Zamierzali podpalić budynek przy ul. Malczewskiego 
w Gdańsku, ale prawdopodobnie nie zauważyli, że mieści się w nim... komendantura Armii Czerwonej. Chwilę później sowieccy żołnierze zginęli podczas egzekucji. Jak twierdzi naoczny świadek, ich ciała pochowane zostały nieopodal miejsca, gdzie dziś znajduje się Przedszkole nr 2. Miasto, do którego należy teren, zdecydowało, że nie będzie poszukiwać szczątków.
. Wzniesiony jeszcze przed wojną budynek był miejscem, gdzie katolicka młodzież otrzymywała wsparcie i doskonaliła swoje zawodowe umiejętności pod okiem doświadczonych rzemieślników. 
2016-04-23 18:33
Takich pochowanych ruskich może być w mieście jeszcze tysiące. Czy to powód aby wszystko rozkopać?
2016-04-23 18:35
sz.p. Pawlak,,,pewnie ma Pan racje, mowiac, ze w blizej nieokreslonych miejscach Gdańska leza zwloki, takze wspolczesne,,,,ale to miejsce jest okreslone, a na to chyba jest paragraf
2016-04-23 18:53
o czym oni gadają?
2016-04-23 19:06
Wrzuć sobie do wyszukiwarki tekstów trojmiasto.pl "wojenna tułaczka ojca czworga dzieci" - wyskoczy tekst o historii tego budynku.
2016-04-23 19:00
2016-04-23 20:11
taka szkoda że musieli nas opuścić juz w 1993
2016-04-23 20:31
2016-04-23 20:34
2016-04-23 21:19
jeśli jest to prawdą a nie opowieścią starszego pana.....
2016-04-23 21:42
Kto to ma odkopywać ? I za ile ? Za niemieckie szczątki które odkopujmy dostajemy Eurony z Berlina a za ruskie to kto ma zapłacić ? He pytam się !!!
2016-04-23 21:44
Masz racje chłopie , tylko za kasę i tyle .
2016-04-24 00:06
dziś bierzemy łopatki i szukamy kości dinozaurów!!!
2016-04-24 01:11
A może twoich pobratymcow zza Buga??
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
