizację prac konserwatorskich - wyjaśnia Guzow.

Obecnie między Centrum Hewelianum a wojewódzkim konserwatorem zabytków trwają rozmowy dotyczące renowacji obiektu. - Adaptacja powinna odbywać się z maksymalnym wykorzystaniem oryginalnej substancji, konserwacji i uzupełnień brakujących oryginalnych elementów - wylicza rzecznik konserwatora.

- Mamy kilka pomysłów, ale na tym etapie nie chciałbym ich jeszcze zdradzić - przyznaje dyrektor CH.

Z kolei miasto ma w planach dalsze wykwaterowywanie mieszkańców z budynków. Według urzędowych statystyk jest tam jeszcze 39 lokali mieszkalnych i jeden użytkowy. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego w budynkach mogłyby funkcjonować między innymi instytucje kulturalne, lokale gastronomiczne, hotel oraz ośrodek opieki społecznej lub zdrowotnej.

Poznaj także historię starego kościoła Bożego Ciała, przy którym stoją zabytkowe budynki.

Miejsca

Opinie (79) 1 zablokowana

  • zabezpieczaliśmy obiekt przed wandalami włamującymi się do wnętrza (1)

    ciekawe jakimi wandalami jak nikt tam nawet nie wchodzi mieszkam tam od urodzenie i od kąd zabili deskami wszystkie wejscia nikt do budynku nie wchodzil i nie było żadnego wandalizmu jak stoi tak stoi

    • 9 0

    • A jednak.

      Dwukrotnie były włamania dokonane prawdopodobnie przez osoby bezdomne. Wyrywano deski okien parteru od strony północnej. Udało się to do naprawić dość szybko. Pani sąsiedzi pomogli nawet odtworzyć płot z siatki, który po jakimś czasie znowu został zniszczony...

      Pozdrawiam serdecznie

      • 1 0

  • chodzi o...

    ..odwierty geologiczne....a nie geodezyjne....

    • 4 1

  • nieprzemyslana polityka (1)

    zamiast burzyc niepotrzebnie staro kamienice przy powstajacym muzeum solidarnosci, podobno nie było koniecznosci burzenia go. Ale za to trzeba było zabezpieczyc mieszkańców i kupic im lokale zastepcze.To te pieniadze mozna było zabezpieczyc na odrestaurowanie szpitala Bozegó Ciała jak też innych niszczejacych zabytków.Jestem ciekaw też gdzie się podział budynek pstojacy przy kanale raduni koło budynku poczty w gdańsku visavis Lotu

    • 3 2

    • Foto "Słońce" uwierało w dolną część pleców decydentów wymyślających Forum Radunia

      • 2 0

  • a po rewitalizacji...

    a po rewitalizacji czarne udowodnią, że to im się należy!

    • 6 3

  • szzpital

    Żeby tylko po remoncie nie zainteresowali się nim grafficiarze

    • 3 1

  • - zachodnia, popękana i osłabiona - bezcenna ze względu na dekorację, (1)

    Panie Korzeniowski jako podobno znawca wie Pan dokładnie, że dekoracja na Wolim Łbem jest kopią z lat trzydziestych ubiegłego wieku.... więc niech Pani nie wprowadza fałszywych informacji do sieci....

    • 2 1

    • A może dokładniej?

      Szanowny Panie Renek,
      Owszem, dekoracja wykonana z narzutu cementowego w formie dwóch stylizowanych chorągwi to niewątpliwie element wtórny, ale kamienna autentyczna tablica inskrypcyjna Winterfeldów to oryginał z 1759 roku. Treść tej tablicy jest jednym z najstarszych przejawów ochrony historycznych budowli przez gdańszczan. Równie cenny jest kliniec z reliefowym przedstawieniem wolego łba. Jego autentyczność jako oryginalnego elementu z 1759 roku nie może być kwestionowana. Najważniejsze jest jednak to, że te elementy wystroju elewacji są tak cenne, gdyż tkwią nadal w swoim pierwotnym miejscu, w historycznym murze budowli. I tej budowli miały służyć za ozdobę, a nie zostać wmurowane w coś wzniesionego na nowo w XXI w.

      Pozdrawiam serdecznie

      • 2 0

  • WMG

    Witam.Po przeczytaniu artykułu jestem zaniepokojony działalnością Urzędu Konserwatora Zabytków.Nie można dobrem narodowym rozporządzać w ten sposób.Jakieś przepychanki z TOnZ , brak odpowiedzialnych i szybkich decyzji.Ja bardzo proszę o wykonywanie swoich obowiązków sumiennie i rzetelnie.Bo budynek się zawali,Państwo ręce rozłożycie i kolejny komercyjny budynek powstanie.Wszak miejsce atrakcyjne na Centra Handlowe.Pamiętajmy że jest to kawał historii Gdańska i może zaraz zniknąć.Pozdrawiam

    • 8 1

  • Rozklekotany

    Czy ktoś zwrócił uwagę na to że gdy położono dachówki to stropy i ściany zaczeły siadać.

    • 2 0

  • to coś (1)

    Czy w tym mieście naprawdę nie ma większych potrzeb niż ratowanie nikomu nie potrzebnych ruin?????????

    • 1 5

    • nie potrzebnych ruin ? czy ty wiesz co piszesz ??? to sie sypie !! tam mieszkaja dzieci zaraz kolo tego chwila nieuwagi i tragedia murowana ! ktos to musi zrobic !

      • 0 0

  • historię trzeba ratować !

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane